Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> G3 ONYX Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pią 11:32, 16 Kwi 2010
margareth
domownik
 
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bergen, Norway





francisze napisał:
Mała notka odnośnie DIN. Gdzieś przeczytałem, przepraszam, ale nie pamiętam już gdzie, iż w Onyxach podnieść lewarek z przodu można w 3 pozycjach (3 kliknięcia) - maksymalne uniesienie nigdy nie blokuje szczęk jak w Dynaficie, a jedynie zaciskając bardziej szczęki - zwiększa siłe wypięcia o jakieś 4 - 6 DIN (tu pewności nie mam) co przy maksymalnym ustawieni skali na 12 dałoby razem około 16 - 18 DIN, no i szczęki cały czas pracują, bo nie są zblokowane, czyli krótkotrwałe działanie większej siły o jakieś 2 DIN (szarpniecie na skrzydle jak u koleżanki czy po skoku) może nie spowodować wypięcia, ale dłuższe działanie 16 spowoduje wypięcie. To jest jedno z tych futures w Onyxach (tylko lepiej nie ubieraj bucików z harmonijką do takiej ekstremalnej jazdy) Pozdr.


Buciki z harmonijka to ja mam tylko do telemarku Wink A jazda zadna tam ekstremalna - po prostu narty troche inaczej pracuja jak podczas zwyklej jazdy offpiste - szarpiacy wiatr, szarpana jazda, wyboisty falisty snieg potraktowany wiatrem, ciagla jazda na krawedziach, czesto w bardzo mocnym wychyleniu, male loty ze stokow w dol niestety ciagle marnie ladowane przeze mnie - zadne wiazania skiturowe nie byly projektowane z mysla o tego typu obciazeniach. Niestety nie spotkalam nikogo, kto by do latania uzywal Onyxy - wyslalam zapytanie na norweskie kite forum, wyglada na to, ze 95% uzywa "kowadel", reszta diamirow.
Ufff...wciagnelo mnie to baaardzo w tym nietypowym sezonie - bardzo lawiniasto, wiec jakos trzeba wkorzystac malo nachylone stoki, plaskowyze i lodowiec Folgefonna Wink

OK, wyglada na to, ze i tak obojetnie czy sie zdecyduje na onyxa czy na nowego diamira, to i tak bedzie lepiej niz w niezablokowanych dynafitach.

pozdrawiam z pracy i niecierpliwie czekam na zapowiadane pol metra puchu w weekend Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 11:39, 16 Kwi 2010
margareth
domownik
 
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bergen, Norway





francisze napisał:
odnośnie zalodzeń no to nie spotkałem wiązań począwszy od biegowych przez alpejskie itd (wyjątek Targa - jest tak prosta, a śnieg tak łatwo schodzi z płytki przy wkładaniu buta, że rewelka) by się nie zaladzały w specjalnych warunkach (niestety)


zalodzenie wizaan to pol biedy, ale za to zalodzenie dziur w butach to jest jazda Wink Wink Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 11:43, 16 Kwi 2010
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





margareth napisał:
95% uzywa "kowadel", reszta diamirow.


Gośka ale to właśnie diamiry w/g naszego słownika to kowadła - natomiast markery to już super heavy metal.... Wink

margareth napisał:


zalodzenie wizaan to pol biedy, ale za to zalodzenie dziur w butach to jest jazda Wink Wink Wink


bez przesady - nie tak często występują jakieś poważne zalodzenia żeby nie można było ich skutecznie usunąć... - aczkolwiek raz miałem takie będąc na stoku o ponad 40 stopniowym nachyleniu w betonowym śniegu chcąc się wpiąc - no kurwowanie moje słyszało pół tatr.... Wink

k.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kampress dnia Pią 11:51, 16 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:07, 16 Kwi 2010
margareth
domownik
 
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bergen, Norway





kampress napisał:


margareth napisał:


zalodzenie wizaan to pol biedy, ale za to zalodzenie dziur w butach to jest jazda Wink Wink Wink


bez przesady - nie tak często występują jakieś poważne zalodzenia żeby nie można było ich skutecznie usunąć

k.


Taaak... cienki srubokret obowiazkowe wyposazenie wycieczkowe kazdego narciarza z dynafitami Wink
A mowiac powaznie - tylko ze 2 razy zdarzylo mi sie takie zalodzenie butow, ze walczylam z tym kilka minut (bo nie mialam nic ostrego pod reka poza kijkami)...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:11, 16 Kwi 2010
margareth
domownik
 
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bergen, Norway





kampress napisał:
margareth napisał:
95% uzywa "kowadel", reszta diamirow.


Gośka ale to właśnie diamiry w/g naszego słownika to kowadła - natomiast markery to już super heavy metal.... Wink



Nowe Diamiry to juz tez heavy metal: 2100g/para ze stoperami.
Zrobili wygodniejsza, nieco lzejsza wersje Marker Duke:
[link widoczny dla zalogowanych]

...ale... wedlug tych co probowali nie tak mocna jak Marker Duke.

pozdr.
Gosia


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:19, 16 Kwi 2010
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





margareth napisał:


Taaak... cienki srubokret obowiazkowe wyposazenie wycieczkowe kazdego narciarza z dynafitami Wink
A mowiac powaznie - tylko ze 2 razy zdarzylo mi sie takie zalodzenie butow, ze walczylam z tym kilka minut (bo nie mialam nic ostrego pod reka poza kijkami)...


nie używam żadnych śrubokrętów, same bolce skutecznie usuwają ewentualne zalodzenia - raz jedną - raz drugą dziurkę podziabać... Wink - działa Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:03, 05 Maj 2010
rygy
domownik
 
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kraków





Witajcie,

Po przeczytaniu ostatniej wypowiedzi użytkownika Snow Spirit wydaje mi się, że powinien pojawić się jeszcze jeden komentarz w sprawie poruszanego tu tematu.

Bardzo dziwi mnie postawa wypowiadającego się tu dystrybutora firmy G3:

''Szanowny Panie
Dziękuję za konkluzję, szczegółowe pytanie i podzielenie się wiedzą odnośnie aktów prawnych.
Skoro otrzymał Pan kontakt można było skorzystać.
Jeśli zaś chodzi o moje osobiste zdanie uważam iż najlepiej byłoby, gdyby nie miał Pan żadnej styczności z produktami G3, tzn. nie nabywał, nie serwisował, nie udzielał porad itd. (ja na tym nie ucierpię)
Niniejszym z mojej strony urywam ten wątek (z uwagi na zbytnie natężenie mej aktywności na forum - odezwę się pewnie po zakończeniu następnego sezonu)
Pozdrawiam wszystkich życząc dużo śniegu.''

W. G. prowadzi serwis, który uznany jest za najlepszy w naszym pięknym kraju. Posiada niezbędne doświadczenie w temacie, w którym się wypowiada a jego fachowa obsługa nigdy nie pozostawiała nic do życzenia.
Zajął się sprawą wiązań Onyx i stara się rzeczowo wyjaśnić wszelkie wątpliwości ich dotyczące - a kilka ich było. Mało tego - nie zostawały w sposób rzeczowy i konkretny wyjaśniane przez dystrybutora - nawet na wyraźną prośbę sprzedających.
Nikogo nie powinno dziwić, że pojawiają się obawy dotyczące nowego produktu na rynku skoro nie jest do niego dołączona instrukcja PL nie mówiąc już o niezbędnym szkoleniu dla osób sprzedających. Każdy nowy produkt winien mieć prawidłowo i pełnie przeprowadzone wdrożenie na rynek i nawet jeśli pominąć tu względy omawiane w całym tym temacie to samemu dystrybutorowi winno zależeć na całokształcie wizerunku produktu, który dla zwiększenia sprzedaży musi być po prostu pozytywny.

W tym momencie cały niesmak i negatywne aspekty towarzyszące wiązaniom G3 ONYX powodują tylko jedno - niechęć klientów i ich ogromne obawy. Podniesiono wiele spraw dotyczących ONYX'a a dystrybutor zamiast zająć się tym od początku do końca (zrobić instrukcje, szkolenia, kampania informacyjna, porozmawiać np. z W.G. i dojść do konsensusu tak ważnego w tej sprawie a potem stwierdzić na forum co w tej sprawie osiągnięto) to mota się w niepotrzebne dyskusje, pokazując w tym wszystkim swoje stanowisko, które w oczach wielu ludzi jawi się bardzo negatywnie i niechętnie.
Myślę, że jako handlowiec powinien to wiedzieć i zbędne powinny być takie tłumaczenia sprawy z mojej strony, jednak w tym wszystkim co się tu dzieje stało się coś niedobrego dla całego tematu.

I warto pamiętać o jeszcze jednej, może najważniejszej rzeczy: cały temat zaczął się nie z powodu niechęci czy złości na coś czy kogoś, ale myślę, że ze zwykłej troski o to czy coś co się pojawia się na rynku a w tym przypadku wiązanie ONYX jest bezpieczne. I mając podstawy do tego aby sądzić, że nie jest to w pełni bezpieczny produkt - zaczął się temat. W.G. podparty swoim doświadczeniem, którego niewątpliwie nie można mu odmówić miał pełne prawo i uzasadnione pobudki aby wypowiadać się w tym temacie - bo kto jak nie on, bo kto jak nie osoby o wiedzy z tego tematu.

Już dawno dla zapewnienia należytego wizerunku swojej firmy Snow Spirit powinien załatwić tę sprawę u podstaw całego tematu. Nie stało się tak i sam na tym ucierpiał.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 11:01, 25 Maj 2010
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





W związku z wyjaśnieniem statusu na rynku polskim przedstawionego na moich foto produktu G-3, przyszła pora żeby wyjaśnić do końca moje stanowisko. Zająć się nadszarpniętą reputacją, którą celowo nadstawiłem prowokując niejako dyskusję, wszak dla uzyskanych treści warto było. Otrzymałem do ręki znakomity materiał szkoleniowy z różnymi aspektami sprawy „ profesjonalnych wdrożeń” nowych produktów.
Gdzie przedstawiciel na kraj właściwie ogranicza się do ….. można doczytać, jak ktoś zainteresowany.
Mogłem zamieścić to co teraz, na samym początku. Kwestia braku atestu, jakości produktu
i dopasowania do użytkownika była dla mnie jasna od momentu zapoznania się z produktem.
Po zapoznaniu się z produktem (dokładnym zapoznaniu), popartym foto, by nikt nie mógł pomylić o czym mowa, po próbnym dopasowaniu butów do wiązania, stwierdziłem różne wskazania na skali, + - 5 mm. Szczegół w rezultacie nie istotny, ale należało sprawdzić.
Należało sprawdzić też solidność posadowienia wkrętów. Była poprawna.
Wyglądało to:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Podczas tej kontroli miałem możliwość dokładnie przyglądnąć się podzespołom produktu i na tej podstawie sformułować moje spostrzeżenia oraz podjąć decyzję dotyczącą co dalej ze zleceniem.
Takiej jakości nigdy dotąd nie spotkałem w jakichkolwiek innych wiązaniach (nawet z za żelaznej kurtyny czy z początków stosowania tworzyw sztucznych w tej grupie produktów). Stąd moje wątpliwości. Wizualizacja koncepcji? Prototyp? Chińska podróbka?.
Po telefonicznej konsultacji z powszechnie znanym Kubą R, stało się jeszcze bardziej oczywiste z czym mam do czynienia.
Sam producent po przesłaniu zdjęć z mojej galerii nie określa produktu jednoznacznie:
“ It appears that you may have an earlier production model of the Onyx”

Teraz czas na konkrety dotyczące tego właśnie kompletu:
1. Blokada przodu w jednym wiązaniu działała diametralnie inaczej niż w drugim wiązaniu tzn. jedna po zaciągnięciu i muśnięciu palcem odskakiwała z powrotem, druga działała gumowato, ale można było jakoś dozować jej zaciąganie i zwalnianie.
W fabrycznie nowym komplecie bez śladów użytkowania.

2. Zakres bezpieczników od 6, nawet gdyby przyjąć, że produkt jest atestowany wg mnie nie przechodzi pomyślnie ustawów dla kobiety ważącej 50kg.
[link widoczny dla zalogowanych]

3. Brak jakiejkolwiek informacji na produkcie o spełnieniu przezeń jakichkolwiek norm, jakiegokolwiek kraju, daty produkcji. (inni datę produkcji i atest zamieszczają jeśli jest, to na pewno nie jest powód do wstydu i ukrywania tego faktu)



Te czynniki: mocno podejrzana jakość plastiku, jakość działania blokad, zakres bezpieczników, brak jakiejkolwiek informacji na produkcie o atestach zadecydowały, że produkt nie przechodzi mojej pozytywnej weryfikacji o czym dokładnie poinformowałem Panią przy odbiorze.(Nie mam żadnego obowiązku wymuszania pisemnych oświadczeń o przyjęciu tego do wiadomości i ewentualnym zaniechaniu użytkowania przez właściciela. Pełny monitoring serwisu rozwiązuje wątpliwości co do moich instrukcji dla Pani).
Nie widzę najmniejszego powodu by za 20-25 pln (tyle bowiem u mnie kosztuje ustawienie wiązań) brać jakąkolwiek odpowiedzialność za takie właśnie produkty.
Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie posądzi mnie, że najpierw kwestionuję na publicznym fakultatywnym forum produkt, a potem przy wydawaniu i rozmowie z Panią na temat mojej publikacji w sieci twierdzę, że produkt jest OK. Przyjmując Pani sprzęt do serwisu, najpierw trzeba było stwierdzić z czym mam do czynienia i nie jest to jednoznaczne z podjęciem się regulacji i że będzie zrobiona w ciemno.

Opłata za regulację nie została naliczona i pobrana.
Taka cecha na sprzęt nie została naniesiona.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ma Pani takie oznaczenia ?
Co według Pani powinienem jeszcze zrobić?
Dołożyłem wszelkich starań by sprzęt wyeliminować jako potencjalnie niebezpieczny dla Pani.


Żeby była jasność w nowych wdrożeniach jest tak według oczywiście mojej wiedzy;
1. Tester sprzętu (uczestnik programu) i serwis przygotowujący sprzęt korzysta z ubezpieczeniowego parasola fabryki ( raczej rzadko stosowane )
2. Tester otrzymuje sprzęt darmo wraz z jego serwisem, ale po podpisaniu stosownych dokumentów i bez możliwości żadnych roszczeń.
3. Udział w takim programie stron nie zrzeszonych w programie jest niedopuszczalny.
Dlatego też zwolnienie mnie z uczestnictwa w programie (w jednym z postów) przez przedstawiciela jak również inne równie merytoryczne uwagi uważam za folklor.



Jeśli program beta nie jest fikcją literacką przedstawiciela na Polskę G-3 to dlaczego do mnie Pani trafia z takim „wdrożeniem” a nie do serwisu z programu beta właśnie?

Nieudana próba wyłudzenie przez Panią, niedopuszczalnej dla mnie usługi? Tylko taki wniosek jest dla mnie prawdopodobny, przy pani „świętym wzburzeniu” na moją publikację zdjęć produktu, która w żaden sposób nie identyfikowała Pani ani sprzedawcy produktu.


Zwłoka czasowa z moją wersją była spowodowana sezonem zimowym, podczas którego głównie zajmuję się pracą. O taką również prosił dystrybutor oraz należało dać się wypowiedzieć innym.
Stoję na stanowisku, że rzeczy i zachowania osób nieodpowiedzialnych należy nazwać po imieniu, a nie powielać tylko dobre przykłady, tak jak to sugeruje dystrybutor w jednym ze swoich postów. Podobnych przypadków mam kilka w sezonie czego dowodem jest dokumentacja foto w moich albumach. I właśnie piętnowanie złych wyrobów i zachowań,
(z mojej strony nigdy nie pada kto) pozwoli skutecznie wyeliminować z rynku produkty z różnych powodów niepełnowartościowe a w konsekwencji również niebezpieczne.
Przygotowując sprzęt do Waszych działań na trasach i poza nimi zdaję sobie sprawy z jaką pieczołowitością musi to być zrobione i właśnie, między innymi na tym przykładzie widać, że jakiekolwiek wątpliwości dotyczące jakości są natychmiast wyłapywane.
Korzystając z mojego serwisu macie pewność że dokładam maksymalnych starań by sprzęt był sprawdzony i zestrojony według mojej najlepszej wiedzy, przykłady z albumów dowodzą, że dokładam wszelkich starań by maksymalnie obniżać ryzyko umiejscowione w sprzęcie. Zapewne nie jestem najtańszym serwisem na rynku ale na pewno jakość usług jest wysoka.
Niniejsze wzniecone przeze mnie zamieszanie również nie jest i nie było spowodowane niechęcią do Pani, marki i jej dystrybutora w Polsce a wynikało z troski o WASZE. bezpieczeństwo właśnie.

Kończąc wreszcie temat, uprzejmie zapytuję kto nie odrobił lekcji?

Zainteresowanych zapraszam do nowej galerii dotyczącej właśnie takich przypadków.
[link widoczny dla zalogowanych]

Temat tej właśnie wersji Onyx-a i mojego braku przygotowania do jej obsługi uważam za w pełni wyjaśniony i nie przewiduję żadnych dodatkowych postów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:15, 16 Sie 2010
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Hej,

Miałem założyć nowy wątek, bo ten, jakby to powiedział Jakub Wędrowycz nieco się zdesakralizował, ale wierny netykiecie wrzucam tutaj.

Spisałem nieco moich wrażeń z używania Onyxów, tudzież ich kuzynów i kuzynek i niniejszym zapraszam na "wyrypy":

[link widoczny dla zalogowanych]

Od razu przepraszam za potknięcia językowe, ale mój domowy korektor aktualnie jest gdzieś w Matrixie pomiędzy tłumaczeniem opasłego szwedzkiego kryminału i książeczek o jakimś pierdzielonym kucyku. Jak wpadnie do realu to ją spróbuję do korekty przymusić....

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:43, 16 Sie 2010
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





nooo...
"wyrypiaszczo" się rozkręcasz Exclamation
może się Polskiego łajldsnoła doczekamy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 11:57, 17 Sie 2010
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Maciej napisał:

może się Polskiego łajldsnoła doczekamy Very Happy


Sugerujesz, że mi strona padnie? Wiem, że nie do końca nad Joomlą panuję ale mógłbyś być miły. Od circa miesiąca przy wejściu na [link widoczny dla zalogowanych] pojawia się komunikat:
Kod:
Sorry, you're attempting to reach an unauthorized location at WildSnow.com (error 401 or 403).

Ktoś wie co bangla?

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:25, 17 Sie 2010
marekm
domownik
 
Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





ee, działa normalnie (przynajmniej strona główna i podstawowe podstrony, głębiej nie wchodziłem) Może próbujesz się dostać przez jakiś dziwny odnośnik który prowadzi do nieudostępnionych treści?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:36, 17 Sie 2010
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





marekm napisał:
ee, działa normalnie (przynajmniej strona główna i podstawowe podstrony, głębiej nie wchodziłem)


Faktycznie u matki działa. Ale w domu i w pracy nie. Co ciekawe z routera (Lynx'em) też nie działa, ale już z serwera mieszkającego za tym ruterem, działa. Pobawię się netcatem to może zatrybię o co chodzi.

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 15:00, 17 Sie 2010
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Fota ze stacji czy w domku sobie taki proporzec ustawiłeś ???


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:36, 17 Sie 2010
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





pokor napisał:
Fota ze stacji czy w domku sobie taki proporzec ustawiłeś ???


KFG 2009

K.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 7:16, 18 Sie 2010
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





Kuba, ja bywam złośliwy, ale bez przesady

co do wildsnowa, to kiedyś też miałem jakieś dziwne komunikaty przy wchodzeniu na wildsnow, ratowałem się wtedy wchodzeniem przez "proxify" (może i Tobie pomoże), później samo ustąpiło


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 20:54, 21 Sie 2010
francisze
rozmowny
 
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów






fajna stronka - chyba przyśni mi się dziś jakaś wyrypa zamiast blondyneczki jak codzień hahaha
Tak serio to rzeczowy komentarz w tym wątku i przede wszystkim ujęcie tematu od strony praktyki i działania wielce się przydało zamiast często rozmytych teorii przypuszczeń domniemań i doszukiwania się błędów.
Dla jeszcze sceptycznych odnośnie tematu bezpieczeństwa przesyłam link na który się natknąłem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wygląda na to, że producent mocno przekonany jest do niezawodności i bezpieczeństwa produktu, a wiązania Onyx urastają do najbezpieczniejszych na rynku wśród wiązań technicznych


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:11, 09 Gru 2010
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Ja rozbieraną sesję publikowałem Nie 15:32, 20 Gru 2009
Dystrybutor tego produktu twierdzi od początku (powyżej) że ta właśnie skrytykowana przeze mnie wersja jest ok.

Znacznie wcześniej napisany tekst przez dystrybutora z innego tematu http://www.skitury.fora.pl/sprzet-skiturowy,3/jakie-narty-fr,3772-30.html

Cytat:
Pon 16:53, 30 Lis 2009
Snow Spirit
rozkręcam się


Podając jednak źródło jako miejsce jedynie krytyki jest nieprawdziwe. Zachęcam do ponownej lektury. Poza tym teksty zaczynają się od stycznie 2009 kiedy wiązanie Onyx dostępne było jedynie dla uczestników programu wdrożeniowego "beta", (który notabene uważam za świetny pomysł), tak więc nadchodzący sezon będzie pierwszym dla wiązania. Niektóre z parametrów wiązania w przeciągu tego okresu czasu już zmieniono.


Jedna edycja produktu, dwie opinie dystrybutora
Zainteresowanym proponuję zerknąć na daty postów.
Najpierw wiedza o usterkach była.
Potem ściema.
Ciekawe, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 0:08, 11 Gru 2010
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Witek,

Że Ci się chce Very Happy

Swoją drogą masz dużo racji, pewna transparentność działań dystrybutorów jest konieczna. Z drugiej strony wydaje mi się, że warto by podkreślić czy zastrzeżenia masz do Onyxów jako takich, czy też do tej wersji "beta" i sposobu prezentowania opinii przez przedstawiciela tutaj. Bo jak chodzi o wiązania to ja osobiście mam o nich niekiepskie zdanie, oczywiście widzę pewne wady (np. waga) jak i zalety (konstrukcja typu tech, lepsza odporność na "przesilenia".

Kuba

P.S. Aczkolwiek wydaje mi się, że najlepszym testem na dystrybutora jest
ewentualna reklamacja. Ostatnio, po doświadczeniach z pewną znaną firmą poprzysiągłem sobie, że żaden ich produkt nie przekroczy progu mojego domu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 22:31, 11 Gru 2010
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





KubaR napisał:
Witek,

Że Ci się chce Very Happy

Swoją drogą masz dużo racji, pewna transparentność działań dystrybutorów jest konieczna. Z drugiej strony wydaje mi się, że warto by podkreślić czy zastrzeżenia masz do Onyxów jako takich, czy też do tej wersji "beta" i sposobu prezentowania opinii przez przedstawiciela tutaj.


Mówisz transparentność?
Może elementarna rzetelność i uczciwość! (tak to ja nazywam)
Tak, chce mi się, bo zostałem tu lekko skopany i należy do końca sprawy doprowadzić, według wiedzy, by wszystko było właśnie transparentne.
Dokładnie opisałem i obfotografowałem egzemplarz o którym się wypowiadam. Chyba nie ma żadnych wątpliwości.

Chciałbym przypomnieć że gdzieś dystrybutor wraz ze "szczęśliwym posiadaczem" przepytywali mnie które elementy są dziwne, o wyniki prób wytrzymałościowych, o przysłowiach co można na oko.
To też ja teraz chciałbym zapytać Które parametry zmieniono?. O inne rzeczy pytałem wcześniej, pozostały właściwie bez odpowiedzi.
Dlaczego dystrybutor w tym miejscu opowiadał bzdury? Co najmniej kilka tygodni wcześniej wiedział już o usterkach i żeby było śmieszniej, sam to wyartykułował w innym temacie na tym forum. Zabawna sytuacja prawda? W zależności kto pyta różna odpowiedź?

Ja Go do tablicy swoją publikacją nie wywoływałem, sam się wyrywał, takie jakieś ciśnienie wystąpiło by mnie pouczać, pokopać. A może żeby uwiarygodnić fantastyczność swoją i produktu?

Bardzo chętnie kilku forumowiczów wypowiadało się na temat mojego nagannego stylu pracy, teraz jakoś nastąpiła cisza.
Wygląda że na moje oko i rąsię mogę nadal liczyć.
Tak to już jest że jeden widzi, drugi tylko patrzy.

Co do jakości wersji sklepowej, jest tak jak pisałem, wg mnie inna. Pomimo że dystrybutor tego początkowo nie potwierdzał.
Na razie wygląda że prócz przez Ciebie wymienionych jest jeszcze jeden problem J.S.W.(ns).*
A resztę pokaże życie.
Ja wiązanie tur mam, jest bardzo dobre, nie zamierzam zmieniać.



Serdecznie pozdrawiam forumowicza francisze, dosyć aktywnego w obu tematach.


* Jak Się Wpiąć (na stromym). Confused Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W.G. dnia Sob 22:32, 11 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:53, 12 Gru 2010
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





W.G. napisał:

Może elementarna rzetelność i uczciwość! (tak to ja nazywam)
Tak, chce mi się, bo zostałem tu lekko skopany i należy do końca sprawy doprowadzić, według wiedzy, by wszystko było właśnie transparentne.


Dlatego napisałem, że masz dużo racji. A niestety wrodzony cynizm prowadził do retorycznego pytania czy Ci się chce....

Cytat:

To też ja teraz chciałbym zapytać Które parametry zmieniono?. O inne rzeczy pytałem wcześniej, pozostały właściwie bez odpowiedzi.
Dlaczego dystrybutor w tym miejscu opowiadał bzdury? Co najmniej kilka tygodni wcześniej wiedział już o usterkach i żeby było śmieszniej, sam to wyartykułował w innym temacie na tym forum. Zabawna sytuacja prawda? W zależności kto pyta różna odpowiedź?


De facto o to samo mi chodziło - sam zwróciłem uwagę, że to może być wersja preprodukcyjna - testowa, bo nijak podobna do moich nie była.

Cytat:

Bardzo chętnie kilku forumowiczów wypowiadało się na temat mojego
nagannego stylu pracy, teraz jakoś nastąpiła cisza.


A to zwłaszcza mnie zdziwiło, bo o ile mogę zrozumieć dystrybutora (choć nad formą argumentacji bym ciut popracował) to kosmiczne oburzenie właścicielki nieco mnie zbiło z tropu.

Cytat:

Na razie wygląda że prócz przez Ciebie wymienionych jest jeszcze jeden problem J.S.W.(ns).*

O tym pisałem "u siebie" - mi jest trudno odpowiedzieć bo mam za silne naleciałości z JSW (jak pożyczyłem zjazdówki to się schyliłem "wajchy" z przodu zaciągnąć).

Cytat:

Serdecznie pozdrawiam forumowicza francisze, dosyć aktywnego w obu tematach.

A to jakaś tajemnicza postać w ogóle jest Wink

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 23:14, 20 Gru 2010
"poke :)"
domownik
 
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Vola koło Tychów





siemka Smile

Kuba, jaka firma nieprzekroczy progu Twojego domu?

niestety czytam tylko wyrywkowo ostatnio, bo mam bardzo ograniczony czas wolny


milego dnia Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:44, 14 Mar 2011
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





francisze napisał:
fajna stronka - chyba przyśni mi się dziś jakaś wyrypa zamiast blondyneczki jak codzień hahaha
Tak serio to rzeczowy komentarz w tym wątku i przede wszystkim ujęcie tematu od strony praktyki i działania wielce się przydało zamiast często rozmytych teorii przypuszczeń domniemań i doszukiwania się błędów.
Dla jeszcze sceptycznych odnośnie tematu bezpieczeństwa przesyłam link na który się natknąłem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wygląda na to, że producent mocno przekonany jest do niezawodności i bezpieczeństwa produktu, a wiązania Onyx urastają do najbezpieczniejszych na rynku wśród wiązań technicznych



Panie Maćku, bardzo proszę taki link dla równowagi w przyrodzie
To chyba następca wersji krytycznie opisanej przeze mnie.


http://www.youtube.com/watch?v=zsMzXwpoaJ4


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 4:09, 06 Maj 2011
domin
rozmowny
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: katowice





pierwszy raz widze takie obrazki.
szeroka narta + bardzo dobry jezdziec, choc lekki + wymagajacy teren.





żrodło zdjeć: [link widoczny dla zalogowanych]

pzdr


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:31, 06 Maj 2011
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





domin napisał:
pierwszy raz widze takie obrazki.
szeroka narta + bardzo dobry jezdziec, choc lekki + wymagajacy teren

pzdr


W tym wypadku raczej nie ma mowy o tłuczeniu przez użytkownika zalodzoną szyną wiązania o nartę, tak jak to często w markerze bywa.

Osobną sprawą jest cena detaliczna w Pl tego cacka w stosunku do reszty uczestników w rynku. Raczej kosmiczna, jak na początek produkcji.
Możliwość dokupienia dodatkowych płyt jest według mnie raczej tylko teoretycznym rozwiązaniem przy tych cenach, zresztą każdy sam sobie obliczy jak to wychodzi
Za kompletne wiązanie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:14, 09 Maj 2011
francisze
rozmowny
 
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów






Joe Vallone - warto przeczytać o postaci więcej na poleconej stronie.
bardzo dobry jeździec - raczej wybitny, wymagający teren? może ekstremalnie wymagający? Waga - tutaj myślę nie ma takiego znaczenia.

Zresztą sam jasno wyraża opisuje przydatność wiązań "turowych" do rodzaju narciarstwa jaki go pociąga. Myślę, że komentarz jest równie ciekawy jak zdjęcia - a z pewnością wielce istotny.

Well maybe it won’t get you killed, but it might if your using it on big skis in a place like La Grave. Some photos to show you one of the sketchiest things I have seen in a binding! I used to think the Marker Duke was the worst binding ever made next to the Fritschi, but I think we have a new winner. I could tell you some of my own personal experiences that made me almost see Jesus, but this one takes the cake.

A complete shear of the mounting plate, and you can see the kind of forces you put to torque a binding like this from such a small mounting area to support a big piece of plastic. Not Ideal for a fat ski and aggressive freeriding, but if all you do is ski in Lower 48 and tour whooptie pie, Eat your heart out then, but if you ski terrain that your life depends on your shoes staying on, then don’t do it no matter how much you save. You get what you pay for folks

Zdecydowanie wiązania nie sprawdzają się tak jak zwykłe, do rzeczy jakie autor wyczynia na nartach (agresywny freeride w ustach Joe - to ... - ja sobie tylko mogę wyobrażać Smile
Należy zatem posłuchać rad doświadczonego i w ogóle się za takie wiązania nie łapać jak się robi to co on, albo brać do innej aktywności - o czym pisze.
Osobiście zakupiłem wiązanka za ok. 1500 dokupiłem ową płytę za 250 i kosmicznie się cieszę jazdą na dwóch parach desek Smile
Jak Joe to już nie będę jeździł Smile ,a jeśli nawet - to kupie normalne wiązania Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:48, 10 Maj 2011
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Dane na dzisiaj sklep Oszo Mszana.
Wiązanie 1490 promocja
Skistopy 239
Płyt nie znalazłem ale piszesz 250.

Pod 2 klocki
A to już cena gdzie można łapać 2 kpt wiązań.
A komfort z dwu par nart z wiązaniami może niwelować ewentualną pozostającą różnicę w cenie Confused

A ogólnie dla ścisłości to bezpieczniki w wiązaniach mają podwójną rolę.

1. Prawidłowo ustawione, zabezpieczają narciarza.

2. Zabezpieczają samo wiązanie przed uszkodzeniem (nawet gdy ustawione na maksa). Confused


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W.G. dnia Wto 21:04, 17 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:46, 20 Gru 2011
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Hej,

Wracam do tematu Łonyxów - pojawiła się informacja [link widoczny dla zalogowanych].

Z niej wynika, że techniczny biuletyn z informacją jak zidentyfikować problematyczne będzie dostępny niedługo.

Abstrahując od tego, że się hamerykańce podniecają sposobem w jaki G3 załatwia całą sprawę (widać u nich obsługa klienta nie jest taka różowa jak nam się wydaje) to coś musiało być na rzeczy bo już w dostępnym wiosną katalogu na 2011/2012 w opisie zapodawali: "M6 TOE PIN New forged, oversized toe pins with ice cutting slits."

Ciekaw jestem co będzie napisane w tym biuletynie, bo zastanawia ta identyfikacja i co powodowało problem skoro z postu na Wildsnow wynika, że to nie wszystkie piny M5 miały problem (chyba, bo po co byłoby to identyfikować).

W każdym razie przy takiej okazji w dyskusji "podpostowej" wychodzą ciekawostki inne Very Happy typu:

"The rear pins of the Dynafit breaking are a good example as well, as those are truly minimal for the forces they’re asked to hold."

czy

"Here in Spain, Dynafit calls all New radical series bindings to not be on shops due to a failure."

Jednym słowem chujnia z grzybnią. Co prawda po instruktażowym filmie Markera nic mnie już chyba nie zdziwi....

Pozdrawiam,

Kuba


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KubaR dnia Wto 21:57, 20 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 17:59, 07 Sty 2012
Urc
rozkręcam się
 
Dołączył: 06 Gru 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów






Ja jestem zadowolony z tych wiązań ale tydzien temu też zlamalem ten pin dla mnie sprawa wygladała dośc prosto dzownie do snow spirit , place przysyłaja nowy pin serwis to montuje. no ale nie. dodzwonic sie do SS to dosc ciezka sprawa na smsy tez nie ma zwyczaju odpowiadac. szybszy juz jest kontakt z kanada ale oni przekierowywuja sprawe do snow spirit i tyle. Jak sie juz udalo dodzwonic to nie wiele sie udalo zalatwic wymagania bardzo wysokie(zdjecia najlepiej ze mna. pudelka numery seryjne... a mowa caly czas o pogwarancyjnych wiazaniach. i o kupnie pierdoly w kazdym razie wiazanie zostalo naprawione przez serwis u sasiada za 70 pln (jak ktos zainteresowany wykonaniem to posle foty) Panowie ze serwisu zwrócili uwage od razu ze to wada fabryczna nawet im nie mowilem o tym co wczesniej min czytałem tutaj. podobno najwiekszym problemem bylo rozwiercenie trzpienia starego pina material byl tak twardy.
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:33, 07 Sty 2012
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





No to kicha max. Co z tego że po gwarancji skoro wada fabryczna dobra firma nie niszczyła by sobie takimi groszami marki i wręcz dała to za darmochę.

Super przykładem była tu wymiana ZZero KubyR przez Dynafita/Telemark Pyrenes nie wiem kto to w końcu wziął na klatę a koszty dużo wyższe były.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
G3 ONYX
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 5 z 6  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin