Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki -> Co na chorobę wysokościową ? Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Czw 12:16, 19 Lis 2009
homap
rozkręcam się
 
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów






marcin-wawa napisał:
Ciekawym, jakie skutki uboczne? Myślę że to jest istotna informacja dla innych użytkowników.


Lek działa moczopędnie, czyli w konsekwencji odwadniająco. Poza tym złe samopoczucie (zawroty głowy, itp).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 22:00, 30 Lis 2009
Harnaś
domownik
 
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kotlina Żywiecka





Dobrze jest mieć diuramid na "wszelki wypadek", ale nie powinno się go używać profilaktycznie, bo posiada on skutki uboczne, które częściowo pokrywają się z objawami choroby wysokościowej.
Najlepszym środkiem profilaktycznym jest zdrowy rozsądek - tzn. jak boli głowa, jest niedobrze to trzeba zejść niżej, albo poczekać aż przejdzie. Ból głowy jest do zaakceptowania na ostatnim etapie wspinaczki, lub wycieczkach aklimatyzacyjnych gdy wiemy, że będziemy wkrótce schodzili. Generalnie należy stosować się do zasad aklimatyzacji, które są opisane w każdym przewodniku trekkingowym i wielu miejscach w sieci, z tym, że może się okazać, że dana osoba potrzebuje dużo więcej dni aklimatyzacji niż jest przyjmowana średnia. Nie jest to takie rzadkie i dobrze zaplanować trekking z bezpiecznym zapasem czasowym, żeby później niepotrzebnie nie ryzykować życiem!
Poza tym przyjemniej chodzić bez dolegliwości zdrowotnych. Wchodziłem na Kalapatar 5550m z bólem głowy i głównie pamiętam, że było zimno jak cholera i że chciałem jak najszybciej zejść. Miałem wrażenie, że tam wcale nie było specjalnie ładnie. Jakieś zdjęcia cyknąłem, byle jak. Teraz w domu widzę, że jednak był ładny widok Wink

Natomiast jeśli chodzi o trekking dookoła Annapurny, z tego co czytałem to tam się nabiera dość wolno wysokość i dopiero pod przełęczą trzeba zrobić większy skok, ale zaraz potem schodzi się niżej. Jednak i tam niektóre osoby miewają spore problemy.

Podsumowując: trzeba pamiętać, że życie i zdrowie najważniejsze. Co roku turyści niepotrzebnie umierają w górach Nepalu z powodu choroby wysokościowej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 8:56, 01 Gru 2009
ZoltaR_Victrix
rozmowny
 
Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





Harnaś napisał:

Dobrze jest mieć diuramid na "wszelki wypadek"(...)


tak, tak, bo coraz młodsi nie jesteśmy. warto więc skorzystać z dobrodziejstw medycyny i zabezpieczyć błękitną pigułkę. a nuż w pięknych okolicznościach przyrody zdarzy się jakiś "wszelki wypadek" ;-P zatem: czuwaj, druhu czuwaj!

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

pzdr!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 9:20, 01 Gru 2009
Harnaś
domownik
 
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kotlina Żywiecka





No cóż, na ostatnim wyjeździe jedna osóbka uznała, że jakoś to będzie i zlekceważyła coraz mocniejsze objawy. Żadnych leków na chorobę wysokościową nie mieliśmy, bo prewencyjnie miał wystarczyć zdrowy rozsądek i Acard w niewielkich dawkach. Skończyło się na poszukiwaniu właściciela lodży w Gorak Sheep w środku nocy, który zgodnie z oczekiwaniami, na szczęście miał diamox.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
medeverest.pl czyli medycyna wysokogórska
PostWysłany: Wto 9:46, 01 Gru 2009
ZoltaR_Victrix
rozmowny
 
Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





Polecam zapoznać się z cyklem artykułów "Poradnik szamana" Roberta Szymczaka
próbka tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

Autor podaje przydatne linki:
[link widoczny dla zalogowanych] (jego własna strona, IMHO warto odwiedzić)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

i po reklamie Wink
pzdr!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:58, 02 Gru 2009
alpincewa
rozkręcam się
 
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz





Tak jak Przemo_k powiedział, tylko polopiryna, aspiryna. Nie bierz innych świństw. Podstawa to aklimatyzacja (nie za szybko). Aspirynka wystarczy!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 8:15, 03 Gru 2009
przemo_k
domownik
 
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Czeladź Wieś





alpincewa napisał:
Tak jak Przemo_k powiedział, tylko polopiryna, aspiryna. Nie bierz innych świństw. Podstawa to aklimatyzacja (nie za szybko). Aspirynka wystarczy!!!!!


Na ból głowy i ogólną niemoc - tak. Jesli jednak dopadnie Cię obrzęk (mózgu, płuc) to oczywiście wskazane są inne lekarstwa (diuretyki w celu odwodnienia i zmniejszenia obrzęku).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Co na chorobę wysokościową ?
PostWysłany: Pon 20:18, 14 Gru 2009
Bober64
rozkręcam się
 
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





Ponieważ to ja rzuciłem ten temat i ponieważ już wróciłem to jeszcze kilka uwag:

1. <JEST>
Było nas 8 osób, więc jakiś to przekrój i były następujące przypadki:
- 1 osoba brała profilaktycznie i miała skutki uboczne (wstręt do jedzenia przez 3-4 dni i cierpnięcie kończyn);
- 2 osoby zaczęły brać jak już miały lekką chorobę wys. na ok. 3500(skutki uboczne te same plus bardzo złe samopoczucie i silny ból głowy - ale przełęcz 5400 przeszły);
- 5 osób nie brało Diuramidu, Diamoxu itp. w ogóle (lekki lub mocniejszy ból głowy od około 4000 - 4500, ale też bardzo różnie).

2. <WCHODZI>
Dotyczy to nie tylko różnic poziomów dziennego podchodzenia, ale także TEMPA PODCHODZENIA na wysokości, na której ch.wys. może się pojawić. Jak twierdzą chyba wszyscy miejscowi przewodnicy, trekingowcy, tragarze: nie wolno w żadnym momencie podejścia załapac mocniejszej zadyszki. Im wyżej tym bardziej tego należy przestrzegać ! W naszej grupce pewną regułą powyżej 4 tysiów było, że im kto szybciej wchodził , tym gorzej się czuł i albo wchodził dalej ale bardzo źle się czuł, albo po godzinie-dwóch ledwo szedł. Każdy ma inaczej, ale uważa się, że tętno nie powinno w żadnym momencie wskoczyć powyżej 110-120/min. No i zwykle jest tak, że jak już się przesadzi z tempem, to objawy zostają mimo, że się uspokoi tentno i oddech. Przechodzą same dopiero po zejściu lub dłuższym czasie.

3. <SKUTKI>
Wcześniej już było o tym dużo, ale dodam jeszcze jeden istotny objaw, który mieli wszyscy z grupy, którzy wzięli Diuramid oraz kilku innych zagadniętych o to "trekerów na Diuramidzie". Nie wiem jaki jest tego mechanizm i znam tylko z opisu, ale cierpną kończyny, głównie palce rąk i nóg oraz dostaje się czegoś w rodzaju "telepawki" (drżą ręce, policzki, powieki itp.)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Co na chorobę wysokościową ?
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin