Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> [Reklama/Spam/Whatever]Wygrzewanie botków termoformowalnych
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
[Reklama/Spam/Whatever]Wygrzewanie botków termoformowalnych
PostWysłany: Czw 8:08, 29 Lis 2007
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Hej,

W znanym co poniektórym sklepie/serwisie w Mszanie Dolnej:

[link widoczny dla zalogowanych]

Znajduje się od dwóch dni oryginalny piecyk Dynafita do wygrzewania botków termoformowalnych.

Wczoraj został sprawdzony (na moich butach) - rewelacja w porównaniu z metodą "piekarnikową". Co do ceny usługi trudno mi coś powiedzieć ale znając Darka raczej porażająca nie będzie Smile (pomimo, że cena piecyka była...).

Ja powiem, że uzywam botków termoformowalnych od zimy 2002/2003 i uważam je za rewelację (pomimo wad). Do tej pory jakimś problemem było formowanie zwłaszcza, że mam wkładki wysokie i nie do każdego piekarnika wchodzą....

Kuba

P.S. Zmianiełem bo zdjecie od paździenrika 2008 zaczęło pokazywać inny piecyk jak ten co jest - to byłlink do strony Dynafita.

K.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KubaR dnia Wto 12:46, 28 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 8:40, 29 Lis 2007
krise
rozkręcam się
 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów






Fajna spraw. Ja z racjibraku czasu wykorzystałem metode piekarnikową (termoobieg rzadzi) Buty dopasowane idealnie, ale dobrze wiedziec że jest możliwość użycia dynafita Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:58, 18 Gru 2007
pik
rozkręcam się
 
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Prawiedniki





Formowalem swoje Scarpy w piekarniku; mimo starannosci w przygotowaniu palcow do formowania botkow, miejsca na palce zrobilo sie zbyt malo - podczas zjazdow to nie przeszkadza (noga cisnie na jezyk, a palce cofaja sie w bucie), ale juz podczas wedrowki - tak; z czasem coraz mniej (rozbijaja sie zapewne).
Bede wkrotce poprawial. Ktos ma doswiadczenia, mogace pomoc w tej kwestii?
Jeszcze pytanie do Piecyka Dynafita: do jakiej temperatury rozgrzewa botki? Urzadzenia Garmonta (w Zilinie) nie zrobily na moich Scarpach zadnego wrazenia...
I jedno doswiadzcenie z botkami termoformowalnymi Scarpy: nie maja zelowek ani sznurowek, czyli znacznie mniej funkcjonalne w turystyce od tradycyjnych botkow, gdyz nie moga funkcjonowac bez skorupy jako niezalezne "kapcie".

Pik


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:20, 19 Gru 2007
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





To,że masz za mało miejsca na palce to raczej wina nie piecyka a tego ile go tam zostawiłeś stosując różne podkładki( znajdź gdzieś instrukcję Kuby) co do kapciowatości botków to skoro z F! się nadają to z cywilnych butów też(chcesz gumofilce czy kapcie do latania po schronie) bardziej wadą jest to , że od takiego chodzenia szybciej się zniszczą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:39, 19 Gru 2007
pst
domownik
 
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków





Cytat:
Formowalem swoje Scarpy w piekarniku; mimo starannosci w przygotowaniu palcow do formowania botkow, miejsca na palce zrobilo sie zbyt malo[...] Bede wkrotce poprawial. Ktos ma doswiadczenia, mogace pomoc w tej kwestii?


Standardowe poradniki polecają włożyć coś między palce - obok dużego i najmniejszego, ale to pewnie wiesz. Jeżeli brakuje Ci miejsca "do przodu", to możesz przed formowaniem przykleić coś (kawałek pianki) przed palcami - ja stosowałem podobny patent w przypadku ścięgien Achillesa (centymetrowy pasek pianki przyklejony wzdłuż ścięgna) i wyszło bardzo OK. Używałem srebrnej taśmy - jest szeroka, ma mocny klej i jest gładka z wierzchu, więc jest mała szansa, że coś się pozwija przy wkładaniu nogi do botka (efektem ubocznym jest dość skuteczna depilacja Wink ).

pozdrawiam,
Piotr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:52, 19 Gru 2007
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





pik napisał:
Formowalem swoje Scarpy w piekarniku; mimo starannosci w przygotowaniu palcow do formowania botkow, miejsca na palce zrobilo sie zbyt malo - podczas zjazdow to nie przeszkadza (noga cisnie na jezyk, a palce cofaja sie w bucie), ale juz podczas wedrowki - tak; z czasem coraz mniej (rozbijaja sie zapewne).


To najczęściej nie jest wina formowania tylko, źle dobranego buta.

Zacznijmy od tego czy to jest tak, że jak idziesz to dotykasz wkładki czy że noga opiera Ci się na palcach i czujesz skorupę.

Jeżeli tylko lekko czujesz to nie ma problemu, możesz lekko przeformować. Z tym, że jeżeli dotyczy to palca to po prostu nagrzej buta punktowo suszarką do włosów w tym miejscu załóż coś na palce i voila.
Jeżeli solidnie Ci się opiera (czujesz skorupę) to są dwie możliwości:
1. kształt stopy jest niedopasowany do kształtu skorupy. Najczęściej zdarza sie wtedy kiedy masz najdłuższego dużego palca i jest on prosty (najbardziej wysunięty punkt z przodu jest z brzegu stopy - palec jest równo z brzegiem całej stopy). Jeżeli tak jest to Scarpy (w większości), Dynafity TLT4, Dynafity Aero raczej nie pasują (jak dobierzesz buta tak, że palec pasuje to cała stopa lata, jak nie lata to j..bią w palec). Najlepsze wtedy kształtem są Garmonty, Dynafity ZZero, chyba Lowy Structury. Ja tak miałem i w Aero do góry chodziło mi się super, po płaskim była tragedia a przejście z buta kawałka, szczególnie w dół to był koszmar. Radą na to jest przeformowanie skorupy - są miejsca gdzie można miejscowo naciągnąć skorupę (nazywa się to odbarczanie). Dobrze robią w Krakowskim Windsporcie (www.windsport.pl).

2. Buty mają za dużą objętość i zamiast trzymać Ci śródstopie, ruch stopy blokowany jest przez oparcie palców. Scarpy np. mają dość dużą objętość. Radą może być wycięcie wkładki gumowej o kształcie spodu botka i włożenie jej do skorupy pod botka. Gumę takową o grubości 1.5 - 2 mm można kupić w większości sklepów szewskich. Można też pokusić się o specjalne formowane wkładki pod stopę - niestety firmowe wkładki w botkach są dość parchate - cienki listek, z tym, że dobre formowane wkładki pod stopę są francowacie drogie (np Sidasa kosztują jakieś 250 - 300 PLN).

Pasujesz do któregoś z opisów? Smile

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:55, 19 Gru 2007
Konik
domownik
 
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: Kraków





pik napisał:
I jedno doswiadzcenie z botkami termoformowalnymi Scarpy: nie maja zelowek ani sznurowek, czyli znacznie mniej funkcjonalne w turystyce od tradycyjnych botkow, gdyz nie moga funkcjonowac bez skorupy jako niezalezne "kapcie".


Garmonty też nie (ważna tylko podeszwa, bo cholewkę zepniesz byle repem). Dlatego kazałem sobie zamienić botki w Mega Ride'ach na zwykłe padlocki. Ponoć Dynafity mają.
Można sie zastanowić nad dwoma parami botków do jednych butów. Tradycyjne do turystyki z noclegami, termo - do sportu, ostrych zjazdów, wyjazdów jednodniowych i resortowych...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Konik dnia Śro 9:58, 19 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:08, 19 Gru 2007
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Konik napisał:

Ponoć Dynafity mają.


Stare miały nowe (od Aero w górę) nie.

Cytat:

Można sie zastanowić nad dwoma parami botków do jednych butów.


Ja jakoś problemu nie widzę. Chodzenie w botkach termo po schronie to jak dla mnie do dupy - umrzesz ze smrodu i wilgoci. Ze zwykłymi trochę lepiej ale komfort nie ten. Klapeczki zrobione z gumki i kawałka cienkiej pianki to rewelka - lekkie a noga odpoczywa.

A na biwaku i tak się chodzi w skorupie.

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:35, 19 Gru 2007
Marcin
domownik
 
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Warszawa





[quote="KubaR"][quote="pik"]
Pasujesz do któregoś z opisów? Smile


Hej Kuba,

Pik chyba nie pasuje bo z tego co go znam to jest jak to ty mówisz wyznawcą ciemnej wolnopiętowej strony mocy Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil

Z uwaga czytam ten wątek bo dzisiaj odbieram z podróżnika moje nowe Crispi NTN EVO buty tele bez kaczego dzioba za to z tzw. kaczym tyłkiem. Już to widze jak to tak zwana moja druga połowa się wkurwi jak zamiast pierników na święta będe wygrzewał swoje botki. Shocked

Pozdrawiam,

Marcin


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:56, 19 Gru 2007
pst
domownik
 
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków





KubaR napisał:

2. Buty mają za dużą objętość i zamiast trzymać Ci śródstopie, ruch stopy blokowany jest przez oparcie palców. Scarpy np. mają dość dużą objętość. Radą może być wycięcie wkładki gumowej o kształcie spodu botka i włożenie jej do skorupy pod botka. Gumę takową o grubości 1.5 - 2 mm można kupić w większości sklepów szewskich.


Ja w analogicznym celu stosuje cienką "supermarkecianą" karimatę - jest lżejsza od gumy (mam wąską i niską w podbiciu stopę i nawet Garmonty są na mnie ciut luźne, choć długość dobra).

Piotr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 14:10, 19 Gru 2007
Konik
domownik
 
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: Kraków





KubaR napisał:

Chodzenie w botkach termo po schronie to jak dla mnie do dupy - umrzesz ze smrodu i wilgoci. Ze zwykłymi trochę lepiej ale komfort nie ten. Klapeczki zrobione z gumki i kawałka cienkiej pianki to rewelka - lekkie a noga odpoczywa.


Po schronisku - tak. Po szałasie/bacówce już gorzej. Nie pijasz piwa? Czasem trzeba wyjść przegrawszy z fizjologią, a wkładanie butów w końcowej fazie jest kłopotliwe, czasem mało realne. Poza tym, ja lubię sobie wyjść na skręta. Za każdym razem mam wdziewać buty?
No, i tfardym cza być, nie mnientkim... Smród mię jeszcze nie zabił.

KubaR napisał:
A na biwaku i tak się chodzi w skorupie.


Racja. W tym wypadku. Pozostanę jednak przy tradycyjnym botku, ewentualnie dokupię termo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 12:18, 20 Gru 2007
ptica
domownik
 
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Kraków





Mnie sie trafila okazja na Festiwalu Gorskim w Krakowie - byl akurat dystrybutor Scarpy i mial oryginalny, firmowy piecyk, a na dodatek byl tak mily, ze umozliwil mi skorzystanie z niego. W zestawie maja dwie cieniutkie, jak grubsze rajstopy, skarpetki z gumowa nakladka na palce wkladana pomiedzy nie.

Poza tym dowiedzialem sie od niego, ze od tego roku sa juz nowe botki (zreszta dwa rozne rodzaje rozniace sie gruboscia), ktore moga byc formowane do 5x (poprzednie do 2x).

Wygrzewanie sie udalo, choc przydaloby sie jeszcze chyba mojej stopie, bo pierwsze dopasowywanie sie w boju bylo zostawilo na niej troche sladow, w miejscu zgiecia jezyka, na ktory jest najwiekszy nacisk przy ciagnieciu narty.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:22, 20 Paź 2008
Psychotic.Arch
domownik
 
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice





W kwestii formalnej... rozumiem, że G-fity garmonta najlepiej wygrzać? i idąc dalej... G-fit jest cały termoformowalny? w sensie czy ewentualnie coś się może zmienić np. w okolicach języka/kostki albo nie wiem.. pięty? ? I pytanie czy podczas termoformowania może się coś spierniczyć, czyli np. przed formowaniem był botek ok, a po termoformowaniu coś tam będzie rwało/uwierało etc. ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 6:22, 21 Paź 2008
pst
domownik
 
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków





Psychotic.Arch napisał:
W kwestii formalnej... rozumiem, że G-fity garmonta najlepiej wygrzać?

Tak.
Psychotic.Arch napisał:
i idąc dalej... G-fit jest cały termoformowalny? w sensie czy ewentualnie coś się może zmienić np. w okolicach języka/kostki albo nie wiem.. pięty? ?

Tak, cały jest z termo-pianki. Więc generalnie dopasuje się wszędzie.
Psychotic.Arch napisał:
I pytanie czy podczas termoformowania może się coś spierniczyć, czyli np. przed formowaniem był botek ok, a po termoformowaniu coś tam będzie rwało/uwierało etc. ?

Raczej małe szanse, tzn. bardzo zdziwiłbym się, gdyby po formowaniu było gorzej. No chyba, że na skutek "błędu operatora", np. niedokładnego ułożenia gorącego botka w skorupie i tp.

P.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 6:24, 21 Paź 2008
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





może się tak zdarzyć, widziałem botka po formowaniu który był załamany w całej objętości cholewki - jeden zrobił się niższy o około 2 cm, trzeba więc uważać podczas wkładania botka do skorupy oraz stopy do botka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
[Reklama/Spam/Whatever]Wygrzewanie botków termoformowalnych
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin