Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> Rossi Bandit B2 - kilka wątpliwości Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Nie 2:05, 02 Lis 2008
daniel
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Stołeczne Królewskie miasto Kraków





darek st napisał:
Ale ani on ani sam Hagan nie wiedzial jak mogly trafic do sprzedazy bo podobno takie wyrzucaja na śmietnik.


na śmietnik Question Laughing Laughing Laughing ... a potem sie pojawiaja na allegro Hagany za 250-350 zl i lud to bierze, a potem narzeka.
Z tego co mi wiadomo to z hagana sie całe "magazyny" odrzutów za "pare" eurosków od pary kupuje Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 16:53, 02 Lis 2008
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





daniel napisał:
darek st napisał:
Ale ani on ani sam Hagan nie wiedzial jak mogly trafic do sprzedazy bo podobno takie wyrzucaja na śmietnik.


na śmietnik Question Laughing Laughing Laughing ... a potem sie pojawiaja na allegro Hagany za 250-350 zl i lud to bierze, a potem narzeka.
Z tego co mi wiadomo to z hagana sie całe "magazyny" odrzutów za "pare" eurosków od pary kupuje Evil or Very Mad


dobra, jeśli tak jest..., to firma taką dystrybucją świadomie rujnuje sobie jakby nie było jakąś tam wieloletnią renomę..., niezprzeczalnie jednak taką polityką znacznie się opuścili Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:15, 02 Lis 2008
darek st
domownik
 
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Gdynia





daniel napisał:
darek st napisał:
Ale ani on ani sam Hagan nie wiedzial jak mogly trafic do sprzedazy bo podobno takie wyrzucaja na śmietnik.


na śmietnik Question Laughing Laughing Laughing ... a potem sie pojawiaja na allegro Hagany za 250-350 zl i lud to bierze, a potem narzeka.
Z tego co mi wiadomo to z hagana sie całe "magazyny" odrzutów za "pare" eurosków od pary kupuje Evil or Very Mad


nie uwierze w swiadoma polityke firmy H czy innej wprowadzania takich cudow na rynek. Zapewne zawinil tu jakis czynik ludzki Pan Kaziu lub Franek (np pochodzenia polskiego... Sad )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:57, 02 Lis 2008
Konik
domownik
 
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: Kraków





darek st napisał:
daniel napisał:
darek st napisał:
Ale ani on ani sam Hagan nie wiedzial jak mogly trafic do sprzedazy bo podobno takie wyrzucaja na śmietnik.


na śmietnik Question Laughing Laughing Laughing ... a potem sie pojawiaja na allegro Hagany za 250-350 zl i lud to bierze, a potem narzeka.
Z tego co mi wiadomo to z hagana sie całe "magazyny" odrzutów za "pare" eurosków od pary kupuje Evil or Very Mad


nie uwierze w swiadoma polityke firmy H czy innej wprowadzania takich cudow na rynek. Zapewne zawinil tu jakis czynik ludzki Pan Kaziu lub Franek (np pochodzenia polskiego... Sad )


Zasmuciłeś mnie Darku. Jużem, niesłusznie, jak widzę, tuszył, co nasze przywary kończą się na polskich obozach zagłady... A tu, patrz... afera pana Kazia z Haganem...


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:32, 02 Lis 2008
Marcin
domownik
 
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Warszawa





Brawo Konik !!!! WaćPan potrafisz odpowiednie dać rzeczy słowo...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 7:28, 03 Lis 2008
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





Konik napisał:
darek st napisał:
daniel napisał:
darek st napisał:
Ale ani on ani sam Hagan nie wiedzial jak mogly trafic do sprzedazy bo podobno takie wyrzucaja na śmietnik.


na śmietnik Question Laughing Laughing Laughing ... a potem sie pojawiaja na allegro Hagany za 250-350 zl i lud to bierze, a potem narzeka.
Z tego co mi wiadomo to z hagana sie całe "magazyny" odrzutów za "pare" eurosków od pary kupuje Evil or Very Mad


nie uwierze w swiadoma polityke firmy H czy innej wprowadzania takich cudow na rynek. Zapewne zawinil tu jakis czynik ludzki Pan Kaziu lub Franek (np pochodzenia polskiego... Sad )


Zasmuciłeś mnie Darku. Jużem, niesłusznie, jak widzę, tuszył, co nasze przywary kończą się na polskich obozach zagłady... A tu, patrz... afera pana Kazia z Haganem...


to nie tylko był pan Kazio z panem Frankiem, ale Jurgen i Klaus pomagali wprowadzać cuda na polski rynek.

a tak po prawadzie to nie powinno być żadnych magazynów z "odrzutowcami" - tylko to co felerne to z powrotem na przemiał, ale po co to przecież zbyt kosztowne... Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 7:39, 03 Lis 2008
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Odrzut odrzutowi nie równy.... Smile

A na poważnie to to, że na Polski rynek trafiają felerne hagany to wiadomo nie od dziś. Natomiast część firm sprzedaje narty pozagatunkowe. Dlaczego? Po prostu często powód pozagatunkowatości to są problemu w malowaniu, nadlewki tworzywa z góry itp. Czasem przesunięta kalkomania. I te wady nie dyskwalifikują narty w sensie jezdnym - bo jeździ tak samo jak ta "gatunkowa".

Inną sprawą są wady "techniczne" - ja już widziałem wklęsłe slizgi, wysunięte poza obrys krawędzie, różną sztywność nart itp. Tego typu wady faktycznie powinny kierować nartę na przemiał.

Zresztą była już o tym mowa (2006):

http://www.skitury.fora.pl/sprzet-skiturowy,3/narty-z-rabki-pytanie-zwlaszcza-do-kubyr,213.html

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 7:57, 03 Lis 2008
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





w pierwszym przypadku jak najbardziej OK, sam chętnie bym tylko takie narty kupował bo napis czy ten tego ale jak najbardziej "jezdne",(i w lepszej cenie) natomiast wkurwienie następuje po rozpakowaniu z folijki nówki która np. ma nieprzyklejony ślizg na długości około 20 cm na środku narty, czego naocznym świadkiem byłem..., w porę zauważona wada bez dyskusji została wymieniona, tylko po co takie szajse wprowadzać do dystrybucji !.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 9:48, 03 Lis 2008
Sheep
domownik
 
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa





Cytat:
a na jakim poziomie jezdzisz biorac pod uwage ta skale [link widoczny dla zalogowanych]
ile dni w roku smigasz


Z opisu najbardziej pasuje 6. Embarassed No, może tylko poza trasę wyjeżdżałam nieco częściej.
A co do ilości dni, to różnie w różnych sezonach bywało, ale nie przekraczałam 20 Sad
Z tym, że w tym nadchodzącym i kolejnych to się musi zmienić!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:18, 03 Lis 2008
lynx
domownik
 
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Pszczyna





Sheep napisał:

Z opisu najbardziej pasuje 6.


6 na haganach. Po przesiadce na bandity od razu dasz sobie co najmniej 7...

Pozdrowienia


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:11, 03 Lis 2008
darek st
domownik
 
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Gdynia





Sheep napisał:
Cytat:
a na jakim poziomie jezdzisz biorac pod uwage ta skale [link widoczny dla zalogowanych]
ile dni w roku smigasz


Z opisu najbardziej pasuje 6. Embarassed No, może tylko poza trasę wyjeżdżałam nieco częściej.
A co do ilości dni, to różnie w różnych sezonach bywało, ale nie przekraczałam 20 Sad
Z tym, że w tym nadchodzącym i kolejnych to się musi zmienić!


te meskie 148 cm to prawie jak damskie 158cm. Najwyzej bedziesz musiala sie podciagnac w technice Smile Jakby co zerkni do watku zlot. Tam pisze o testach moze sie skusisz Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:29, 03 Lis 2008
darek st
domownik
 
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Gdynia





Konik napisał:
darek st napisał:
daniel napisał:
darek st napisał:
Ale ani on ani sam Hagan nie wiedzial jak mogly trafic do sprzedazy bo podobno takie wyrzucaja na śmietnik.


na śmietnik Question Laughing Laughing Laughing ... a potem sie pojawiaja na allegro Hagany za 250-350 zl i lud to bierze, a potem narzeka.
Z tego co mi wiadomo to z hagana sie całe "magazyny" odrzutów za "pare" eurosków od pary kupuje Evil or Very Mad


nie uwierze w swiadoma polityke firmy H czy innej wprowadzania takich cudow na rynek. Zapewne zawinil tu jakis czynik ludzki Pan Kaziu lub Franek (np pochodzenia polskiego... Sad )


Zasmuciłeś mnie Darku. Jużem, niesłusznie, jak widzę, tuszył, co nasze przywary kończą się na polskich obozach zagłady... A tu, patrz... afera pana Kazia z Haganem...


Nie patrzylem na to az tak szeroko ale Hans czy Jurgen tego na rynek polski nie wprowadzal. Tylko nasz ziomal. Pisze tu o konkretnej sytuacji no bo oczywiscie panów Franków nie brakuje w żadnej nacji.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:40, 03 Lis 2008
Sheep
domownik
 
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa





Cytat:
te meskie 148 cm to prawie jak damskie 158cm.


W jakim sensie prawie? Bo jak wiadomo „prawie” robi dużą różnicę…

Cytat:
Najwyzej bedziesz musiala sie podciagnac w technice


O nie, ja kcę żeby same ładnie jechały! Tak jak te 148 cm Wink
(Kuba, nie widzisz tego Wink )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 18:38, 03 Lis 2008
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





Sheep napisał:
Cytat:
te meskie 148 cm to prawie jak damskie 158cm.


W jakim sensie prawie? Bo jak wiadomo „prawie” robi dużą różnicę…

Cytat:
Najwyzej bedziesz musiala sie podciagnac w technice


O nie, ja kcę żeby same ładnie jechały! Tak jak te 148 cm Wink
(Kuba, nie widzisz tego Wink )


brak mi słów z tą rozmiarówką..., a narty jadą same tylko po zaliczeniu porządnej gleby, prawidłowo ustawionych bezpiecznikach i braku skistopów Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kampress dnia Pon 21:20, 03 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 22:02, 03 Lis 2008
darek st
domownik
 
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Gdynia





Sheep napisał:
Cytat:
te meskie 148 cm to prawie jak damskie 158cm.


W jakim sensie prawie? Bo jak wiadomo „prawie” robi dużą różnicę…



No chcialem napisac ze trudnosc meskich 148cm mozna porownac z 158 cm damskimi. Rosi z damskimi modelami robil rózne rzeczy zeby na nich latwiej sie zakrecalo dlatego takie porownanie. Czyli w stosunku do meskich zapewne ciut bardziej miekie dzioby itd itd. Nie zapomnij tylko o ostrzeniu tych b2 a bedziesz smigac nawet po nartostradach , ze az przyjemnie. No i zapraszam na testy jak bys chciala sie utwierdzic .... w wyborze Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 22:12, 03 Lis 2008
rygy
domownik
 
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kraków





nie można porównywać dwóch nart o różnicy 10 cm w długości i mówić, że jedne i drugie będą podobnie się zachowywać dzięki odmiennej konstrukcji narty. będą różnice i to w cale nie takie subtelne jak by się mogło wydawać.
nie chce mi się wczytywać w wątek, ale porównywanie nart hagana które z zasady ich przeznaczenia są nartami miększymi, o innej konstrukcji do innych celów narciarskich.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 23:00, 03 Lis 2008
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Przeczytałem ten wątek i z podziwu wyjść nie mogę...

Ponieważ mam moment to się poprzypieprzam:

1. Skala umiejętności narciarskich. Moim zdaniem nadaje się do ewentualnego rozróżnienia Jasia od Franka przy piwie ale nie do doradzania komuś sprzętu.

3. Narty 155 będą jechać tak samo/ podobnie jak 148. Rygy ma rację - są pewne parametry fizyczne których się tajemniczymi technologiami (a tak naprawdę w większości marketingowym bełkotem) w środku narty nie zmieni.

4. Kampress ma racji najwięcej - na nartach jeździ człowiek a nie narty na człowieku.

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 10:23, 04 Lis 2008
lynx
domownik
 
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Pszczyna





Cytat:

1. Skala umiejętności narciarskich. Moim zdaniem nadaje się do ewentualnego rozróżnienia Jasia od Franka przy piwie ale nie do doradzania komuś sprzętu.


No niezupełnie. Przy doborze nart umiejętności to dosyc istotna wskazówka. A skala jak skala... Ocena bardzo subiektywna i lakoniczna ale mówi więcej niż 3-stopniowe "początkujący/średni/zaawansowany" i na potrzeby takich dyskusji całkiem użyteczna. Gdyby dziewczyna napisała, że ocenia się na "3", nikt nie doradził by jej banditów równych wzrostowi. "6" - może na początku trochę się pomęczy ale na pewno będzie zadowolona.

Cytat:

4. Kampress ma racji najwięcej - na nartach jeździ człowiek a nie narty na człowieku.


Czyli bieżmy co nam w łapy wpadnie i urrra ?! Pewno, że można zjechac na wszystkim ale można miec z tego większą lub mniejszą uciechę. A jak ktoś nie jest szpecem, dobór odpowiednich nart na pewno może wiele pomóc.

A poza tym, o czym pisac na forum skiturowym w zakładce "sprzęt" jeśli nie o nartach...?

Pozdrowienia
Stachu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 11:11, 04 Lis 2008
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





lynx napisał:
Ocena bardzo subiektywna i lakoniczna ale mówi więcej niż 3-stopniowe "początkujący/średni/zaawansowany" i na potrzeby takich dyskusji całkiem użyteczna.


Owszem. Użyteczna. Jak różnica jest między 1 a 6-7 czy 6 a 10. Natomiast dyskusja że takie narty jak ma 6 a inne jak 7-8 są po prostu bzdurą. Weź dwie osoby które jeżdżą na "6": jedna uczyła się wyłącznie na taliowanych nartach i uczyła się tylko takiej techniki a druga to samo + trochę technik odciążeniowych. Na stoku według skali są takie same, w bezpośrednim oglądzie już nie i jak myślisz która będzie sobie w stanie poradzić z nieco bardziej wymagającymi nartami?

Poza tym skala ta jest wymyślona do doradzania "normalnym" narciarzom i do jazdy poza trasą ma się nijak.

Cytat:

Gdyby dziewczyna napisała, że ocenia się na "3", nikt nie doradził by jej banditów równych wzrostowi. "6" - może na początku trochę się pomęczy ale na pewno będzie zadowolona.


Po pierwsze, jakby napisała, że jest początkująca to nikt normalny nie doradziłby jej jakichkolwiek Banditów tylko raczej przeznaczenie tej kasy na tydzień intensywnej jazdy z instruktorem. A po drugie zawsze mnie fascynowało skąd te narty mają wiedzieć jaki ktoś ma wzrost? Po cieniu? Narty znakomicie wiedzą ile ważysz - i to powinno być kryterium doboru. Zresztą kilka dobrych firm tak konstruuje tabelki doboru.


Cytat:

Czyli bieżmy co nam w łapy wpadnie i urrra ?! Pewno, że można zjechac na wszystkim ale można miec z tego większą lub mniejszą uciechę. A jak ktoś nie jest szpecem, dobór odpowiednich nart na pewno może wiele pomóc.


I uważasz, że nie widząc kogoś na stoku można je dobrać super?

Więcej, jeżeli ktoś pisze, że na jakichś nartach jeździ się źle to albo te narty są zupełnie felerne albo warunki są kompletnie do dupy (np 5 centymetrowa szreń na 50 cm miękkiego) albo co jest najbardziej prawdopodobne po prostu umiejętności nie staje.

Na całe szczęście nasza Owieczka z tego sobie zdaję sprawę, a ja nie patrzę.

Cytat:

A poza tym, o czym pisac na forum skiturowym w zakładce "sprzęt" jeśli nie o nartach...?


O nartach ale bez mitów i rozdrabniania się do głębi. Bez traktowania skali jako wyroczni i dywersyfikowania pomiędzy sąsiednimi punktami skali. Bez traktowania sprzętu jako najlepszego remedium na gorszą jazdę w górach.

Zobacz w inne działy - ile masz dyskusji o poprawie techniki? O tym co zmienić w swojej. Wiem, doradzanie przez internet w tej sprawie to też nieco bez sensu ale można filmik zamieścić itp. Zamiast tego mamy pastwienie się nad każdym centymetrem narty: czy taka ok? a jęsli nei to jaka itp. Owszem sensowny jest wybór _klasy_ narty czy typowy tur czy już takie turo/freeride. Ale w klasie nie dobierzemy i nie doradzimy konkretnej narty nie widząc klienta, nie znając jego techniki.

Mnie to irytuje, bo coraz częściej mamy takie marketingowe podejście, które wyrosło wręcz na zagrożenie górskie: "w tej kurtce wejdziesz na Everest", "na tych nartach zjedziesz jak Glen Plake". I może dlatego tak reaguję.

Pozdrawiam,

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:11, 04 Lis 2008
pst
domownik
 
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków





KubaR napisał:
A po drugie zawsze mnie fascynowało skąd te narty mają wiedzieć jaki ktoś ma wzrost? Po cieniu? Narty znakomicie wiedzą ile ważysz - i to powinno być kryterium doboru.

Ile masz wzrostu też wiedzą całkiem nieźle, bo działasz na nie masą przyczepioną do (krótszej lub dłuższej) dźwigni.

pozdrawiam,
Piotr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:42, 04 Lis 2008
Sheep
domownik
 
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa





Ojeju, ale się porobiło (chyba trochę namieszałam przez to moje niezdecydowanie… Neutral )

Panowie, nie ma się o co spierać, bo, tak jak napisał Kuba (a Kampress chyba nie wyczuł mojego niewinnego żartu) ja doskonale wiem, że narty same nie jeżdżą!!! I wcale tego od nich nie oczekuję. Natomiast po kilku latach jazdy przekonałam się na własnym żywym ciele, co mi się w narciarstwie najbardziej podoba, więc chciałam nabyć, bardziej świadomie niż ten pierwszy, sprzęt bardziej zjazdowy, na którym będzie mi się przyjemniej jeździć poza trasami i dalej się w tym kierunku rozwijać. No bo czemu nie? A porównanie, jeśli czegoś miało dotyczyć, to tych 2 rodzajów Banditów, z których nie wiedziałam które wybrać, a nie Banditów i Haganów Smile Tylko tyle.

W każdym razie dziękuję za wszystkie cenne dla mnie uwagi i szeroki odzew; obyśmy tylko takie dylematy w życiu miewali Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:55, 04 Lis 2008
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





eh to pewnie trza się będzie umówić na jaką turę - napić gorzałki, poślizgać... nie ?.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:42, 04 Lis 2008
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





KubaR napisał:
"na tych nartach zjedziesz jak Glen Plake"


jakby takie byly, to bym juz kase zbieral Mr. Green

Sheep napisał:
ja doskonale wiem, że narty same nie jeżdżą!!!

przy odpowiednim nastromieniu jezdza Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:56, 04 Lis 2008
lynx
domownik
 
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Pszczyna





KubaR napisał:

Owszem. Użyteczna. Jak różnica jest między 1 a 6-7 czy 6 a 10. Natomiast dyskusja że takie narty jak ma 6 a inne jak 7-8 są po prostu bzdurą. Weź dwie osoby które jeżdżą na "6": jedna uczyła się wyłącznie na taliowanych nartach i uczyła się tylko takiej techniki a druga to samo + trochę technik odciążeniowych. Na stoku według skali są takie same, w bezpośrednim oglądzie już nie i jak myślisz która będzie sobie w stanie poradzić z nieco bardziej wymagającymi nartami?


Oczywiście. Ale nikt przecież nie wymaga wyniku z dokładnością do drugiego miejsca po przecinku. Dodał bym jeszcze, że ta skala opisuje nie tylko technikę ale cały układ: narciarz-buty-narty etc. (zakładając warunki różne-uśrednione). W moim przepadku tam, gdzie na jednych nartach sponiewiera mnie okrutnie, na drugich brykam jeszcze całkiem sprawnie. Różnica w stylu co najmniej 1 stopień tej nieszczęsnej skali. Dlatego tym bardziej należy traktować ją orientacyjnie. Oczywiście im technika lepsza, tym mniej istotny sprzęt. Dla mnie na razie istotny, ale pracuję nad tym.

Niemniej, będę się upierał, że skala takowa może być POMOCNA, szczególnie w tego typu wirtualnym poradnictwie.

Cytat:

Po pierwsze, jakby napisała, że jest początkująca to nikt normalny nie doradziłby jej jakichkolwiek Banditów tylko raczej przeznaczenie tej kasy na tydzień intensywnej jazdy z instruktorem. A po drugie zawsze mnie fascynowało skąd te narty mają wiedzieć jaki ktoś ma wzrost? Po cieniu?


Środek ciężkości jakby troszku inaczej...


Cytat:

I uważasz, że nie widząc kogoś na stoku można je dobrać super?

Więcej, jeżeli ktoś pisze, że na jakichś nartach jeździ się źle to albo te narty są zupełnie felerne albo warunki są kompletnie do dupy (np 5 centymetrowa szreń na 50 cm miękkiego) albo co jest najbardziej prawdopodobne po prostu umiejętności nie staje.


Toż właśnie o to mi chodzi, że tam, gdzie umiejętności mi nie staje na lekkie nartki turowe, targam ciężkie łopaty i mam z tego wielką uciechę.


Cytat:

O nartach ale bez mitów i rozdrabniania się do głębi. Bez traktowania skali jako wyroczni i dywersyfikowania pomiędzy sąsiednimi punktami skali. Bez traktowania sprzętu jako najlepszego remedium na gorszą jazdę w górach.

Zobacz w inne działy - ile masz dyskusji o poprawie techniki? O tym co zmienić w swojej. Wiem, doradzanie przez internet w tej sprawie to też nieco bez sensu ale można filmik zamieścić itp. Zamiast tego mamy pastwienie się nad każdym centymetrem narty: czy taka ok? a jęsli nei to jaka itp. Owszem sensowny jest wybór _klasy_ narty czy typowy tur czy już takie turo/freeride. Ale w klasie nie dobierzemy i nie doradzimy konkretnej narty nie widząc klienta, nie znając jego techniki.

Mnie to irytuje, bo coraz częściej mamy takie marketingowe podejście, które wyrosło wręcz na zagrożenie górskie: "w tej kurtce wejdziesz na Everest", "na tych nartach zjedziesz jak Glen Plake". I może dlatego tak reaguję.


Święta prawda. Na przykład taki wątek o jsw, który tylko najwytwalsi zdzierżyli.
Właśnie, J-S-W, kto to właściwie wymyślił ?!?! Oj przejechał byś się po nim pewno... Cool


Cóż, narty same nie pojadą ale narciarz bez nart też nie pojedzie. No chyba, że przy odpowiednim nastromieniu. Very Happy

A Ty się Sheep nie przejmuj. My tak tylko, z braku śniegu...

Kuba, stawiam piwo przy najbliższej okazji.

Pozdrowienia
Stachu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:05, 04 Lis 2008
darek st
domownik
 
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Gdynia





Sheep napisał:
A porównanie, jeśli czegoś miało dotyczyć, to tych 2 rodzajów Banditów, z których nie wiedziałam które wybrać, a nie Banditów i Haganów Smile


Dokladnie chodzilo tylko o 2 wersje b2 Smile

Kuba; skala nie jest wyrocznia ale pomaga w doborze i to bardzo. Jak ktos ma braki na trasie to po za nia tez bedzie mial. Doradzanie tylko na podstawie skali jest bledem a pytania uzupelniajace to konieczność!!!!! Oczywiscie istotne jest czy dana osoba ma pojecie o NWN czy tylko carving. Ale tak to juz jest z doradzaniem przez internet. Normalnie bym to pytanie zadal ale skoro kolezanka juz jezdzila cos po za trasami to raczej wie co to technika Nisko Wysoko Nisko. Ale z tymi filmami to dobry pomysl Smile

W temacie dlugosc nart powinno sie brac pod uwage; poziom umiejestnosci , waga, wzrost (efekt dzwigni), indywidualne preferecje (bardzo istotne). Np moja zona chciala miec b. latwoskretne narty... albo ze ktos woli szersze a troche krótsze itd

Kolejna rzecz dobor modeli do stylu jazdy. Sa modele, firmy ktore podpasuja bardziej ludziom ktorzy lubia carving (narty b. taliowane) i odwrotnie. Oczywiscie Radius nie zawsze mowi wszystko bo wystarczy mieki dziob jak w b2 i narta robi sie latwiejsza niz np odpowiedni model . bd, dynastara. W tym przypadku kolezanka dobrze dobrala. Ale sa ludzie którzy nie lubia za miekkich nart bo jezdza agresywnie ale tez wola raczej taliowane...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:01, 04 Lis 2008
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





lynx napisał:

Niemniej, będę się upierał, że skala takowa może być POMOCNA, szczególnie w tego typu wirtualnym poradnictwie.


A ja się będę upierał, że różnice na tej skali mniejsze niż 2/3 stopnie są błędem pomiarowym wynikającym z subiektywizmu i właśnie braku konkretów. I o ile oryginał tej skali, pomyslany jako "stokowy" może mieć pewien sens to tutaj go nie ma.

Cytat:

Środek ciężkości jakby troszku inaczej...


To ja proponuję rozrysować sobie układ sił działający na pochylonego narciarza w skręcie i zobaczyć jakie siły i co innego wpływa na wypadkową siłę działająca na narty. I spróbowac oszacować zmianę tej siły przy zmnianie wzrostu o circa 10 cm (czyli przesunięciu środka cieżkości o pół z tego, a nawet biorąc pod uwagę ugięte nogi jeszcze mniej) i jej zmianę przy zmianie wagi narciarza o 10 kg. Wzrost tak naprawdę staje się istotny przy rozważaniu bardzo krótkich nart i w osi tył przód. Jeżeli sie mylę to proszę o poprawkę - ja ostatni wykład z fizyki ("Równania fizyki i techniki") miałem w 1992....

Cytat:

Toż właśnie o to mi chodzi, że tam, gdzie umiejętności mi nie staje na lekkie nartki turowe, targam ciężkie łopaty i mam z tego wielką uciechę.


I gites. I jakby nie ma problemów, że ktoś chce narty freerideowe zamiast turowych - chodzi o bardziej szczegółowe dywagacje.

Cytat:

Święta prawda. Na przykład taki wątek o jsw, który tylko najwytwalsi zdzierżyli.
Właśnie, J-S-W, kto to właściwie wymyślił ?!?! Oj przejechał byś się po nim pewno... Cool


A zgadzam się.

Natomiast mam wrażenie, że jakby sprzet stał się celem a nie środkiem. Ja np. jestem maniakiem sprzętowym, nawet zdarzało mi się narty starsze przepiłować coby zobaczyć co mają w środku ale jak nie umiem czegoś zrobić to pierwszą myslą jest jak poprawić technikę - być może wynika to z tego, że wychowany zostałem na zupełnie innym sprzęcie.


Cytat:

Kuba, stawiam piwo przy najbliższej okazji.


A ja wiśniówkę.

A Owieczka ma do tego chyba, z tego co pisze, najzdrowszy stosunek....

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:22, 05 Lis 2008
pst
domownik
 
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków





KubaR napisał:
Cytat:

Środek ciężkości jakby troszku inaczej...

To ja proponuję rozrysować sobie układ sił działający na pochylonego narciarza w skręcie i zobaczyć jakie siły i co innego wpływa na wypadkową siłę działająca na narty. I spróbowac oszacować zmianę tej siły przy zmnianie wzrostu o circa 10 cm (czyli przesunięciu środka cieżkości o pół z tego, a nawet biorąc pod uwagę ugięte nogi jeszcze mniej) i jej zmianę przy zmianie wagi narciarza o 10 kg.

Generalnie masz rację, powiem więcej - w trakcie skrętu narciarz robi co może, żeby utrzymać środek ciężkości nad nartami i nad butami, więc faktycznie wzrost ma małe znaczenie. Ale - rzeczony narciarz jakoś ten skręt musi zainicjować i tutaj, przy wielu sposobach inicjacji skrętu (szczególnie tych bazujących na balansie tył-przód) wyższy ma łatwiej.
Z kolei na dziwnym śniegu narciarza z wyższym punktem ciężkości bardziej wytelepie i dłuższe narty będą miały mniejszą ochotę wyjechać mu spod tyłka albo przerzucić go przez kierownicę.

W ramach wyjaśnienia: ja nie twierdzę, że waga nie ma znaczenia (bo ma, i to decydujące). Ja się czepiam twojego stwierdzenia, że wzrost się zupełnie nie liczy, bo uważam, że to zbyt daleko idące uproszczenie.

pozdrawiam,
Piotr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Off-top siły w narciarstwie
PostWysłany: Śro 9:28, 05 Lis 2008
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





pst napisał:

Generalnie masz rację, powiem więcej - w trakcie skrętu narciarz robi co może, żeby utrzymać środek ciężkości nad nartami i nad butami,


W czasie skrętu (poza bardzo małymi prędkościami, fazą jazdy w skos stoku) nigdy środek ciężkości nie jest nad butami i nartami (oczywiście na boki). I coby nie paść na bok trzeba mieć odpowiednią prędkość. Próbowałem to kiedyś analizować, zresztą był chyba nawet taki skrypt wydany przez AWF Wrocław "Teoretyczne podstawy narciarstwa zjazdowego" i mi wychodziło, że istotny jest kąt pochylenia do wewnątrz skrętu, waga delikwenta i prędkość.

Co innego jest oś przód tył, tylko, że poza bardzo dużymi różnicami wzrostu ten wpływ jest mały - jak solidnie zmienimy miejsce gdzie rzutowany jest nasz środek cieżkości (oczywiście znów w skręcie to nie jest tak naprawdę jego rzut, tylko miejsce gdzie się wektor siły z jaką oddziaływujemy na nartę ją "przebija") to mamy glebę.

Cytat:
Ale - rzeczony narciarz jakoś ten skręt musi zainicjować i tutaj, przy wielu sposobach inicjacji skrętu (szczególnie tych bazujących na balansie tył-przód) wyższy ma łatwiej.


To ja znów proszę o próbę oszacowania faktycznego wpływu różnic wysokości vs różnice w wadze. Bo ja uważam, że poza skrajnymi sytuacjami ma to pomijalny wpływ.

Cytat:

W ramach wyjaśnienia: ja nie twierdzę, że waga nie ma znaczenia (bo ma, i to decydujące). Ja się czepiam twojego stwierdzenia, że wzrost się zupełnie nie liczy, bo uważam, że to zbyt daleko idące uproszczenie.



Moje twierdzenie jest zresztą inne: poza przypadkami skrajnymi typu porównywanie pigmeja z masajem czy zastanawianiu się nad bardzo krótkimi nartami wzrost nie ma znaczenia do doboru nart, znaczenie ma waga. Owszem złośliwie przerysowałem to tak jak wyżej ale nie uważasz, że dziwne jest ciągłe dyskutowanie o długości nart vs. wzrost?


Pozdrawiam,

Kuba

P.S. A tak swoją drogą to jak byłem piękny i młody to przy wadze 72 kg miałem gigantowe narty 200-205 a slalomki 193-195. I żarło....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Off-top siły w narciarstwie
PostWysłany: Śro 11:05, 05 Lis 2008
pst
domownik
 
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków





KubaR napisał:
pst napisał:

Generalnie masz rację, powiem więcej - w trakcie skrętu narciarz robi co może, żeby utrzymać środek ciężkości nad nartami i nad butami,
Ale bzdurę napisałem - chodziło mi o to, że wektor sił działających na narciarza, zaczepiony w środku ciężkości, celuje w buty.
KubaR napisał:
Cytat:
Ale - rzeczony narciarz jakoś ten skręt musi zainicjować i tutaj, przy wielu sposobach inicjacji skrętu (szczególnie tych bazujących na balansie tył-przód) wyższy ma łatwiej.
To ja znów proszę o próbę oszacowania faktycznego wpływu różnic wysokości vs różnice w wadze. Bo ja uważam, że poza skrajnymi sytuacjami ma to pomijalny wpływ.
Model kulawy, ale spróbuję - nartą się steruje momentem siły:
M = h * (Fg + Fb)
Siły grawitacji i bezwładności zależą od masy:
M = h * m * (g + a)
Stąd: wpływ masy i wzrostu jest taki sam. Dla gościa 170cm/70kg zmiana o 17cm powinna odpowiadać zmianie o 7kg. Inna sprawa, że rozrzut masy ciała jest o wiele większy, niż wzrostu (17cm już trochę podpada pod twojego Masaja i Pigmeja, 7kg raczej nie szokuje).
KubaR napisał:
Cytat:

W ramach wyjaśnienia: ja nie twierdzę, że waga nie ma znaczenia (bo ma, i to decydujące). Ja się czepiam twojego stwierdzenia, że wzrost się zupełnie nie liczy, bo uważam, że to zbyt daleko idące uproszczenie.
Moje twierdzenie jest zresztą inne: poza przypadkami skrajnymi typu porównywanie pigmeja z masajem czy zastanawianiu się nad bardzo krótkimi nartami wzrost nie ma znaczenia do doboru nart, znaczenie ma waga. Owszem złośliwie przerysowałem to tak jak wyżej ale nie uważasz, że dziwne jest ciągłe dyskutowanie o długości nart vs. wzrost?
Może trochę. Pewnie chodzi o to, że wzrost jest najłatwiejszym do używania wskaźnikiem "ogólnych rozmiarów".
KubaR napisał:
P.S. A tak swoją drogą to jak byłem piękny i młody to przy wadze 72 kg miałem gigantowe narty 200-205 a slalomki 193-195. I żarło....
No cóż - ja najdłuższe miałem 198, więc chylę czoła. Wink

pozdrawiam,
Piotr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Off-top siły w narciarstwie
PostWysłany: Śro 11:28, 05 Lis 2008
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Fajnie to napisałeś. Swoją drogą to spróbuję ten skrypt wykopać bo to w sumie ciekawe jest, coś mi się mikici, że jeszcze gdzieś takie analizy widziałem (LeMaster?).

pst napisał:
Może trochę. Pewnie chodzi o to, że wzrost jest najłatwiejszym do używania wskaźnikiem "ogólnych rozmiarów".


No właśnie - ale co do tego się obaj zgadzamy, że waga dużo lepszym.

Cytat:
No cóż - ja najdłuższe miałem 198, więc chylę czoła. Wink


To jak chwalić się to chwalić. W I klasie liceum rozpadły mi się narty. Zanim się udało reklamować (a wtedy to nie była prosta procedura) to miałem przez 2 tygodnie Rysy Metal Super o długości 215. Kto kiedykolwiek miał te narty w ręku to wie, że nie były lekkie, miękkie i przyjazne. A wazyłem wtedy jeszcze mniej bo circa 66 - 68kg. Wtedy to dopiero były jaja.....

Kuba


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KubaR dnia Śro 11:28, 05 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Rossi Bandit B2 - kilka wątpliwości
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 3  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin