| pokor |
| administrator |
|
| |
| Dołączył: 06 Paź 2006 |
| Posty: 2600 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy
|
| Skąd: Sudety |
|
|
 |
|
 |
|
Hej
One już jakiś czas istnieją, pierwowzorem był kanarek na sznurku noszony pod tyrolskim kapeluszem 
Mogą one doskonale uzupełnić piepsy ale nie zastąpić.
Co po balonie gdy linka się np.urwie, przetrze, przetnie czy innym najmniej spodziewanym sposobem odłaczy od właściciela.
A pieps jednak znacznie dłużej jest w stanie pozostać na ofierze.
W podobny deseń stosowano też liny lawinowe ciągnione za sobą po sniegu.
Jak by nie kąbinował z żadnego z elemantów lawinowej trójcy nie można rezgnować, ale jak najbardziej je uzupełniać: balony. abs-y, avalungi i inne tego typu patenty.
pzdr
pokor
Tu znalazłem fajne wyniki testów różnego sprzętu trochę stronnicze co prawda bo nie podają czasów odkopania dla piepsów i absów ale mimo wszystko ciekawe.
Co dziwi to całkowite zasypanie w przypadku ABS-u co wg producenta jest raczej nie mozliwe.
p.s. może by to Zygi do sprzętowego przeniósł |
|
