Polski Klub SkiTurowy

W.G. · domownik

"mdeja"]

mdeja · domownik

W.G. · domownik

A dopuszczacie taką możliwość że producent, dystrybutor wie dlaczego chce ściągnąć z rynku pewne egzemplarze swoich wyrobów? Zapewne taniej jest dać same języki, ale chce wycofać znacznie droższą całość, może jednak ma prawo i wie co robi?

uysy · domownik

Zwrot Kasy, Zwroty Kasy.... Bzdurą jest, że zwrot kasy jest fajny.
A co w przypadku, jak ktoś kupił buty / sprzęt w promocji o 20, 30%... taniej (99% użytkowników tego forum kupiła swoje sprzęty w promocjach).
Kupuję buty warte 2000zł za 1500zł (promocja...), dystrybutor przy reklamowaniu oddaje mi kasę i co ? Mam dokładać 500zł żeby kupić takie same buty ?

edit:
uprzedzając co niektórych :>
Tak, ewentualnie czeka na kolejną promocję.... Razz

mdeja · domownik

W.G. · domownik

"uysy" A jak reklamacje w twoim miejscu pracy się załatwia? Prosiłem już wcześniej o wasze opinie i nic do tej pory sensownego się nie pojawiło.
Jestem bardzo ciekawy w dokładnie takiej jak opisujesz sytuacji?
Czy w tym przypadku jest tak że sprzedawca towar ma i nie chce wymienić?
Może jeszcze raz skoro nie rozumiesz wcześniej, Jeśli towar jest z wadą której nie da się usunąć to co należy zrobić???? Jak byś dostał język na wymianę i strzelił by powtórnie to jęczał byś że producent leci w kulki żeby tylko wyjść z gwarancji i kasy nie zwrócić. tak??? Bardzo proszę o odpowiedź na to pytanie bo może jest jeszcze wiele innych możliwości.
Za chwilkę może się okazać że nie trafienie przez kupującego w buta też jest winą producenta dystrybutora i sprzedawcy. Zaczyna się robić zabawnie Shocked

mercedario · domownik

oczywiście minusem jest to że tracimy swoje dopasowane być może kupione okazyjnie buty lub inny spzręt i zawsze żal jeśli z czegoś jesteśmy zadowoleni to nie podlega dyskusji.
Ale niestety sprzęt nawala i według mnie rozwiązanie typu wymiana ( nie zawsze mozliwa z przyczyn podawanych już wyżej ) bądź zwrot pieniędzy to potraktowanie jak najbardziej wporządku przez sprzedawcę.
Kazdy nie raz spotkał sie z bezpodstawnymi odmowami bądź pzreciąganiem naprawy.

pokor · administrator

Widzę że zataczamy koło w temacie sprzetu.
Najlepiej żeby sklepy miały pełną rozmiarówkę, ilości hurtowe reklamacje rozpatrywały tak jak sobie kupujący będzie życzył a zakupy zrobimy w sieci albo za zachodnia granicą.
Przypominam,ze dodatkowo mówimy o sprzęcie, który pół roku leży w magazynie i zbiera kurz a często po lecie jest już zastąpiony nowszym modelem.

Promocja to nie reguła tylko ukłon sprzedawcy w stronę konsumenta i każdy chyba zdaje sobie sprawę, że kupując za 1500zł buty warte 2000 dostanie w razie zwrotu 1500.
Przecież nie ma musu można kupić poza promocją i mieć zwrot 2000.
To jak z ubezpieczeniem są pakiety econo i full.
Zaraz ktoś przytoczy przykład,że kupił ostatnią sztukę na wyprzedaży i co mu po zwrocie kasy. A no kasa w kieszeni taki lajf można pomaszerować do sklepu i kupić następny produkt, tak jak wspominałem promocja to niespodzianka a nie reguła i ciężko mieć pretensje do sprzedawcy że o swój interes również dba.

W.G. · domownik

Gość

Myślę że istotą sprawy nie jest określenie co jest lepsze: kasa czy wymieniony towar. Moim zdaniem poważne traktowanie klienta, poparte zapisami w dokumencie gwarancyjnym to POZOSTAWIENIE KLIENTOWI WYBORU: kasa czy wymieniony towar. Zawsze będzie ktoś kto woli kasę (bo zmieniły mu się priorytety i teraz zbiera na jacht) i ktoś kto woli sprzęt (bo zbierał cały rok na wyjazd w Wysokie Taury, jedzie za tydzień a nagle został bez sprzętu).

hawkeye · domownik

Biorac pod uwage ze moje dotychczasowe reklamacje butow salomon i garmont /trekingowe/ zostaly oddalone z powodu "zbyt intensywnego uzytkowania" uwazam ze w tej sytuacji zwrot kasy jest rozwiazaniem jak najbardzej w porzadku.

pokor · administrator

Gość

Jak nas traktuje "rynek" widzę po tym że np. but Scarpa Rush, który dla wielu (szerokość, ciężar, cena) byłby interesujący jest dostępny w innych krajach ale nie w Polsce. Więc ja niestety ale nie będę się dopasowywał do widzimisię producenta/dystrybutora tylko jeżeli będę "na kupnie" i będzie tylko możliwość - kupię te buty za granicą, lub z prywatnego importu. Nie bez powodu też wielu naszych kolegów sprowadza sprzęt np. z USA. Myślę że to jednak w pierwszej kolejności producent powinien zabiegać o klientów (korzystne ceny, upusty, procedura reklamacyjna!) a nie klienci starać się aby producent/dystrybutor ich lubił... Wink

Gość

A co do części - no wybacz, ale nie słyszałem aby po zakończeniu produkcji jakiegoś modelu samochodu nie było szansy na części zamienne (i to oryginalne, nie samoróbki) i to przez wiele lat. Napiszesz że to inny rynek ale przecież producent też mógłby stwierdzić: "Co - mamy trzymać cały magazyn części!?" Mieliby duże oszczędności... I fakt że jest to produkcja masowa wiele nie zmienia. Przy dzisiejszej technice przewozowej można mieć jeden światowy magazyn, w nim 15 sztuk języków do buta X (zwykle taka część "obsługuje" kilka rozmiarów) i nie powinno być problemem dostarczenie w dowolny punkt globu w kilka dni. 15 sztuk przy założeniu że takie pęknięcie to "wypadek przy pracy" a nie usterka seryjna bo to w ogóle inny przypadek. Oczywiście to są pewne koszta (chociaż trzeba to trzymać tylko przez okres gwarancyjny a więc najwyżej 2 lata od zakończenia produkcji) ale to już wpisuje się w budżet firmy i jej stosunek do klienta (czasem dołożymy ale per saldo się nam opłaci). Jak firma stwierdza że nie tędy droga może zastrzec że daje tylko rok gwarancji, a klient może się zgodzić albo... kupić but konkurencji. A tak jarodar zraził się do Dynafita (przynajmniej kupowanego w Polsce) i - być może - firma ma o 1 klienta mniej.

jarodar · domownik