Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki -> ubezpieczenia w gorach Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
ubezpieczenia w gorach
PostWysłany: Pią 23:28, 27 Lut 2009
ziemir
domownik
 
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: podhale





[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 0:23, 28 Lut 2009
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





PRL

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 0:25, 28 Lut 2009
Rados
domownik
 
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Świebodzice





no, w Czechach taka "tura" nie byłaby tania, oni (jak i wszyscy) u nas nie płacą!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rados dnia Sob 0:28, 28 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 0:47, 28 Lut 2009
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Nie chodzi płacą nie płacą bo to tylko mała część ta ustawa to gniot i powrót do minionej epoki.
Polecam w/w lekturę


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 9:30, 28 Lut 2009
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





Zaczynajac czytac projek mialem zapal wypunktowac w poscie mozliwie wiele niedorobek, ale przeczytawszy calosc, uznalem ze nie kopie sie lezacego Mr. Green .
Mieszkancom 3maiasta polecam szczegolnie Art.8 ust.2 nr.5.
koncze na tym, bo szkoda klawiatury, pozdr


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maciej dnia Sob 9:32, 28 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 11:32, 28 Lut 2009
Rostwor
domownik
 
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Kraków





jeszcze jedna dyskusja na wzmiankowany temat:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:30, 28 Lut 2009
traffic7
domownik
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczawnica





Przeczytałem to i mi się słabo zrobiło!
To jest poprostu skandal - każda aktywność w góach musi być prowadzona w UDOSTEPNIONYCH rejonach OZNAKOWANYCH i ZABEZPIECZONYCH.
Poprostu zapomnijecie o jakiejkolwiek wolnej amerykance poza szlakami!
Oczywiście diabeł będzie tkwił w szczegółach i m.in. w treści rozporządzeń do tej ustawy ale patrząc na kierunek zmian to poprostu każdy musi być BEZPIECZNY.
Odbiera się prawo do podejmowania ryzyka i tutaj nawet ubezpieczenie nie pomoże jak ktoś skręci nogę poza udostępnionymi terenami to niech sobie sam płaci za całą akcję + śmigłowiec bo po co tam lazł? Pewnie będzie się zdażało że się bedzie tuszowało wypadki i nie wzywało pomocy bo może akurat ktoś nie ma np. 20tys. na akcję ratunkową i jakoś się mu wydaje że zejdzie sam - a jak się zabije to trudno.
Generalnie to gniot i komuna ale na szczęscie jest jeszcze słowacja i oni napewno z tego skorzystają.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez traffic7 dnia Sob 16:54, 28 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:24, 01 Mar 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Maciej napisał:

Mieszkancom 3maiasta polecam szczegolnie Art.8 ust.2 nr.5.


A co w szczególności Ci się w tym artykule nie podoba? Np. odrzucasz uczestnictwo psów ratowniczych w sytuacji tego wymagającej? Np podczas takiej katastrofy jak hali w Katowicach? Były psy i z GOPR i z TOPR.

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:19, 01 Mar 2009
Lion
domownik
 
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: zkpn





traffic7 napisał:

Generalnie to gniot i komuna ale na szczęscie jest jeszcze słowacja i oni napewno z tego skorzystają.


co dokładnie masz na mysli?
tam juz tak jest od dawna
połamiesz się na Szerokiej Jaworzyńskiej to Cię żaden oeav czy dav nie wyratuje od kosztów - myśle ze słowacki przedstawiciel UNIQA albo innego ubezpieczyciela dokłądnie sprawdza okolicznosci wypadków


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 7:40, 02 Mar 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Też bym się z chęcią dowiedział dlaczego ustawa to taki gniot. Podobnie jak czemu ma być z PRL. Według mnie zmiany są w dobrym kierunku:

- wprowadzenie zapisu o własnej odpowiedzialności klienta czyli koniec ze sprawami typu panie szlak zawiało to pozwę Park (w tej chwili to nie turysta musi udowodnić, że w takim układzie park zapieprzył tylko park że nie zapieprzył - analogicznie na wyciągach),

- mocuje w sensowny sposób GOPR/TOPR w państwie i umożliwia na poziomie ustawy zapewnienie finansowania centralnego

- wprowadza możliwość dofinansowania przez władze lokalne (w tej chwili np. wojewoda nie mógł sobie wpisać do budżetu wsparcia dla GOPR/TOPR mógł to robić tylko z pieniędzy specjalnych),

- umocowanie prawne ratowników, zapewnienie im ochrony prawnej, umocowanie na poziomie ustawy, że pracodawca jest obowiązany zwolnić ratownika ochotnika do działań stricte ratowniczych

- danie możliwości gestorom wyciągów kształcenia własnej kadry ratowniczej albo (jak np. mały ośrodek) zawarcia umowy z GOPR/TOPR (czyli tak jak jest teraz) - czyli jak najbardziej zwrot w kierunku mniej PRL'owym

Jak na razie to dyskusje w wielu miejscach obracają się wokół Jury i tego, że tam nie będzie mógł ratować nikt inny tylko GOPR - co jest bzdurą choćby ze względu na wiodącą rolę PSP w ratownictwie, a Policji w poszukiwaniach) oraz nieszczęsnej odpowiedzialności klienta.

Nawiasem mówiąc część zapisów jest wzorowana na zapisach w ustawach innych krajów europejskich np. art. 2 pkt 1.

Pozdrawiam,
Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 7:58, 02 Mar 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





traffic7 napisał:
Przeczytałem to i mi się słabo zrobiło!
To jest poprostu skandal - każda aktywność w góach musi być prowadzona w UDOSTEPNIONYCH rejonach OZNAKOWANYCH i ZABEZPIECZONYCH.
Poprostu zapomnijecie o jakiejkolwiek wolnej amerykance poza szlakami!


Pokaż mi fragment ustawy który mówi o konieczności poruszania się szlakami?

Ustawa mówi jedynie o tym, że masz obowiązek "zapoznanie się i przestrzeganie zasad korzystania z danego obszaru, obiektu, lub urządzenia".

Jeżeli zasady poruszania się po danym terenie wymagają chodzenia szlakami (a tak może się dziać tylko w obszarach szczególnych np parkach narodowych czy rezerwatach) to tam musisz. Ale nie wynika to w żaden sposób z tej ustawy tylko ustawy o ochronie przyrody oraz zasad udostępniania tegoż parku wydanych jako rozporządzenie jego dyrektora.

W dowolnym państwie europejskim jeżeli bedziesz się poruszał na terenie gdzie nakazane jest poruszanie się konkretnymi szlakami a ty z nich zejdziesz łamiąc prawo to z reguły ubezpieczyciel Cię oleje. Tak jest np. we wzmiankowanej przez Ciebie Słowacji gdzie przepisy np. zimowe są dużo bardziej restrykcyjne niż w naszych Tatrach.

Pozdrawiam,

Kuba


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KubaR dnia Pon 8:04, 02 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 8:33, 02 Mar 2009
sg : :
domownik
 
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy





Jedno pytanie. Troche w podobnym temacie.

Czy sa jakies szanse na uregulowanie
sprawy quadow / skuterow w gorach?
Pytam, bo bylem w weekend na Karkoszconce,
a tam po prostu byl "parking" zapchany skuterami.
Miziowa to nastepny przyklad. A tam rezerwat niby jest.

Ktos cos slyszal moze?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 8:43, 02 Mar 2009
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





sg : : napisał:
Jedno pytanie. Troche w podobnym temacie.

Czy sa jakies szanse na uregulowanie
sprawy quadow / skuterow w gorach?
Pytam, bo bylem w weekend na Karkoszconce,
a tam po prostu byl "parking" zapchany skuterami.
Miziowa to nastepny przyklad. A tam rezerwat niby jest.

Ktos cos slyszal moze?


słyszałem że czasem jak się chłopy ze straży parku wraz z policją zbiorą to i mandaty się sypią (ale to raczej w lecie crossowców zdybano), bo komu by się chciało w zimie brodzić w śniegu..., poza tym to czysty biznes dla schronisk jak banda przyjedzie (obiadki, browarki i inne towarki...), więc oko sie przymyka Evil or Very Mad , w gorcach niejednokrotnie trza było pospiesznie wyp... z holwegu jak chłopy nie bacząc na turystów popędzali szlakiem...

pzdr

konrad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 8:43, 02 Mar 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





sg : : napisał:

Czy sa jakies szanse na uregulowanie
sprawy quadow / skuterow w gorach?


Tego typu ustrojstw nie da się uregulowac w górach. Natomiast są obecnie regulacje w lasach, parkach które są de facto wystarczające. Niestety obowiązujące prawo jest po prostu nieegzekwowane co wynika między innymi z faktu słabej identyfikacji pojazdów. Mają wprowadzić nakaz rejestracji.

Są słabe sygnały, że być może cuś drgnie - ostatnio było kilka łapanek w okolicy, a i znajomy kierownik schroniska 800 metrów od tegoż usłyszał od strażnika: "No toście kierowniku przegięli" i wyskoczył z 500 PLN Smile

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:47, 02 Mar 2009
traffic7
domownik
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczawnica





Lion napisał:
traffic7 napisał:

Generalnie to gniot i komuna ale na szczęscie jest jeszcze słowacja i oni napewno z tego skorzystają.


co dokładnie masz na mysli?
tam juz tak jest od dawna
połamiesz się na Szerokiej Jaworzyńskiej to Cię żaden oeav czy dav nie wyratuje od kosztów - myśle ze słowacki przedstawiciel UNIQA albo innego ubezpieczyciela dokłądnie sprawdza okolicznosci wypadków


Jeżeli tak jest to faktycznie Słowacja na tym nie skorzysta Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:10, 02 Mar 2009
traffic7
domownik
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczawnica





KubaR napisał:
traffic7 napisał:
Przeczytałem to i mi się słabo zrobiło!
To jest poprostu skandal - każda aktywność w góach musi być prowadzona w UDOSTEPNIONYCH rejonach OZNAKOWANYCH i ZABEZPIECZONYCH.
Poprostu zapomnijecie o jakiejkolwiek wolnej amerykance poza szlakami!


Pokaż mi fragment ustawy który mówi o konieczności poruszania się szlakami?

Ustawa mówi jedynie o tym, że masz obowiązek "zapoznanie się i przestrzeganie zasad korzystania z danego obszaru, obiektu, lub urządzenia".

Jeżeli zasady poruszania się po danym terenie wymagają chodzenia szlakami (a tak może się dziać tylko w obszarach szczególnych np parkach narodowych czy rezerwatach) to tam musisz. Ale nie wynika to w żaden sposób z tej ustawy tylko ustawy o ochronie przyrody oraz zasad udostępniania tegoż parku wydanych jako rozporządzenie jego dyrektora.

W dowolnym państwie europejskim jeżeli bedziesz się poruszał na terenie gdzie nakazane jest poruszanie się konkretnymi szlakami a ty z nich zejdziesz łamiąc prawo to z reguły ubezpieczyciel Cię oleje. Tak jest np. we wzmiankowanej przez Ciebie Słowacji gdzie przepisy np. zimowe są dużo bardziej restrykcyjne niż w naszych Tatrach.

Pozdrawiam,

Kuba


Chodzi mi o to że w tej chwili jak się połąmię w polskich Tatrach poza szlakiem to nie zapłacę za akcję ratunkową choć nie mam żadnego ubezpieczenia. (A może mi się zdaje) A jak ta sytuacja będzie się rozwijała w tym kierunku to pewnie będę musiał mieć oppłacone jakieś ubezpieczenie - i nie mam nic przeciwko temu (chodze/jeżdże po górach ryzykuje) tylko jak złamie nogę na nartach tam gdzie regulamin parku nie przewiduje takiej aktywności np. 100m od nartostrady to mimo ubezp. sam sobie zapłace za akcję ratuknową. To nie jest dla mnie korzytsne Wink
A na innych terenach gdzie administrator nie przewidział takiej aktywności jak jazda na nartach ( inne parki lasy itp.) jest to samo.
Teraz jest tak że jeżdżę na rowerze i nartach po lasach gdzie nadleśnictwo nie przewidziało takiej aktywności -np gorce beskidy - i dzisiaj nie wahałbym się wezwać pomocy jak kumpel się połamie - imo to się zmieni. Mam nadzieję że się mylę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:03, 02 Mar 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





traffic7 napisał:

Chodzi mi o to że w tej chwili jak się połąmię w polskich Tatrach poza szlakiem to nie zapłacę za akcję ratunkową choć nie mam żadnego ubezpieczenia.


Nie zapłacisz.

Cytat:

(A może mi się zdaje) A jak ta sytuacja będzie się rozwijała w tym kierunku to pewnie będę musiał mieć oppłacone jakieś ubezpieczenie - i nie mam nic przeciwko temu (chodze/jeżdże po górach ryzykuje) tylko jak złamie nogę na nartach tam gdzie regulamin parku nie przewiduje takiej aktywności np. 100m od nartostrady to mimo ubezp. sam sobie zapłace za akcję ratuknową. To nie jest dla mnie korzytsne Wink


Ale tak będzie bez względu na inkryminowaną ustawę. Po prostu sposób udostępniania parków wynika z Ustawy o ochronie przyrody. Jeżeli złamiesz zasady udostępnienia tychże to złamiesz prawo, a tym samym każdy sensowny ubezpieczyciel Ci pokaże figę.

Cytat:

Teraz jest tak że jeżdżę na rowerze i nartach po lasach gdzie nadleśnictwo nie przewidziało takiej aktywności -np gorce beskidy - i dzisiaj nie wahałbym się wezwać pomocy jak kumpel się połamie - imo to się zmieni. Mam nadzieję że się mylę.


Może się nie mylisz ale trochę mieszasz. Po pierwsze na razie ratownictwo jest bezpłatne bez względu co robisz. Możesz łamać milion przepisów o ochronie przyrody i wypierdzilić rowerem w stanowisko jedynego endemita w rejonie, w środku rezerwatu ścisłego i ratownicy mają to gdzieś. Nawet pewnie ratując Ciebie dokładnie owego endemita zadepczą. Później jak się ew. park by zwiedział to mogą Cię zaatakować mandatem (patrz sprawa Hajzera).

Hipotetycznie gdyby odpłatność za akcję jednak była to wtedy ubezpieczyciel by musiał sprawdzić czy robiłeś to zgodnie z prawem. I w normalnym lesie możesz sobie jeździć rowerem i na nartach także (nie ma żadnych ograniczeń w ustawie o lasach państwowych poza rejonami specjalnymi). W parkach narodowych to czy możesz rowerem na nartach, pieszo czy w ogóle reguluje zarządzenie dyrektora. I znowu inkryminowana ustawa nic nie zmienia bo od tegoż zarządzenia zależy co możesz a czego nie możesz i w konsekwencji reakcja Twojego ubezpieczyciela.

Interesująca może być sytuacja poza parkami narodowymi - ale tu nei widzę możliwości prawnej np. nakazania poruszania się po szlaku np. w Beskidzie Wyspowym, czy zakaz jazdy rowerem po drogach leśnych czy polnych. Tudzież poruszania się na nartach.

Co do podnoszonej gdzieniegdzie odpłatności za akcję też chyba nie bardzo jest możliwość jej wprowadzenia - chyba taka rzecz musiałaby być wprowadzona do ustawy explicite.

Pozdrawiam,

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:52, 02 Mar 2009
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Art.4 nr5
Kto określi odpowiedni ubiór?
Czy flanelowa koszula i buty typu zawrat to odpowiedni ubiór czy gore-tex XCR a czy gore-tex paclite to odpowiedni czy już nie.
A jak pójdę w moich ulubionych sandałkach to penie kryminał.
A najfajniej jak interpretacja zejdzie na producenta wtedy zupełnie dojdzie do absurdów w stylu Decathlon i przeznaczenie wg niego poszczególnych produktów.
Jako, że art.4 określa ten ubiór jako obowiązki niedopełnienie tego może wg ubezpieczyciela skutkować niewypłaceniem polisy.

Art.5 ust.1 nr1
spowoduje ,że wygrodzone zostaną szlaki a turyści będą jak cielaki w zagrodzie poruszać się po wyznaczonym.
Oczywiście wygrodzone zostanie i oznaczone do przesady bo przecież dyrektor parku będzie wolał ogrodzić niż odpowiadać, że turysta nie doczytał regulaminu na wejściu do parku, lasu czy gdziekolwiek indziej.

Art.5 ust.2
czyli jak już wyżej wspominałem będą budować dupochrony a często wręcz przydawać sobie powagi i wręcz wyolbrzymiać pewne rzeczy, zamykać szlaki już są miejsca gdzie z nudów i chyba kompleksów próbuje się ogłaszać pewne zagrożenia górskie w poszczególnych skalach a najlepiej zamknąć pewien teren w porozumieniu ze starostą (ale o tym to chyba wiesz doskonale)

Art.6 ust.2 pkt 1
A jeśli jest wystarczająco zabezpieczony to dlaczego go nie zabezpieczyć jeszcze lepiej.

Art.6 ust.2 pkt 6
Sorry ale jeśli jakaś prywatna firma będzie chciała działać i spełni wszystkie warunki to i tak GOPR/TOPR przedstawią opinię o tym, że jest niepotrzebna.(I wiem gdzie na pewno taka negatywna opinia będzie)
A gdzie zasada wolnorynkowa .
Nie patrząc gdzie działam to w/w instytucje to tylko stowarzyszenia i mają prawo działalności jak każdy inny a ustawa rodzi uprzywilejowanie a za nim idącą pozycje monopolistyczną a to już patologia z minionej epoki.

Art.10 ust1. pkt 1
Jak już przy Art.5 wspominałem wszelkiej maści lokalni niedowartościowani swoją Kozią Wólką przywódcy będą kierować wnioski o zamykanie terenów bo wieje wiatr, spadają, lawiny, grasują śnieżne tygrysy a generalnie to najlepiej z domu nie wychodzić i patrzcie jak to ja się o was troszczę.

Art.17 ust.1
Fajne jako członkowi w/w to mi się podoba ale będąc pracodawcą to już nie koniecznie, zwłaszcza jak mam pilne terminy.To wyciąganie kasy od prywatnego przedsiębiorcy.
Więc ratownicy nie będą zatrudniani lub będą zwalniani lub będzie to martwy zapis.
Tak już kiedyś było.

Art.21.ust.1
Czyli szlag trafi wszystkie wycieczki szkolne nie zgłoszone 7 dni do przodu np lekcja w terenie czy inne spontaniczne działania, zawody dzieciaków na łące pod lasem czy na polanie.


Art.21.3
zalecenia będą nie wynikać z ustawy tylko z widzimisię lokalnych GOPR/TOPR co w wielu przypadkach będzie zbyt trudne do spełnienia wręcz nie potrzebne a tym samym po co coś organizować skoro mamy tyle kłopotów olejmy to i tyle.
A co jak zalecenia będą ,że należy zorganizować z 4 aut terenowych i śmigłowca a na pewno niektórzy będą mieli takie zakusy.
A mając monopol ceny za obsługę też nie będą konkurencyjne.
Więc powiemy wam co macie kupić i ile za to zapłacić.

A teraz wolne wnioski.
Generalnie są zakusy do wprowadzenia odpłatności za ratownictwo, tylko dlaczego?
Złamię zakaz opuszczenia szlaku to zapłacę za akcje rat bo ubezpieczyciel się wykpi, ubiorę się w sandały ubezpieczyciel się wykpi.
A koleś, który z całą świadomością napakuje w siebie dragów, albo chleje całe życie będzie ratowany z chodnika lub dworca bezpłatnie bo jest to miejsce społecznie bezpieczne.
Jest rozważnym statecznym obywatelem a takim należy się ochrona, a ci wariaci co chodzą w te niebezpieczne góry i świadomie ryzykują niech płacą za ratowanie ich zdrowia i życia.
Ustawa uprzywilejowuje pewne STOWARZYSZENIA nie instytucje państwowe a w czym one są lepsze od innych stowarzyszeń bo były pierwsze.
Bądźmy obiektywni i tak dobrzy by chciano nas za jakość a nie układy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:53, 02 Mar 2009
traffic7
domownik
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczawnica





Cały czas mi chodzi tylko o koszty ratownictwa nie o żadne inne odszkodowania.
W tej chwili ratownictwo jest bezpłatne.
Mam wrażenie że cała ta ustawa jest właśnie po to aby było płatne!
Będzie tak:
Jak masz ubezpieczenie i nie złamałeś przepisów za akcję ratunkową płaci ubezp.
Jak masz ubezpieczenie ale złamałeś przepisy / regulaminy itp. ubezpieczyciel informuje cię o tym że odmawia zapłaty za akcję i załącza rachunek.
Jak nie masz ubezpieczenia zawsze płacisz za akcję - inaczej kto i po co ma niby te ubezpieczenia kupować? Wynika to zresztą z ostatniego akapitu w artykule z link`u w pierwszym poście.
Nie pisze o mandatach i przpeisach parkowych ale tylko i wyłącznie o akcji ratunkowej.

KubaR masz rację w ustawie nie ma niz o odpłatności ale we wszystkich art. prasowych już się o tym pisze. Może to tylko badanie opinii publicznej Wink A zresztą i tak będę robił to co do tej pory a martwić się będe jak to Polak po szkodzie Wink pozdrawiam i się już nie unoszę...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez traffic7 dnia Pon 14:29, 02 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:36, 02 Mar 2009
grabado
domownik
 
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wrocław/Poznań





Warto tez pamietac, ze beneficjentem ubezpieczen nie bedzie bynajmniej GOPR/TOPR tylko firmy ubezpieczeniowe. Wystarczy przemnozyc ilosc ludzi napierajacych do samego Zakopanego przez proponowane kwoty ubezpieczenia, by sie dowiedziec o co toczy sie gra.

Dodatkowo artykul czwarty zabezpieczy ubezpieczyciela przed tymi, ktorzy ulegna wypadkowi. Bedzie mozna odmowic wyplaty odszkodowania, powolujac sie na niedostosowanie trasy do warunkow, umiejetnosci, ubioru itp. itd. W wiekszosci wypadkow da sie doszukac jakis bledow.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:39, 02 Mar 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





pokor napisał:
Art.4 nr5
Kto określi odpowiedni ubiór?


Biegły. To jest dokładne odwzorowanie kodeksu drogowego i "dostosowania prędkości do warunków jazdy"

Cytat:

Art.5 ust.1 nr1
spowoduje ,że wygrodzone zostaną szlaki a turyści będą jak cielaki w zagrodzie poruszać się po wyznaczonym.
Oczywiście wygrodzone zostanie i oznaczone do przesady bo przecież dyrektor parku będzie wolał ogrodzić niż odpowiadać, że turysta nie doczytał regulaminu na wejściu do parku, lasu czy gdziekolwiek indziej.


Przecież tak cały czas jest. I nikt nic nie grodzi, wręcz w niektórych parkach doszło w 2004 roku do rozluźnienia zasad.


Cytat:

czyli jak już wyżej wspominałem będą budować dupochrony a często wręcz przydawać sobie powagi i wręcz wyolbrzymiać pewne rzeczy, zamykać szlaki już są miejsca gdzie z nudów i chyba kompleksów próbuje się ogłaszać pewne zagrożenia górskie w poszczególnych skalach a najlepiej zamknąć pewien teren w porozumieniu ze starostą (ale o tym to chyba wiesz doskonale)

Ale nadal nic się nie zmienia w stosunku do tego co jest. I jakoś nie widzę innych zagrożeń typu stopnia zagrożenia tam gdzie go nie ma.

Cytat:

Art.6 ust.2 pkt 1
A jeśli jest wystarczająco zabezpieczony to dlaczego go nie zabezpieczyć jeszcze lepiej.
Art.6 ust.2 pkt 6
Sorry ale jeśli jakaś prywatna firma będzie chciała działać i spełni wszystkie warunki to i tak GOPR/TOPR przedstawią opinię o tym, że jest niepotrzebna.(I wiem gdzie na pewno taka negatywna opinia będzie)
A gdzie zasada wolnorynkowa .


Ależ firmę możesz założyć. Art. 6 pkt 2 dotyczy społecznych organizacji. Mnie się nie podoba punkt 6 tego artykułu bo to jest praktyka monopolistyczna.

Cytat:

Art.10 ust1. pkt 1
Jak już przy Art.5 wspominałem wszelkiej maści lokalni niedowartościowani swoją Kozią Wólką przywódcy będą kierować wnioski o zamykanie terenów bo wieje wiatr, spadają, lawiny, grasują śnieżne tygrysy a generalnie to najlepiej z domu nie wychodzić i patrzcie jak to ja się o was troszczę.


Nadal nic nie zmienia w aktualnym stanie prawnym. Cały czas owi przywódcy mogą to robić. Co więcej taki zapis być musi i istnieje w wielu krajach - zobacz praktykę np. austriacką i ostatnie zamknięcia rejonów ze względu na opady śniegu.

Cytat:

Art.17 ust.1
Fajne jako członkowi w/w to mi się podoba ale będąc pracodawcą to już nie koniecznie, zwłaszcza jak mam pilne terminy.To wyciąganie kasy od prywatnego przedsiębiorcy.


To jest kwestia dyskusyjna tyle, że ja akurat uważam, że taki zapis powinien być. Patrże na to nie z punktu tego co go zwolnią lub nie (bo nei mam problemów) ale z punktu widzenia kierującego wyprawą który zamiast mieć 20 klientów ma 5. A to mi się parę razy przydarzyło. Zresztą jeżeli klient wie, że w robocie ma coś ważnego to po prostu powie - nie mogę iść bo ..... A jeżeli masz pracownika który się by chciał GOPRem zasłaniac to i tak za pewne go wcześniej czy później wypierdzielisz.


Cytat:

Art.21.ust.1
Czyli szlag trafi wszystkie wycieczki szkolne nie zgłoszone 7 dni do przodu np lekcja w terenie czy inne spontaniczne działania, zawody dzieciaków na łące pod lasem czy na polanie.


Znowu pytanie - co ma wycieczka do imprezy sportowej? A i druga sprawa - podobny zapis cały czas funkcjonuje w rozporządzeniu więc czemu ma nagle tą działalność coś trafić?

Cytat:

Art.21.3
zalecenia będą nie wynikać z ustawy tylko z widzimisię lokalnych GOPR/TOPR co w wielu przypadkach będzie zbyt trudne do spełnienia wręcz nie potrzebne a tym samym po co coś organizować skoro mamy tyle kłopotów olejmy to i tyle.


Znowu zapis jest zbliżony do tego już działa. Dlaczego ma się coś zmienić?

Cytat:

Generalnie są zakusy do wprowadzenia odpłatności za ratownictwo, tylko dlaczego?


Według mnie nie da się na podstawie tej ustawy tegoż wprowadzić. Weź taką analogię - jak pijany w przysłowiowe trzy dupy, kradzionym samochodem bez badań technicznych, jadąc pod prąd, z wyłączonymi światłami, 120 km na godzinę w środku miasteczka przypieprzysz w słup i spadniesz do wykopu, to PSP cię wyciągnie z samochodu ZA DARMO, ZA DARMO ci sami strażacy się z tego wykopu wywindują, a w zależności od tego czy płacisz na NFZ to zawiozą cię do szpitala i wyleczą.W warunkach górskich te wszytskie okoliczności to pkt 4 a zamiast PSP podstaw sobie GOPR/TOPR. Wydaje mi się, że aby wprowadzić odpłatność musiałby to być eksplicite wyartykułowane w źródłach finansowania.


Cytat:

Ustawa uprzywilejowuje pewne STOWARZYSZENIA nie instytucje państwowe a w czym one są lepsze od innych stowarzyszeń bo były pierwsze.


Tu sie z Tobą częściowo zgadzam - ten punkt o opinii GOPR/TOPR jest bez sensu.

Natomaist co do całego art 6 to nie ject chyba prosta sprawa. Ustawodawca miał do wyboru olać GOPR/TOPR wprowadzając coś na kształt HZS lub w jakiś sposób usankcjonować stan istniejący. Czy było to dobre wyjście nie wiem ale chyba lepsze niż puszczenie na zywioł.


I ostatnia sprawa - oceniasz akt prawny pod kątem ludzi których znasz i nie podoba Ci się jego działanie. Tak będzie zawsze - nawet dość powszechnie akceptowana zasada o "dostosowaniu prędkości do warunków" może być skomentowana, że są lokalni biegli z koziej wólki co są Chujami. Podobnie nikt nie zwrócił uwagi, że poza eksplicite wyrażoną odpowiedzialnością, ochroną prawną ratowników, i dopuszczeniem lokalnych źródeł finansowania to ustawa ta jest tak naprawdę tylko uporządkowaniem i zebraniem w jednym miesjcu istniejących aktów prawnych. I jakiejś specjalnej nowości w tym względzie nie wnosi.

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:44, 02 Mar 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





traffic7 napisał:
Cały czas mi chodzi tylko o koszty ratownictwa nie o żadne inne odszkodowania.
Będzie tak:
Jak masz ubezpieczenie ale złamałeś przepisy / regulaminy itp. ubezpieczyciel informuje cię o tym że odmawia zapłaty za akcję i załącza rachunek.


Ale tak by było i bez tej ustawy, bo:

Cytat:

Nie pisze o mandatach i przpeisach parkowych ale tylko i wyłącznie o akcji ratunkowej.


Fakt odmowy wypłaty wynika najczęściej ze złamania odpowiednich aktów prawnych. Nawet w ubezpieczeniach OeAV jest taki pasus o łamaniu przepisów. Więc opierając się tylko i wyłącznie o ustawę o ochronie przyrody, jeżeli uległeś wypadkowi poza rejonem udostępnionym przez park z automatu ubezpieczyciel może Ci odmówić wypłaty. Gdyby w Polsce wprowadzić odpłatność za akcje to i bez tej ustawy poza szlakiem masz przerąbane, podobnie jak na słowacji. Zresztą w którymś biuletynie OeAV było, żeby uważać na przepisy parkowe.

Pozdrawiam,

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:06, 03 Mar 2009
Lion
domownik
 
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: zkpn





Cytat:
Projekt ustawy wzbudził gorące dyskusje na internetowych forach skupiających wspinaczy czy narciarzy, obawiających się, że wprowadzi ona możliwość odpłatności za niektóre akcje ratownicze, na przykład w przypadku narciarskiego wypadku poza udostępnionymi trasami. Naczelnik studzi te obawy: - Nie chodzi nam o wprowadzanie takiej odpłatności. Od egzekwowania przepisów o ochronie przyrody są służby parkowe, nasze akcje pozostają bezpłatne niezależnie od miejsca wypadku i legalności przebywania danej osoby poza szlakiem.


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:10, 03 Mar 2009
daniel
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Stołeczne Królewskie miasto Kraków





Lion napisał:
[link widoczny dla zalogowanych]

to twój??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:04, 03 Mar 2009
Hans
domownik
 
Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: kraków





Warto w podanym linku na stronie MSWiA poczytać dokument pod projektem czyli uzasadnienie. Nie bardzo widzę możliwość dochodzenia przez TOPR czy Gopr kasy za prowadzoną akcję, natomiast łatwiej już na podstawie tej ustawy byłoby walczyć o odszkodowanie od właściciela wyciągu czy zarządcy zorganizowanej stacji narciarskiej.
Art. 4 nie ma żadnej sankcji, więc nikt nikogo nie będzie za nic karał, bo i nie ma do tego podstawy. Dla porównania art. 23 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego brzmi: "Małżonkowie mają równe prawa i obowiązki w małżeństwie. Są obowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli." Jest to przepis bez żadnych sankcji i jakoś nikt nie bije na alarm, że będą jajca ucinać cudzołożnikom.
Pracodawca, który będzie zmuszony do częstego zwalniania pracownika od pracy na czas działań ratowniczych i odpoczynku po nich, zaproponuje pracownikowi 3/4 lub 4/5 etatu - tak się przynajmniej dzieje przy innych podobnych zwolnieniach od pracy.
Ciekawe jest natomiast przyznanie ochrony dla gopr-owców i topr-owców jak dla funkcjonariusza publicznego.
Jeśli już jest coś ciekawego w prawie dla skiturowców, a może bardziej twardzieli-freerajderów, którzy lubią pośmigać w okolicach Pośredniego Goryczkowego i okolicach, a przy okazji puścić śniegu żeby dojechał aż na stok w Goryczkowej (kilka razy już takie lawinki widziałem) proponuję lekturę KK i art. 163. § 1. Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać:
(...)
2) zawalenia się budowli, zalewu albo obsunięcia się ziemi, skał lub śniegu,
(...)
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
To jest ciekawsze, a przy tej ustawie, to na razie mamy tylko niepotrzebne bicie piany i to tylko dlatego, że ktoś tam w Gazecie Prawnej potrzebował do dorobku odpowiedniej ilości artykułów, a PR-owcy PZU i jednej z kancelarii warszawskich potrzebowali tzw. "cytowania" nazwy firmy klienta w poczytnej gazecie o zasięgu ogólnopolskim. ot i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:43, 04 Mar 2009
bocian
domownik
 
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Skąd: Piasek k. Pszczyny





Myślę, że warto zerknąć też tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Tym bardziej, że z tego co jest napisane - czekają na uwagi.

Zdravim.
Bociek.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:32, 22 Maj 2013
uysy
domownik
 
Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Wrocław / Polanica Zdrój





Czy ktoś wie, jak wygląda proces odszkodowania w PZU. Mianowicie, miałem dzwona na nartach, na szlaku, ściągał mnie GOPR (w Karcie Wypadkowej z GOPRu, wpisana jest informacja o wypadku na szlaku). W karcie szpitalnej, wpisane że wypadek na nartach.

Zastanawiam się, co PZU będzie kombinowało, czy będzie chciało to podciągnąć pod wypadek na nartach, w terenie nie przeznaczonym do jazdy (w sensie, że nie na stoku) ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez uysy dnia Śro 9:49, 22 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 7:56, 23 Maj 2013
nasdak
domownik
 
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław, Lubin





Łysy może ci do końca nie pomogę, ale kiedyś (jakieś 6 lat temu) wykupiłem sobie w PZU ubezpieczenie NNW do "sportów ekstremalnych". Po powrocie ze wspinania zadałem sobie trud i przeczytałem OWU. Zdziwiłem się strasznie, bo jednym z warunków wypłaty odszkodowania w wyniku urazu podczas wspinania w górach wymieniono "zakaz schodzenia ze szlaku". Nie zdziwię się jak ci nic nie wypłacą bo uzasadnią to tym, że nie jeździłeś na stoku tylko poza Wink - PZU to dziwny twór na naszym rynku mają wyższe ceny gorsze warunki i setki klientów.

Mimo wszystko życzę powodzenia. Miałem też kiedyś w PZU AutoCasco - porażka.

naS


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 7:59, 23 Maj 2013
ted
domownik
 
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





uysy napisał:
Czy ktoś wie, jak wygląda proces odszkodowania w PZU. Mianowicie, miałem dzwona na nartach, na szlaku, ściągał mnie GOPR (w Karcie Wypadkowej z GOPRu, wpisana jest informacja o wypadku na szlaku). W karcie szpitalnej, wpisane że wypadek na nartach.

Zastanawiam się, co PZU będzie kombinowało, czy będzie chciało to podciągnąć pod wypadek na nartach, w terenie nie przeznaczonym do jazdy (w sensie, że nie na stoku) ?


Zakładam, że liczysz na wypłatę z NNW.Wszystko zatem zależy co masz wpisane w warunkach ubezpieczenia, konkretnie, w § dt. wyłączenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń.

Idąc najdalej: jeżeli twoje ubezpieczenie nie pokrywa "wypadków na nartach" wtedy z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością PZU odmówi wypłaty. W ew. procesie sądowym będziesz musiał wykazać, że wypadek miał miejsce w innych okolicznościach niż to podaje PZU (tj. że miał miejsce na szlaku).

Poza tym, poprawcie mnie jeśli się mylę, ale szlak skiturowy, to nie jest "poza stokiem" w rozumieniu warunków ubezpieczenia. Warunki posługują się mniej - więcej - takim pojęciem - "poruszanie się poza wyznaczonymi trasami". Na szlaku skiturowym poruszanie się na nartach jest dozwolone.

W razie czego pytaj.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 10:03, 23 Maj 2013
uysy
domownik
 
Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Wrocław / Polanica Zdrój





Tzn, bo mogę wysłać im tylko dokumenty ze szpitala i później od ortopedy, w których nie ma informacji o wypadku w górach na szlaku (Karta Wypadkowa GOPR).

Chyba pominę tę kartę wypadkową....:>.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ubezpieczenia w gorach
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 3  
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin