Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> Zintegrowany system powstrzymywania narty przed ucieczką ;) Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Zintegrowany system powstrzymywania narty przed ucieczką ;)
PostWysłany: Pon 21:23, 21 Sty 2008
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





W moich "nowych" nartach niestety nie ma żadnego rodzaju skistopów ani pasków. Zastanawiam się nad wyborem urządzenia - z doświadczenia boiskowego wiem, że przy większych prędkościach i poważniejszych upadkach starszy system paska na bucie może być dosyć niebezpieczny, natomiast obecnie panujące skistopery nie zawsze potrafią wyhamować lot narty w dół.

Zdaję sobie sprawę, że specyfika poruszania się na tourach jest inna i stąd pytanie: co tutaj zakładać?

Rzeczone wiązanie to silvretta 400, więc bez problemu mogę dostać do niej skistopery lub paski (ewentualnie sam wykonać takie paski z wąskiej taśmy rurowej bądź repa).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:49, 21 Sty 2008
lynx
domownik
 
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Pszczyna





Ja mam skistopy (bo wygodne i bezpieczne) a w plecaku paski, które zakładam kiedy mam obawy że skistopy mogą nie wystarczyć.

Pozdrawiam
Staszek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 22:45, 21 Sty 2008
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





Czy te paski mają jakąś bardziej skomplikowaną konstrukcję, czy jest to po prostu pętla zaciskająca się na bucie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 22:57, 21 Sty 2008
petro
rozmowny
 
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wawa





Pamiętajcie, że prof. Google nie kłamie Wink
A tak serio, to logiki w tym wielkiej nie ma, tylko robiąc to sam musiałbyś wykombinować jakiś sprytny system zapinania, żeby nie motać się z tym za każdym razem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 22:58, 21 Sty 2008
lynx
domownik
 
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Pszczyna





Takie z metalową spinką, były w komplecie z wiązaniami (silvretta pure). Ale kawałek repa będzie na pewno nie mniej niezawodny.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 23:10, 21 Sty 2008
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





Google googlami, ale nie ma to jak dobra rada na forum Smile

Zostaje tylko mocowanie opatentować, bo wiązanie za każdym razem zmrożonego repa to kiepski pomysł...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 23:16, 21 Sty 2008
lynx
domownik
 
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Pszczyna





semow napisał:

Zostaje tylko mocowanie opatentować


Mała pętelka na jednym końcu repa do zamocowania na wiązaniu na "jaskółczy ogon", na drugim końcu większa samozaciskowa (ciasno, żeby się nie rozłaziło) na buta.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lynx dnia Pon 23:16, 21 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 23:21, 21 Sty 2008
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





Na początek tak spróbuję... Z obecnymi butami żadnych szaleństw nie będzie, więc popróbować można.
Thx!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 23:41, 21 Sty 2008
Grabarz
domownik
 
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kraków





tak... a teraz moje pytanie: co w przypadku lawiny?? Narty się wypinają ale są przypięte paskami i ciągną w dół... Idea


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 23:43, 21 Sty 2008
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





Mnie zawsze uczyli, że przed wejściem w teren lawiniasty te paski się zdejmuje... Am I right?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 8:49, 22 Sty 2008
kebuz86
domownik
 
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Nowe Bystre/Zakopane





nie dosc ze paski sie odpina to nawet sie nie powinno trzymac rak w petlach od kijów!
Semow bo tak sie skalda ze tez mam silvretke 400 i za cholere nie moge do niej skistopw dostac, a jak sa to chca 100-we za uzywke:( moze masz jakies zrodlo tanich skistopow??
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 9:33, 22 Sty 2008
rygy
domownik
 
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kraków





pas biodrowy sie jeszcze odpina...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 9:56, 22 Sty 2008
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





rygy napisał:
pas biodrowy sie jeszcze odpina...


A po co?

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 10:01, 22 Sty 2008
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





w terenie mocno nastromionym egzamin zdadza tylko paski, a w kazdym innym, gdzie mozliwe jest latwe zejscie do nartki sugerowalbym stopy, co pozwoli uniknac blizszego kontaktu z narta "sprezynujaca" po naprazeniu paaska/repika.

i to by bylo na tyle teorii, a zpraktyki- jezdze bez skistopow i przewaznie bez paskow i tez zyje, w latwym terenie nie mam z tym problemow.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 11:22, 22 Sty 2008
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





Odchodząc trochę od tematu: oprócz zdjęcia pasków "skistopowych", pasków od kijków, pasa biodrowego, schowania aparatu do plecaka, warto również opuścić szelki plecaka niżej, aby się w razie czego z niego wyswobodzić, oraz pozapinać duże kieszenie w kurtce - chodzi o to, aby poszczególne elementy wyposażenia nie działały jak kotwica w lawinie. Co do kieszeni - wypełniają się momentalnie śniegiem. Tyle teorii, na szczęście nie dane mi było próbować a powyższe usłyszałem na kursie quasi-lawinowym.

Kebuz - wysłałem Ci PW odnośnie tych stopów Smile

Pomyślę nad tymi paskami a i pewnie skistoperów się prędzej czy później dorobię... dzięki i pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:07, 22 Sty 2008
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





semow napisał:
pasa biodrowego, schowania aparatu do plecaka, warto również opuścić szelki plecaka niżej, aby się w razie czego z niego wyswobodzić,


Wyluzujcie z tym odrzucaniem plecaka. Owszem jeżeli jet to duży wór to należy go odrzucić, ale głownie z tego powodu, że nam może coś zrobić (tak jak w początku lat 90-tych zginął wspinacz z Zakopanego w lawinie w alpach). W przypadku typowego plecaka skiturowego to odrzucanie nie ma sensu gdyż:
- z reguły jest takiej wielkości, że nam wiele nie zrobi (karku przynajmniej nie skręci)
- osłania nam plecy,
- odorobinę zwiększa wyporność

i co najważniejsze:
- w nim mamy to wszystko co pozwoli nam kogoś w lawinie uratować (sonda, łopata) udzielić pomocy (apteczka, folia NRC), samemu przetrwać (kurtka, termos itp).

Pozdrówka,

Kuba


Post został pochwalony 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:40, 22 Sty 2008
Grabarz
domownik
 
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kraków





Wracając do tematu przewodniego. Co rozumiecie przez teren lawiniasty? Żleby, zbocza itp. czyli miejsca gdzie się jeździ. Zmierzam do tego że każdy teren jest potencjalnie lawinowy i jest zagrożenie, więc po co się zastanawiać nad paskami. A jak chodzimy po płaskim to narta nam nie ucieknie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:58, 22 Sty 2008
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





Owszem, każdy jest potencjalnie lawinogenny, ale też weź pod uwagę że w różnym stopniu. Czasem zdarza się tak, że trzeba przejść miejsce, które śmierdzi z daleka - "rady" odnośnie zdejmowanie pasków z nóg i rąk takich miejsc właśnie się tyczą. Przynajmniej ja to tak rozumiem... Jeżeli źle mówię, to mnie proszę poprawcie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:41, 22 Sty 2008
kp
moderator
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1132
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





Po zmianie wiązań nie kupiłem sobie jeszcze skistopów. I olśniło mnie do czego tak naprawdę one służą - do wpinania buta w wiązanie :-).
Pasków nigdy nie używałem, więc nie odczuwam ich braku ;-).

pzdrw
Krzysiek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 15:28, 22 Sty 2008
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





Oczywiście najsensowniejszym rozwiązaniem jest nie gubić narty :>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 15:59, 22 Sty 2008
Konik
domownik
 
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: Kraków





Krzysiek chyba chciał przekazać, że ułatwiają wpinanie się w narty - na stromym zwłaszcza.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:04, 22 Sty 2008
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





To, owszem, racja...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:30, 23 Sty 2008
manfred
rozmowny
 
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Podhale





Mam diamiry i sobie tak wymyśliłem że na oczku przy zapięciu mam pętelki z linki kevralowej takie nie duże aby mi nie zawadzały i nie przeskadzały natomist taśmę mam zapiętą na nodze za pomocą zwykłej klary i od tego w dół idzie linka zakończona małym karabinkiem. Jeśli potrzebuje używać pasków to "cyk"i zapinam karabinek na pętelce, jesli nie to"cyk" i zapinam karabinek na taśmie póki co nic sie nie zesrało a patencik działa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 22:46, 28 Sty 2015
sinus
domownik
 
Dołączył: 04 Lut 2011
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: Kraków / Rabka





Do tej pory używałem nart ze skistoperami, ale z uwagi na cenę jak i na wagę zastanawiam się nad Dynafit Speed Turn (zamiast Vertical/Radical). Generalnie akceptuje to, że w momencie gleby może dostać rykoszetem, ale mam problem ze zjazdami w terenie zagrożonym lawinowo (różnie można definiować teren zagrożony, ale generalnie chyba można powiedzieć, że typowy zjazd tatrzański do takich terenów można zaliczyć), bo albo:
- zapinam paski i ryzykuje, że w razie lawiny zostanę wciągnięty
albo
- nie zapinam pasków i ryzykuje, że w przypadku gleby narta mi ucieknie, to że ucieknie w dół stoku i będę jej długo szukał (czy ewentualnie ją zgubię) to by jeszcze przeszło, ale generalnie ryzykuję bezpieczeństwo innych osób (będących poniżej), bo mogą oberwać moją nartą
albo
- teoretycznie mogę zablokować przody tak jak do podchodzenia, co powinno 'zwiększyć' DINa, ale rozważam to tylko w przypadku w miarę wolnych zjazdów obskokami po (bardzo)stromym terenie, bo jazda z duzą szybkością raczej nie wchodzi wtedy w grę, bo jednak istnieje całkiem poważne ryzyko kontuzji

Jeśli jeździcie bez stoperów w takim terenie, to jak do tego podchodzicie? A może po prostu przesadzam? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:37, 29 Sty 2015
Sheep
domownik
 
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa





W przypadku gleby w żlebie narta, nawet ze skistoperem, i tak Ci ucieknie. W takim terenie przewracać się ani gubić nart nie wolno (osobiście to przody blokuję na maxa). W ogóle w terenie skistopy działają raczej iluzorycznie, choć pewnie lepiej je mieć niż nie mieć.

Przydatność skistopów widzę głównie przy noszeniu nart, przy postojach i przepinkach (bo wtedy nawet lekko przez nieuwagę trącona narta bez nich może odjechać) no i na ubitych stokach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:45, 29 Sty 2015
Ali7
rozmowny
 
Dołączył: 06 Lis 2012
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Tychy





Nawet na boisku narta ze skistopem (Radical ST) potrafiła nie tak dawno pięknie popylać w dół znajdując sprawnie drogę pomiędzy muldami Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:59, 29 Sty 2015
sinus
domownik
 
Dołączył: 04 Lut 2011
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: Kraków / Rabka





W stromym żebie tak, narta może uciec pomimo stopperów, ale w ciut mniej stromym terenie (ale dalej zagrożonym lawinowo) skistoper na pewno może pomóc w zatrzymaniu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 13:18, 29 Sty 2015
pst
domownik
 
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków





sinus napisał:
- zapinam paski i ryzykuje, że w razie lawiny zostanę wciągnięty
Jakimś (niekonieczne odpowiadającym na wszystkie zagrożenia) rozwiązaniem jest wbudowanie w smycz jakiegoś "bezpiecznika": w firmowych np. Dynafitach można domniemywać, że przy odpowiednim obciążeniu zacisk na stalowej lince puści. Można też zrobić coś samodzielnie, sprawdzając w warunkach domowych wytrzymałość tego. Ja używałem "kółek" wyciętych z węża PCV (przy okazji stabilizowały karabinek, trochę jak stringi w ekspresach; reszta smyczy z reepa 4) - w próbach zrywały mi się przy ok. 40kg statycznym obciążeniu, co arbitralnie przyjąłem za sensowną wartość. Wink
Oczywiście całe powyższe bez żadnej gwarancji, YMMV, etc.

P.


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:15, 29 Sty 2015
spytrec
domownik
 
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Kraków





pst, rewelacyjny pomysł, kradnę Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:19, 29 Sty 2015
retro
rozkręcam się
 
Dołączył: 31 Mar 2013
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków / Rytro





Też mnie zastanawiało co puści pierwsze (w firmówce Dynafita) lonża czy np klamra od buta ? Smile
Z tymi 40 kg to wydaje mi się trochę mało. Przy dynamicznym uderzeniu 0,4 kN może wygenerować najprostsze wypięcie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Zintegrowany system powstrzymywania narty przed ucieczką ;)
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin