Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> Rzecz prozaiczna - uchwyty bagażnikowe do nart Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Rzecz prozaiczna - uchwyty bagażnikowe do nart
PostWysłany: Pią 8:48, 22 Gru 2006
Marecki
domownik
 
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin





Rzecz prozaiczna - uchwyty bagażnikowe do nart...
Jakie polecacie , dobre i tanie ( na bagażnik alu )?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:02, 22 Gru 2006
Bastiann
domownik
 
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow





Oczywiście wszyscy Ci polecą akcesoria Thule ale one są drogie.
Ja już drugi sezon używam bagażnika włoskiej firmy "GEV" model Voyager + uchwyty na rower i uchwyty na narty.
[link widoczny dla zalogowanych]
+
[link widoczny dla zalogowanych] <== ja mam starszy modem z przed 2 sezonów na 4 pray nart lub 3 pary nart + deska.
Jestem zadowolony z tego zestawu.
Kilka osób zeszłej zimy mnie zaczepiało gdzie kupiłem i ile kosztowało więc chyba nie źle wygląda na samochodzie.
Z tego co pamiętam to chyba się zmieściłem w 400 zł za pałąki + uchwyt na narty.
Pozdrawiam
Seba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 9:02, 14 Sty 2014
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





Hej,
takie pytanie - jak rozwiązujecie problem transportu 5 par szerokich desek zagramanicą? W Austrii, z tego co pamiętam, w środku nie wolno wozić.

Są takie bagażniki stricte narciarskie, czy trumnę trzeba wozić?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Rzecz prozaiczna - uchwyty bagażnikowe do nart
PostWysłany: Wto 9:36, 14 Sty 2014
Luboch
domownik
 
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Rzeszów





Marecki napisał:
Rzecz prozaiczna - uchwyty bagażnikowe do nart...
Jakie polecacie , dobre i tanie ( na bagażnik alu )?




http://www.skitury.fora.pl/sprzet-skiturowy,3/czy-zabieracie-na-skitury-lornetke,9546.html

http://www.skitury.fora.pl/komercha,20/www-edredon-com-pl-monokular-opticron-waterproof-8x32-le,12460.html

Very Happy jak to znów jest podobna akcja to spadnę z krzesła Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 18:26, 14 Sty 2014
Sheep
domownik
 
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa





Luboch, Twego posta nie rozumiem, tym bardziej, że cytujesz posta sprzed 7 lat...

Semow, są szerokie na ponad 50 cm bagażniki na dach nietrumienne, ale nie miałabym serca traktować tak sztachet, najlepiej jednak zabezpieczyć sobie trumienkę Wink Co do transportu w środku, to pierwsze słyszę i nie spotkałam się nigdy z problemami przy wożeniu w pokrowcu lub inszym okryciu, no i jakoś sensownie unieruchomione rzecz jasna, ale to ostatnie to już sam zdrowy rozsądek chiba nakazuje Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:28, 14 Sty 2014
Groszek
domownik
 
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław





Też zastanawiam się nad zakupem trumny/normalnego bagażnika na narty.
Trumna wygodna ale droga, fajna firmowa, długa to koszt ok 1k, poza tym drastycznie wzrastają koszty paliwa, no i generalnie ludzie nie polecają śnigać z tym cały sezon. Wypadało by po każdym wyjeździe ściągać, zakładać ...trochę zabawy jest. Wiadomo trumna przydała by się raz do roku przy urlopie 2 tygodniowym albo dłuższym, ale koszta wypożyczenia są na tyle niskie ze nie opłaca się kupować , 12 zł na dzień, więc na wyjazd wychodzi 170/na 4-5 osób.

A zwykły bagażnik na narty jest dużo tańszy u może cały sezon jeździć na dachu, nie ma takiego wpływu jak jakość jazdy jak trumna. A na narty można zrobić sobie pokrowiec z niebieskiej płachty którą można kupić za grosze w Castoramie, co by nie narażać nart na syf z drogi Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:49, 14 Sty 2014
matragona
domownik
 
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: B-B





semow napisał:
Hej,
takie pytanie - jak rozwiązujecie problem transportu 5 par szerokich desek zagramanicą? W Austrii, z tego co pamiętam, w środku nie wolno wozić.

Są takie bagażniki stricte narciarskie, czy trumnę trzeba wozić?


Co do przewożenia w środku wozu takie coś znalazłam,gdzieś,tam,w,połowie,materiału,jest:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ja w zeszłym sezonie z braku kasy kupiłam takie "szczęki" narciarskie na dach,jechały dwa razy już na Słowenię,bez problemów,i,po Polsce często,na dwie pary nart,koszt ok.270zł.
Teraz zmieniłam wóz,muszę sprzedać,a pomyśleć albo o trumnie..ale póki co bagażnik zmieści:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:44, 14 Sty 2014
AgentCooper
domownik
 
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Warszawa





Groszek napisał:
Też zastanawiam się nad zakupem trumny/normalnego bagażnika na narty.
Trumna wygodna ale droga, fajna firmowa, długa to koszt ok 1k, poza tym drastycznie wzrastają koszty paliwa, no i generalnie ludzie nie polecają śnigać z tym cały sezon. Wypadało by po każdym wyjeździe ściągać, zakładać ...trochę zabawy jest. Wiadomo trumna przydała by się raz do roku przy urlopie 2 tygodniowym albo dłuższym, ale koszta wypożyczenia są na tyle niskie ze nie opłaca się kupować , 12 zł na dzień, więc na wyjazd wychodzi 170/na 4-5 osób.


Bez przesady z tym paliwem - z boxem na dachu nie zapierd.......przynajmniej bo huczy, także wacha to +1l/100 km max - przynajmniej u mnie tak wychodzi z jazdą baz napinania się (do 120-130km). JA zakładam w grudniu, ściągam koło kwietnia choć jak w tym sezonie to póki co jako "element dekoracyjny" bardziej służy poza jednym wypadem do zako Sad
ps. choć i tak biegówki i tak w środku podróżują bo na box są za długie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 23:26, 14 Sty 2014
uysy
domownik
 
Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Wrocław / Polanica Zdrój





Sheep napisał:
Co do transportu w środku, to pierwsze słyszę i nie spotkałam się nigdy z problemami przy wożeniu w pokrowcu lub inszym okryciu...ciach


Nie pamiętam czy w Austrii czy w Słowenii, wymagane jest, aby pokrowiec w którym wieziesz narty (w środku) miał odpowiedni certyfikat czy jakies zaświadczenie bezpieczeństwa + odpowiednie mocowanie do pasów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:38, 15 Sty 2014
Konik
domownik
 
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: Kraków





Groszek napisał:
A zwykły bagażnik na narty jest dużo tańszy u może cały sezon jeździć na dachu, nie ma takiego wpływu jak jakość jazdy jak trumna. A na narty można zrobić sobie pokrowiec z niebieskiej płachty którą można kupić za grosze w Castoramie, co by nie narażać nart na syf z drogi Smile


Groszek, generalnie nie ma czegoś takiego jak bagażnik na narty. Są stopy mocowane zwykle do rynienek bądź relingów wewnętrznych/zewnętrznych plus belki, ewentualnie zintegrowane belki z dedykowanymi zamkami do relingów. To tworzy bazę bagażnika, w której instaluje się elementy funkcjonalne (uchwyty narciarskie, kajakowe, kosze, boksy, etc.).
Wbrew pozorom, wszelkie uchwyty, z racji swoich kształtów (na dodatek z zawartością, czyli np. nartami), generują większy hałas i opory aero niż dobrze zaprojektowane boksy. Jeśli słyszymy hałas jadąc z boksem, to zwykle pochodzi on od stóp, belek i ich osprzętu - sam boks generuje bardzo niewiele hałasu i oporów (czasami sam bagażnik bazowy jest głośniejszy niż baza z boksem).
Generalnie boksy względem uchwytów narciarskich mają IMO same plusy, no może poza krótkimi dojazdami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:00, 15 Sty 2014
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Konik napisał:

Wbrew pozorom, wszelkie uchwyty, z racji swoich kształtów (na dodatek z zawartością, czyli np. nartami), generują większy hałas i opory aero niż dobrze zaprojektowane boksy.


Dodaj do tego fakt, że ktoś kto choć odrobinkę dba o wiązania czy narty wozi je w pokrowcu, który zwykle napierdala jak żagiel luźny....

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:23, 15 Sty 2014
Sheep
domownik
 
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa





Konik, Groszkowi pewnie chodziło właśnie o ten uchwyt narciarski mocowany do belek - to jest 3 razy tańsze i o wiele mniejsze od trumny, w dodatku nie każdy ma gdzie przechowywać boksa, itd. itp.

Co do jazdy z trumną vs uchwytem na narty to zgadzam się z kolegami - nie ma "drastycznej" różnicy ani w spalaniu ani w jakości jazdy, tym bardziej że skoro to ma być 5 par szerokich, opakowanych płachtą i pewnie zrockerowanych desek, to ja nie wiem jak miałoby to być ekonomiczniejsze od boksa. Dobrze jednak jak pudło jest niskie i opływowe, a takie Thule czy MontBlanc już pod 2 tysiaki kosztują. Ale zdecydowanie polecam, też dlatego, że w tych dobrych modelach tworzywo jest lekkie, spasowanie dobre, a montaż tak łatwy i wygodny, że nawet baba sobie poradzi Smile Oprócz nart można też naładować sporo innych rzeczy (tylko lekkich), no i dobra z tego lodówka na żarcie, gdy się podróżuje po studencku Wink
Co do przepisów i wożenia w środku, to może i jakieś są, ale do głowy by mi nie przyszło by to akurat uwzględniać - tak jak pisałam, nigdy w żadnym kraju ja ani znajomi nie mieliśmy problemów a wyjazdów była masa. Nie wiem w ogóle kiedy i jak miałby to ktoś sprawdzać... Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sheep dnia Śro 10:31, 15 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:34, 15 Sty 2014
MajorSki
domownik
 
Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Jaworzno





Gdybym miał wybierać uchwyty vs box to oczywiście dla bezpieczeństwa nart box. Ale jeżeli szukałbym tanszej alternatywy to pokrowiec na narty i sciaganie pasami Smile woże tak sprzęt windsurfingowy... do tej pory najdalej jakieś 1500km Viganj na Peljesacu i daje rade nawet przy 150km/h Smile a na dachu cały pokrowiec z zaglami oraz obok 2 dechy wiec troche odstaje Smile. Dodam że jak jest porządny pokrowiec i dobrze się zepnie to nic się nie trzaska.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:14, 15 Sty 2014
Arek
rozmowny
 
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





uysy napisał:
Sheep napisał:
Co do transportu w środku, to pierwsze słyszę i nie spotkałam się nigdy z problemami przy wożeniu w pokrowcu lub inszym okryciu...ciach


Nie pamiętam czy w Austrii czy w Słowenii, wymagane jest, aby pokrowiec w którym wieziesz narty (w środku) miał odpowiedni certyfikat czy jakies zaświadczenie bezpieczeństwa + odpowiednie mocowanie do pasów.


Wydaje mi się, że w Austrii w ogóle nie można przewozić nart w środku. Kiedy jeździmy busem zawsze mamy boksy, nawet kiedy jest na nie miejsce w środku. Konik może potwierdzić.

Miałem boksa za 400 czy 500zł i spełniał swoje zadanie. Dokładnie taki: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:38, 15 Sty 2014
uysy
domownik
 
Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Wrocław / Polanica Zdrój





Sheep napisał:
Co do przepisów i wożenia w środku, to może i jakieś są, ale do głowy by mi nie przyszło by to akurat uwzględniać - tak jak pisałam, nigdy w żadnym kraju ja ani znajomi nie mieliśmy problemów a wyjazdów była masa. Nie wiem w ogóle kiedy i jak miałby to ktoś sprawdzać... Smile


To chyba było na wyjeździe do Słowenii. Ktoś na forum, zwrócił nam uwagę, że mamy narty (jedną parę...bo Groszek stwierdził że bedzie wchodzić na Triglav w zimie Razz) w środku i bez pokrowca.
A jak to łatwo sprawdzić ? Pan policjant bierze do ręki taki pokrowiec, np. z decathlonu i już widzi, że nie ma żadnych oznaczeń odnośnie bezpieczeństwa i norm Razz.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 16:51, 15 Sty 2014
Sheep
domownik
 
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa





Łojezu, ale jaki znowu policjant, skąd? Ja nie wożę w aucie żadnych policjantów! Razz

A rutynowej, niespodziewanej kontroli, doświadczyłam w ciągu ostatnich dziesięciu lat może ze 2 razy i nikt po aucie nie grzebał (gadali coś o trójkącie raczej Wink), no ale fakt, że wszystko jest pakowane, mocowane i okrywane z głową i nienachalnie dla wzroku Smile Oczywiście nikogo do złego nie namawiam, może to tylko moje szczęście.
Jednak przy wyjazdach w pełnym składzie boks to nieoceniony komfort i ja tam wolałabym sobie kupić jego, niż np. kolejną parę nart; aczkolwiek może to prowadzić do pijaństwa, gdyż właściciel trumny zwykle za jej użyczanie jest dość poważnie raczony procentami Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 16:55, 15 Sty 2014
jaccco
rozmowny
 
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Legnica, Wrocław





Uysy to pokaż mi gdzie taki pokrowiec z atestami można kupić? Powinny być chyba popularne, a nie znalazłem.

Tak jak te narty były w samochodzie u Was to też bym miał zastrzeżenia ( pamiętam to zdjęcie )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 17:05, 15 Sty 2014
AgentCooper
domownik
 
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Warszawa





To jeszcze w temacie przepisów w Austrii - jest zakaz uzywania CB w samochodzie. Gadget w PL popularny a mozna się nieprzyjemnie zdziwic trafiając na miejscową policję.

No ale to już wątek nienarciarski.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 18:57, 15 Sty 2014
Groszek
domownik
 
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław





oj się czepiacie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:08, 15 Sty 2014
jaccco
rozmowny
 
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Legnica, Wrocław





Ja wiem że chcica jest mocniejsza od rozumu i tego nie komentuje ale czekam na ten atestowany pokrowiec na narty Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 20:53, 15 Sty 2014
Kasiek
domownik
 
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kraków





Apropo przewozu różnych dziwnych rzeczy w samochodzie polecam obejrzeć sobie to: http://www.youtube.com/watch?v=uV5o_-UADiY


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 9:54, 16 Sty 2014
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





semow napisał:
Hej,
takie pytanie - jak rozwiązujecie problem transportu 5 par szerokich desek zagramanicą? W Austrii, z tego co pamiętam, w środku nie wolno wozić.

Są takie bagażniki stricte narciarskie, czy trumnę trzeba wozić?


A ja mam pytanie jeśli Austria nie byłaby logiczna to co?
Ile osób i w jakim samochodzie z 5 parami w środku rozważasz?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 10:10, 16 Sty 2014
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





W.G. napisał:
semow napisał:
Hej,
takie pytanie - jak rozwiązujecie problem transportu 5 par szerokich desek zagramanicą? W Austrii, z tego co pamiętam, w środku nie wolno wozić.

Są takie bagażniki stricte narciarskie, czy trumnę trzeba wozić?


A ja mam pytanie jeśli Austria nie byłaby logiczna to co?
Ile osób i w jakim samochodzie z 5 parami w środku rozważasz?

Na chwilę obecną żadnego wożenia nart w środku nie rozważam. Choć była taka możliwość (np. w Galaxy).

Problem jest taki, że nie wiem czy są takie "łapy" które zmieszczą 5 par szerokich nart.

Tak czy inaczej, biorąc pod uwagę także letnie wyjazdy w 5 osób przychylam się bardziej do trumny.

Sheep napisał:
Łojezu, ale jaki znowu policjant, skąd? Ja nie wożę w aucie żadnych policjantów! Razz

A rutynowej, niespodziewanej kontroli, doświadczyłam w ciągu ostatnich dziesięciu lat może ze 2 razy i nikt po aucie nie grzebał (gadali coś o trójkącie raczej Wink), no ale fakt, że wszystko jest pakowane, mocowane i okrywane z głową i nienachalnie dla wzroku Smile Oczywiście nikogo do złego nie namawiam, może to tylko moje szczęście.

Jeśli policja za granicą posuwa się do tego, żeby sprawdzać skład apteczki - przyczepienie się do nart w kabinie nie powinno dziwić.

Warto na pewno przed wyjazdem sięgnąć do źródeł i zweryfikować informacje o przepisach pojawiające się w sieci. Choć i to nie zawsze może pomóc, bo ciężko się kłócić za granicą na temat ich przepisów...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez semow dnia Czw 10:12, 16 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 10:13, 16 Sty 2014
lesny_83
domownik
 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: krakow





są takie lapy a jak juz jakies masz mozesz dokupic małe i miec 2 pary na belkach
pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 10:15, 16 Sty 2014
lesny_83
domownik
 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: krakow





sporo jeszcze zalezy od belek jakie masz do auta, czesto np orginalne belki do auta maja ograniczona pojemnosc i tak u mnie np jest
pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 10:23, 16 Sty 2014
matragona
domownik
 
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: B-B





Ja woziłam na takich szczękach nart,dwie pary+kijki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Kupiłam,bo miałam w planie zmianę auta..spokojnie,przez granice z tym pomykałam,tyle,że w instrukcji piszą,żeby,nie jeździć szybciej niż 130 na godzinę..Wink
Nie są te szczęki bardzo popularne,ale ze trzy auta z takimi za granicą widziałam..
Dopowiem,że dachu nie porysowały.Raz,zostawiłam w Chocho na parkingu na dwa dni na dachu,nikt nie odkleił,a,to nie jest jakoś skomplikowane;-)
Teraz,jak,się odkuję finansowo będę szukać trumny pewnie,szczęki na dachu już mi się nie sprawdzą..:/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez matragona dnia Czw 10:24, 16 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 10:38, 16 Sty 2014
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





matragona napisał:
Ja woziłam na takich szczękach nart,dwie pary+kijki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Kupiłam,bo miałam w planie zmianę auta..spokojnie,przez granice z tym pomykałam,tyle,że w instrukcji piszą,żeby,nie jeździć szybciej niż 130 na godzinę..Wink
Nie są te szczęki bardzo popularne,ale ze trzy auta z takimi za granicą widziałam..
Dopowiem,że dachu nie porysowały.Raz,zostawiłam w Chocho na parkingu na dwa dni na dachu,nikt nie odkleił,a,to nie jest jakoś skomplikowane;-)
Teraz,jak,się odkuję finansowo będę szukać trumny pewnie,szczęki na dachu już mi się nie sprawdzą..:/

Takie też mam, tylko na autostradę faktycznie trochę strach wypuścić się. No i trzeba jednak narty zdejmować idąc np. na obiad.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 10:42, 16 Sty 2014
matragona
domownik
 
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: B-B





Semow,co,do,zdejmowania,się,zgadzam:)
Autostradą,pomykałam,dwa,razy,do,Słowenii,i,nic,się,nie,działoSmile
Jako rozwiązanie transportowe,w,miarę tanio,to to zdaje egzamin:) i nikt się nie czepia,na włoskiej granicy ostatnio pytali mnie tylko gdzie jadę na te narty:D
pozdr!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 10:43, 16 Sty 2014
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1773
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





semow napisał:
W.G. napisał:
semow napisał:
Hej,
takie pytanie - jak rozwiązujecie problem transportu 5 par szerokich desek zagramanicą? W Austrii, z tego co pamiętam, w środku nie wolno wozić.

Są takie bagażniki stricte narciarskie, czy trumnę trzeba wozić?


A ja mam pytanie jeśli Austria nie byłaby logiczna to co?
Ile osób i w jakim samochodzie z 5 parami w środku rozważasz?

Na chwilę obecną żadnego wożenia nart w środku nie rozważam. Choć była taka możliwość (np. w Galaxy).

Problem jest taki, że nie wiem czy są takie "łapy" które zmieszczą 5 par szerokich nart.

Tak czy inaczej, biorąc pod uwagę także letnie wyjazdy w 5 osób przychylam się bardziej do trumny.

Sheep napisał:
Łojezu, ale jaki znowu policjant, skąd? Ja nie wożę w aucie żadnych policjantów! Razz

A rutynowej, niespodziewanej kontroli, doświadczyłam w ciągu ostatnich dziesięciu lat może ze 2 razy i nikt po aucie nie grzebał (gadali coś o trójkącie raczej Wink), no ale fakt, że wszystko jest pakowane, mocowane i okrywane z głową i nienachalnie dla wzroku Smile Oczywiście nikogo do złego nie namawiam, może to tylko moje szczęście.

Jeśli policja za granicą posuwa się do tego, żeby sprawdzać skład apteczki - przyczepienie się do nart w kabinie nie powinno dziwić.

Warto na pewno przed wyjazdem sięgnąć do źródeł i zweryfikować informacje o przepisach pojawiające się w sieci. Choć i to nie zawsze może pomóc, bo ciężko się kłócić za granicą na temat ich przepisów...


Patrząc na opublikowane zdjęcie nabrałem podejrzeń, jak każdy widzi, nie bezpodstawnych, że jednak coś na rzeczy jest. A patrząc na takie właśnie rozwiązania, jest dla mnie jasne, dlaczego wspólnego języka z niektórymi znaleźć nie można, właśnie sprawach kluczowych Confused


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W.G. dnia Czw 10:44, 16 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 10:49, 16 Sty 2014
jaccco
rozmowny
 
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Legnica, Wrocław





Zależy jak szerokie są te narty ( 5 par) ?

Tu masz szczęki na długość użytkową 62cm , wychodzi po 124mmna nartę.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rzecz prozaiczna - uchwyty bagażnikowe do nart
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin