Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> ski stopery do tlt Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
ski stopery do tlt
PostWysłany: Wto 23:30, 22 Lut 2011
carrlos
rozkręcam się
 
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kielce





Witam, jestem szczęśliwym posiadaczem dynafita speed, miało być bardzo ligth ale ponieważ już raz goniłem nartę (naszczęście udało się) postanowiłem dokupić ski stopery i tu problem powinny pasować a nie pasują Embarassed
może ktoś ma jakieś wskazówki, fotki, instrukcję,...albo namiary speca?
dzięki carlos.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: ski stopery do tlt
PostWysłany: Śro 7:29, 23 Lut 2011
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





carrlos napisał:
Witam, jestem szczęśliwym posiadaczem dynafita speed, miało być bardzo ligth ale ponieważ już raz goniłem nartę (naszczęście udało się) postanowiłem dokupić ski stopery i tu problem powinny pasować a nie pasują Embarassed
może ktoś ma jakieś wskazówki, fotki, instrukcję,...albo namiary speca?
dzięki carlos.


nie no kazdemu podaj na tacy... :

http://www.skitury.fora.pl/sprzet-skiturowy,3/jsw-vs-reszta-swiata-wydzielony-part-i,1255.html

http://www.skitury.fora.pl/sprzet-skiturowy,3/jsw-vs-reszta-swiata-wydzielony-part-ii,1257.html

najpawdopodobniej kupiles skistopery ale do wersji comfort/vertical..., lub nie wiesz jak sie zabrac za ich montaz...Wink

k.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:21, 17 Mar 2011
mix
domownik
 
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kielce





Jak nie chcesz gubić nart co w pewnych okolicznościach może być poważnym problemem to przód wiązania zapinaj tak jak do chodzenia.
Ja posiadam speed lite i nie ma możliwości montażu ski stopów i tak zapinam i jest ok.
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mix dnia Czw 15:26, 17 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:37, 17 Mar 2011
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





mix napisał:
Jak nie chcesz gubić nart co w pewnych okolicznościach może być poważnym problemem to przód wiązania zapinaj tak jak do chodzenia.

rada genialna, ale pozwolę sobię dodać ZE ŚWIADOMOŚCIĄ WIĄŻĄCYCH SIĘ Z TYM KONSEKWENCJI Exclamation


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:33, 17 Mar 2011
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





Maciej napisał:
mix napisał:
Jak nie chcesz gubić nart co w pewnych okolicznościach może być poważnym problemem to przód wiązania zapinaj tak jak do chodzenia.

rada genialna, ale pozwolę sobię dodać ZE ŚWIADOMOŚCIĄ WIĄŻĄCYCH SIĘ Z TYM KONSEKWENCJI Exclamation


jak kto woli...Wink - nie mniej jednak dolaczenie do np... klubu acl to jeden krok do przodu...Wink

k.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:55, 17 Mar 2011
wuPe
rozmowny
 
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa





mix napisał:
(...)przód wiązania zapinaj tak jak do chodzenia.
Ja (...) tak zapinam i jest ok(...)

JESZCZE jest ok Cool
Nie mam pojęcia, ile kosztuje operacja i późniejsza rehabilitacja, ale coś mi mówi, że kapeńkę więcej niż te tysiąc zł z hakiem za Verticale ze skistopami.
W wariancie ekonomicznym polecam smyczki zrobione z kabli spiralnych (dokładniej, z czegoś takiego:http://rangershop.pl/data/gfx/pictures/medium/9/1/1152632819_1.jpg) - mniejsza szansa na bycie pobitym przez własną nartę (w porównaniu ze zwykłą smyczką) i brak dodatkowego ryzyka złamania skrętnego kolan, jakie fundujesz sobie blokując przody.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:08, 17 Mar 2011
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





wuPe napisał:
mix napisał:
(...)przód wiązania zapinaj tak jak do chodzenia.
Ja (...) tak zapinam i jest ok(...)

JESZCZE jest ok Cool
Nie mam pojęcia, ile kosztuje operacja i późniejsza rehabilitacja, ale coś mi mówi, że kapeńkę więcej niż te tysiąc zł z hakiem za Verticale ze skistopami.
W wariancie ekonomicznym polecam smyczki zrobione z kabli spiralnych (dokładniej, z czegoś takiego:http://rangershop.pl/data/gfx/pictures/medium/9/1/1152632819_1.jpg) - mniejsza szansa na bycie pobitym przez własną nartę (w porównaniu ze zwykłą smyczką) i brak dodatkowego ryzyka złamania skrętnego kolan, jakie fundujesz sobie blokując przody.


tzn tak... - zalezy na ile kto jest sprawnym narciarzem ...Wink - wiadomym jest ze skialpinisci czy tez duze grono z nas uzywa wersji lajt... czyli bez hamulcow, tez nikt z tego grona nie odwazy sie zjechac w trudniejszym terenie bez blokowania... - wydaje mi sie ze ew urazy moga sie zdazyc osobnikom nie obytym w temacie...Wink - lub kazdemu z nas ale na duzej predkosci... - osobiscie mam zestaw nie posiadajacy skistopow i w terenie zawsze blokuje... co zapobiega ew odpadnieciu deski... - co jak wiemy na stromiznie by nie pomoglo - nie wiem moze z wiekiem poruszam sie bardziej zachowawczo...Smile

k.

PS : sznurki, tasiemki czy kable jakoas mnie nie przekonuja...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kampress dnia Czw 17:12, 17 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:22, 17 Mar 2011
mix
domownik
 
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kielce





Na zawodach nie ma wyjścia , mam świadomość ryzyka, ale paski nie wchodzą w gre. Na stromym lepiej nie gubić nart. A kolega ma zacięcie sportowe to jest tylko kwestią czasu i zacznie tak jeździć . A i to nie kwestia ceny tylko wagi a na zawodach każdy gram jest ważny i jeszcze jedno w wersjii lite producent nie przewidział ski stopów


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mix dnia Czw 17:37, 17 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:39, 17 Mar 2011
wuPe
rozmowny
 
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa





kampress napisał:

- zalezy na ile kto jest sprawnym narciarzem ...Wink
- wydaje mi sie ze ew urazy moga sie zdazyc osobnikom nie obytym w temacie...Wink

Cóż, pozostaje mi życzyć Ci, żeby okoliczności przyrody nigdy nie zweryfikowały tej dość interesującej tezy, że przypadki nie dotykają fachowców.
kampress napisał:
osobiscie mam zestaw nie posiadajacy skistopow i w terenie zawsze blokuje... co zapobiega ew odpadnieciu deski... - co jak wiemy na stromiznie by nie pomoglo

Kolega pisał o gubieniu i szukaniu narty, a nie o konsekwencjach przypadkowego wypięcia na stromiźnie - dwie różne rzeczy. Jak kiedyś dojdę do etapu, w którym przypadkowe wypięcie i związane z tym koziołkowanie (lot?) jest groźniejsze niż skrętne złamanie kolan, to niewątpliwie przody zablokuję.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:14, 17 Mar 2011
wkg
domownik
 
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





Cały czas fascynuje mnie kwestia blokowania przodow ....
Sam - przyznam - tez czesto blokuje, szczegolnie, ze dwa razy przody mi na duzym nastromieniu puscily.
Jestem natomiast na 90% przekonany, ze spowodowane to bylo nagromadzeniem sie sniegu/lodu pod wiazaniem ew. w bucie.

Jakims tam potwierdzeniem tej tezy jest fakt, ze - jezdzac czasmi na wyciagu, na mniej co prawda stromym ale zalodzonym stoku - np gora Nosala, gdzie wiem, ze upadek skonczy sie najwyzej obiciem tylka przodow nie blokuje ale za to poczynam sobie nieporownywalnie odwazniej, jezdzac dynamicznie.
I tu nigdy mi przody nie wypiely (raz tyl, chyba ustwaiony zbyt konserwatywnie ) ... ale zawsze zakladalem narty z "czystymi" wiazaniami i insertami.

Jak to wlasciwie jest z tymi zablokowanymi przodami ? Nie puszcza nawet w przypadku solidnego walniecia, lotu, koziolkowania ?
Nie mialem jeszcze takiej sytuacji ale ta domniemana koniecznosc blokowania mocno mnie przeraza : (

Pozdrawiam
Witek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:34, 17 Mar 2011
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





wuPe napisał:

Cóż, pozostaje mi życzyć Ci, żeby okoliczności przyrody nigdy nie zweryfikowały tej dość interesującej tezy, że przypadki nie dotykają fachowców.


wiadomo..., nie znasz dnia i godziny, jednakze nie jest to moja teza...Wink


wuPe napisał:
Kolega pisał o gubieniu i szukaniu narty, a nie o konsekwencjach przypadkowego wypięcia na stromiźnie - dwie różne rzeczy. Jak kiedyś dojdę do etapu, w którym przypadkowe wypięcie i związane z tym koziołkowanie (lot?) jest groźniejsze niż skrętne złamanie kolan, to niewątpliwie przody zablokuję.


chyba nie zrozumiales sentencji...? - w takim razie dojzewaj i powodzenia zycze.

k.

PS : proponuje Ci zaopatrzyc sie w wersje nie majaca mozliwosci instalacji hamulcow, ciekawe do jakich wnioskow wtedy dojdziesz...?Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kampress dnia Czw 18:37, 17 Mar 2011, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 19:27, 17 Mar 2011
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





wkg napisał:


Jak to wlasciwie jest z tymi zablokowanymi przodami ? Nie puszcza nawet w przypadku solidnego walniecia, lotu, koziolkowania ?
Nie mialem jeszcze takiej sytuacji ale ta domniemana koniecznosc blokowania mocno mnie przeraza : (

Pozdrawiam
Witek


Puszcza zwłaszcza przy sile skrętnej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 19:34, 17 Mar 2011
wkg
domownik
 
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





pokor napisał:
wkg napisał:


Jak to wlasciwie jest z tymi zablokowanymi przodami ? Nie puszcza nawet w przypadku solidnego walniecia, lotu, koziolkowania ?
Nie mialem jeszcze takiej sytuacji ale ta domniemana koniecznosc blokowania mocno mnie przeraza : (

Pozdrawiam
Witek


Puszcza zwłaszcza przy sile skrętnej.


Czyli wszystko jest OK ; )
W zlebie musza trzymac znacznie mocniej niz w miekkim sniegu.

Dzieki !
Witek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:16, 17 Mar 2011
wuPe
rozmowny
 
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa





kampress napisał:
wuPe napisał:
przypadki nie dotykają fachowców
wiadomo..., nie znasz dnia i godziny, jednakze nie jest to moja teza...Wink

kampress napisał:
wydaje mi sie ze ew urazy moga sie zdazyc osobnikom nie obytym w temacie... lub kazdemu z nas ale na duzej predkosci...

Czyli wolno jadący fachowiec jest bezpieczny? Sprecyzuj może proszę, co chciałeś przekazać.
kampress napisał:
wuPe napisał:
Kolega pisał o gubieniu i szukaniu narty, a nie o konsekwencjach przypadkowego wypięcia na stromiźnie - dwie różne rzeczy. Jak kiedyś dojdę do etapu, w którym przypadkowe wypięcie i związane z tym koziołkowanie (lot?) jest groźniejsze niż skrętne złamanie kolan, to niewątpliwie przody zablokuję.

chyba nie zrozumiales sentencji...? - w takim razie dojzewaj i powodzenia zycze.

Czyjej "sentencji" ( Laughing ) i co Cię uprawnia do takiego wniosku?
Kolega pisał, że gonił nartę i że zamierza nabyć (a nawet nabył, ino niewłaściwe) skistopy. Pozwala mi to zakładać, że jego problem nie polegał na nadmiernej skłonności przodów do wypinania się, ale na utracie kontaktu ze sprzętem po glebie. W czym więc problem?
kampress napisał:
PS : proponuje Ci zaopatrzyc sie w wersje nie majaca mozliwosci instalacji hamulcow, ciekawe do jakich wnioskow wtedy dojdziesz...?Wink

Mam stare TLT (zwane dziś Speed) - zainstalowałem smyczki, nie blokuję przodów i zbieram na Radicale Cool


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 8:09, 18 Mar 2011
mix
domownik
 
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kielce





Kolega napisał że gonił nartę, czyli przyczyną było wypięcie narty, idąc dalej może ma źle nastawioną siłę wypięcia ( ja przy wadze 61 kg, długości buta 297 mm mam ustawione na 9 din ale to kwestie subiektywne).
A poniżej sposoby przeciwdziałania zapiepszaniu za nartą
sposób 1 skistopy zalety i wady już zostały opisane wyżej
sposób 2 paski (kije samobije raz spróbowałem i dziękuję ale to nie dla mnie ) jak ktoś lubi proszę bardzo.
sposób 3 zapinanie przodów (stosuję na zawodach , treningowo chodzę w naxo które posiadają ski stopy a ponadto nie ma możliwości takiej blokady )- wady przy porządnej glebie złamana kończyna w najsłabszym miejscu wedle uwarunkowań osobniczych lub narta.
Niemniej jednak zdarzyło mi się na zawodach na Pilsku, co prawda na podejściu ,że pomimo zapięcia przodów do chodzenia wypinało - przyczyna śnieg pod sprężynkami co spowodowało nie do końca zatrzaśnięcie się wiązania do pozycji roboczej pomimo zaciągnięcia dźwigni do pozycji chodzenia na maxa.
A i jeszcze jedno nie ma znaczenia czy to fachowiec czy laik każdemu może się coś przykrego zdarzyć tak jak ostatnio na polarsporcie kto był to wie
Pozdrawiam PM


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mix dnia Pią 8:12, 18 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:49, 18 Mar 2011
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





żeby było jasne, moja wypowiedz nie negowala zapinaniaprzodów, tylko sposobu udzielenia rady o tym remedium na cale zło.
Kolega mix, udzielil prostej i skutecznej rady, tyle że nie wykladając żadnych konsekwencji pytającemu o radę. A zapięcie przodów niesie ze sobą "skutki uboczne", które mogą być poważne zwłaszcza gdy się o nich nie ma pojęcia.
Sam od niedawna mam tlt i wszystkie wykonane zjazdy robilem z zablokowanymi, ale.... w pełnej świadomości tego co robię i tu moim zdaniem jest pies pogrzebany, by uświadomić kompleksowo, a nie udzielać łatwych rad, które stanowią remedium na zadany problem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:04, 18 Mar 2011
mix
domownik
 
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kielce





To też po zastanowieniu napisałem sposoby niegubienia nart bądź gubienia wraz z kończyną dolną i przyznaję ,że następnym razem dopiszę skutki uboczne rozwiązań stosowanych przeze mnie.

Oczywiście ostrzegam ,że zapinanie tak wiązań do zjazdu tj spinanie przodów w pozycji chodzenie może prowadzić do uszczerbku na zdrowiu lub utraty życia a zapinając tak robisz to użytkowniku na własną odpowiedzialność.
Pozdrawiam PM


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:46, 18 Mar 2011
Harnaś
domownik
 
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kotlina Żywiecka





pokor napisał:
wkg napisał:


Jak to wlasciwie jest z tymi zablokowanymi przodami ? Nie puszcza nawet w przypadku solidnego walniecia, lotu, koziolkowania ?
Nie mialem jeszcze takiej sytuacji ale ta domniemana koniecznosc blokowania mocno mnie przeraza : (

Pozdrawiam
Witek


Puszcza zwłaszcza przy sile skrętnej.


Hm, moje puszczają przy chodzeniu, jak mnie np. wiatr przewraca, próbuję się utrzymać na nogach, ale przy skręceniu butem - przody się wypinają. Może mam jakieś wadliwe wiązania?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:51, 18 Mar 2011
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





Harnaś napisał:


Hm, moje puszczają przy chodzeniu, jak mnie np. wiatr przewraca, próbuję się utrzymać na nogach, ale przy skręceniu butem - przody się wypinają. Może mam jakieś wadliwe wiązania?


raczej nie wiazania..., mialem kilka lat temu podobny problem..., ale to wynikalo z mocno wypracowanych insertow w butach ktore to przeszly sporo intensywnych sezonow... - moze u Ciebie jest podobnie ?

pozdr

k.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:12, 18 Mar 2011
Harnaś
domownik
 
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kotlina Żywiecka





kampress napisał:
Harnaś napisał:


Hm, moje puszczają przy chodzeniu, jak mnie np. wiatr przewraca, próbuję się utrzymać na nogach, ale przy skręceniu butem - przody się wypinają. Może mam jakieś wadliwe wiązania?


raczej nie wiazania..., mialem kilka lat temu podobny problem..., ale to wynikalo z mocno wypracowanych insertow w butach ktore to przeszly sporo intensywnych sezonow... - moze u Ciebie jest podobnie ?


Nie, buty nowe Dynafit TLT 4


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:45, 18 Mar 2011
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





Harnaś napisał:


Nie, buty nowe Dynafit TLT 4


he dokladnie z czworkami mialem problem...Wink - no to jeszcze jedno... - wiazania nowe tez ? - jesli nie..., to zabki na wihajstrze tez mogly sie nieco zuzyc... - wiec zaciagaj na maxa ile sie da.

k.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:56, 18 Mar 2011
Harnaś
domownik
 
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kotlina Żywiecka





Nowe wiązania. Kolega miał identyczny zestaw i dokładnie ten sam efekt.
Wydawało mi się, że dociągałem do konca. Mam ciągnąć z całych sił? Wink

Bardzo liche te dziurki w TLT 4, szybko się wyrabia plastik przy stalowym insercie. Ten insert powinien być większy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 15:05, 18 Mar 2011
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





Harnaś napisał:
Nowe wiązania. Kolega miał identyczny zestaw i dokładnie ten sam efekt.
Wydawało mi się, że dociągałem do konca. Mam ciągnąć z całych sił? Wink

Bardzo liche te dziurki w TLT 4, szybko się wyrabia plastik przy stalowym insercie. Ten insert powinien być większy.


to ciekawy przypadek... - u mnie przez wiekszosc czasu bylo git, problem pojawil sie w jakims chyba 6-7 sezonie uzytkowania, czyli co ? moze za waska plytka z insertami...?Wink, mowisz ze oglnie plytkie te inserty ?

k.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 20:28, 18 Mar 2011
Harnaś
domownik
 
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kotlina Żywiecka





Chodzi mi o to, że zanim bolec trafi w te dziurki to masakruje plastik, zwłaszcza z dołu inserta. Ale po zapięciu nie ma to już znaczenia. Może mam jakoś przestawione te inserty, niezgodnie ze standardem zatopione? To chyba mało prawdopodobne.
Zatem coś nie tak jest z wiązaniami? Nie trzeba jakiejś szczególnie dużej siły przy skręcaniu butem, żeby przód się wypiął.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 20:46, 18 Mar 2011
Harnaś
domownik
 
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kotlina Żywiecka





Dziura wygląda tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Buty kilka razy użyte.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 22:20, 18 Mar 2011
carrlos
rozkręcam się
 
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kielce





Do zapinania w tlt trzeba się przyzwyczaić, ale dobrze robią znaczki markerem na skorupie butów ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 6:43, 19 Mar 2011
Harnaś
domownik
 
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kotlina Żywiecka





Nie problem z zapinaniem, tylko z tym, że buty się wypinają przy zablokowanym przodzie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 9:22, 19 Mar 2011
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Harnaś napisał:
Dziura wygląda tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Buty kilka razy użyte.


Fajne zdjęcie tylko jak pewną część dziury zasłania syf to co można powiedzieć ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 10:07, 19 Mar 2011
Harnaś
domownik
 
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kotlina Żywiecka





Jest tylko jeden niewielki strzęp plastiku u dołu z lewej strony zasłaniający trochę dziurę. Poza tym nic w dziurze nie ma, zdjęcie tak wyszło jakby była cała zasyfiona, pewnie z powodu lampy błyskowej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 10:16, 19 Mar 2011
Harnaś
domownik
 
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kotlina Żywiecka





Tu lepsze zdjęcie bez lampy
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Harnaś dnia Sob 10:19, 19 Mar 2011, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
ski stopery do tlt
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin