| KubaR |
| domownik |
|
| |
| Dołączył: 05 Mar 2006 |
| Posty: 1517 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy
|
| Skąd: Rabka - Zdrój |
|
|
 |
|
 |
|
| Rostwor napisał: | Zgadzam sie, dodam tylko, ze standardowa skala DIN w przypadku NX21 wynosi 5-13. Nie jestem pewien, ale czy nie liczy sie jeszcze wytrzymalosc wiazania, w sensie odpornosci materialu?
|
Co do wytrzymałości - w życiu nie widziałem skasowanych JSW (poza jednym nieudanym modelem - TriStep).
Ale na pewno poczatkującym bym nie polecał - obsługa, czasami mogą sprawić problem przy chodzeniu.
A co do skali wypięcia - jeżeli klient/klientka co ma jeździć ma normalny zakres wagi i natywne ustawienie wiązań ma wynieść tak do 9 to wszelkie dywagacje o skali do 12, 13 czy iluś to i tak teoria. Kiedyś pewnien facet montując mi narty lat temu kilkanaście wziął specjalny kalkulator tyrolii do liczenia nastaw, wprowadził wagę, wzrost, numer buta, długość narty (pomyślałem se - wyjdzie mu 7.5) odczytał wynik, zastanowił się i powiedział:
"Wiesz Kuba wyszło 7.5, ja ci ustawię na 9.5, jak się do nart przyzwyczaisz to se przekręć na 10.5 a jakbyś jechał coś bardzo szybkiego to se dokręć na full i poluzuj pół obrotu" Dla wyjasnienia - w owym czasie ważyłem 70 kg przy wzroście 182 
I od tej pory jak potrzebuje coby się narty nie wypieły to stosuję tą ostatnią metodę. Tylko trzeba to robić z pełną świadomością tego co się czyni. JSW mają w tym zakresie pewną zaletę - przód da się zablokować (tak jak do chodzenia) by się baaardzo trudno wypinał. Wtedy czasami choć wypnie tył da się z powrotem, niejako w locie wpiąć w wiązanie - wystarczy po lądowaniu na nartach tupnąć piętą.
| Cytat: |
Choc to juz chyba akademicka dyskusja, autorka tematu chyba nie zamierza tak wykorzystywac swojego sprzetu  . |
No właśnie
Pozdrówka,
Kuba |
|
)
