| Zygmunt |
| administrator |
|
| |
| Dołączył: 01 Mar 2006 |
| Posty: 2026 |
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 7 razy
|
| Skąd: Kraków |
|
|
 |
 |
 |
|
| Rostwor napisał: | Niestey, na zlot nie pojade, lista zamknieta, a ja jeszcze nie wiem, czy ten termin mam wolny.  |
W odróżnieniu od ogólnego zlotu (raz, maksymalnie 2 razy w sezonie) proponuje formułę małych spotkań.
Główna idea: spotykamy się w jednym schronisku, w górach działamy niezależnie (tzn. każdy idzie ze swoim partnerem/ekipą, to wszystko zawsze do ustalenia na miejscu) a wieczory możemy spędzać razem. Organizacja zawsze oddolna i spontaniczna. Ktoś po prostu rzuca hasło: jedziemy do XY, czy ktoś jeszcze się tam wybiera? . Podejrzewam, że byłyby to małe spotkanka (od 4 do 8-10 osób), ale dzięki nim stopniowo coraz więcej z nas znałoby się z reala i akcji górskich.
łot du ju fink? |
|