Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> Wybór kurtki, ociepliny primaloft
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Wybór kurtki, ociepliny primaloft
PostWysłany: Śro 19:59, 16 Sty 2019
Maciek94
rozmowny
 
Dołączył: 28 Gru 2018
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów






Hej. Jako świeżak co chodzi o turowanie itp. pomimo posiadania sprzętu, nie posiadam niestety odpowiedniej odzieży... Wychodzenie w polarze czy kurtce membranowej średnio się ostatnio sprawdziło. Trochę poczytałem i najlepszy zestaw na podchodzenie z tego co wyczytałem to termo + ocieplina (primaloft lub polartec alpha).
Oglądałem fajne kurtki z Dynafita, jedną primaloft, druga właśnie polartec alpha, lecz niestety 700zł na kurtke nie mam...

Znalazłem trochę różnych kurtek z ociepliną primaloft i chciałbym Was zapytać która z nich byłaby najlepsza, bądź też co innego ew polecacie. Nie chciałbym wtopić bezsensownie pieniędzy...
Budżet to max 400zł, choć nie ukrywam, że 200 byłoby przyjemniejsze Smile

Znalazłem coś takiego w Intersporcie
- VIKING Bart [link widoczny dla zalogowanych]
- McKinley Zinder [link widoczny dla zalogowanych]
- 8848 [link widoczny dla zalogowanych] (tą kurtkę mogę mieć w dużo niższej cenie niż katalogowa)
- Helly Hansen używana [link widoczny dla zalogowanych]

O Vikingu wiem tyle, że to firma polska więc plus, o McKinley nie słyszałem, o 8848 też nie bardzo, ale opinie mają spoko, Helly Hansen też coś tam słyszałem...

Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maciek94 dnia Śro 20:44, 16 Sty 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 20:31, 16 Sty 2019
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





Kierunek słuszny, od wielu lat nie używam kurtek membranowych, długo nosiłem ze sobą puch ale w zeszłym roku przesiadłem się na ocieplinę syntetyczną i zdecydowanie wygrywa. Cumulus Climalite fullzip, przymierzałem się do Arcteryxa, Raba itd. ale to był najsensowniejszy model.

Jeśli ma być budżetowo - [link widoczny dla zalogowanych]
kolega używa na skiturach i chwali.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:01, 16 Sty 2019
wojtekgracz1
domownik
 
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Lipowa k/Żywca





Nie wiem gdzie przeczytałeś, że "ocieplina" najlepsza na pochodzenie,chyba, że autor miał na myśli -20÷-25C. Ja bym się w tym ugotował przy -5C, każdy z nas inną ma termikę. Poniżej jeszcze jedna budżetowa wersja. Ale pewnie w plecaku powinieneś mieć jakiegoś HS na wietrzną pogodę.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:05, 16 Sty 2019
Maciek94
rozmowny
 
Dołączył: 28 Gru 2018
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów






Tzn może źle się wyraziłem, ale ogólnie i na necie i w sklepie górskim usłyszałem radę, że na podejście dobry jest primaloft...
Widziałem w Intersporcie Vikinga i McKinleya, wyglądają dosyć dobrze, fajnie leżą i pod pachami mają ten polar czy coś takiego...
W decathlonie te kurteczki też oglądałem i wydają się być niezłą tandetą no ale nie znam się na tym więc pytam tutaj...

W plecaku na razie będę nosił kurtkę z dosyć dobrą membraną, a na podejście termo + właśnie primaloft bądź taka kurteczka jak polecacie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:18, 16 Sty 2019
Maciek94
rozmowny
 
Dołączył: 28 Gru 2018
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów






a co chodzi o komfort termiczny to wychodziłem przy -2*C w termo + kurtka narciarska z membranami i gorąco nie było, tylko dosyć wilgotno :v


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 22:30, 16 Sty 2019
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





Mi się zdarza zaczynać podejście w primalofcie, często w nim zjeżdżam, przez co łapie trochę wilgoci i tu się objawia jego przewaga nad puchem - nie traci całkowicie właściwości izolacyjnych w tej sytuacji.
Jeżeli myślicie o robieniu całego podejścia w primalofcie to albo sprzedawca nie wiedział o czym mówi albo słuchacz nie złapał niuansów. Rzeczywiście to może mieć miejsce przy temperaturach rzędu -20 st. Co czasem się zdarza.

Patenty z łączeniem ociepliny typu primaloft z stretchem to średnie rozwiązanie - za cienkie jako jedyna "ciepła" kurtka, za grube na całość podejścia. Podobnie kurtki bez kaptura, kaptur bardzo się przydaje jak się robi rzeczywiście nieprzyjemnie.

Do ochrony przed wiatrem służą softshelle, wiatrówki. Membrana to jest rozwiązanie generalnie na deszcz albo mokry śnieg, odprowadzają wilgoć dużo gorzej niżej wcześniej wymienione.

W tym wszystkim chodzi o to żeby odpowiednio regulować termikę tak aby nie było ani za ciepło ani za gorąco. Na podejściu większość ludzi tak czy inaczej będzie się pocić, tutaj priorytetem jest odprowadzanie wilgoci.

Chyba tyle. Dobranoc.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 23:40, 16 Sty 2019
AndRand
domownik
 
Dołączył: 29 Mar 2015
Posty: 685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Skąd: WWA





Nie pamiętam bym na podejściu potrzebował primaloftu.
Zawsze softshell+polar, do -10 spokojnie, to nie wyciąg. Najważniejsze jest warstwowanie.
Na przepince primaloft z plecaka i jest git.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AndRand dnia Śro 23:41, 16 Sty 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 8:09, 17 Sty 2019
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Chciałbym zapytać jak na mrozie zachowuje się Wam membrana? Obojętne jak wielka jeśli chodzi o przepuszczalność nie rozmiar okrycia. Mnie jakoś dziwnie pokrywała się lodem od środka zatem?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:15, 17 Sty 2019
dawidw
rozmowny
 
Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz





ja na podejścia używam:

bielizna+bluza Montano stretch, na głowę opaska. Taki strój od -20(bez wiatru) inaczej bym się ugotował.

Jak wieje używam dodatkowo kurtkę do biegania Salomon Bonatti (ultra lekka), często też w niej zjeżdzam.

W plecaku w tatrach zawsze mam primaloft BD STANCE BELAY (czy jakoś tak)
Do tego na podejscie rekawiczki budowlane (materialowo skórkowe) za 30 zł, super trzymają i nie żal jak coś się stanie z nimi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:23, 17 Sty 2019
Ali7
rozmowny
 
Dołączył: 06 Lis 2012
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Tychy





W.G. napisał:
Chciałbym zapytać jak na mrozie zachowuje się Wam membrana? Obojętne jak wielka jeśli chodzi o przepuszczalność nie rozmiar okrycia. Mnie jakoś dziwnie pokrywała się lodem od środka zatem?


To samo kiedyś miałem - po dwóch godzinach łagodnego podejścia na mrozie circa -20 z kurtki zrobił się pancerz pokryty szronem od wewnątrz.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:03, 17 Sty 2019
Maciek94
rozmowny
 
Dołączył: 28 Gru 2018
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów






A coś takiego na podejście wraz z termo?
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:27, 17 Sty 2019
wojtekgracz1
domownik
 
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Lipowa k/Żywca





Nie wiem co masz na myśli pisząc "termo". Marketingowcy stworzyli "termocośtam", bo przecież amator sportu to prawie zawodowiec i w bawełnianej koszulce nie może chodzić. Tym bardziej że "termocośtam" jest zaprojektowane zgodnie z "mapą ciała".
Wszystko co ubiorę na siebie jest termo. I tak idąc w górę będę się pocił, im mniej warstw, tym mniej będę się pocił (prawdopodobnie).
Dla mnie ta koszulka to bielizna na ciało, na to jakaś lekka wiatrówka i przy -5C i niewielkim wietrze można się poruszać w górę.
Ale pewnie znajdą się tacy, którzy ubiorą na to polar i primaloft, a kropla potu na nich nie wyjdzie. I będą się czuli komfortowo bo puchówka jest jeszcze w plecaku.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:47, 17 Sty 2019
Maciek94
rozmowny
 
Dołączył: 28 Gru 2018
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów






Termo to dla mnie koszulka termoaktywna z Brubecki, taka jakaś zwykła z długim rękawem


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 8:20, 18 Sty 2019
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Cytat:
wojtekgracz1 napisał:
Nie wiem co masz na myśli pisząc "termo". Marketingowcy stworzyli "termocośtam", bo przecież amator sportu to prawie zawodowiec i w bawełnianej koszulce nie może chodzić. Tym bardziej że "termocośtam" jest zaprojektowane zgodnie z "mapą ciała".
Wszystko co ubiorę na siebie jest termo. I tak idąc w górę będę się pocił, im mniej warstw, tym mniej będę się pocił (prawdopodobnie).
Dla mnie ta koszulka to bielizna na ciało, na to jakaś lekka wiatrówka i przy -5C i niewielkim wietrze można się poruszać w górę.
Ale pewnie znajdą się tacy, którzy ubiorą na to polar i primaloft, a kropla potu na nich nie wyjdzie. I będą się czuli komfortowo bo puchówka jest jeszcze w plecaku.



Ja proponuję zastosować coś plastikowego nawet za +- 20 pln z deca pod koszulkę bawełnianą, stwierdzisz czy podoba się czy nic nie wnosi.
Zwolennikiem marketingu chyba jestem znanym.
To membrany na wierzchu mamy zaobserwowane, jak membranowe botki czy skarpetki w butach narciarskich odbieracie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:41, 18 Sty 2019
AndRand
domownik
 
Dołączył: 29 Mar 2015
Posty: 685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Skąd: WWA





Maciek94 napisał:
Termo to dla mnie koszulka termoaktywna z Brubecki, taka jakaś zwykła z długim rękawem

Polecam.
Po przejściu na termo nie zmieniam podkoszulki po podejściu (kosztem zapachu Very Happy). Kiedyś bawełniane trzeba było zmienić przed zjazdem. Bawełna to znany alpinistyczny killer - trzyma wilgoć a potem zamarza.

Kurtka narciarska - tak jak napisał W.G. - jest na krótki zjazd i długie siedzenie na wietrznym wyciągu więc ma słabą oddychalność. Najpierw się zagotujesz, a potem masz sople.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AndRand dnia Pią 13:42, 18 Sty 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:09, 18 Sty 2019
ace08
rozkręcam się
 
Dołączył: 19 Lis 2014
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wałbrzych





Na podejście nie ma co szaleć z ubiorem, bo szybko będziesz ściągać z siebie kolejne warstwy.
Ja na podejście zabieram koszulkę merino gr ok 200 + bluza simonda hybrid sprint (z decathlonu, kupiona za darmowe punkty benefitowe). i powiem szczerze, że daje rade. Bluza ostatnio byłą mokra na maxa i ciepło dawała takie, że sam się zdziwiłem.
Na zjazd na bank coś ciepłego. Ja wspomagałem się primaloftem małachowskiego reverso climber. Ale zamiast niej równie dobrze możesz założyć kurtkę membranową.
Jak ktoś wyżej wspomniał - każdy ma inną termikę, więc nie ma gwarancji, że sprawdzi się u Ciebie to, co u innych zdaje powodzenie.
Ps. Simond mieści się w Twoim budżecie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 20:33, 18 Sty 2019
Żółw
rozmowny
 
Dołączył: 12 Lis 2013
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Śląsk





Tak się dzieje, gdy jest bardzo zimno i jesteś za ciepło ubrany na daną aktywność. Łączą się dwie sprawy:
-jest duży wysiłek, jesteś zbyt ciepło ubrany więc produkujesz sporo wilgoci
-punkt z temperaturą 0*C wypada gdzieś wewnątrz wcześniejszych warstw i woda zamarza na hardshellu

Rozwiązania:
-olać membranę, skoro jest mróz a Ty się pocisz (aktywność) to oznacza, że jej nie potrzebujesz
-ubrać się ciut lżej, by punkt 0*C wypadł na zewnątrz membrany

Po pierwsze - fizyka. Po drugie - to działa Wink

A jak pytasz o membranowe skarpety - to jest to super opcja na krótką (1-3 h aktywność przy paskudnej pogodzie (kilka stopni na plusie). Polecam na szybkie rowerowe treningi czy przejażdżki w teren. I tak będzie mokro, i tak będziesz spocony.
Ale jest ciepło w stopy i nie ma uczucia, że wlewa Ci się zimna woda do buta z każdej kałuży. Ale działanie dłużej niż kilka godzin w takiej skarpecie przekracza możliwości mojej percepcji.

W.G. napisał:
Chciałbym zapytać jak na mrozie zachowuje się Wam membrana? Obojętne jak wielka jeśli chodzi o przepuszczalność nie rozmiar okrycia. Mnie jakoś dziwnie pokrywała się lodem od środka zatem?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 7:32, 19 Sty 2019
Ali7
rozmowny
 
Dołączył: 06 Lis 2012
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Tychy





W.G. napisał:
jak membranowe botki czy skarpetki w butach narciarskich odbieracie?

A są takie botki?
Nie spotkałem, ale na logikę wkładanie membrany do plastikowej skorupy nie ma większego sensu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 8:38, 19 Sty 2019
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Żółw napisał:
Tak się dzieje, gdy jest bardzo zimno i jesteś za ciepło ubrany na daną aktywność. Łączą się dwie sprawy:
-jest duży wysiłek, jesteś zbyt ciepło ubrany więc produkujesz sporo wilgoci
-punkt z temperaturą 0*C wypada gdzieś wewnątrz wcześniejszych warstw i woda zamarza na hardshellu

Rozwiązania:
-olać membranę, skoro jest mróz a Ty się pocisz (aktywność) to oznacza, że jej nie potrzebujesz
-ubrać się ciut lżej, by punkt 0*C wypadł na zewnątrz membrany

Po pierwsze - fizyka. Po drugie - to działa Wink

A jak pytasz o membranowe skarpety - to jest to super opcja na krótką (1-3 h aktywność przy paskudnej pogodzie (kilka stopni na plusie). Polecam na szybkie rowerowe treningi czy przejażdżki w teren. I tak będzie mokro, i tak będziesz spocony.
Ale jest ciepło w stopy i nie ma uczucia, że wlewa Ci się zimna woda do buta z każdej kałuży. Ale działanie dłużej niż kilka godzin w takiej skarpecie przekracza możliwości mojej percepcji.

W.G. napisał:
Chciałbym zapytać jak na mrozie zachowuje się Wam membrana? Obojętne jak wielka jeśli chodzi o przepuszczalność nie rozmiar okrycia. Mnie jakoś dziwnie pokrywała się lodem od środka zatem?


Jakby Ci to powiedzieć trochę na ten temat wiem zwłaszcza od strony użytkowej i od lat rozwiązuję problemy raczej Wasze niż swoje, bardziej interesuje mnie przełożenie marketingowych opowieści sprzedawców na Wasze doznania w terenie.
Jeśli pozwolisz to zawęźmy nasze rozważania na temat skarpet mambranowych do tematu tego forum czyli buty narciarskie i wilgoć w nich, wywalana na zewnątrz. Oczywiście pytanie też miałem o botki w butach skiturowych. Bardzo dziękuję za odpowiedź


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:24, 20 Sty 2019
Dannsa
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Kraków





Ja mam tylko doświadczenie w używaniu skarpet membranowych w butach BC typu "szmaciaki" (syntetyki + plastik). W takim obuwiu zawsze miałem problem z autogenerowaną wilgocią, bo o ile są one dość wodoodporne, to również słabo oddychalne. W rezultacie po kilku godzinach skarpety miałem wilgotne lub mokre. Poprawę uzyskałem po zastosowaniu układu cienki coolmaksowy liner plus gruba merino. Od zeszłego roku przerzuciłem się na membranowe skarpety Dexshell. Działa nie najgorzej, po 5-6 godzinach nie mam specjalnego odczucia wilgoci na stopie, choć same skarpety po wyjęciu nogi z buta są czasem dość wilgotne. Nie mam jednak wrażenia , że jest to rozwiązanie całkowicie rozwiązujące problem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dannsa dnia Nie 22:27, 20 Sty 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:13, 20 Sty 2019
Żółw
rozmowny
 
Dołączył: 12 Lis 2013
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Śląsk





Bez urazy, ale jakby Ci to powiedzieć... Nigdy nie rozwiązałeś żadnego mojego problemu Wink

I nie rozumiem, dlaczego zadajesz pytanie, na które i tak masz już ustaloną odpowiedź. Nie dopuszczając, że ktoś może mieć inne zdanie.
Ciężko z Tobą dzielić się doświadczeniami czy dyskutować.


W.G. napisał:
Żółw napisał:
Tak się dzieje, gdy jest bardzo zimno i jesteś za ciepło ubrany na daną aktywność. Łączą się dwie sprawy:
-jest duży wysiłek, jesteś zbyt ciepło ubrany więc produkujesz sporo wilgoci
-punkt z temperaturą 0*C wypada gdzieś wewnątrz wcześniejszych warstw i woda zamarza na hardshellu

Rozwiązania:
-olać membranę, skoro jest mróz a Ty się pocisz (aktywność) to oznacza, że jej nie potrzebujesz
-ubrać się ciut lżej, by punkt 0*C wypadł na zewnątrz membrany

Po pierwsze - fizyka. Po drugie - to działa Wink

A jak pytasz o membranowe skarpety - to jest to super opcja na krótką (1-3 h aktywność przy paskudnej pogodzie (kilka stopni na plusie). Polecam na szybkie rowerowe treningi czy przejażdżki w teren. I tak będzie mokro, i tak będziesz spocony.
Ale jest ciepło w stopy i nie ma uczucia, że wlewa Ci się zimna woda do buta z każdej kałuży. Ale działanie dłużej niż kilka godzin w takiej skarpecie przekracza możliwości mojej percepcji.

W.G. napisał:
Chciałbym zapytać jak na mrozie zachowuje się Wam membrana? Obojętne jak wielka jeśli chodzi o przepuszczalność nie rozmiar okrycia. Mnie jakoś dziwnie pokrywała się lodem od środka zatem?


Jakby Ci to powiedzieć trochę na ten temat wiem zwłaszcza od strony użytkowej i od lat rozwiązuję problemy raczej Wasze niż swoje, bardziej interesuje mnie przełożenie marketingowych opowieści sprzedawców na Wasze doznania w terenie.
Jeśli pozwolisz to zawęźmy nasze rozważania na temat skarpet mambranowych do tematu tego forum czyli buty narciarskie i wilgoć w nich, wywalana na zewnątrz. Oczywiście pytanie też miałem o botki w butach skiturowych. Bardzo dziękuję za odpowiedź


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 8:17, 21 Sty 2019
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Żółw napisał:
Bez urazy, ale jakby Ci to powiedzieć... Nigdy nie rozwiązałeś żadnego mojego problemu Wink

I nie rozumiem, dlaczego zadajesz pytanie, na które i tak masz już ustaloną odpowiedź. Nie dopuszczając, że ktoś może mieć inne zdanie.
Ciężko z Tobą dzielić się doświadczeniami czy dyskutować.


W.G. napisał:
Żółw napisał:
Tak się dzieje, gdy jest bardzo zimno i jesteś za ciepło ubrany na daną aktywność. Łączą się dwie sprawy:
-jest duży wysiłek, jesteś zbyt ciepło ubrany więc produkujesz sporo wilgoci
-punkt z temperaturą 0*C wypada gdzieś wewnątrz wcześniejszych warstw i woda zamarza na hardshellu

Rozwiązania:
-olać membranę, skoro jest mróz a Ty się pocisz (aktywność) to oznacza, że jej nie potrzebujesz
-ubrać się ciut lżej, by punkt 0*C wypadł na zewnątrz membrany

Po pierwsze - fizyka. Po drugie - to działa Wink

A jak pytasz o membranowe skarpety - to jest to super opcja na krótką (1-3 h aktywność przy paskudnej pogodzie (kilka stopni na plusie). Polecam na szybkie rowerowe treningi czy przejażdżki w teren. I tak będzie mokro, i tak będziesz spocony.
Ale jest ciepło w stopy i nie ma uczucia, że wlewa Ci się zimna woda do buta z każdej kałuży. Ale działanie dłużej niż kilka godzin w takiej skarpecie przekracza możliwości mojej percepcji.

W.G. napisał:
Chciałbym zapytać jak na mrozie zachowuje się Wam membrana? Obojętne jak wielka jeśli chodzi o przepuszczalność nie rozmiar okrycia. Mnie jakoś dziwnie pokrywała się lodem od środka zatem?


Jakby Ci to powiedzieć trochę na ten temat wiem zwłaszcza od strony użytkowej i od lat rozwiązuję problemy raczej Wasze niż swoje, bardziej interesuje mnie przełożenie marketingowych opowieści sprzedawców na Wasze doznania w terenie.
Jeśli pozwolisz to zawęźmy nasze rozważania na temat skarpet mambranowych do tematu tego forum czyli buty narciarskie i wilgoć w nich, wywalana na zewnątrz. Oczywiście pytanie też miałem o botki w butach skiturowych. Bardzo dziękuję za odpowiedź


Inne zdanie? przecież wyrażasz co chcesz i w czym masz problem? zdaje się ze podobne do mojego.
Ponieważ mnie odpowiadasz, mnie cytując to chyba mam prawo odpowiedzieć?
Raczej słabo w temacie było wyłuszczone że membrana jest słaba na mróz.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 10:28, 21 Sty 2019
Maciek94
rozmowny
 
Dołączył: 28 Gru 2018
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów






Po wczorajszej aktywności już wszystko wiem Very Happy
Wchodziłem w termo + cienki polarek a na zjazd kurtka i było git. Bezwietrznie i kilka stopni mrozu.
Aczkowlwiek żeby to stało się bardziej uniwersalne to kupię dobry softshell z membrana 15000 i do tego bluzę: montano, simond albo brubecki i powinno być git


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wybór kurtki, ociepliny primaloft
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin