Polski Klub SkiTurowy

Rados · domownik

ja się schylam i przekręcam ręką, kijów nie używam (dlatego piszę, że nie jest lekko)
Smile

Canin · rozmowny

Ale takie przekręcanie na siłę to do mnie nie przemawia - skistoper powinno się najpierw złożyć - zwłaszcza że czasem się śniegu napcha i nie daje się złożyć.
A może coś wkładać pomiędzy podeszwę na pięcie a skistoper, przydepnąć - skistoper się złoży i bez problemu przekręcamy.
Tylko co podłożyć? Rączkę od kija?
Zasadniczo to te skistopery mnie coraz bardziej wkurzają.

kampress · domownik

Rados · domownik

"natomiast wypinanie ze zjazdu do chodzenia niestety tylko po przez odpięcie przodu, tutaj za duża siła działa,"

myślisz, że można uszkodzić wiązanie przednie lub gniazda w butach?

pokor · administrator

kampress · domownik

ptica · domownik

Troche ostatnio nawrzucalem moim Comfortom. W zeszlym roku (pierwszy ich sezon) nie zdarzylo sie nawet raz, zeby mi sie pietka obrocila w czasie podchodzenia. W tym dzieje sie to nagminnie - snieg sie lepi jak wsciekly (w weekend, idac na Rakonia, stawalem co sto krokow, zeby oczyscic wiazanie - inaczej za chwile bylo klik, but wpiety i komentarz stosowny:) Tym bardziej zdziwiony bylem ze posmarowalem pietke smarem - ale moze nie dobralem smaru do sniegu Wink

Dzieje sie Wam podobnie? Jakies patenty?

kampress · domownik

Canin · rozmowny

Ja właśnie miałem okazję wczoraj wynaleźć inną wadę JSW. Po pięknym walnięciu w zaspę, wypięły mnie tylne bezpieczniki, padłem wzorcowo na ryj w śnieg Mr. Green

(ktoś tu pisał że tego nie lubi, ma rację, ja też tego nie lubię). Ale przody pozostały zapięte i trochę ciężko mi się było z tej zaspy wygrzebać Laughing

Rados · domownik

haha, skąd to znam
ja jak na razie podkręciłem wiązania, ale jeszcze nie miałem okazji (i całe szczęście) sprawdzenia ich w zaspie