Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> czym smarujecie swoje nartki
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
czym smarujecie swoje nartki
PostWysłany: Pon 21:21, 18 Gru 2006
darek st
domownik
 
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Gdynia





jak w temacie, macie swoje sprawdzone smary, pasty


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:33, 18 Gru 2006
Rostwor
domownik
 
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Kraków





Ja smaruje zwykla swieczka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:53, 18 Gru 2006
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Smar uniwersalny TOKO na gorąco taki biały na temperaturę śniegu od -30 do 0 st
A jako podkład co jakiś czas i na lato Base Preparation Swix czerwony
Zjazdówki czasem tez jakimis wynalazkami w płynie.
Fluorów na goraco nie stosuję bo to się opłaca zawodnikom jak walczą o sekundy.
Do tego plexi cyklina oraz szczotka nylonowa made in sklep z chemią i szczotka z włosiem z mosiądzu made in OBI Smile sprawdza się jak złoto a kosztowała 8zł
i na koniec wata do matowania rur miedzianych ( patent zawodników)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 23:19, 18 Gru 2006
daniel
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Stołeczne Królewskie miasto Kraków





generalnie smary toko lub wintersteiger - rozne. mam i fluorki pochowane w szufladzi Very Happy jako bazy natomiast uzywam wintersteigera na bardzo niskie temperatury. twarde dziadostwo jak cholera i fajnie sie trzyma. generalnie kto smaruje ten jedzie Smile prosze was - smarujcie. slizgi sie utleniaja i sa potem do niczego. smarowanie swieczka to nieporozumienie. smar ma wniknac w glab slizgu a nie pozostac milimetrowa wartswa na zoli. jak cus to polecam uniwersalne smary w plynie. fluorku maja troche i gleboko w zole wnikaja. ale cuz. smarowanie to sztuka. ja dopiero jedno szkolenie z toko mialem - cudenka tam pokazywali Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 7:19, 19 Gru 2006
Lion
domownik
 
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: zkpn





a kiedy smarować? i jak często ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:50, 19 Gru 2006
daniel
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Stołeczne Królewskie miasto Kraków





zrobie ci szkolenie w sylwestra Very Happy tylko skoluj stare zelazko Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
czym smarujecie narty?
PostWysłany: Wto 22:03, 19 Gru 2006
orzech
rozmowny
 
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Poznań





Ja trochę zmienię temat, czym smarujecie foki, aby miały lepszy poślizg i aby nie chłoneły wilgoci?
Recepty Kuby R. już znam, a jaki smar do fok jest najlepszy?
pozdrawiam
Orzech


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: czym smarujecie narty?
PostWysłany: Wto 22:21, 19 Gru 2006
daniel
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Stołeczne Królewskie miasto Kraków





orzech napisał:
Ja trochę zmienię temat, czym smarujecie foki, aby miały lepszy poślizg i aby nie chłoneły wilgoci?
Recepty Kuby R. już znam, a jaki smar do fok jest najlepszy?
pozdrawiam
Orzech


OżesztyOrzeszku - a poszukać nie łaska Evil or Very Mad nie zaczynaj tematu nie sprawdzajac czy już nie był przerabiany ale jako żeś nowy to Ci linka podam Twisted Evil http://www.skitury.fora.pl/viewtopic.php?t=201


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:54, 19 Gru 2006
orzech
rozmowny
 
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Poznań





Właśnie link ten znam, piszę o radach Kuby R, i innych domowych sposobach typu masło lub olej parafinowy. Pamiętam taki specjalistyczny smar w sklepie we w Włoszech. Byłem latem, więc słabo zapamiętałem jego nazwę. Kolega entuzjasta sobie to kupił.
Nie wiecie czegoś o naszych dostępnych odpowiednikach? Masło i olej parafinowy mam, ale wolałbym mieć coś bardziej profesjonalnego.
Pozdrawiam
Orzech


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 0:42, 20 Gru 2006
daniel
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Stołeczne Królewskie miasto Kraków





[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
ten drugi sam uzywam - polecam, a widzialem gdzies jeszcze Toko ale nie pamietam gdzie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
smarowanie
PostWysłany: Śro 1:11, 20 Gru 2006
orzech
rozmowny
 
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Poznań





Dziękuję za konkretną odpowiedź, kupię to sobie.
Pzdr.
Orzech


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 7:39, 20 Gru 2006
Lion
domownik
 
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: zkpn





hehe, oki Smile , tym kastlom co mi je wciśnięto z Lowami przyda sie trochę dobrego potraktowania

daniel napisał:
zrobie ci szkolenie w sylwestra Very Happy tylko skoluj stare zelazko Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 7:27, 07 Sty 2009
lynx
domownik
 
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Pszczyna





pokor napisał:
Smar uniwersalny TOKO na gorąco taki biały na temperaturę śniegu od -30 do 0 st
A jako podkład co jakiś czas i na lato Base Preparation Swix czerwony
Zjazdówki czasem tez jakimis wynalazkami w płynie.
Fluorów na goraco nie stosuję bo to się opłaca zawodnikom jak walczą o sekundy.
Do tego plexi cyklina oraz szczotka nylonowa made in sklep z chemią i szczotka z włosiem z mosiądzu made in OBI Smile sprawdza się jak złoto a kosztowała 8zł
i na koniec wata do matowania rur miedzianych ( patent zawodników)


Możesz coś więcej o tym szczotkowaniu napisac ? Twardośc szczotek np mnie interesuje.
I jak długo grzejesz ślizg ? Tylko żeby rozprowadzic smar czy tak, że po odstawieniu żelazka smar pozostaje jeszcze chwilę płynny ?

Pozdrawiam
Staszek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 7:35, 07 Sty 2009
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





ja robię to zwykłą parafiną z apteki, rozpuszczam rozgrzanym żelazkiem i rozprowadzam po ślizgu tak długo aż widzę że ślizgi go piją, następnie po zastygnięciu nadmiar parafiny zbieram cykliną - (nadają się do tego takie szpachelki plastikowe które można kupić w sklepie z materiałami budowlanymi), następnie szczotkowanko - (szczotka do butów z włosiem syntetycznym nie za twarda), robię to do momentu aż ślizgi świecą się równomiernie. i to tyle.

konrad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:58, 07 Sty 2009
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Ja stosuję jeszcze szczotkę z mosiężnym włosiem taką drucianą z castoramy i okragłą szczotkę do kibla na wiertarce


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:13, 08 Sty 2009
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Jako smar impregnujący najzimniejszy grzać tak by chwilę na ślizgu był płynny nie przepalać (nie ma prawa się dymić).
Jeśli np Toko odczekać do całkowitego wystudzenia cyklinować do zera.
Następny pod warunki

Jeśli np Start cyklinować jeszcze ciepły

Orginalna szczotka do ślizgów jest brązowa, mosiężna jest za ostra.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W.G. dnia Czw 21:15, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:33, 08 Sty 2009
alerteck
rozmowny
 
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wrocław





Panowie przyznam, że jestem pod dużym wrażeniem.
Jeżdżę na nartach może nie za długo bo od 7 lat. Cała rodzinka mojej żony i ja regularnie uprawiamy narciarstwo na stokach sudeckich. Nigdy nikt nie stosował smarów. Naturalnie jako nabyty członek rodziny zostałem wprowadzony w tematykę narciarstwa i wiedza jaka została mi przekazana nie obejmowała potrzeby smarowania nart.

Narty wszyscy kupowali zawsze w komisie po tzw. regeneracji. Po 3-4 sezonach używania, narty szły na złom lub do uczących się znajomych a po "nowe" szło się do komisu. Nikt nie konserwował ( smarował, szczotkował, pieścił) swoich nart wychodząc z prostego założenia: "Skoro i tak nie są nowe to poco się ścierać" oraz " Po co kupować nowe narty ( w sklepie) skoro po pierwszym sezonie będą wyglądać i jeździć jak używki.

Przepraszam za wyczerpujący Smile wstęp. Już zmierzam do rzeczy:

Jeżeli nie jestem Ratownikiem Górskim, Zawodnikiem startującym w zawodach, Zbójnikiem tatrzańskim tudzież przemytnikiem - czy smarowanie i konserwacja nart jest rzeczywiście potrzebna i co daje.

Dodam, że pielęgnacja i konserwacja fok jest dla mnie oczywista jak obowiązek prania skarpetek przed ponownym ich użyciem. Pytam o smarowanie nart.

Jeżeli faktycznie poprawia to właściwości trakcyjne i wydłuża żywotność nart ( domyślam się, że tak właśnie jest). Proszę was o przepis, instrukcje, poradę - krok po kroku opisującą proces smarowania etc.

uff. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 8:16, 09 Sty 2009
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





[link widoczny dla zalogowanych]

Na początek.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 8:25, 09 Sty 2009
pst
domownik
 
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków





alerteck napisał:
czy smarowanie i konserwacja nart jest rzeczywiście potrzebna i co daje.
Tak. Nie zawsze jest to super-oczywiste, ale są śniegi (np. przemrożone albo bardzo mokre), gdzie nieposmarowana narta nie będzie chciała jechać.
alerteck napisał:
Jeżeli faktycznie poprawia to właściwości trakcyjne i wydłuża żywotność nart ( domyślam się, że tak właśnie jest).
Z tą żywotnością to trudno powiedzieć - ludzie mówią o "utlenianiu się" suchych ślizgów, ale ja w to średnio wierzę (bo niby czemu nie utleniają się butelki PET). Faktem jest, że niesmarowane ślizgi matowieją, ale nie sądzę, żeby był to jakiś proces nieodwracalnej destrukcji. Wink
Natomiast właściwości jezdne na pewno są lepsze na posmarowanej narcie.
alerteck napisał:
Proszę was o przepis, instrukcje, poradę - krok po kroku opisującą proces smarowania etc.
Instrukcji znajdziesz w sieci multum, natomiast w kontekście turów szczególnie ważne jest, żeby Ci nie zostawał smar na wierzchu ślizgu, bo może się przyklejać do kleju fok, tym samym go niszcząc (jak wszystkie zanieczyszczenia).

P.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 11:40, 09 Sty 2009
Jano
domownik
 
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Głuszyca





Nieposmarowany ślizg postawi Ci też opór przy minus naście stopni. Nie tylko temp. ok 0 są tu istotne. Właśnie przy silnych mrozach robi się często bardzom tępo. Około 0 zdrazyło mi się skrobać co kilkaset metrów śnieg z nart i foki. Śnieg był wyraźnie cieplejszy od powietrza.

PZDR

Jano


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:43, 09 Sty 2009
Peace Maker
rozmowny
 
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Jelenia Góra





zwykły tłoczony czy nawet spiekany ślizg nie powinien się utleniać, za to grafit smarować trzeba codziennie, bo ten rzeczywiście utlenia się w zawrotnym tempie.
Ale jak się domyślam, w nartach turowych stosuje się tłoczone ślizgi ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 21:11, 09 Sty 2009
daniel
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Stołeczne Królewskie miasto Kraków





Peace Maker napisał:
zwykły tłoczony czy nawet spiekany ślizg nie powinien się utleniać,?

oj wszystkie slizgi z czasem sie utleniaja - kto nie smaruje ten nie jedzie zreszta nigdzie sie nie da "na sucho" Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 21:48, 09 Sty 2009
Peace Maker
rozmowny
 
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Jelenia Góra





tfu tfu tfu, oczywiście miało być, że nie powinny się ZBYT SZYBKO utleniać Wink

Przepraszam ;P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
czym smarujecie swoje nartki
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin