Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki -> Upadek branży sportowej w Polsce - czy już? Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Upadek branży sportowej w Polsce - czy już?
PostWysłany: Pią 15:40, 23 Lis 2012
nasdak
domownik
 
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław, Lubin





Zapraszam do dyskusji na temat kondycji branży sportowej (outdoorowej) w Polsce. Odpowiedzmy wspólnie na pytania:
1. Dlaczego coraz więcej osób traktuje sklepy sportowe jako przymierzalnie, a wybrany sprzęt kupują w internecie ?
2. przemo_k: Ciekawe kiedy w tym kraju sprzęt będzie tak "po prostu" w sklepach, a nie na jedną akcję przed sezonową ? :/
3. lesny_83 : Jak ma być obrót skoro marze są z kosmosu? Widać to na przykładzie typowych promocji i wyprzedaży
4. daniel: Branża stoi na skraju bankructwa, sklepy padają, ludzie tracą pracę a ty o marzach pitolisz. Popatrz na stronę intersportu na relacje inwestorskie ile mają długu -wiesc niesie, że komornik do nich zaglądać zaczyna, a to potentat, popatrzy w skiteamie czy nowe kolekcje mają i wyobraź sobie co się w mniejszych firmach dzieje!

Proszę o rzeczową dyskusję bez wycieczek politycznych i rzucania mięsem. Konstruktywna ostra krytyka jest na miejscu.

pozdro

naS


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 22:39, 23 Lis 2012
mercedario
domownik
 
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wisła





to ja może się wypowiem.. a raczej napisze to co mi się wydaje że ma wpływ na pogarszanie się sytuacji w branży.. kolejnośc podpunktów jest przypadkowa.

- ogólnie kryzys i ubożenie społeczeństwa widać to w wielu branżach.. prawda jest taka że koszty życia wciąż rosną a płace relane spadają...równiez wartość nabywcza pieniądza. Także ceny towarów idą w góre również sprzętu sportowego i outdorowego nie jest to może skala jak w paliwie na przestrzeni kilku lat ale jednak wzrost jest... co jest zrozumiałe skoro koszty prowadzenia działalności rosną , transport produkcja itp. Jednak to błedne koło bo jak napisałem koszty rosna płace nie
- to prawda spora część zarówno z Nas kupuje w internecie bo nie da się ukryć że jeśli można zaoszczędzić około 30% to sporo pieniędzy które można wydać na inny sprzęt.. nie chce liczyć ile pieniędzy wydałem ogólnie na sprzet ale napewno jak większość z Was kwoty nie ida w tysiące ale dziesiątki tysięcy na przestrzeni lat... więc wyczekwanie przecen wyprzedaży itp jest chyba zrozumiałe to nie jest pare złoty.
- co do firm jak Intersport , Cerro torre, Skiteam... może się mylę ale wsyzstkie te firmy postawiły na rozwój i ekspansje co wraz ze wzrostem obrotów niesie za soba wzrost kosztów który trudno kontrolować ( mniejsza firma większa kontrola nad kosztami pracownikami itp) firmy te weszły ze swoimi sklepami do galerii handlowych co niesie za sobą również wzrost kosztów nie chce wiedzieć ile np skiteam płaci za najem w Arkadach Wrocławskich...klient marketowy jest również specyficzny.. każdy z Nas wydaje mi się trafi do tego typu sklepu niezależnie gdzie się znajduje jeśli bedzie czegoś potrzebował.
Apropo marketów ostatno ( co nawiązuje do wcześniejszych punktów) znajomy który był na zakupach stwierdził właśnie ze sobota a w marketach spokój jak nigdy więc mniej ludzi mniej pieniędzy.A klient w miare wyedukowany w branży outdorowej jak myśle większość z Nas nie kupuje raczej z biegu, wszyscy szukamy dobrych cen okazji. A wtedy marża sklepów nie jest już tak " inponująca"
- co do dostępności sprzętu i wyboru... cóż żeby był musi być obrót... zatowarowanie sklepu firmy to począwszy od małego punktu ( paredziesią tysięcy zł) az po kwoty z 5,6, i więcej zerami...wpakowanie takich pieniędzy w przypadku kiedy towar nie schodzi... cóż to poprostu strata a jeśli klient przyjdzie pomierzy a kupi gdzieś gdzie jest taniej... bo ktoś ma niższe koszty bo nie musi się tak zatowarowywąć.. wynajmować powierzchni itp...

Myślę że nic nowego nie odkryję ale prawda jest taka że biedniejemy.. i to się przekłada na każdą branże również na sportową,
A marże cóż łatwo oceniać z punktu widzenia klienta... ja również chciałbym kupować jak najtaniej...ale każdy kto prowadzi własną działalność związana z usługami,handlem zdaje sobie sprawe jakie są koszty... wystarczy zatrudnić pracownika wynając lokal i okazuje się że mały sklepik musi zarobić 7 tysięcy na koszty a gdzie dochód?! a zarobić 7 tysiaków nie jest łatwo.

Im bogatsze społeczeństwo tym większy rozkwit gospodarki i każdej jej dziedziny...proste... ale bogate realnie a nie dlatego że ludzie żyja na kredyt bo kończy się to nienajlepiej... chwile radości a potem...Sad
I każdemu dobrze życze... wkońcu jak ktoś będzie miał pieniądze da zarobić następnemu i tak to się kręci.

to się napisałem i namądrzyłem...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 23:35, 23 Lis 2012
lesny_83
domownik
 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: krakow





Witam
Skoro powstał już wątek to napisze co mnie boli
Z punktu widzenia klienta powiem po prostu ze jest drogo, bardzo drogo
Uważam, że marże rzędu 100% to przegięcie pały a podejrzewam, że i są wyższe.
Mówimy tu o produktach za tysiące złotych dajmy na to, że narta kosztuje 2000 zł to zarobek 1000 zł na sztuce to sporo. Czasy są jakie są i każdy liczy swoją kasę i mało ludzi jest wstanie sobie pozwolić na szastanie na lewo i prawo. Każdy ma dostęp do Internetu i łatwo weryfikuje ceny. Zaznaczam, że mówimy o produktach, które kosztuje średnio tyle co pensja przeciętnego Polaka i nie są to rzeczy niezbędne do życia.
W handlu są dwa podstawowe podejścia do zysku: albo sprzedajemy dużo albo w mało z dużym zyskiem (te dwie rzeczy udało się połączyć chyba tylko jednej firmie z branży elektronicznej)
Proponowałbym sprzedawcą sprzętu turowego podpatrzyć branże motoryzacyjną,
Jakoś polscy dilerzy są w wstanie sprzedawać samochody dużo taniej niż na zachodzie, co skutkuje sporą sprzedażą do innych krajów (Niemcy sporo aut kupili w polskich salonach).
Zastanawiam się ile zamówień mają nasze sklepu internetowe sprzętu turowego z zagranicy.
Wydaje mi się, że kasę można zaoszczędzić chociażby na redakcji zatrudnienia w sklepach.
Jak np. wchodzę do jednego sklepu w Krakowie i jednocześnie chce mnie obsługiwać 3 sprzedawców a kolejnych 3 obskakuje następnego klienta to wiadomo ile trzeba mieć marży, żeby to wszystko wykarmić. Zaraz ktoś mi napisze, że płace za profesjonalną obsługę, ale mało kasiastych ludzi w Polsce brutalnie to nie obchodzi (poza tym z profesjonalizmem obsługi bywa różnie), każdy szuka taniej. Polskie sklepy po prostu blado wypadają na tle zagranicznej konkurencji pod względem cen.
Jeśli chodzi o kosztu najmu to po co się pchać z tak specyficznym produktem w najbardziej komercyjne miejsca, ludzie którzy kupują takie rzeczy same zgłoszą się do sklepu, nie musi to być np. krakowski rynek czy najdroższe centra handlowe.
Po prostu chodzi mi o to, że im droższy produkt to marżą jednak powinna być niższa.
I na koniec proszę mi nie pisać że łatwo pisać z pozycji klienta, bo moja rodzina przez 15 lat zajmowała się handlem i wiem jaki to ciężki kawałek chleba.
pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 0:09, 24 Lis 2012
mercedario
domownik
 
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wisła





lesny_83 napisał:
Witam
I na koniec proszę mi nie pisać że łatwo pisać z pozycji klienta, bo moja rodzina przez 15 lat zajmowała się handlem i wiem jaki to ciężki kawałek chleba.
pozdr


nie wiem czy to tyczyło się mojego sformuowania...ale wyjaśnię...
ja również w tej branży jestem klientem...i prawda że marża powinna zależeć od ceny i tak to funkcjonuje tanie rzeczy wieksza marża ...drogie mniejsza Jakie tak naprawde mają marże sklepy każdy z nas może sie domyślać. Ceny w wiekszości śa dyktowane przez dystrybutorów producentów itp..zauważcie że sprzęt w poszczególnych sklepach ( pomijając promocje ) cenę ma zbliżona bardzo.
Siedzę trochę w branży komputerowej.. i gdyby ktos mi dał marże na sprzęcie 10% to byłbym szczęśliwy.. ale niskie marże tutaj zabiły też wiele firm..psując rynek.
NIe bronie ani nie stawiam się za nikim... staram się widzieć punkt widzenia obu stron.

i też uważam że pchanie sie w masakryczne koszta ... najmu itp nie jest dobre.

Co do pracowników...ciężki temat bo z jednej strony masz rację czasami wchodzę i pusto a pracownicy się kręcą.... ale obsługa klienta w tej branży jest też specyficzna to nie spożywczy gdzie jest spory przemiał .doradzanie , wybieranie jest czasochłonne i często zdaża się że wsyzscy są zajeci,,, i teraz wchodzi klient i okazujue się że ma czekac 20 minut aż ktoś go obsłuży....hmm czeka czy nie...


Co do cen... może mi się wydaje ale ceny za granicą nie są niższe niż u Nas tak samo są wyprzedaże promocje ale te sugerowany chyba na podobnym poziomie jeśli się mylę prosze mnie sprostować.
Tylko jedno ale...dla Niemca Francuzja Brytyjczyka Amerykanina.... 300 euro to jak dla nas 300 zł a dla nas to 1200:) ( może spory skrut myślowy ) ale chyba każdy się zgodzi.
NAsza siła nabywcza jest sporo mniejsza....i odnosze to do każdej branży...poprostu na tle zachodu jesteśmy biedni taka prawda i to się niestety szybko niezmieni... bo średnia podawana pensja w polsce....pozostaiwe bez komentarza:) jak się ma do realnej pensji przeciętnego polaka.A nawet i ta z danych Gusowskich jest o połowe niższa niż Niemca itd.....
Jeszcze jeden aspekt...
ceny sprzetu są ustalane jak napisałęm przez producentów dystrybutorów itp... i trzymane na pewnym poziomie żey nie psuć rynku chronić sklepy..
Jeśli nagle w polsce ktoś obnizyłby ceny bo my mało zarabiamy w stosunku do zachodu... to co by się stało...? jak powstryzmać wtedy właśnie kupowanie u Nas ?? firmom zachodnim napewno nie było by to na ręke w dobie internetu i swobodnego przepływu towaru.
Myslę że ceny tego sprzętu są ustalane globalnie ( może się mylę ) tylko powtórze sie jeszcze raz ....my poprostu mało zarabiamy w porównaiu do innych.
A wyższe ceny to mniejszy obrót.

nikogo nie bronie.. jestem konsumentem i również uważam że ten sprzęt jest za drogi i staram się kupować jak najtaniej będąc tego świadomym.
Poprostu postarałem się zrozumieć także tą drugą stronę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mercedario dnia Sob 0:18, 24 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:11, 24 Lis 2012
nasdak
domownik
 
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław, Lubin





mercedario chyba bym lepiej całej sytuacji nie ujął - dobre podsumowanie.

Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz otóż nie jest tak obecnie, że cała branża sportowa notuje straty. Okazuje się, że np istotnie rośnie sprzedaż rowerów (firma KROSS zanotowała 18% wzrost sprzedaży rowerów r/r - to bardzo dużo) Kluby fitness notują wzrosty frekwencji.

Jaka w polskich sklepach jest marża nie wiem, ale skoro marża jest składnikiem ceny, a te są za wysokie i konsumenci szukają innych sposobów aby obniżyć (okazuje się znacznie) cenę towaru, to sprzedaż będzie spadać. Być może duże sieci zdają sobie sprawę z tego i na wysokich obrotach im nie zależy.

Na szczęście rynek to prawa rynku, których nie da się oszukać. Jeżeli cena będzie nie adekwatna do zasobności portfela, to produkt się nie sprzeda.

Przykład z dzisiaj Moja kobieta wyciągneła mnie na zakupy do CH Magnolia. Nie lubię tego miejsca no ale... Sklep Samsonite oglądamy walizy. W sklepie wywiązała się taka dość głośna dyskusja.

Facet oglądał walizę za 2099 zł, tak jak się ogląda rzeczy przed kupnem, dokładnie zaglądając wszędzie. Zarówno ja jak i Pani, która go obsługiwała byliśmy święcie przekonani, że ten kolo ją kupi. Jednak on na pytanie Pani "Czy decyduje się Pan kupić tą walizkę ?" Oznajmił z rozbrajającą szczerością, że przyszedł ją tutaj oglądnąć, a kupi w internecie. Zrobi tak nie dlatego, że go nie stać, ale dlatego, że jest ona tam tańsza aż o 600zł - bagatela 29%. Nie jest to jego zdaniem wyraz niesprawiedliwości, tylko dbania o własny portfel.

Na koniec dodam taki mały wykres, komu trzeba zapłacić aby mieć kurtkę marmota w European Sojuz.

W Polsce
Producent USA (cena) - > Dystrybutor Niemcy (cena+cło+vat+marża) -> Dystrybutor PL (cena+marża) -> Sklep (PL+marża) -> Klient

W USA
Producent USA (cena) -> Sklep USA(cena+ marża)

różnica nawet 60% - smutne

nasdak


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nasdak dnia Sob 22:19, 24 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:51, 24 Lis 2012
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Cytat:
W USA
Producent USA (cena) -> Sklep USA(cena+ marża)


A jak uiścisz należne państwu daniny to jak wychodzi?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W.G. dnia Sob 16:51, 24 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:16, 24 Lis 2012
nasdak
domownik
 
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław, Lubin





Cytat:
A jak uiścisz należne państwu daniny to jak wychodzi?


W USA nie ma podatku VAT, a podatek dochodowy to np. dla NY 8%.

pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:21, 24 Lis 2012
lesny_83
domownik
 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: krakow





bez przesady do USA nawet nie ma sie co porownywac bo to inna bajka
ogolnie wydaje mi sie branza poszla nie ta droga co trzeba (maly obrot i wysoka marza) dlatego proponuje sprobowac inna
pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:50, 24 Lis 2012
nasdak
domownik
 
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław, Lubin





Cytat:
bez przesady do USA nawet nie ma sie co porownywac bo to inna bajka
ogolnie wydaje mi sie branza poszla nie ta droga co trzeba (maly obrot i wysoka marza) dlatego proponuje sprobowac inna
pozdr


O USA napisałem tak dodatkowo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 1:10, 25 Lis 2012
kumi
domownik
 
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kraków





nasdak napisał:
mercedario chyba bym lepiej całej sytuacji nie ujął - dobre podsumowanie.

Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz otóż nie jest tak obecnie, że cała branża sportowa notuje straty. Okazuje się, że np istotnie rośnie sprzedaż rowerów (firma KROSS zanotowała 18% wzrost sprzedaży rowerów r/r - to bardzo dużo) Kluby fitness notują wzrosty frekwencji.



Niestety posługiwanie się tego typu wielkościami mija się z celem. To 18% może oznaczać, że firma jest w dobrej kondycji, a może oznaczać, że np. dynamika zysku z tej sprzedaży znacznie odbiega od dynamiki kosztów własnych sprzedaży. Nie wiadomo jak finansowany jest wzrost sprzedaży, może być to przecież wynik pokaźnego zwiększenia zobowiązań firmy i np. wzrostu struktury zadłużenia o kilkanaście/kilkadziesiąt %. Takie liczby bez punktu odniesienia nic nie znaczą.

A co do meritum. Ja kupując coś w sklepie kieruję się tylko i wyłącznie swoim interesem, a nie patriotycznymi uniesieniami i myślami o ratowaniu polskiej przedsiębiorczości. Zwyczajnie mnie nie stać, żeby zapłacić za narty 2 tys. PLN, równie dużo za buty itp. Wolę poczekać kilka miesięcy na posezonowe przeceny i wtedy zakupić sprzęt taniej. A czy sklepy robią coś innego? Przecież nie działają charytatywnie. Zarówno sklepy jak i konsumenci robią dokładnie to samo, kierują się tylko i wyłącznie swoim interesem. Homo economicus - w takiej rzeczywistości żyjemy i nie wiem, jak kogokolwiek może to jeszcze dziwić.

Nie jestem też hipokrytą. Nie narzekam, że oferta sklepów stacjonarnych jest skromna. Jeżeli nie da się zarobić na sprzęcie do skituru, to po co się tym zajmować? I sklepy i konsumenci jadą na tym samym wózku.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 10:36, 25 Lis 2012
lesny_83
domownik
 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: krakow





oferta naszych sklepow nie bedzie dobra dopoki nie bedzie pozadnych posezonowych wyprzedazy
przyklad: nart armada tst: w jednym ze sklepow byla wyprzedaz juz w styczniu z 2400 na 1300 zl i jakos poszly wszytkie w 2 tyg, inny sklep ciagle sprzedaje narty z zeszlego sezonu w cenie katalogowej, wiec jakos sie da wysprzedac i miec kase na nowe produkty na nowy sezon
a juz mega bezczelniscia wykazuje sie pewna firma obownicza gdzie od 4 sezonow byly sprzedawane te same sandaly jako nowosc no ale to juz zwykla branza odziezowa
po prosty niektorzy traktuj nas klientow jak idiotow
na szczescie coraz wiecej jest akcji 3=2 itp juz na naszym forum widac jak wtedy rosna obroty sklepow
pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 11:00, 25 Lis 2012
siker
domownik
 
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Pieniny





Napisze z własnego doświadczenia. Wcześniej miałem mały sklep (nie ważne z czym), starałem się utrzymywać niskie ceny na wszystkim. Towar który trafiłem schodził, ale trafiał się też taki co zalegał, ponieważ mało zarabiałem więc opuszczać ceny nie miałem z czego. Więc towar mi zalegał i nie miałem miejsca na pokazanie czegoś nowego, klienci odchodzili niezadowoleni ponieważ przyzwyczaiłem ich że zazwyczaj znajdą coś ciekawego.
Po rozbudowie i powiększeniu, zmieniłem trochę podejście. Rzeczy chodliwe sprzedaje po normalnych cenach (sugerowanych lub minimalnie mniejszych), natomiast coś co zalega obniżam nawet poniżej kosztów zakupu. Dzięki temu pierwsze zarabiają na drugie, a klient ma okazje zobaczyć więcej nowości.
Nie ważne w jakiej branży pracuję, wydaje mi się że odnosi się to do większości dziedzin handlu.

Co do ilości asortymentu, także posłużę się swoim przykładem. Mam duży salon jak na wielkość miejscowości w której stoi. Wydaje mi się że przy zwiększaniu powierzchni i ilości towaru zwiększą mi się znacznie koszty. Natomiast obrót zwiększyłby się nieznacznie.

Tak samo mają sklepy sportowe w Polsce, potencjał nabywczy jest za mały aby utrzymywać pełne zatowarowanie produktami, szczególnie tymi sezonowymi które z roku na rok tracą na wartości.
Sam szukam okazji i kupuję jak najtaniej, ale przyznam że bardzo chciałbym mieć na tyle gotówki żeby pójść do sklepu i posłuchać się rady sprzedawcy wybrać cały sprzęt w jednym miejscu nie szukając gdzie znajdę poszczególne produkty taniej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 12:03, 25 Lis 2012
nasdak
domownik
 
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław, Lubin





kumi:

Cytat:
Niestety posługiwanie się tego typu wielkościami mija się z celem. To 18% może oznaczać, że firma jest w dobrej kondycji, a może oznaczać, że np. dynamika zysku z tej sprzedaży znacznie odbiega od dynamiki kosztów własnych sprzedaży.


To 18% procent oznacza bardzo duży skok sprzedaży. Trudno, żebym w jednym poście zamieścił całe sprawozdanie roczne tej firmy, bilans, wykresy itp. Skoro napisałem, że KROSS notuje rekordowe wyniki sprzedaży i produkcji to tak jest. Zapoznaj się ze sprawozdaniami tego podmiotu. Nie dyskutujemy tutaj, czy 18% oznacza rzeczywisty wzrost, tylko że są firmy takie jak wymieniłem, które korzystają na tym, że polacy z roku na rok są coraz bardziej mobilni. Po prostu uprawianie sportu robi się trendy.

leśny_83:
Cytat:
na szczescie coraz wiecej jest akcji 3=2 itp


Myślę, że skalnik robi tą akcją wiele, żeby ci którzy kochają góry, narty i w ogóle outdoor mogli mieć sprzęt w dogodnych cenach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nasdak dnia Nie 12:13, 25 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:04, 25 Lis 2012
mercedario
domownik
 
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wisła





a mi brakuje tu wypowiedzi przedstawicieli sprzedawcówSmile

Zdaję sobie sprawe że wtedy penwie zacznie się polemika... wkońcu zarównoklient ma soje racje jak i sprzedawca:)

Kwestia żeby jeden zrozumiał drugiego...i spotkali się robiąc dobry diiil;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:41, 25 Lis 2012
Frugo
rozmowny
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy





Ad. 1. Bo mamy wolny rynek i wolność wyboru. I o to walczyły pokolenia z komuną.
Ad. 2. Nigdy. Nawet w USA część towarów jest a drugiej części nie ma.
Ad. 3. Brak obrotu mnie nie martwi. Wujek google i internet jest wstanie mi dostarczyć to co chcę a i tak znajdę sklep gdzie to przymierzę i oglądnę.
Ad. 4. To też efekt wolnego rynku. Chcesz dopłacać do padających sklepów jak do Banków czy Grecji? Ja nie. W Krakowie na Szewskiej są dwa sklepy outdoorowe od przynajmniej 23 lat bo od tylu ja je pamiętam i jakoś nie padały i nie widać oznak że padną. Obsługa w postaci właściciela jednoosobowa i poradzić się też można.

takie moje skrócone zdanie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Upadek branży sportowej w Polsce - czy już?
PostWysłany: Nie 18:07, 25 Lis 2012
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





nasdak napisał:

Proszę o rzeczową dyskusję bez wycieczek politycznych i rzucania mięsem. Konstruktywna ostra krytyka jest na miejscu.

pozdro

naS



Cytat:
W USA
Producent USA (cena) -> Sklep USA(cena+ marża)


A jak uiścisz należne państwu daniny to jak wychodzi?
Tak by towar stał się w polskim obszarze celnym legalny.

Ja miałbym ogromną prośbę byś dokończył swoją wersję rozważań o należności względem ojczyzny wraz z przesyłką. Bo chyba sprowokowałeś dyskusje o cenach w RP. Wiec bardzo proszę według twojej wersji rzeczowo Nie migając się od niewygodnych zawiłości Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W.G. dnia Nie 18:10, 25 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:31, 25 Lis 2012
nasdak
domownik
 
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław, Lubin





Cytat:
Ja miałbym ogromną prośbę byś dokończył swoją wersję rozważań o należności względem ojczyzny wraz z przesyłką. Bo chyba sprowokowałeś dyskusje o cenach w RP. Wiec bardzo proszę według twojej wersji rzeczowo Nie migając się od niewygodnych zawiłości


USA to wątek poboczny, ale proszę bardzo.

Od grudnia 2008 obowiązują następujące przepisy sprowadzania towarów z poza UE:

limit zwolnienia: cła nie płacimy za produkty których wartość nie przekracza 150 euro (600zł). Podatnicy sami nie muszą wypełniać zgłoszeń celnych od paczek otrzymywanych z zagranicy. Rozliczenia należności celnopodatkowych dokonuje Poczta Polska. Wysokość opodatkowania i cła następuje zależy od wartości zadeklarowanej przez wysyłającego.

Należności podatkowe:Paczki, które otrzymujemy spoza państw unijnych, są objęte nie tylko cłem. Trzeba wspomnieć, że podlegają one też należnościom podatkowym: VAT oraz akcyzie (gdy kupujemy wyroby akcyzowe, np. alkohol, papierosy). Zasada opodatkowania takich przesyłek jest taka, że najpierw płacimy cło, od wartości celnej powiększonej o cło, ewentualną akcyzę, a od całości jeszcze VAT. Podstawą opodatkowania VAT w imporcie towarów jest więc wartość celna powiększona o należne cło. Jeżeli przedmiotem importu są towary opodatkowane podatkiem akcyzowym, podstawą opodatkowania jest wartość celna powiększona o należne cło i podatek akcyzowy. Wyższy limit zwolnienia dla cła nie oznacza takiego samego zwolnienia dla VAT lub akcyzy. Zwolnienia i limity w akcyzie i VAT dla paczek zagranicznych wynikają już z przepisów krajowych.

Małe ilości:Towary w małych ilościach o charakterze niehandlowym, wysyłane z państwa trzeciego przez osobę fizyczną do innej osoby fizycznej mieszkającej na obszarze celnym Wspólnoty, są zwolnione do równowartości 45 euro (250zł).

osobiście:430 euro w ruchu lotniczym i morskim oraz do 300 euro w ruchu lądowym. Oznacza to, że bez cła można przywieźć prezenty i upominki o większej wartości. Oprócz upominków zwolnionych z cła podniesiono limit przywozu w bagażu podręcznym alkoholi.

Na koniec dodam, W.G. jeżeli dobrze czytam twoje intencje, to pijesz do tego, że przy zakupach w sklepach internetowych USA należy się na rzecz UE dokonać opłat cła i VAT i wtedy już się opłacać nie będzie.

To jest zrozumiałe UE chce chronić swój rynek i nakazuje mi płacić oprócz producentom sprzętu również 3 pośrednikom, na co ja najnormalniej się nie zgadzam -> OBYWATELSKIE NIEPOSŁUSZEŃSTWO.

Mam nadzieję, że dyskusja o kupowaniu w USA nie zdominuje dyskusji o naszym rynku i jak go uzdrowić.

pozdro nasdak


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:38, 25 Lis 2012
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Może jeszcze raz, chcesz prowadzić rozmowę o branży czyli legalnym handlu, czy o prywatnym uda się nie uda? i to np z wyprzedaży. Zadeklaruj wreszcie czytelnie o czym? Prosił bym też o czytelną informację czy za swoją prace oczekujesz wynagrodzenia?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:42, 25 Lis 2012
nasdak
domownik
 
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław, Lubin





Cytat:
Może jeszcze raz, chcesz prowadzić rozmowę o branży czyli legalnym handlu,czy o prywatnym uda się nie uda? i to np z wyprzedaży. Zadeklaruj wreszcie czytelnie o czym?


Ehh. O legalnym handlu.

Cytat:
Prosił bym też o czytelną informację czy za swoją prace oczekujesz wynagrodzenia?


Tak.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:51, 25 Lis 2012
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





To jeśli tak to zapraszam do podania na twoim przykładzie jaka wyjdzie cena tego fantastycznego szablonowego przykładu;
Cytat:
W USA
Producent USA (cena) -> Sklep USA(cena+ marża)
+ należności dla ojczyzny + przesyłka. do RP

Cytat:
różnica nawet 60% - smutne?
czy aby to prawda?

I od razu nadmieńmy że bez gwarancji realizowanej w 14 dni


Jeśli oczekujesz za swoją pracę wynagrodzenia to dlaczego dziwi cię fakt takich samych oczekiwań ze strony sprzedawcy, który musi wyłożyć kasę na towar, wyeksponować w odpowiednim lokalu, z odpowiednią wiedzą ci go zaproponować coś odpalić ojczyźnie i zus. I na koniec dać gwarancję Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W.G. dnia Nie 19:01, 25 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:01, 25 Lis 2012
lesny_83
domownik
 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: krakow





W.G. mi sie wydaje ze koledze chodzilo ogolnie jak jest w usa dla ludzi tam kupujacych
ze ludzie ze stanow maja wszystko wiele taniej a nie czy sie oplaca od nich sciagac to PL
dlatego proponuje nie porownywac cen z usa do naszych bo to nie ma sensu
oni za to nie maja zadnej opieki medycznej itp ale to nie jest temat dyskusji
pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:14, 25 Lis 2012
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





lesny_83 napisał:
W.G. mi sie wydaje ze koledze chodzilo ogolnie jak jest w usa dla ludzi tam kupujacych
ze ludzie ze stanow maja wszystko wiele taniej a nie czy sie oplaca od nich sciagac to PL
dlatego proponuje nie porownywac cen z usa do naszych bo to nie ma sensu
oni za to nie maja zadnej opieki medycznej itp ale to nie jest temat dyskusji
pozdr


Pytanie do Ciebie na czym zaobserwowałeś 100% marży bo chyba jestem moocno zainteresowany?

To kolega używa porównań jak to się w RP łupi klienta i to on zaproponował szablon tej dyskusji.
Ja nie używam tanich chwytów, by porównywać najtańszą ofertę ze świata z naszą ofertą. Bo to po prostu .......
Kolega rozpoczynając swoje rozważania opatrzył klauzulą :
Cytat:
Proszę o rzeczową dyskusję bez wycieczek politycznych i rzucania mięsem. Konstruktywna ostra krytyka jest na miejscu.pozdro
naS


Niech ją rzetelnie poprowadzi torami na które sam zawędrował.
Very Happy

Kurtka to jednak nie np buty, foki i wiązania gdzie dodatkowo jeszcze stosowne atesty trzeba zapłacić i oczywiście spełnić Very Happy
Sam wszedł na pole minowe? proszę bardzo, chętnie rzetelnej wiedzy łyknę, gdyż np planuję wreszcie sobie pohandlować sprzętem Shocked


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W.G. dnia Nie 19:25, 25 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:28, 25 Lis 2012
nasdak
domownik
 
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław, Lubin





Cytat:
Jeśli oczekujesz za swoją pracę wynagrodzenia to dlaczego dziwi cię fakt takich samych oczekiwań ze strony sprzedawcy...


Możesz zacytować, gdzie napisałem, że to mnie dziwi ?

Zdaję sobie sprawę, że cena końcowa produktu jest składową wielu elementów, ale nie może byś tak, że zawiera ona podatek dla 3 różnych pośredników. Nie jest to wina firmy, która prowadzi swoją działalność w tym kraju, tylko prawo jest do bani. Dyskutujemy tu o tym dlaczego jednym firmom z branży sportowej się powodzi, a drugim nie.

Różnica 60% - TAK. Na pełnym legalu. Przeczytaj dokładnie post, w którym napisałem o podatkach.

Cytat:
To kolega używa porównań jak to się w RP łupi klienta i to on zaproponował szablon tej dyskusji.


Porównałem dwa takie same produkty, kupione w sklepach internetowych.

Gdzie napisałem, że się łupi ?? Skąd ta teza ?

Cytat:
Ja nie używam tanich chwytów, by porównywać najtańszą ofertę ze świata z naszą ofertą. Bo to po prostu .......


Porównuję dwa takie same produkty kupione w sklepach internetowych. Skąd pomysł i teza, że porównuje najtańszy z polską ofertą ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nasdak dnia Nie 19:31, 25 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:44, 25 Lis 2012
Frugo
rozmowny
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy





ja w ogóle nie rozumiem tej dyskusji i tym bardziej jej celu.
mamy się użalać nad właścicielami sklepów że ich Państwo łupi czyli też nas , czy mamy się użalać nad nami że kupujemy drogo?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:48, 25 Lis 2012
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Co mnie obchodzą np ceny odpowiednio wybranych produktów w Stanach, ryżu w Wietnamie, bananów w Brazylii, benzyny w Kuwejcie?

Czy konkretny zaproponowany Twój przykład obliczysz? Dla legalnego biznesu, czyli dalszej legalnej odsprzedaży, nie prywatnego zakupu bo według mnie to nie ten temat.
Rozmawiamy o branży? czy o prezentach prywatnie nabywanych? Czy będzie poboczne bicie piany? Jak w Twoim powyższym poście?

Rozmawiamy o biznesie czy zwykłym cwaniactwie.?
Polski sprzedawca ma obowiązek Cię obsługiwać, swoją wiedzą, czasem i towarem. Bez należnego mu wynagrodzenia, bo z góry zakładasz że ty masz mieć tylko dobrze. Czyli pozbawiasz go zapłaty a zadania powierzasz. Kumasz TO?
Za wstęp na wystawę/muzeum się płaci, tam raczej dotykać nie można nie mówiąc o przymierzaniu Very Happy a jeszcze indywidualnej obsłudze Very Happy


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez W.G. dnia Nie 19:54, 25 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:57, 25 Lis 2012
nasdak
domownik
 
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław, Lubin





W.G. możesz najpierw odpowiedzieć na to co napisałem o 19.28 ? tylko wskaż, gdzie wyraziłem swoje opinie w ten sposób.

Frugo:
Cytat:

ja w ogóle nie rozumiem tej dyskusji i tym bardziej jej celu.
mamy się użalać nad właścicielami sklepów że ich Państwo łupi czyli też nas , czy mamy się użalać nad nami że kupujemy drogo?


Rozmawiamy o tym, dlaczego ludzie traktują sklepy ze sprzętem sportowym (narciarskim) jako przymierzalnie, a kupują w necie. Dlaczego w branzy sportowej jednym dzieje się źle (INTERSPORT)m a innym bardzo dobrze (KROSS), i co z punktu widzenia klienta i sprzedawcy można zrobić, aby ten stan poprawić.

nasdak


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:17, 25 Lis 2012
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Mniej więcej twoją wypowiedź ja rozumiem tak, że nie widzisz nic nieprzyzwoitego w tym, że w RP w realu, będziesz angażował obsługę sklepu, markując zakup, a po dokładnym zapoznaniu się z cechami produktu, zakupisz go gdzie taniej. Czyli np w necie. Dobrze rozumuję?
Czyli twoje zadania ma spełnić sprzedawca w realu, ale za friko. Bo nawet jak towar jest OK, to i tak zostaje kwestia ceny? Ja to jak najbardziej rozumiem tylko może nie należy płakać że cena nie ta, że wybór nie ten.

Nie ten rynek, bo RP to mniejsze od jednego stanu, a jeszcze obrót RP pomniejszony o zakupy w @.
Chciałbym zaznaczyć że ja nie handluję sprzętem, raczej staram się tylko być na bieżąco i to tylko staram się być, nie twierdzę że jestem Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:18, 25 Lis 2012
Rostwor
domownik
 
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Kraków





W.G. napisał:

Za wstęp na wystawę/muzeum się płaci, tam raczej dotykać nie można nie mówiąc o przymierzaniu Very Happy a jeszcze indywidualnej obsłudze Very Happy

(już trochę offtop) To może mieć sens, ryczałt od mierzenia ciuchów i indywidualnego doradztwa Smile . Bo prawdą jest, czego ekonomicznie myślący Koledzy nie zdają się dostrzegać, że każdy chce mieć jak najtaniej, ale mierząc ciuch w sklepie i rozmawiając ze sprzedawcą jesteśmy usługobiorcami, a za usługę nic nie płacimy. Z jakiej przyczyny sklep ma udostępniać swoje towary nic nie dostając w zamian?

Dodam jeszcze, że jeśli mówimy o obrocie sklepowym, to ceny w EU nie są wcale niższe niż u nas i od pewnego czasu kupuję już tylko w Polsce (chyba, że dany towar jest u nas niedostępny). Do tego promocje, takie jak 3=2, sprawiają, że polska oferta jest bezkonkurencyjna.


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:27, 25 Lis 2012
lesny_83
domownik
 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: krakow





witam
wydaje mi sie ze cala dyskusie o marzach z kosmosy zapoczatkowalem ja
wiec skad moje pomysly o marzasz z kosmosy
jezeli narty kosztuja 2000 a na przecenie kupuje je za 1000 to znaczy ze tyle tej marzy bylo przy zalozeniu ze sprzedawca sprzedaje produkt po kosztach a nawet z lekka strata daje jak byk 100% marzy
jezeli kurtka kosztuje 1600 a w sklepie internetowym da sie ja kupic za za 900 to tez pokazuje wielkosc wyjsciowych marz
a tam gdzie taniej nie robia tego harytatywnie tylko tez ktos na tym jeszcze zarabia
wiadomo nie mowie to wszystkich produktach
rzecza oczywista jet ze drobnica powinna miec marzezw nawet 500% ale na rzeczach za 1000 zostawiac drugi w sklepie to wg mnie za duzo
zanaczam ze mowimy tylko o marzy samego SKLEPU
atesty testy i promocja to juz sprawa producenta ktory i tak juz sobie to wszystko dawno wliczyl w cene
pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:31, 25 Lis 2012
Frugo
rozmowny
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy





no OK. no i co z tego, na końcu dnia?
Czy należy brać po złotówce za siadanie w salonie w samochodzie bo chcę popatrzyć jak wygląda a potem kupię na giełdzie?
No to jest wolny rynek. Wchodzisz do knajpy prosisz o kartę, przeglądasz, nie pasuje idziesz do innej albo na kebaba. Mam płacić za oglądanie?
Mamy pomagać handlowcom? Bo im nie idzie albo ludzie przeglądają ciuchy. To już ich zmartwienie czy i jak prowadzą biznes. Ich Biznes. Nie mój.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Upadek branży sportowej w Polsce - czy już?
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 4  
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin