Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> Jakie narty - dylematy? Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pią 7:40, 09 Gru 2011
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





rowniez polecam sladowki rangeropodobne...Wink - mam kopie rangera ze stajni hagana ze specyficznym wiazaniem tele x-trace - nawet mozna sie na tym pobujac zjazdowo jak sa ku temu odpowiednie warunki...Wink - wada jest nieco krotki krok - z klasycznymi biegowkami nie ma szans na to samo tempo... - cos za cos jak to sie mowi...

pozdr

k.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 7:41, 09 Gru 2011
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





przemo_k napisał:

Mogę je mieć nowe z zeszlego sezonu za ~500 zł. Warto?
Czy może dołożyć 280 zł do S X-ADV 69?


Nie wiem.

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 8:19, 09 Gru 2011
Konik
domownik
 
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: Kraków





przemo_k napisał:
KubaR napisał:

Mamy z Martą Rangery+Rotki BC. Na przydomowe Gorczańskie czy Beskidzko Niskie plątania ekstra. Nawet się zastanawiałem jak jechałem w Tarreaksie czy ich nie wziąć na dojście a normalne narty wrzucić na pulki. Byłem pare razy na pomiarze pod Broną, ale zjazd do lasu wykonałem techniką "opadającego liścia". Generalnie bardzo mnie spasowały.

Kuba


Mogę je mieć nowe z zeszlego sezonu za ~500 zł. Warto?
Czy może dołożyć 280 zł do S X-ADV 69?


Warto. Do 69 nie ma co dopłacać, tym bardziej do Outboundów Fischera (bo jeszcze więcej). W tej cenie masz też konfekcjonowana przez Alpinę - Woody (po 5 stówek na alle). Zjeżdża się na tym średnio (klasyczna komora odbiciowa), ale do łażenia super. Tylko pamiętaj, że Sporteny wychodziły w trzech wersjach ślizgu: gładkie (do smarowania), z łuską ciętą/frezowaną i wypukłą prasowaną/tłoczoną. Ta druga jest zdecydowanie skuteczniejsza (a nawet można ją ciut smarować dodatkowo).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 22:06, 10 Gru 2011
Hans
domownik
 
Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: kraków





http://www.skitury.fora.pl/sprzet-skiturowy,3/skitury-czy-sladowki-backcountry,4144.html tam była moja wypowiedź dotycząca salomona xadv, ale szerszej "89". W porównaniu do rangerów zauważalnie łatwiejsza w prowadzeniu w zjeździe, inicjowaniu skrętów itd., natomiast przy podchodzeniu bardziej wymagała czegoś w rodzaju "człapania", kiedy rangery ładnie "sunęły" jak typowe biegówki (tak potrafię opisać, bo jestem narciarskim lamerem Smile ) Natomiast różnica w cenie jest x2 i to chyba powstrzymałoby mnie przed zakupem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 0:43, 11 Gru 2011
przemo_k
domownik
 
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Czeladź Wieś





Cenne wypowiedzi, dziękuję, dziękuję Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 8:43, 11 Gru 2011
Konik
domownik
 
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: Kraków





Hans napisał:
http://www.skitury.fora.pl/sprzet-skiturowy,3/skitury-czy-sladowki-backcountry,4144.html tam była moja wypowiedź dotycząca salomona xadv, ale szerszej "89". W porównaniu do rangerów zauważalnie łatwiejsza w prowadzeniu w zjeździe, inicjowaniu skrętów itd., natomiast przy podchodzeniu bardziej wymagała czegoś w rodzaju "człapania", kiedy rangery ładnie "sunęły" jak typowe biegówki (tak potrafię opisać, bo jestem narciarskim lamerem Smile ) Natomiast różnica w cenie jest x2 i to chyba powstrzymałoby mnie przed zakupem.


Musisz mieć rację, Hans Cool Ja, do tej pory, oszczędzałem na nartach XCD - używałem lekkich turówek, z naciętą łuską. Do zjazdu super, jakość prowadzenia przy podchodzeniu - również. Ale nie do końca byłem zadowolony z działania łuski, a smarowania nie lubię i na dodatek płaska narta bez komory odbiciowej lubi niespodziewanie złapać na zjeździe, przy zmianie konfiguracji terenu, czy zmianie śniegu.
Żeby wyeliminować niedogodności, chciałem nabyć nowe F. S-bound 98, ale choć pogodziłem się z ceną "wyraźnie" powyżej 1000 zł (w Agalu), to po 3 tygodniach cena wzrosła o dodatkową stówę i odpuściłem. Potem chciałem wziąć tegoroczne Alpiny Lite Terrain. Super cena - 750 zł, ale okazało się, że ja chciałem te narty zdecydowanie bardziej kupić niż sprzedawca (CentrumRowerowe vel SkiCentrum) sprzedać. Zatem kiedy złapałem okazję na XADV 89 Grip w stacja-jakuszyce.pl (ostatnia para) za 5 stów, to się nie wahałem chwili.
Oczywiście jeszcze na nich nie jeździłem, ale:
- komora 89 jest (choć spora), to mniejsza niż w 70, w 89 jest coś a la alpejskiej, albo 1 i 1/2, w 70 - 1 1/2 albo podwójna
- sztywność nieporównywalna - 89 składam do siebie dwoma palcami, 70 nie docisnę całą dłonią
- stare 70 mają pełny wafel w środku, nowe 89 - wafel z drewnem (ponoć)
- stare 70 mają łuskę frezowaną (działa przyzwoicie, ale jak się raz przesiadłem na Rossi BC 65 z prasowaną, to poczułem co to jest dobra łuska), 89 - prasowaną
- stare 70 są made in ukraina, nowe 89 są made in austria.
Podejrzewam, że wrażenia będą jak opisuje Hans. Tym bardziej, że jeździłem z kolegą, któren zadawał na 89 i szło mu (pomijam, że znacznie lepiej jeździ). Pomimo to jednak, przynajmniej na razie, zostawiam sobie piękne Tua Quota (jakbym jednak do tych 89 nie dorósł).
W każdym razie, siedemdziesiątki pozostaną na łażenie po raczej płaskim, bo są super wydajne i mieszczą się w torze (jak się np. chce poleźć do Chatki Górzystów od Jakuszyc, czy Szklarskiej, to to jest ważne).
Kiedy dojdą swoich dni pewnie pójdę w Rangery albo Woody, bo po co przepłacać (Madshus, a zwłaszcza Fischer się niezwykle cenią).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 10:19, 11 Gru 2011
przemo_k
domownik
 
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Czeladź Wieś





Konik napisał:


Warto. Do 69 nie ma co dopłacać, tym bardziej do Outboundów Fischera (bo jeszcze więcej). W tej cenie masz też konfekcjonowana przez Alpinę - Woody (po 5 stówek na alle). Zjeżdża się na tym średnio (klasyczna komora odbiciowa), ale do łażenia super. Tylko pamiętaj, że Sporteny wychodziły w trzech wersjach ślizgu: gładkie (do smarowania), z łuską ciętą/frezowaną i wypukłą prasowaną/tłoczoną. Ta druga jest zdecydowanie skuteczniejsza (a nawet można ją ciut smarować dodatkowo).


Za 5 stówek są niestety tylko 1,7 m i 1,8 a ja potrzebuje 1,9 (wg wytycznych Alpiny)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:00, 11 Gru 2011
Dannsa
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Kraków





Konik napisał:
sztywność nieporównywalna - 89 składam do siebie dwoma palcami, 70 nie docisnę całą dłonią

Tomek, jak tak łatwo dociskasz środki do siebie to ja ci powiem że tam nie ma ani pół komory odbiciowej. Jak dogniesz nartę, jest płaska sekcja w środku?
Ciekaw jestem twoich doświadczeń, bo mam trochę niepewności co do tego Densowood'a. Gdzieś widziałem zdjęcie pięknie wyrwanego wiązania z tych dech...
Cytat:
na dodatek płaska narta bez komory odbiciowej lubi niespodziewanie złapać na zjeździe, przy zmianie konfiguracji terenu, czy zmianie śniegu

Co poeta miał na myśli?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dannsa dnia Nie 21:03, 11 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:53, 11 Gru 2011
Konik
domownik
 
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: Kraków





Dannsa napisał:
Konik napisał:
sztywność nieporównywalna - 89 składam do siebie dwoma palcami, 70 nie docisnę całą dłonią

Tomek, jak tak łatwo dociskasz środki do siebie to ja ci powiem że tam nie ma ani pół komory odbiciowej. Jak dogniesz nartę, jest płaska sekcja w środku?


Nie bardzo rozumiem "płaska sekcja w środku"? Narty się schodzą całą powierzchnią ślizgów.
Może powiem inaczej: test kartki wypada w 89 tak, że kartka prawie się blokuje. W 70 - kartka "chodzi".

Dannsa napisał:
Ciekaw jestem twoich doświadczeń, bo mam trochę niepewności co do tego Densowood'a. Gdzieś widziałem zdjęcie pięknie wyrwanego wiązania z tych dech...


Wiadomo, to nie jest narta FR. Ale będę miał na niej płytę na 5 śrubach, to może da radę...
Poza tym, jeżdżę zachowawczo, i nie mam złych doświadczeń

Dannsa napisał:
Konik napisał:
na dodatek płaska narta bez komory odbiciowej lubi niespodziewanie złapać na zjeździe, przy zmianie konfiguracji terenu, czy zmianie śniegu

Co poeta miał na myśli?


Ja prosty chłopak z Bronowic jestem, proszę bez poetów...
Chodzi mnie o to, że narta alpejska, posmarowana, ciora tym smarem po podłożu przy zjeździe. I zdarzało mnie się, że przy zmianie warunków śniegowych (np. przy wjeździe na nawiany śniegiem fragment) łapało i nie było to miłe. Ale pwenie się czepiam, bo człowiek z klapkami na oczach lubi sobie poracjonalizować w jedynie słusznym kierunku. Scholastyka taka...
Tomasz, przywiozę sprzęty na PST, to powymieniamy doświadczenia w praktyce.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 9:11, 12 Gru 2011
Dannsa
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Kraków





Konik napisał:
Nie bardzo rozumiem "płaska sekcja w środku"? Narty się schodzą całą powierzchnią ślizgów. Może powiem inaczej: test kartki wypada w 89 tak, że kartka prawie się blokuje. W 70 - kartka "chodzi".

Z tą płaską sekcją - pamiętasz fotę którą dałem na liście mailowej telemark? Tam widać że jak obciążysz nartę (reverse cambering) to komora nordycka objawia się właśnie taką płaską częścią przy wygiętych dziobie i piętce. Test kartki - rozumiem że przy staniu na narcie?
Ja tutaj spekuluję, na ile ta "półkomora" w ADV89 jest efektywna w aspekcie XC...
Konik napisał:
Wiadomo, to nie jest narta FR. Ale będę miał na niej płytę na 5 śrubach, to może da radę...
Poza tym, jeżdżę zachowawczo, i nie mam złych doświadczeń

Czekam na wrażenia, nie ma to jak test na żywym organizmie i w dodatku nie swoim Laughing . Akurat ADV89 jest tym co rozważam na przyszłość jako coś bardziej zjazdowego. Rainer to w całości plastik, Salo RC90 - nie wiadomo czy nie za sztywna, Fischer nie robi już Reboundów (chodzi mi o te 88/60), nie ma za bardzo w czym wybierać jeśli chodzi o mocno taliowane "XCD"...
Konik napisał:
Ja prosty chłopak z Bronowic jestem, proszę bez poetów...
Chodzi mnie o to, że narta alpejska, posmarowana, ciora tym smarem po podłożu przy zjeździe. I zdarzało mnie się, że przy zmianie warunków śniegowych (np. przy wjeździe na nawiany śniegiem fragment) łapało i nie było to miłe. Ale pwenie się czepiam, bo człowiek z klapkami na oczach lubi sobie poracjonalizować w jedynie słusznym kierunku. Scholastyka taka...
Tomasz, przywiozę sprzęty na PST, to powymieniamy doświadczenia w praktyce.

Z Bronowic powiadasz...a z których, jeśli można (PW)? Z poetom to taka metafora była.
Ja mocno wątpię żebym na PST był. Ta impreza nie za bardzo trafia w moje potrzeby, a trochę kosztuje. Jeśli już, to tylko na turę przyjadę[/quote]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jakie narty - dylematy?
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 4 z 4  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin