Polski Klub SkiTurowy

orzech · rozmowny

Witam!
Niedawno pisałem, że ponieważ często chodzę po Karkonoszach, marzą mi się ze względu na charakter tych gór foki ,,na pilota" tzn naciskam guzik- pojawiają się foki, po chwili naciskam drugi guzik- foki znikają i narty są gotowe do następnego zjazdu. Wtedy wędrówka narciarska to byłby ideał.
Jednak życie w tych górach każe iść np 10 min na fokach, po chwili foki zdejm, 3min zjazdu, foki włóż itp. trudno mi się z tym zgodzić i szukam patentów. Podpatrzyłem jeden u pewnego Słowaka i wypróbowałem go w okolicach świąt na Hali Szrenickiej.
Wyglądało to tak: mam stare foki, bez piętek, czyli za krótkie, jednak po przyklejeniu dobrze trzymają, mimo że są o ok 15 cm krótsze od nart.
Stanąłem na stoku, i prowizorycznie przyklejałem foki coraz bliżej środka narty, nadmiar z przodu wywijając na brzeg narty. próbowałem stopniowo coraz bardziej skracając długość przyklejonej foki.
Okazało się, że gdy foki są przyklejone na ok 1/3 długości narty, to można podchodzić i dość efektywnie zjeżdżać na hali. Dla mnie to ważne odkrycie. Wystarczy raz przykleić foki, i można zjeżdżać i podchodzić. oczywiście, rzecz wymaga dopracowania.
Pytam, czy ktoś już ma podobne doświadczenia?
Pozdrawiam
Orzech

dm_ruczaj · rozmowny

Black Diamond ma coś podobnego od paru lat w swojej ofercie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Sam się nawet kiedyś zastanawiałem czy sobie podobnych nie zmajstrować, bo zaklepanie dwóch nitów do troka nie powinno być zbyt trudne :-)

dm

Konik · domownik

Grzbiet Karkonoszy od Śnieżki na zachód przelazłem na nartach bez fok odrobinę smarując smarem odbiciowym (biegowym) "pod butem". Teraz dałem do nacięcia łuskę - wiele osób tak robi z lekkimi nartami turowymi. Ewentualnie gotowce takie nabyć można ze znacznie lepszą łuską (Fischer, Karhu). Pisałem o tym.

st1545 · rozkręcam się

orzech · rozmowny

Do Konika.
Moim zdaniem to świetny pomysł, ale kiedyś ktoś na forum zdyskwalifikował ten pomysł, twierdząc, że w nartach turowych inne części ślizgu pracują i łuska nie spełni swego zadania. Cieszę sie że twój experyment wyjaśni wątpliwości wynikające z teorii.
Napisz koniecznie, czy to rozwiązanie się sprawdziło, może jeszcze w tym sezonie zdążysz. Z niecierpliwością czekam na szczegóły.
Inna sprawa, opisywane przez ciebie marki nart to są turowe, czy śladowe. Wkrótce będę zmieniał sprzęt i chętnie się zapoznam. Piszesz,że już o tym pisałeś. Zgapiłem. przyślij link.
Pozdrawiam
orzech

Canin · rozmowny

No i jak się skończyło z tą łuską? Ma to sens czy lepiej kupić/zrobić takie krótkie foczki?

kwieto · rozmowny

Canin · rozmowny

Dawajcie znać o postępach - może się przydać
Blaszka jest moim zdaniem kluczowa - koniecznie dorób i wygnij ją tak aby przylegała - moim zdaniem powinno być jeszcze lepiej.
Gdzie można kupić foki na metry - znalazłem tylko w PolarSporcie.

kwieto · rozmowny

Jest trochę ofert w sieci.
Ja kupiłem w Hi-Mountain (W-wa, Krakowskie Przedmieście). Trochę nie tak jak chciałem (mieli foki 13cm szerokości po 10PLN za 10cm, mnie wystarczyła by spokojnie 10-ka), ale uparłem się na sklecenie tego ustrojstwa przed najbliższym wypadem w Beskidy.

pokor · administrator

Te foki na krakowskim to już tam chyba przeterminowane mają Wink

marcin-wawa · domownik

pokor · administrator

Może hehehe
śmieję się bo mają je tam już chyba ze 3 lata i nie ubywa

marcin-wawa · domownik

kampress · domownik

zainspirowany tematem też zabieram się za zrobienie mikro fok z racji tego że leżą mi na półce stare foki haganowskie które futra już nic nie mają pod butem, więc resztę można śmiało wykorzystać - a przydałyby się na okoliczne pagórki jeśli spełnią swoje zadanie...