Polski Klub SkiTurowy

piotrp12 · rozkręcam się

Witam wybieram się w marcu ze Szrenicy na Śnieżkę, czy możecie polecić jakieś schronisko po drodze/ polskie lub czeskie/ , proszę również o ewentualne wskazówki co do trasy, czasu przejścia , ciekawych zjazdów, ewentualnych trudności , gdzie najlepiej zostawić samochód w Szklarskiej,jak dostać sie z Karpacza do Szklarskiej / pytania mogą się wydawać dość naiwne ale -wstyd się przyznać - nigdy nie byłem w Karkonoszach/

Brodus · rozmowny

Auto najlepiej zostawić w Jeleniej Górze, z Jelonki są dobre połączenie zarówno do Szklarni i Karpacza. A od przystanku PKS w Szklarskiej, niedaleko do szklaków wejściowych na Szrenicę. Nie wiem jakie trasy zjazdowe preferujesz, ale dobrą alternatywą do zjazdu jest udanie się ze schronu na Szrenicy do Kociołka Szrenickiego następnie wejście na Łabski Szczyt i zjazd do Kotła Łabskiego. Obowiązkowo wypicie buteleczki izerskiego w schronie. Następnie powrót na grań i delikatny zjazd do Martnowki po czeskiej stronie. Lub też trochę podejść do Wkl. Szyszaka i stąd zjechać do Martinowki lub Medwiedej Boudy. Po stronie czeskiej trzeba uważać na służby bo pokuta nieunikniona. Niżej raczej nie zjeżdżać bo chyba sensu niema. Dalej podchodzimy do ruin Petrowej Boudy. W zależności od kondycji albo granią do schroniska Odrodzenie na Przełęczy Kowarskiej lub zjazd na czeską stronę do drogi ze Spindla na Przełęcz Kowarską do leśniczówki i stąd zielonym szlakiem dojść do schronu Odrodzenie. Na pierwszy dzień powinno wystarczyć. Trasę można a raczej trzeba, dostosować do własnych umiejętności i możliwości fizycznych. Pamiętajcie również o GPS, kompas i mapa, bo z widocznością w Karkonoszach bywa kapryśnie. W kotłach bywa lawiniście i dobrze mieć przy sobie ABC i pewnego kompana.

Brodus · rozmowny

Można zaoszczędzić czasu ok 1,5 - 2 h wjeżdżając na Szrenicę wyciągiem.
Czas przejścia uzależniony jest w znacznej mierze od warunków pogodowych, ale powinno to zająć między 6 a 8 h w terenie.

piotrp12 · rozkręcam się

Dzięki za podpowiedzi , rozumiem ,że od Odrodzenia szlakiem czerwonym ,, jakieś fajne zjazdy po drodze, utrudnienia, zagrożenia? a jak wygląda zjazd ze Śnieżki , którędy zjeżdżać? / kierunek Karpacz/ można zjeżdżać z samego szczytu , trzymać się szlaków/ czerwony, czarny ? jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam

Brodus · rozmowny

Na drugi dzień można podejść pod Mały Szyszak i dość bezpiecznie zjechać na polską stronę pod pasiecznik. Następnie trawersując Tępy Szczyt zaliczyć Smogornię (szczyt) i potem zjazd do jej kotła. Stąd są dwie możliwości. Dołem przez Pielgrzymy dojście do urokliwego schroniska Samotnia i potem w górę przez Strzechę Akademicką (schron) powrót na grań, lub też powrót na grań bezpośrednio z Kotła Smogorni i przejście nad kotłami Wlk. i Małego Stawu. Niestety aby wejść na Śnieżkę czeka dość duży odcinek płaskiego terenu. Po dojściu do Domu Śląskiego na Śnieżkę można wejść Drogą Jubileuszową lub dość stromym szlakiem - w zimie często bywa oblodzony lecz są łańcuchy.
Ze Śnieżki można zjechać z powrotem Drogą Jubileuszową z zachowaniem ostrożności aby nie znaleźć się z Kotle Łomniczki.
W okolicach najwyższego wzniesienia Karkonoszy można pojeździć ze Śnieżki na stronę czeską w stronę Sluneckiego Dolu lub też zjeździć okolice Studencki Hory. Aby zjechać do Karpacza polecam tasy boiskami z Kopy lub z pod Strzechy Akademickiej. Na dole przejść drogę i wbić się na stok Witerpol którym zjedzie się do Białego Jaru, gdzie jest przystanek PKS.
Opisana trasa nie powinna zająć 6 - 7 h. Pamiętajcie, że cały czas jesteście na terenie parku i zawsze czy po stronie czeskiej czy polskiej można nadziać się się na straż.
Miłej tury.

Ania Makowiecka · domownik

Schronisko Odrodzenie leży na przełęczy Karkonoskiej. Do Kowarskiej - kawał drogi...

Brodus · rozmowny

Sorki, przejęzyczenie.
Dzięki za sprostowanie.

mirek-wroc · rozmowny

Jeszcze po drodze możesz zaliczyć Czarny kocioł Jagniątkowski - po lewej stronie za Śmielcem. Moim zdaniem jednak trudno Ci będzie dojść do Odrodzenia w jeden dzień z tymi wszystkimi zjazdami + zatrzymanie się w schronisku pod Łabskim i jeszcze wizycie w Martinovce. Ja bym chyba raczej sobie pod Łabkim zostawił szpej i udał się na popołudniowy spacer na lekko na czeską stronę, a potem zanocował pod Łabskim. Może w ogóle tam pierwszy nocleg zrobić, wtedy warto podejść Puchatkiem ze Szklarskiej i potem przy stacji pośredniej cały czas prosto drogą - 1,5 godziny foczenia.
Pod łabskim moim zdaniem dobrze poprosić o pokój w osobnym domku - około 20 metrów od schronu, są tam lepsze pokoje + fajnie wykończone i ciepłe toalety w głównym schronie jest ogólna dla wszystkich turystów. W odrodzeniu też są fajne warunki i wycieczka w stronę Spindla to ciekawa alternatywa, ze Spindla można wrócić do góry autobusem.
Tak jak pisał Brodus nad wielkim i małym stawem jest dosyć płasko i "nudno" zwłaszcza jak nie ma widoczności - wtedy lepiej dołem przez polanę. Samotnia jest bardzo urokliwa i ma klimat, ale niestety to mekka wszystkich turystów z Karpacza wiec są tam czasem kolonie- nawet nocują itd... więc bywa tłoczno i hałaśliwie, lepiej po postoju na herbatkę zanocować w Strzesze Akademickiej - 20 minut foczenia.