| janusz194 |
| domownik |
|
| |
| Dołączył: 12 Lut 2011 |
| Posty: 343 |
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 15 razy
|
| Skąd: Łańcut |
|
|
 |
 |
 |
|
Wyglądało to tak: dotarliśmy na przełącz dość pózno ok 12 więc tylko Caryńska,
na Wyżniańskiej temp dodatnia (ale co tam ). Doszliśmy z Małzonką do pierwszego lasu, a w nim snieg ciężki i mokry do tego pokryty świerzo strąconymi przez wiatr gałęziami troche mnie to przeraziło ( nie jestem tak dobry zeby w takich warunkach zjechac między drzewami ), jak zmrozi i dosypie to powinno buc super martwią mnie tylko te świerze gałęzie, które ukryte pod świerzym sniegiem mogą dostarczyc dużo emocji. Pozdrawiam |
|