Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki -> I Skiturowy Memoriał im. Edwarda Hudziaka Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
I Skiturowy Memoriał im. Edwarda Hudziaka
PostWysłany: Nie 19:32, 08 Sty 2012
pjkr
domownik
 
Dołączył: 09 Gru 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków





[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:55, 09 Sty 2012
spytrec
domownik
 
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Kraków





Wybierasz się?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:45, 15 Sty 2012
koniu
rozmowny
 
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów






Szykuje się fajna impreza.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:20, 15 Sty 2012
dajustg
domownik
 
Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: zawoja,kęty





Fajnie fajnie, trza się wybrać rekreacyjne;) warunki powinny być super..ponoć ciągle w zawoi sypie;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:52, 15 Sty 2012
ajala
domownik
 
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Mikołow





Powinno być fajnie bo śniegu pod dostatkiem:)
A korzystając z okazji , chciałbym się podzielić pewną sugestią;

Moim zdaniem większą ideą byłoby np.poprowadzić szlak skiturowy w rejonie B.G
i nazwać go imieniem Edwarda Hudzika .
Byłoby to coś trwałego a skituring byłby legalny!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ajala dnia Nie 23:02, 15 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 18:00, 16 Sty 2012
koniu
rozmowny
 
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów






Fajna myśl jednak jest jedno ale, Babiogórski Park Narodowy. nigdy się na to nie zgodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 18:04, 16 Sty 2012
michalik503
rozmowny
 
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sromowce Wyżne





czy ktos wie jaka bedzie tarasa?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 18:48, 16 Sty 2012
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





nie ma nic o wpisowym, czyzny 1. prawdziwy nonprofit ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:05, 16 Sty 2012
Rostwor
domownik
 
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Kraków





Wpisowe będzie, odczuwalne ale w normie;). Trasa nie będzie biegła przez samą Babią. Oficjalne info wkrótce. Szkoda, ze w tym samym terminie sa zawody KW Zakopane, ciężki wybór.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rostwor dnia Pon 20:10, 16 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:48, 17 Sty 2012
Izabellla
nowy na forum
 
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zawoja





Zapraszamy do udziału w Memoriale!
Warunki póki co dobre i trasa ciekawa (rejon Małej Babiej).
A wieczorem klimatyczna biesiada.

Wszystkie informacje na stronie schroniska.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:24, 22 Sty 2012
hawkeye
domownik
 
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Słopnice





mimo ze idea szczytna to i tak jest mi obojetna ta impreza poniewaz jest ogranizowana przez ludzi ktorzy na codzien scigaja skiturowcow. jak dla mnie bez łaski. a teraz mozecie mnie zlinczowac Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:36, 22 Sty 2012
astore
rozkręcam się
 
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów






hawkeye popieram Cię


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:19, 22 Sty 2012
ajala
domownik
 
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Mikołow





hawkeye popieram tez jestem takiego zdania !


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:51, 22 Sty 2012
dajustg
domownik
 
Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: zawoja,kęty





a ja uważam że ta impreza w największej mierze organizowana jest przez Izę Hudziak, a Park to według mnie jest jako współorganizator z racji terenu na jakim ten memoriał będzie się odbywać.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:00, 22 Sty 2012
Sefer
domownik
 
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Kraków - góry;)





@hawkeye, @astore, @ajala Powiem tak, na pewno sobie nie pomagacie w tym temacie, a co do organizatora radziłbym dokładnie wczytać się w opis:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:05, 22 Sty 2012
hawkeye
domownik
 
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Słopnice





a w czym Twoim zdaniem Sefer mam sobie pomagac tym postem? bo nie bardzo rozumiem... a wsrod organizatorow stoi jak byk Babiogórski Park Narodowy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hawkeye dnia Nie 23:07, 22 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:06, 22 Sty 2012
Sefer
domownik
 
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Kraków - góry;)





Sprawie skiturów na Babiej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:11, 22 Sty 2012
hawkeye
domownik
 
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Słopnice





przeciez nie jest moim celem przez powyzszy post doprowadzic do legalizacji turowania na Babiej tylko jest dla mnie smieszne ze jak to w Polsce bywa zasady mozna naginac. Bo albo turowanie w BPN jest bardzo szkodliwe /pewnie jest skoro parkowcy z takim zacieciem scigaja narciarzy/ albo nie jest /skoro organizuje sie masowe imprezy/. Z calym szacunkiem dla Pana Hudziaka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:57, 23 Sty 2012
Sefer
domownik
 
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Kraków - góry;)





hawkeye napisał:
przeciez nie jest moim celem przez powyzszy post doprowadzic do legalizacji turowania na Babiej tylko jest dla mnie smieszne ze jak to w Polsce bywa zasady mozna naginac. Bo albo turowanie w BPN jest bardzo szkodliwe /pewnie jest skoro parkowcy z takim zacieciem scigaja narciarzy/ albo nie jest /skoro organizuje sie masowe imprezy/. Z calym szacunkiem dla Pana Hudziaka.

Ten memoriał jest właśnie rodzajem kompromisu- bo nie jest on zamknięty, nie jest to impreza ściśle sportowa- wiele osób jedzie na niego rekreacyjnie i w ramach tego jednorazowo udostępniono pewne sensowne do tego tereny. Zupełnie abstrahując od tego który rodzaj turystyki jest zły czy dobry- nawet gdyby atmosfera byłaby lepsza czy nie w BgPN, są to tereny na co dzień zamknięte, więc tutaj zamiast rzucać się doceniłbym to, że raz za jakiś czas można działać w takim miejscu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sefer dnia Pon 19:59, 23 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:18, 23 Sty 2012
astore
rozkręcam się
 
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów






Jestem jak najbardziej za zachowaniem pierwotnego charakteru tej góry. W końcu kilka kilometrów od Babiej jest Pilsko gdzie mozna stworzyć beskidzką mekkę narciarstwa masowego. Ale co złego by sie stało gdyby wyznaczono na Babiej jakieś tereny pod skitur? Ten memoriał jest przejawem szacunku w stosunku do osoby Edwarda Hudziaka a nie kompromisem. Kompromisem mogłoby być udostępnienie jakiejś części Parku pod skituring. Może jest to jakieś "światełko w tunelu". Niech udostępnią teren pomiędzy szlakiem ze schroniska na Bronę a akademicką percią, wystarczy do płaju. To będzie kompromis.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez astore dnia Pon 21:44, 23 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 2:53, 25 Sty 2012
przemo_k
domownik
 
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1504
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 5 razy
Skąd: Czeladź Wieś





Sprawa IMO wygląda tak, że "nie, bo nie". Nie ma logicznego uzasadnienia na brak zgody na chodzenie na nartach po szlakach na B.Górze. Tylko nie piszcie o ochronie przyrody.... Sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:21, 25 Sty 2012
Aleksandra_B
domownik
 
Dołączył: 22 Lut 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Żywiec





Piszesz tak na podstawie wiedzy, czy ogólnego stwierdzenia "ej no co ja skromny narciarz mogę zrobić przyrodzie zimą"? Mogę podejrzewać, że brak zgody wynika z uzasadnionego przekonania "dać palec, to wezmą całą rękę". Niestety, zgoda na poruszanie się po szlakach dla wielu narciarzy oznaczałaby przyzwolenie na samowolkę, a że tak zacytuję ze strony TPN "Dużym zagrożeniem, zwłaszcza dla cietrzewi, może okazać się coraz silniej rozwijająca się turystyka narciarska. W przeciwieństwie do turystów pieszych narciarze nie trzymają się raz wydeptanej w śniegu ścieżki tylko chętnie jeżdżą po dziewiczych polach śnieżnych, toteż ślady nart coraz częściej przecinają tradycyjne miejsca tokowisk." (tak, na Babiej też występują kuraki Wink). I obawiam się, że ich rozrodczość jest dla władz BgPN ważniejsza niż nasze chęci śmigania po tej górze.
A wracając do tematu, chętnie bym się wybrała, ale obawiam się że biegówki na tej trasie nie zdadzą egzaminu-pozostaje mieć nadzieję, że do następnego roku uda się nowy sprzęt "okiełznać" Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:31, 25 Sty 2012
Rostwor
domownik
 
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Kraków





Biegówki, jak w każdych zawodach, są ex lege zabronione. Cietrzewiom życzę, by przeniosły się szybko w spokojniejsze miejsca, z daleka od "dziewiczych pól śnieżych". Ciekawe, czy granica polsko-słowacka jest linią demarkacyjną frontu kuraków Very Happy .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:46, 25 Sty 2012
Aleksandra_B
domownik
 
Dołączył: 22 Lut 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Żywiec





Cietrzewie to akurat przykład, podejrzewam że podobnych powodów może być więcej-ale to trzeba by się głębiej zainteresować, a to może się okazać niewygodne i zniszczyć spokój sumienia Rolling Eyes .
Ano istotnie o zakazie napisali w regulaminie Sad Wink .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aleksandra_B dnia Śro 10:47, 25 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:56, 25 Sty 2012
straiker
domownik
 
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pruszków





Aleksandra_B napisał:
Piszesz tak na podstawie wiedzy, czy ogólnego stwierdzenia "ej no co ja skromny narciarz mogę zrobić przyrodzie zimą"? Mogę podejrzewać, że brak zgody wynika z uzasadnionego przekonania "dać palec, to wezmą całą rękę". Niestety, zgoda na poruszanie się po szlakach dla wielu narciarzy oznaczałaby przyzwolenie na samowolkę, a że tak zacytuję ze strony TPN "Dużym zagrożeniem, zwłaszcza dla cietrzewi, może okazać się coraz silniej rozwijająca się turystyka narciarska. W przeciwieństwie do turystów pieszych narciarze nie trzymają się raz wydeptanej w śniegu ścieżki tylko chętnie jeżdżą po dziewiczych polach śnieżnych, toteż ślady nart coraz częściej przecinają tradycyjne miejsca tokowisk." (tak, na Babiej też występują kuraki Wink). I obawiam się, że ich rozrodczość jest dla władz BgPN ważniejsza niż nasze chęci śmigania po tej górze.
A wracając do tematu, chętnie bym się wybrała, ale obawiam się że biegówki na tej trasie nie zdadzą egzaminu-pozostaje mieć nadzieję, że do następnego roku uda się nowy sprzęt "okiełznać" Wink.


Dla mnie argument, że jak pozwolą jeździć po szlakach wszyscy zaczną jeździć poza nimi jest rodem z "poprzedniego ustroju" gdzie państwo wiele lepiej ode mnie co ja zrobię i czego potrzebuję.
Ponieważ dopuszczona jest turystyka piesza to poruszanie się na nartach w obrębie szlaków również powinno być dopuszczone szczególnie, że w warunkach zimowych i piesi nie do końca są w stanie trzymać się wyznaczonego szlaku ze względu na jego ukrycie pod śniegiem. Dodatkowo narciarz wywiera znacznie mniejszy nacisk punktowy na podłoże niż pieszy.

może cie zaciekawić stanowisko dyrektora TPN w tej sprawie(cytat z wywiadu dla [link widoczny dla zalogowanych]):
" P.S.:Myśmy na początku 2002 roku przygotowali takie
rozporządzenie, które dopuszcza turystykę narciarską na letnich
szlakach turystycznych, pod warunkiem, że turysta porusza się w
nawiązaniu do szlaku. Wiadomo jednak, że idąc po śniegu nie do końca
wiemy czy znajdujemy się nad szlakiem, więc tu nie chodzi o to, by iść
dokładnie nad ścieżką, tylko żeby iść terenem, przez który ścieżka
prowadzi, czyli że możemy iść do Doliny Pańszczycy i dalej na
Krzyżne. Możemy zjechać do Doliny Pięciu Stawów, bo tam prowadzi
szlak, ale nie możemy zjechać Doliną Waksmundzką, bo tam nie ma szlaku.
Tych szlaków jest na tyle dużo, że na dobrą sprawę nie ma jakiegoś
ograniczenia dla turystyki. Oczywiście ktoś może marzyć, żeby zjechać
Doliną Waksmundzką, czy ze Skrajnej Przełęczy, ale tam nie ma szlaku,
może zjechać ze Świnickiej Przełęczy, bo tam już jest szlak. Karb i
Świnicka są dobrym przykładem rozumnego podejścia prawnego. Do tego
podejścia oboma szlakami w zimie podchodzi się i zjeżdża nieco inaczej
niż prowadzi szlak letni, bo tak jest bezpieczniej. Wyszliśmy z
założenia, że nie ma znaczenia czy turysta porusza się pieszo czy na
nartach, ważne czy się trzyma szlaku.

Powder.pl: A jaka jest tolerancja zbaczania ze szlaku podczas zjazdu?

P.S.: W zjeździe należy nawiązywać do przebiegu szlaku, czyli jak jadę z
Wołowca w kierunku Rakonia to powinienem jechać grzbietem. Nie powinienem
zjeżdżać, którymś ze żlebów do Wyżniej Chochołowskiej, bo tam nie
ma szlaku. Na Czerwonych Wierchach właściwie całe wyrównanie grzbietowe
mieści się w tolerancji szlaku. Im bardziej forma trudna i ostra, tym
bardziej narciarz się jej trzyma, natomiast im bardziej forma płaska, np.
w Wyżniej Dolinie Chochołowskiej już nie do końca wiadomo jak ten szlak
przebiega. W związku z tym, jest tolerancja 50 m w lewo, teren na prawo od
szlaku nie jest problemem. Ważna jest moim zdaniem dla narciarza
poza trasowego wiedza, po co ta regulacja. Mówimy o tym, żeby nie nękać
kozicy, bo to jest główny gatunek, który może być przez całą zimę
płoszony. Świstak śpi, niedźwiedź wyjdzie w marcu albo kwietniu."


Podany przez ciebie argument jest dodatkowo w moim odczuciu bzdurny z racji prostych ludzkich zachowań. Działanie naszych skał w moim zdaniem pokazuje wyraźnie taką sytuację, kiedy coś jest zabronione a znaczna większość tych, których zakaz dotyczy się z tym nie zgadza (zwłaszcza przy braku potwierdzenia konieczności danego zakazu) powstaje przyzwolenie społeczne do łania go i tak mamy sytuacje kiedy na babiej narciarstwo kwitnie i każdy śmiało robi co che nawet w NPMie był o tym artykuł opowiadający jak się "ganiać z filancem". Natomiast w sytuacji gdyby na babiej dopuszczono poruszanie się na nartach w obrębie szlaków z jasnym wyjaśnieniem dlaczego poza nimi nie wolno zauważylibyśmy zwiększenie samokontroli wśród ski turowców. Bo w życiu często jest tak, że jak ktoś wyciąga do nas rękę to mu mu ją również podajemy.
Ale wracając do zwierzątek w w przytoczonym TPN sam dyrektor mówił ze głównym zagorzeniem ze strony skitowców czy taterników jest możliwości zapuszczenia się poza wyznaczony szlak (nie poruszanie sie w jego obrębie) ze względu na możliwość spłoszenia zwierzyny i zachwiania jej bardzo czułego bilansu energetycznego w zimie. Skoro na babiej ta zwierzyna jest tak blisko szlaku to jakim cudem te zawody nie będę na nią oddziaływały w moim odczuciu jest to czysta hipokryzja ze strony władz parku.

Dlatego popieram bojkot zawodów.


Ze swojej strony staram się dbać o przyrodę często narzucając sobie dodatkowe ograniczenia podczas pobytu w górach nie tylko na terenie parków niemniej stanowisko "nie bo nie" ze strony parków zamiast edukacji i dialogu w moim odczuciu ma tylko działanie negatywne.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:53, 25 Sty 2012
Aleksandra_B
domownik
 
Dołączył: 22 Lut 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Żywiec





Podstawowy problem prawa jest taki, że musi ono istnieć dla tych którzy tej chwalebnej samokontroli, o której piszesz, nie umieją stosować. Gdyby każdy patrzył na coś więcej niż czubek własnego nosa (nart Wink), pewnie nie byłoby problemem otwarcie szlaków zarówno dla narciarzy, jak i rowerzystów czy innych grup. Nie mówię, że to dobra zasada, że dla paru egoistów zamyka się możliwości większej grupie świadomych osób, ale chyba nie ma innego wyjścia.

Tak sobie jeszcze dopiszę: dodatkowo, porównując obszar Tatr, który jest o wiele większy niż Babiej, można dojść do wniosku że odstępstwa od poruszania się stricte wzdłuż szlaku mogą mieć większe skutki w BgPN. Istnieje jeszcze argument wygodnictwa ze strony Parku, że w chwili obecnej łatwiej jest ukarać osobę, która porusza się na nartach, gdyż jest to zabronione w ogóle. A jakby to wyglądało, gdyby dopuścić ruch? Kłótnie filanca z narciarzem, czy pojechał już 51m od szlaku, czy jedynie dozwolone 49? Kwestia bardzo uznaniowa i stwarzająca pole do nadużyć.

Argument nie jest bzdurny. Problem dotyczy bardziej braku szczegółowych informacji o tym, dlaczego w dane miejsca nie wolno chodzić/jeździć/whatever. Zgadzam się, że enigmatyczne stwierdzenie "nie otwieramy szlaków z powodu ochrony przyrody" jest niewystarczające, potwierdza to wiele osób mówiąc, że gdyby wiedziały dokładnie jakie szkody mogą powodować, zastanowili by się bardziej/zrezygnowali z jakiejś działalności w danym obszarze. Niemniej, jeśli komuś na tym zależy, do interesujących informacji da się dotrzeć.
Nie wiem, gdzie w moim poście znalazłeś generalizację, że wszyscy będą jeździć gdzie im się podoba, ale wybacz-nawet patrząc na zdjęcia/relacje z Tatr można zauważyć, że przyzwolenie na zjazdy w jakimś obszarze wiele osób sobie "rozciąga" duużo poza zakres dopuszczalny przez TPN w wypowiedzi, które zacytowałeś.

Zawody na Babiej wcale nie przeczą idei, którą w sumie oboje popieramy-czyli dopuszczenie działalności narciarskiej wzdłuż szlaku, gdyż odbywają się gdzie? Ano wzdłuż szlaku, więc zwierzyna, która trywialnie mówiąc wie, że w takich miejscach pojawiają się ludzie, nie zostanie spłoszona, bo jej tam nie ma (piszę to w dużym uproszczeniu). Szlaki też raczej nie są prowadzone przez stanowiska/miejsca lęgowe zagrożonych gatunków. Problem, powtarzam, jest w tym, że wiele osób jednak zamiast wziąć palec, który jest oferowany, jednak bierze rękę, bynajmniej nie podając swojej. Ale to moja opinia, a ja nie bardzo wierzę w ludzi i w magiczne samoograniczanie (najwyraźniej władze też twierdzą, że zezwolenie spowoduje większą, a nie mniejszą ingerencję w środowisko). Co nie znaczy, że wykluczam istnienie jednostek uświadomionych i dbających o przyrodę-np. Ciebie, jeśli to prawda co piszesz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aleksandra_B dnia Śro 13:28, 25 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:01, 25 Sty 2012
straiker
domownik
 
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pruszków





Aleksandra_B napisał:
Podstawowy problem prawa jest taki, że musi ono istnieć dla tych którzy tej chwalebnej samokontroli, o której piszesz, nie umieją stosować. Gdyby każdy patrzył na coś więcej niż czubek własnego nosa (nart Wink), pewnie nie byłoby problemem otwarcie szlaków zarówno dla narciarzy, jak i rowerzystów czy innych grup. Nie mówię, że to dobra zasada, że dla paru egoistów zamyka się możliwości większej grupie świadomych osób, ale chyba nie ma innego wyjścia.

Niem masz racji prawo ma być tworzone dla wszystkich a nie zaostrzane ze względu na to, że ktoś je łamał lub nadużywał. Nie rozumiem twojej chęci "pogarszania własnej sytuacji" dlatego, że istnieje domniemaniem, że jakiś baran nie będzie przestrzegał prawa w formie jaka jest uzasadniona. Ponieważ od egzekwowania prawa są organy ścigania i dodatkowe ustawodawstwo. Jeśli jest tak jak piszesz należy zmienić sposób egzekwowania przestrzegania prawa od tych, którzy tego nie robią a nie karać "porządnych obywateli". Pamiętajmy, że w naszym kraju nielegalne jest coś takiego jak odpowiedzialność zbiorowa.
Dodatkowo jak wszyscy wiemy obecne podejście do ochrony nie przynosi żadnego skutku bo narciarstwo na babiej ma się dobrze:) i już sam ten fakt powinien być sygnałem dla władz parku do zmiany stanowiska

Aleksandra_B napisał:

Tak sobie jeszcze dopiszę: dodatkowo, porównując obszar Tatr, który jest o wiele większy niż Babiej, można dojść do wniosku że odstępstwa od poruszania się stricte wzdłuż szlaku mogą mieć większe skutki w BgPN. Istnieje jeszcze argument wygodnictwa ze strony Parku, że w chwili obecnej łatwiej jest ukarać osobę, która porusza się na nartach, gdyż jest to zabronione w ogóle. A jakby to wyglądało, gdyby dopuścić ruch? Kłótnie filanca z narciarzem, czy pojechał już 51m od szlaku, czy jedynie dozwolone 49? Kwestia bardzo uznaniowa i stwarzająca pole do nadużyć.


Co do argumentu wygodnictwa mogę się zgodzić. Choć jego stosowanie przez park byłoby naganne.Co do charakterystyki obszaru nie zgodzę się moim zdaniem są to dosyć podobne ekosystemy a dodatkowo na wiosnę przy roztopach wyraźnie widać, że zimowe trasy pieszych też niejednokrotnie niemało różna się od przebiegu szlaku. Dodatkowo ze względu na charakter terenu rozliczanie byłoby bardzo łatwe na terenie babiej co zresztą jasno definiuje cytowany dyrektor TPN.

Weźmy na tapetę te nasze nieszczęsne szlaki. czerwony graniowy na odcinku grani ograniczenie do dosyć szerokiej grani bez problemu . Wszystkie szlaki w lesie są wyznaczone ewidentną trasą przebiegu . dodatkowo najbardziej narażony na zderzenie pieszego z narciarzem odcinek do krowiarek posiada alternatywę nartostradą i nie ma problemu. Pozostaje odcinek szlaku zielonego od grani do lini lasu jeśli ma być dokładnie to do istniejących tyczek można dostawić jeszcze jeden rząd i będzie jasne. To tylko przykład niekoniecznie dobry niemniej ma pokazać, że jak się tylko chce to można.

Aleksandra_B napisał:


Argument nie jest bzdurny. Problem dotyczy bardziej braku szczegółowych informacji o tym, dlaczego w dane miejsca nie wolno chodzić/jeździć/whatever. Zgadzam się, że enigmatyczne stwierdzenie "nie otwieramy szlaków z powodu ochrony przyrody" jest niewystarczające, potwierdza to wiele osób mówiąc, że gdyby wiedziały dokładnie jakie szkody mogą powodować, zastanowili by się bardziej/zrezygnowali z jakiejś działalności w danym obszarze. Niemniej, jeśli komuś na tym zależy, do interesujących informacji da się dotrzeć.
Nie wiem, gdzie w moim poście znalazłeś generalizację, że wszyscy będą jeździć gdzie im się podoba, ale wybacz-nawet patrząc na zdjęcia/relacje z Tatr można zauważyć, że przyzwolenie na zjazdy w jakimś obszarze wiele osób sobie "rozciąga" duużo poza zakres dopuszczalny przez TPN w wypowiedzi, które zacytowałeś.


Te generalizacje znalazłem tu: "Niestety, zgoda na poruszanie się po szlakach dla wielu narciarzy oznaczałaby przyzwolenie na samowolkę". Dodatkowo nie zgodzę się, że łatwo znaleźć informacje dlaczego zabroniono poruszana na nartach. To obowiązkiem parku jest/powinno być popularyzowanie i szerzenie tej wiedzy. Jeśli znane są badania, które mówią, że obecna sytuacja (pełna samowolka skiturowa, biwakowa, tysiące turystów pieszych i zbudowany nie mały hotel w centrum parku) szkodzi przyrodzie w znacznym i nieodwracalnym stopniu to dlaczego park nic z tym nie robi tylko tkwi w jednym punkcie.

Aleksandra_B napisał:

Zawody na Babiej wcale nie przeczą idei, którą w sumie oboje popieramy-czyli dopuszczenie działalności narciarskiej wzdłuż szlaku, gdyż odbywają się gdzie? Ano wzdłuż szlaku, więc zwierzyna, która trywialnie mówiąc wie, że w takich miejscach pojawiają się ludzie, nie zostanie spłoszona, bo jej tam nie ma (piszę to w dużym uproszczeniu). Szlaki też raczej nie są prowadzone przez stanowiska/miejsca lęgowe zagrożonych gatunków. Problem, powtarzam, jest w tym, że wiele osób jednak zamiast wziąć palec, który jest oferowany, jednak bierze rękę, bynajmniej nie podając swojej. Ale to moja opinia, a ja nie bardzo wierzę w ludzi i w magiczne samoograniczanie (najwyraźniej władze też twierdzą, że zezwolenie spowoduje większą, a nie mniejszą ingerencję w środowisko). Co nie znaczy, że wykluczam istnienie jednostek uświadomionych i dbających o przyrodę-np. Ciebie, jeśli to prawda co piszesz.


Czyli jak sam piszesz park uznał, że jazda po szlaku nie jest niebezpieczna dla przyrody jak robi to zawodnik natomiast jak turysta to już nie. Dodatkowo przyjrzałem się mapce i moim zdaniem albo powstały jakieś nowe szlaki albo odcinek zaznaczony na czerwono nie biegnie po żadnym dodatkowo chyba użyto odcinak zamkniętego szlaku ale to tylko przypuszczenia ze względu na niska jakość mapki nie jestem w stanie powiedzieć nic na pewno.
Pozwolę sobie powtórzy jeszcze raz, że takie podejście ze strony parku jest całkowicie naganne i dlatego jestem za bojkotem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez straiker dnia Śro 15:01, 25 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:03, 25 Sty 2012
lynx
domownik
 
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Pszczyna





Olu, strażnik spokoju kuraków który wlepił mi mandat za poruszanie się na nartach (na szlaku) przemieszczał się skuterem (takie głośne śmierdzące coś, mielące białe razem z zielonym).

I nie podoba mi się logika w stylu postawmy ograniczenie do 40, bo i tak wszyscy pojadą 70. W Tatrach jakoś całkiem nieźle to działa. Szanujemy się wzajemnie i wszyscy wiedzą, że niektórych rzeczy się się nie robi. A jeśli się już zrobi to absolutnie nie wypada się tym chwalić publicznie. Presja środowiska, które ceni sobie mądry kompromis z Dyrekcją.

Jeśli masz cierpliwość czytać, to kiedyś już temat BgPN był wałkowany:
http://www.skitury.fora.pl/relacje,15/babia-gora,470.html

I zapewniam Cię, że komfort kuraków (i nie tylko) leży mi bardzo na sercu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 16:02, 25 Sty 2012
Aleksandra_B
domownik
 
Dołączył: 22 Lut 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Żywiec





Nadal się nie rozumiemy. Nie mówię, że całkowicie popieram działania Parku, staram się jedynie zrozumieć/wytłumaczyć z czego mogą one wynikać, i proszę o zauważenie tej różnicy. Jestem często idealistką, ale nie na tyle ślepą, by nie zauważyć, że są osoby których ochrona przyrody czy jakiekolwiek dobro poza swoim własnym nie obchodzi. I niestety władze powinny mieć możliwość ukarania takowych, stąd przepisy. I nie ma to nic wspólnego z odpowiedzialnością zbiorową. Niestety, nie wymyślono na razie innego prawa niż to, które mamy, aby takie osoby karać/eliminować. Byłoby fantastycznie wymyślić takie, które nie karałoby osób porządnych niemniej, powtarzam, najwyraźniej do tej pory nikt na takie nie wpadł. Niemniej widać w wielu obszarach/parkach chęć współpracy władzy z wszelką maścią turystów, ale widać że dopiero to raczkuje.
Jeśli ktoś chce jeździć legalnie po Babiej, to proszę działać - ale nie bojkotując przepisy, lecz mając solidne argumenty. Pomysł "otyczkowania" czy też jakiegokolwiek oznaczenia dopuszczalnego rejonu zjazdu podoba mi się, ale...może zaproponuj to parkowi?

Wracając do samych nieszczęsnych kuraków, to akurat z nimi problem jest taki, że nie wolno ich płoszyć akurat późną zimą/wczesną wiosną, a wtedy chyba szczególnie piesi poza szlakiem (mówię o chodzeniu całkiem na dziko, nie 5 metrów od ścieżki) nie łażą, a dla narciarza zjazd przez las na dziko to jednak mniejszy problem. Inne działania (tzn ogólna ilość turystów czy schronisko) to temat na odrębną dyskusję.

Generalizacja, dla uściślenia, to stwierdzenie "wszyscy tak robią".Wszyscy, a wielu, to bardzo duża różnica, zresztą przecież napisałam, że istnieją osoby które o przyrodę dbają.

Raz jeszcze napiszę-na podstawie własnej wiedzy-też uważam, że narciarz poruszający się po szlaku przyrodzie szkody nie czyni. Zapewne (to już tylko przypuszczenie) parkowcy też wiedzą, że zawodnik poruszający się po szlaku również nie, stąd idea parku by zezwolić na taką imprezę. Natomiast szersze akceptowanie tej działalności rodzi (czy też mogłoby rodzić) problemy, jakie opisałam.

Proponowany temat czytałam Smile.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aleksandra_B dnia Śro 16:07, 25 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 16:24, 25 Sty 2012
Rostwor
domownik
 
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Kraków





Niestety nie odniosłaś się do tego, co straiker napisał. Idąc Twoim tokiem rozumowania, jazda samochodem powinna być zabroniona, bo zawsze znajdzie się wielu łamiących przepisy. Nie zgadzam się, że prawo musi karać osoby porządne (mimochodem). W TPN też łamiąc przepisy dostajesz mandat, zieloni tam są całkiem skuteczni, mimo że nie ma całkowitego zakazu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
I Skiturowy Memoriał im. Edwarda Hudziaka
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin