Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> jakiego gpsa używacie?
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
jakiego gpsa używacie?
PostWysłany: Śro 0:16, 04 Lut 2009
masaaj
domownik
 
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: okolice Wrocka





Nie chcę rozpętywać specjalnie zażartej dyskusji, ale przymierzam się do zakupu gpsa, m.in. z myślą o używaniu go na skitourach. Stąd chciałbym zapytać, czego używacie i jak się ten sprzęt sprawuje.
Osobiście zastanawiam się na dwoma garminami:
albo sprawdzony i wg wielu testów najszybciej określający pozycję Garmin 60 csx albo nieco nowocześniejszy i wygodniejszy w użyciu, ale wg testów wolniejszy w odczytywaniu pozycji garmin colorado300.
Przyglądałem się też nowemu oregon400, ale to jeszcze nie sprawdzona konstrukcja i nie wszystkie testy go chwalą...

Nie chcę rozpętywać także dyskusji o zasadności używania gpsa w górach, a w szczególności na skitourach. Jestem świadomy ograniczeń sprzętowych. Z góry zaznaczam, że nie mam problemu z czytaniem map, chodzę po górach z kompasem i w miarę dokładnym altimetrem (suunto), ale nie zawsze mi to wystarcza.

Napiszcie please, czego używacie i jakie są zalety/wady używanego przez Was sprzętu...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez masaaj dnia Śro 0:21, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 1:31, 04 Lut 2009
Krasny
rozmowny
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy





Ja mam Garmina Viste HCx i jestem z niego zadowolony. Co prawda nie był jeszcze testowany w wyższych górach, tylko w Sudetach (g. Sowie, g. Kamienne), ale spisał się rewelacyjnie. Łażenie jest czasem aż za banalne, ale w nocy GPS bardzo ułatwia orientacje.
Polecam Ci forum garniaka ( [link widoczny dla zalogowanych] ), tam są zapaleńcy gpsowych zabaw i stronę GPSManiaka ( [link widoczny dla zalogowanych] )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krasny dnia Śro 1:32, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 1:35, 04 Lut 2009
masaaj
domownik
 
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: okolice Wrocka





qrka, dopiero teraz doczytuję informacje o hcx-ie. Wygląda na to, że ma najlepszy chip ze wszystkich - strasznie chwalony na niemieckich forach... jakoby lepiej pozycjonował od "legendarnego" 60csx...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 1:39, 04 Lut 2009
Krasny
rozmowny
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy





Wybierając go kierowałem się głownie ilością dodatkowych elementów (zleżało mi na wysokościomierzu) oraz czasem zycia na bateriach. Dokładność pozycjonowania i tak teoretycznie może sie mieścic w granicach do 50m, a czy będę znał swoją pozycję z dokładnością do metra czy do 10 metrów, to nie jest dla mnie aż tak istotne.

Porównanie 60'tki z HCx masz na stronie GPS Maniaka


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krasny dnia Śro 1:51, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:09, 04 Lut 2009
kwieto
rozmowny
 
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów






HCx ma ten sam chipset co Colorado (MTK), różnią się natomiast anteną (Helikalna w Colorado i "paskowa" w HCx). Helikalna uchodzi za lepszą, zwłaszcza gdy przyjdzie jej pracować w mniej komfortowych warunkach.

Oregon ma natomiast Cartesio, które jest z tego co kojarzę lepsze od MTK, z tym że znowu ma antenę paskową, tak jak Vista.

60 CSx to z kolei leciwy (ale wciąż trzymający się stawki) SiRF III, typ anteny taki sam jak w Colorado (helikalna).

Każdy z tych odbiorników ma swoje wady i zalety. Ja używam Colorado, bo dla mnie priorytetem wyboru była antena helikalna (widziałem parę razy co się dzieje z "paskowym" SiRF III gdy znalazł się w zbyt trudnych dla niego warunkach i nie miałem ochoty powtarzać tego w odbiorniku turystycznym), oraz stosunkowo duży ekran o dobrej rozdzielczości (do moich zastosowań, np. rowerowych, rozdzielczość jaką oferuje np. 60-ka jest po prostu zbyt słaba)

Komuś innemu może bardziej podejść Vista (mała, lekka, długo działa na komplecie baterii) czy 60-ka (mimo że już leciwa technologicznie, ma swoje grono zwolenników, sprawia wrażenie solidniejszej niż pozostałe modele, poza tym ekran o dość niskiej rozdzielczości jest lubiany przez dalekowidzów - nie muszą zakładać okularów do czytania gdy patrzą na ekran).
Oregon też jest fajny, dotykowy ekran może być dobry przy pracy w rękawiczkach, natomiast pono z powodu dotykowej folii na wyświetlaczu ekran słabo się spisuje przy intensywnym świetle dziennym.

Colorado i Oregon mają trochę inny typ oprogramowania niż Vista i 60-ka, różnią się głównie wyglądem ale też paroma niuansami (np. sposobem zapisu śladów). Dla jednych lepszym rozwiązaniem jest "Vistowo-60kowe", dla innych (np. dla mnie) "Colorado-Oregonowe".
Musiałbyś porównać w sklepie odbiorniki i zobaczyć, który Ci najlepiej pasuje...


Co do prędkości odczytu sygnału z satelitów - każdy odbiornik aktualizuje pozycję co 1 sekundę, więc nie ma możliwości by Colorado odczytywał pozycję wolniej od 60-ki. To jakiś "urban legend" :"P

Mogą natomiast ewentualne różnice w odświeżaniu wynikać z różnic w zainstalowanych w odbiornikach mapach. Colorado i Oregon obsługują cieniowanie map, natomiast 60-ka i Vista nie.
Jeśli porównasz odświeżanie mapy z włączonym cieniowaniem do takiej, która ma je wyłączone, nie zdziwię się jeśli cieniowana będzie się odświeżała wolniej. Cieniowanie można oczywiście wyłączyć, poza tym nie wszystkie mapy są cieniowane (dla Polski właściwie tylko GPMapa Topo).


Przy czym pamiętaj, że odbiornik to tylko odbiornik. W trudnych warunkach terenowych jego "nominalna" dokładność może bardzo wyraźnie spaść. W głębokim wąwozie, otwartym z jednej strony, zdarzało mi się, że dokładność pozycji spadała do około 50 metrów - trzeba o tym pamiętać, zwłaszcza gdy się wpadnie np. na pomysł "powrotu po śladach" we mgle.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:39, 04 Lut 2009
paaulo
domownik
 
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





Używam 60CSx. Wygodnie obsługuje się go w rękawicach, co jest dla mnie priorytetem na turach. Czytelny ekran, szybki dostęp do funkcji, wygodna obsługa, dobre opinie użytkowników zaowocowały takim wyborem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:19, 04 Lut 2009
MackoS
administrator
 
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: BB





Też używam 60 CSx - jestem bardzo zadowolony Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:17, 04 Lut 2009
KasiaA
domownik
 
Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków





paaulo napisał:
...dobre opinie użytkowników zaowocowały takim wyborem.

Tylko? Wink
Znajomy "siedzący w gps-ach" zwrócił mi uwagę ze ekrany dotykowe różnie działają jak pada, waryjują jak jest grad, operacje w rękawicach przy joystiku też niełatwe. I Przy wyborze tym się też kierowałam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:02, 04 Lut 2009
kwieto
rozmowny
 
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów






KasiaA napisał:
Znajomy "siedzący w gps-ach" zwrócił mi uwagę ze ekrany dotykowe różnie działają jak pada,


Dlaczego?
Owszem, jeśli urządzenie nie jest uszczelnione, to może zacząć wariować, tyle że Oregon jest uszczelniony...

KasiaA napisał:
waryjują jak jest grad


A tego już kompletnie nie rozumiem...
No chyba że ktoś by trzymał ekran wystawiony wprost na padający grad (wtedy teoretycznie odbiornik może uznać, że uderzenie gradu to nacisk palca), tyle że nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w turystyce pieszo/narciarskiej.


KasiaA napisał:
operacje w rękawicach przy joystiku też niełatwe


Dotykowce nie mają joystika :")


Osobiście Oregona ani nie polecam, ani nie odradzam. Trzeba samodzielnie zobaczyć czy ekran jest rzeczywiście aż tak problematyczny jak mówią niektórzy, a jeśli się okaże, że są to opinie przesadzone, to nie widzę przeciwwskazań dla zakupu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 18:10, 04 Lut 2009
Sztiecho
domownik
 
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Gorlice/Kraków





Ja użytkuje Viste Cx, poprzedniczke popularnej obecnie HCx od której różni sie starszym typem procka przez co ma niższą czułość. Kupiłem go głownie do użytku w dzikich górach i w alpinizmie do powrotu po "śladzie" gdy przydaży sie okrótna pizgawa. Dla mnie najpoważniejszą wadą jaka posiadaja wzasadzie wszyskie dostępne turystyczne GPSy to brak możliwości popięcia baterii na długim kablu do schowania pod ubranie tak jak w czołowkach. W ekstremalnym mrozie niestety kazde baterie bardzo szybko sie koncza a jak wiadomo bez nich gps to tylko balast. W nowych modelach problem czesciowo znika gdyz maja bardzo dobra czulość (prawie cały czas trzymaja dokłądność 2m i działaja na sygnał odbity) i mozna nosic je gleboko pod ubraniem (ja niestety musze miec swojego na ramieniu) ale gdy przyjdzie nam wracac po sladzie w skomplikowanym terenie to neistety odbiornik trzeba miec wlapie i na duzy mróz szybko moze wykonczyc baterie. Nie mozna tez wygasic ekranu (nie mylić z wylaczeniem podswietlania które oczywiscie sie wylancza) który jest zupełnie zbedny gdy np chcemy tylko nagrac slad potrzebny do powróty w pizgawicy. Z innych wad to np moj model nie wyswietla cyrylicy i nie da sie instalowac zcracowanych map komercyjnych (w PDA sie da). A tak pozatym to całkiem fajne urządzonko a w górach z rozwinięta infrastruktóra szlaków itp fajna zabawka. Jeśli miałbym polecic jakis model to Vista HCx wydaje mi sie najlepszym rozwiązaniem w stosunku cena do możliwości. Wyższe modele mają rozbudowane głownie funkcje multimedialne z których i tak nie wiele uzytku. Mi w moim brakuje np portu podczerwieni przez który moznaby przesyłać slady tracki i waypointy bezposrednio z odbiornika do odbiornika. Fajna sprawa gdy ladujac sie w dziki teren spodkamy zchodząca ekipe z tej samej trasy i mozna by skopiowac sobie od nich slad itp. W tych nowych modelach ciekawi mnie jak dziala ekranik dotykowy przy -15 i jak sie go obsluguje w gróbej łapawicy? Bo w moim wszystkie podstawowe funkcje są dostępne przy obsłudze w rekawiczkach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 1:13, 05 Lut 2009
Krasny
rozmowny
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy





Nie wiem, czy Vista Cx ma, ale mój HCx ma gniazdo miniusb, które jest jednocześnie gniazdem zewnętrznego zasilania. można do tego podpiąć baterie na długim kablu. Nie wiem jak ze szczelnością wtedy, ale gniazdo jest od spodu, więc teoretycznie miejsce nie jest narażone na bezpośredni kontakt z deszczem. Nie powinno być problemu.

A pojemniczek z bateriami i końcówką na usb, mozna sobie bez problemu samemu zlutować (ale jesli ktoś jest zagorzałym przeciwnikiem samoróbek, to niech kupuje jakieś oryginały garmina)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 9:18, 05 Lut 2009
KasiaA
domownik
 
Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków





kwieto napisał:
KasiaA napisał:
Znajomy "siedzący w gps-ach" zwrócił mi uwagę ze ekrany dotykowe różnie działają jak pada,


Dlaczego?
Owszem, jeśli urządzenie nie jest uszczelnione, to może zacząć wariować, tyle że Oregon jest uszczelniony...

KasiaA napisał:
waryjują jak jest grad


A tego już kompletnie nie rozumiem...
No chyba że ktoś by trzymał ekran wystawiony wprost na padający grad (wtedy teoretycznie odbiornik może uznać, że uderzenie gradu to nacisk palca), tyle że nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w turystyce pieszo/narciarskiej.


KasiaA napisał:
operacje w rękawicach przy joystiku też niełatwe


Dotykowce nie mają joystika :")


Osobiście Oregona ani nie polecam, ani nie odradzam. Trzeba samodzielnie zobaczyć czy ekran jest rzeczywiście aż tak problematyczny jak mówią niektórzy, a jeśli się okaże, że są to opinie przesadzone, to nie widzę przeciwwskazań dla zakupu.


Sama nie testowałam, więc nie wiem, powtórzyłam opinie. Nie chodzi o uszczelnienie ale o uderzenia kropli deszczu czy gradu. A jak wyciągasz urządzenie żeby sprawdzić położenie czy cokolwiek, to pada na nie i nie jesteś w stanie go izolować. To co wydaje sie banalne w warunkach pokojowych niekoniecznie jest łatwe gdy wieje (naprawdę mocno) gdy leje a jest sie w mało komfortowej i wygodnej pozycji. Gdy jest cholerny mróz, marzysz zeby jak najszybciej dojść do schroniska a urządzenie zaczyna wariować itd.

Pomimo ze jestem blondynką, to wiem, że gps-y działające 'dotykowo" nie mają joystika Wink ale pisałam ogólnie więc i modelach innych Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:56, 05 Lut 2009
masaaj
domownik
 
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: okolice Wrocka





qrka,
w dalszym ciągu walczę ze sobą, zwłaszcza że testy wypadają nie zawsze jednoznacznie..
tutaj linki do kilku:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:03, 05 Lut 2009
ptica
domownik
 
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Kraków





Ja uzywam HCxa - do dzialania nie mam zastrzezen. Antena jest swietna, dziala nawet w plecaku (gorna klapa), w aucie. Uzywam go tez na rowerze, wygodnie sie montuje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:41, 05 Lut 2009
kwieto
rozmowny
 
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów






KasiaA napisał:
Sama nie testowałam, więc nie wiem, powtórzyłam opinie. Nie chodzi o uszczelnienie ale o uderzenia kropli deszczu czy gradu. A jak wyciągasz urządzenie żeby sprawdzić położenie czy cokolwiek, to pada na nie i nie jesteś w stanie go izolować.


No dobrze, tyle że ekran dotykowy wymaga jednak pewnego nacisku, żeby go zarejestrować.
Nie wyobrażam sobie deszczu padającego z taką siłą, żeby ekran zaczął odczuwać to podobnie jak dotyk palca czy rysika - ten deszcz musiałby mieć siłę dosłownie wytrącającą urządzenie z ręki.
Grad zresztą również, stąd mój protest w stosunku do tego typu obiekcji.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:58, 05 Lut 2009
paaulo
domownik
 
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





masaaj napisał:
qrka,
w dalszym ciągu walczę ze sobą, zwłaszcza że testy wypadają nie zawsze jednoznacznie..
tutaj linki do kilku:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu masz jeszcze jeden test [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:02, 05 Lut 2009
kwieto
rozmowny
 
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów






masaaj napisał:
w dalszym ciągu walczę ze sobą, zwłaszcza że testy wypadają nie zawsze jednoznacznie..


Bo zależą one w dużym stopniu od osoby oceniającego...
Np. w pierwszym linku w kategorii MTB Colorado przegrywa z Oregonem, choć właściwie wszyscy posiadacze Oregona na Garniaku twierdzą, że Oregon jest kiepskim pomysłem na rower ze względu na gorszą widoczność w słonecznym świetle (w przeciwieństwie do pieszego rowerzysta raczej nie może zmienić kąta patrzenia na odbiornik czy po prostu zasłonić go ręką)

Dla mnie wybór Colorado (nie było wtedy jeszcze Oregona) był dosyć oczywisty - Chciałem odbiornikiem zastąpić konieczność sięgania po papierową mapę i do tego potrzebowałem stosunkowo dużego ekranu.
Do tego chciałem mieć antenę helikalną, gdyż parę razy widziałem odbiornik skaczący jak pijany zając po okolicznych krzakach (nie za często, ale miałem już okazję, w mocno zalesionych węgierskich Górach Bukowych, zobaczyć praktyczną różnicę między anteną paskową a helikalną).
Poza tym drażniło mnie parę ograniczeń odbiorników typu Vista czy 60CSx (np. sposób zapisu śladów, ładowania waypointów itp.), które akurat Colo/Oregon mają rozwiązane lepiej.
Kolejnym takim ograniczeniem jest brak lub znikoma ilość pamięci wewnętrznej w "starszych" modelach, co znowu utrudnia trochę swobodne operowanie mapami...

Gdybym wybierał odbiornik dzisiaj, pewnie zastanawiałbym się czy wybrać Colorado czy Oregona.

Generalnie jednak ciężko jest wskazać "najlepszy" odbiornik. Każdy ma swoje atuty i każdy ma swoje wady.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 19:44, 05 Lut 2009
orzech
rozmowny
 
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 67
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 1 raz
Skąd: Poznań





Ja z tego powodu, że nie chcę nic więcej dźwigać stosuje aplikacje na telefon komórkowy trek buddy. Działa to w jawie, wgrywa sie mapy turystyczne ( compas, gallileo) i najlepiej mieć osobny moduł gps. Nie zużywa to baterii, i co najważniejsze poprowadzi nas po szlaku. Po za tym-o jeden gadżet mniej do noszenia. ktoś może powie, że to wada.
Pozdrawiam
Orzech


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:42, 05 Lut 2009
Krasny
rozmowny
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy





Cytat:
Kolejnym takim ograniczeniem jest brak lub znikoma ilość pamięci wewnętrznej w "starszych" modelach, co znowu utrudnia trochę swobodne operowanie mapami...


no właśnie, w starszych. Teraz chyba wszystkie mają slot na karte pamięci, więc ten problem nie istnieje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:04, 06 Lut 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Panowie,

Za nim zaczniecie wchodzić w głębsze dyskusje, testy itp. zastanówcie się do czego wam ten GPS ma służyć. W szczególności czy jesteście maniakami GPS'a, będziecie ładować tracki, podniecać się tym czy skacze po krzakach, czy pozycjonuje w 3 czy 5 sekund, czy ma antenę helikalną, paskową czy w ciapki czy też po prostu chcecie mieć narzędzie do wspomożenia was w warunkach krytycznych w górach.

Zakładam, że to drugie, a wtedy są tak naprawdę dwa krytyczne punkty:

- ergonomia obsługi w rękawicach, na mrozie, przy np. padającej marznącej kaszy - wtedy wszelakie joysticki, ekrany dotykowe się niestety nie sprawdzają
- czas pracy na bateriach

Czy określi nam pozycję z dokładnością 15 czy 50 metrów w realu nie ma znaczenia. Raz potrzebowałem GPS'a w górach (na relatywnie płaskim i bez punktów orientacyjnych terenie, a ślady wywalały zupełnie gdzie indziej niż chciałem) i spokojnie zadziałała stara 12-tka. I tak nigdy nie jesteś pewien jak nas pozycjonuje więc dokładne chodzenie na GPS'a jest w warunkach złej widoczności po prostu niebezpieczne. Jest jeden wyjątek - powrót po własnym śladzie we mgle itp. Ale i tu GPS to jest raczej ramowy kierunek a mini i mikro rzeźbę terenu musimy sprawdzać organoleptycznie np. używając myszki i dopiero na tej podstawie jechać.

Konieczności sięgania po papierową mapę się raczej nie wyeliminuje, zwłaszcza w górach, wszelakie mapy GPS'owe mają za mała szczegółowość, a i nawet największe ekrany w ręczniakach to zabwka jest.

Jeżeli chodzi o sposób zapisywania tracków, waypointów itp. to dla zwykłego górołaza to nie ma znaczenia. Podobnie jak wspólpraca z komputerem itp. Jeżeli planujemy kolejny etap trasy to powinniśmy sobie go rozpisać metodycznie, i kluczowe punkty wbić do GPS'a. Ale i tak podstawą jest owo rozpisanie, przeliczenie itp.

Używałem "organizacyjnie" garminy 12-tki, 76-tki, serię Vist, 60Csx, miałem w łapie Colorado. Najbardziej mi przypasował 60Csx. W zeszłym roku chciałem kupić GPS'a, nawet na wyjazd wysepiłem od garmina dodatkową 60-tkę. Chciałem Colorado ale przedstawiciel twierdził, że Colorado jest znacznie bardziej prądożerny i woli nam dać Csx'a. Po powrocie i poczytaniu wybór mi się zawęził do Visty HCX i 60 Csx'a. Do Visty przekonywało mnie mniejsze zużycie prądu ale odrzucała obsługa przycisków. Wygrał 60Csx któego nie kupiłem z różnych względów. Jak się okazało dobrze zrobiłem bo teraz mam służbowego Smile

Pozdrawiam,

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:29, 06 Lut 2009
kwieto
rozmowny
 
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów






Krasny napisał:
no właśnie, w starszych. Teraz chyba wszystkie mają slot na karte pamięci, więc ten problem nie istnieje.


Niezupełnie o to mi chodziło :")
Garmin ma dość dziwaczny sposób zapisywania map, polegający na tym, że wszystkie ładuje do jednego pliku. Podczas dodawania nowej mapy... stary plik jest zastępowany nowym, więc musisz za każdym razem ładować mapy od zera, pełen zestaw*.
To samo oczywiście musisz zrobić jeśli chciałbyś jakąś mapę zaktualizować do nowej wersji :"P
A ponieważ Mapsource przed załadowaniem map generuje od zera indeksację, załadowanie większego zestawu map (np. UMP + CNE + coś jeszcze) może trwać... dosyć długo.

Kiedy masz do dyspozycji i kartę i pamięć wewnętrzną, łatwiej jest zarządzać mapami. Np. te, które nie zmieniają się zbyt często lub takie, które chcesz mieć zapakowane na stałe, ładujesz sobie do pamięci wewnętrznej, natomiast na kartę wpisujesz takie, które często aktualizujesz, wszelkiej maści "testówki" co do których nie jesteś pewien czy będziesz ich używał i tak dalej.
W efekcie masz mniejszy plik do przygotowania za każdym razem co przekłada się na wygodę pracy z odbiornikiem... o ile używasz go na tyle intensywnie i w na tyle różnych terenach, żeby mieć potrzebę ładowania doń różnych map.
Osobna kwestia to pewien trick polegający na tym, że w pamięci odbiornika można zwykle umieścić trzy różne pliki z mapami (z czego jeden to tzw. "mapa bazowa"), a na karcie tylko jeden... co znowu utrudnia zarządzanie tym tałatajstwem jeśli masz do dyspozycji wyłącznie kartę pamięci.

Przez "starsze modele" rozumiem tu więc np. Vistę i 60-kę, które nie mają w ogóle pamięci wewnętrznej dostępnej dla użytkownika.
Przy czym podział nie wynika z wieku, ale raczej typu oprogramowania i filozofii pracy z odbiornikiem - o ile Vista i 60 CSx są pod tym względem niemal identyczne (różnice wynikają głównie z guzikologii), o tyle Colorado i Oregon to już odmienna filozofia pracy z odbiornikiem.


* są narzędzia pozwalające na łączenie różnych zestawów map, tyle że wtedy z całości robi się dość duża "komputerologia" jak dla mnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kwieto dnia Pią 9:36, 06 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:33, 06 Lut 2009
kwieto
rozmowny
 
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów






KubaR napisał:
Za nim zaczniecie wchodzić w głębsze dyskusje, testy itp. zastanówcie się do czego wam ten GPS ma służyć. W szczególności czy jesteście maniakami GPS'a, będziecie ładować tracki, podniecać się tym czy skacze po krzakach, czy pozycjonuje w 3 czy 5 sekund, czy ma antenę helikalną, paskową czy w ciapki czy też po prostu chcecie mieć narzędzie do wspomożenia was w warunkach krytycznych w górach.


Tyle że to wynika niestety również z tych "ciapek" :")

Weźmy np. najbardziej klasyczne zastosowanie odbiornika jako pomocy w sytuacji "awaryjnej" - powrót po śladach.

Załóżmy, że ślad został zapisany z dokładnością rzędu 50m. Wracasz po nim mając dokładność również 50m. W skrajnym przypadku, Twoja droga powrotna rozmija się wtedy z pierwotną o c.a. 100m...
Czy dużo to czy mało, nie wiem.
We mgle, przy widoczności na parę metrów raczej i tak nie ufałbym GPS'owi i nie kombinował z powrotem po śladach, ale...

Druga sprawa, to sposób w jaki są zapisywane ślady.
Nie jestem pwny czy 60 CSx pozwala na powrót po trasie aktywnym, natomiast zapisanie śladu oznacza skrócenie go do 500 punktów - co przy długim śladzie może go dość znacząco "zmasakrować" przez niedmierne uproszczenia.
Z kolei Oregon/Colorado pozwalają na zapisanie śladu bez takich uproszczeń, co daje nieco większe pole manewru.

Zgodzę się z Tobą, że nie ma sensu wchodzić w zbytnie niuanse, dlatego zresztą napisałem wyżej, że trudno jest jednoznacznie wskazać "zwycięzcę".
Natomiast czasem te "niuanse" mogą się okazać dosyć kluczowe dla określonych zastosowań, o czym też wypadałoby pamiętać.

Osobiście GPS'a nie używałem jeszcze nigdy do tourowania, nie wiem więc jeszcze czy przydają się w tym przypadku jakieś bardziej specyficzne funkcje odbiornika.
O swoich doświadczeniach piszę w odniesieniu do wypraw pieszych/rowerowych.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kwieto dnia Pią 10:37, 06 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 11:00, 06 Lut 2009
paaulo
domownik
 
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





kwieto napisał:
Nie jestem pwny czy 60 CSx pozwala na powrót po trasie aktywnym

Oczywiście, że tak.

Porównujesz ze sobą najwyższe modele Garmina, nie obawiałbym się aż takich różnic w dokładności.
Moim zdaniem obsługa w trudnych warunkach jest tu bardziej istotna, tu będą duże różnice między modelami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 11:30, 06 Lut 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





kwieto napisał:

We mgle, przy widoczności na parę metrów raczej i tak nie ufałbym GPS'owi i nie kombinował z powrotem po śladach, ale...


I dokladnie o to biega. Ślad z GPS'a to ma być mniej więcej to czym się poruszasz, ale nadal musisz kontrolować to po czym i gdzie jedziesz.

Jeżeli jesteś w terenie gdzie dokladność rzędu 50 metrów ma duże znaczenie to masz przerąbane bez względu jaki model GPS'a masz. I wtedy niestety zależy to w dużej mierze od terenu (inaczej grzbiet a inaczej usczeliniony lodowiec). Wtedy techniki pomocowe sa inne (np. wspomniana myszka, czy macanie sondą).

Cytat:

Z kolei Oregon/Colorado pozwalają na zapisanie śladu bez takich uproszczeń, co daje nieco większe pole manewru.

To jest własnie zbytnie wgłębianie się w szczegóły. Przy śladzie 10 kilometrowym redukcja do 500 punktów oznacza odelgłość między punktami 20 m (oczywiście upraszczając sprawę). To i tak jest wielkość na poziomie dokładności odbiornika.


Cytat:

Osobiście GPS'a nie używałem jeszcze nigdy do tourowania, nie wiem więc jeszcze czy przydają się w tym przypadku jakieś bardziej specyficzne funkcje odbiornika.


Ja na większości wyjazdów GPS'a mam ale śpi sobie smacznie w plecaku. Częściej używam w okolicy bo robię sobie bazę punktów charakterystycznych ciekawszych tracków na okoliczności działania tam w nieciekawych warunkach. Często używam służbowo ale to inna para kaloszy.

Z mojego punktu widzenia wystarcza GPS w który pokaże miejsce gdzie jesteśmy i potrafi pokazać wcześniej wpisane punkty. Owszem mapa jest fajna, ale pokaż mi na przykład mapę o szczegółowości polskiego Topo_100 a dotyczącą np. okoli Sarek w Szwecji (nie płatną).

Cytat:

O swoich doświadczeniach piszę w odniesieniu do wypraw pieszych/rowerowych.


Super, ale piszesz z punktu widzenia osoby zainteresowanej GPS'em jako takim.


Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:30, 06 Lut 2009
masaaj
domownik
 
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: okolice Wrocka





Wielkie dzięki za wszystkie posty.
Po dwóch dniach przeglądania testów, czytania wszelkich możliwych forów oraz uświadomienia sobie własnych potrzeb zdecydowałem. Ostatecznie na podstawie testu gps-maniaka i ponizszego
[link widoczny dla zalogowanych]

wybrałem rozwiązanie kompromisowe - nie potrzebuję nowoczesnych funkcji dla zaawansowanych gps-maniaków (moze w kolejnym modelu), geocaching mnie raczej nie interesuje (najwcześniej jak synek podrośnie), stąd odpadły jako pierwsze dwa zaawansowane funkcjonalnie modele: colorado i oregon. Pozostałe dwa, czyli najlepsza 60tka i Vista wg testów niewiele się róznią pod względem dokładności, zaletą 60tki ma być jej ergonomiczność i pancerność oraz helikalna antena, a Vista znowu oszczędnie obchodzi się z bateriami i ma jasny ekran no i lepszy chipset, który nadrabia niedoskonałość anteny paskowej...

Za Vistę z topomapą Polski zapłacę 60% ceny 60csx...

Wygrała Vista, moze kiedyś wymienię go na bardziej zaawansowany model, jeśli będę takiego rzeczywiście potrzebował.[/url]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez masaaj dnia Pią 12:42, 06 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 23:30, 27 Lut 2009
Tokis
domownik
 
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa





Podepnę się do tematu: tez zdecydowałem się na kupno visty Hcx, ale mam dylemat czy kupić ją drożej o 170 zł z wgraną mapą polski GP TOpo, czy bez tej mapy i wgrywać sobie potrzebne mi części mapy TOPO 100 ? Która jest dokładniejsza?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 0:28, 28 Lut 2009
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





A ja myślę, że z czasem ten jeden navi key w Viscie doprowadzi cię do szału.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 1:08, 28 Lut 2009
Tokis
domownik
 
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa





To co, colorado 300? Dużo droższy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:21, 02 Mar 2009
paaulo
domownik
 
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





Tokis napisał:
...czy kupić ją drożej o 170 zł z wgraną mapą polski GP TOpo, czy bez tej mapy i wgrywać sobie potrzebne mi części mapy TOPO 100 ? Która jest dokładniejsza?

Polecam lekturę - [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 9:15, 07 Mar 2009
kwieto
rozmowny
 
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów






Tokis napisał:
Podepnę się do tematu: tez zdecydowałem się na kupno visty Hcx, ale mam dylemat czy kupić ją drożej o 170 zł z wgraną mapą polski GP TOpo, czy bez tej mapy i wgrywać sobie potrzebne mi części mapy TOPO 100 ? Która jest dokładniejsza?


To zależy czego oczekujesz od mapy.
GPMapa Topo to w zasadzie mapa drogowa z dodanymi warstwicami, szlakami oraz cieniowaniem (to ostatnie tylko na odbiornikach typu Oregon/Colorado i niektóre wersje Nuvi). Piszę "w zasadzie", bobinformacja o ścieżkach czy duktach leśnych jest uzupełniana, z tego co wiem nie jest jednak jeszcze wystarczająca. Do tego dochodzi "po macoszemu" potraktowana kwestia różnego rodzaju obiektów terenowych, np. jezior czy strumieni/rzek. Z drugiej strony, mapa jest chwalona za mocną bazę punktów turystycznych, w tym np. wyciągów narciarskich.

Z kolei Topo 100 jest generalnie lepsza jeśli idzie o szczegółowość terenu. Niestety Topo 100 jest bardzo "nierówne" - wielu chwali je za Bieszczady (osobiście nie sprawdzałem), z kolei Bory Tucholskie są na poziomie IMO nieakceptowalnym (brak części szlaków oraz sporej części leślnych duktów). Beskid Niski jest w Topo 100 poprawny, choć zdarzają się "kiksy" w postaci kilkusetmetrowych niedokładności czy braku naniesioinych strumieni (bynajmniej nie okresowych) - co w przypadku łażenia na nartach potrafi być pewnym kłopotem (sporo szlaków przechodzi tam korytami rzek i wybór obejścia takich miejsc jest dosyć kluczowy, przynajmniej jeśli nie chcesz co chwila ściągać nart i butów)
No i Topo 100 nie obejmuje całej Polski, np. okolice W-wy to na niej biała plama.
Punkty typu noclegi wyciągi itp. są na niej "szczątkowe" - mało, często nieaktualne.

Tak więc, jeżeli jesteś głównie turystą "szlakowym", za to interesuje Cię rozbudowana informacja o infrastrukturze turystycznej (pensjonaty, hotele, schroniska, wyciągi itp.) to bierz GPMapę.

Jeśli nie, to Topo 100 (a jeszcze lepiej - poszukanie bardziej wiarygodnych map interesującego Cię wycinka) będzie lepszym wyborem.

Z drugiej strony - GPMapa Topo będzie rozwijana i poprawiana. Cena "pudełkowej wersji" wynosi 500 PLN, więc jest istotnie wyższa niż kupno tej mapy w komplecie z odbiornikiem.
Pytanie kiedy osiągnie takie stadium, że stanie się realną mapą turystyczną.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jakiego gpsa używacie?
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin