Polski Klub SkiTurowy

Maciej · domownik

Szanowni Państwo....
mam kłopot, bo przekonano mnie w końcu do tlt Mr. Green

Aspekt 1.
podczas pierwszej po montażu wycieczki przód na podchodzeniu notorycznie mi wypinał, co doprowadzało do przyspieszenia akcji serca w stopniu większym niż wysiłek podejścia (doszedłem wówczas do wniosku że skrót jsw pochodzi od słów "jebitnie spindolone wiązania") opanowałem to prowizorycznie. Potem nauczyłem się stawić klin blokujący na sam koniuszek jego łuku jednakże wymaga to uwagi, aby nie przekręcić za mocno. W zw z powyższym planuję pod klinem zamontować jakąś podkładkę, aby łatwiej się to blokowało.
Próbował ktoś Question

jakieś sugestie dot. materiału na podkładkę Question

inne metody zaradzenia Question

Aspekt 2.
Po 2 dniach chodzenia w tych "cudownych" wiązaniach samo spojrzenie na piętkę wywoływało u mnie silne emocje i reakcje repulsywne. Innymi słowy szlag ognisty mnie trafiał i krew zalewała, że stopy płasko postawić nie mogę. Po rozkręceniu piętek wymyśliłem sobie, że musiałbym poprawić fabrykę szlifierką i wyciąć "wypłaszczenie tak by wiązanie dało się ustawić piętkę w pozycji umożliwiającej płaskie stawanie. Może tego ktoś próbował albo zna jakieś inne rozwiązanie, by mieć w tej piętce podpórkę zerową i 2 pozostałe ? (boję się trochę że za mocno osłabię konstrukcję)

Z góry dziękuję za sugestie Smile

pokor · administrator

Maciej piszesz o pierwszych wiązaniach w dzikich kolorach lat zamierzchłych, ze wszystkimi chorobami wieku dziecięcego.
Te trzeba po prostu pokochać takimi jakie są, a na przyszłość zainwestować minimum w speed-y

Maciej · domownik

pokochac, pokochać...
ta miłość trudna jest, wiec poważnie myślę wspomóc ją podkładką i szlifierką (od piewrszej próby chodzenia w tych.... "jsw" cieszyłem sie że mam drugi zestaw na silvrettach Mr. Green

).
miałem tylko nadzieje, że ktoś już przede mną to robił i nie będę musiał wyważać otwartych drzwi.

ps. Piszesz że trzeba pokochać, a potem żeby zmienić na nowszy model.... kurde, jakiś staromodny jestem, bo takiej miłości to ja nie rozumię Wink

Myślę, że raczej trzeba się z obiektem uczuć (na razie negatywnych) chociaż spróbować "dotrzeć".

W.G. · domownik

Przygarnąłeś, czy płaciłeś (jeśli to nie jest zbyt osobiste) i ile?

Maciej · domownik

płaciłem, coś koło 400 jeśli to istotne
(jak już się ekspert odezwał, to mam nadzieje na jakieś rady Mr. Green

)

W.G. · domownik

Dzięki za odpowiedź, nie istotne ale lubię wiedzieć co za ile.
Z tym ekspertem to nie przesadzaj.
Wiązanie do nart wąskich i raczej wykonanych w starej technologii
Możliwość wyrwania z nart lekkich nawet przy starannym montażu.
Nie mam patentu na twój problem.
Ja wolałbym jednak nowe i z regulowanym bezpiecznikiem.
Przody też są bardzo nieprzyjemne w użytkowaniu.
Forumowy kolega Steckiewicz sprzedawał chyba po 5oo znacznie młodsze dynafity a nówki na promocji Pokor też w fajnej cenie wyjmował (czego i ja doświadczyłem i jestem wdzięczny). Czemu akurat na to się zdecydowałeś nie bardzo mogę zrozumieć.

Maciej · domownik

nówki widziałem najmniej po 800, a to już nie moja liga budżetowa w danym momencie była (co to byla za "promoncja" ? aktualna jeszcze może ?).
Jak nie masz żadnych rad, to nie pozostaje mi nic innego jak zostać prekursorem tuningu tych archaików Wink

W.G. · domownik

Maciej · domownik

ależ przecie do kitu są tylko tristepy, a wszystkie inne są jedynie słuszne Razz

kampress · domownik

jedyne sluszne moim zdaniem to sa konkretnie te... :

w zeszlym roku udalo mi sie zalatwic "prawie nowki" od naszego forumowego kolegi za 750 pln Smile

pozdr

k.

pokor · administrator

Nie zupełnie.
Lepsze są te całe srebrne już opisane jako comfort a nie tristep z przodem speed-owskim, bo mają wbudowany teki metalowy pazur do przytrzymywania harszli jak w vertical-ach.
Mi się udało tej zimy w pokazanych przez ciebie wiązaniach zdemolować plastikowe gniazdo na harszle (podczas użytkowania owych)
Nie mniej jednak, polecam!

marcin-wawa · domownik

KubaR · domownik

Maciej · domownik

kampress · domownik

W.G. · domownik

Czasem podkładki trzeba pod wajchę z przodu dać, czasem wystarczy wyregulować
bolcami w szczęce. Zależy od konstrukcji narty i stopnia zużycia bolców.
Na tył nie mam pomysłu. Cena bolesna.

pokor · administrator

[quote="marcin-wawa"]

AHA · domownik

Jesli jeszcze nie szlifowales, to lepiej tego nie rob. Jest ryzyko, ze te inne pozycje nie beda dobrze trzymaly.
Ta pietke mozna z wyczuciem w taka miedzypozycje obrocic, tak ze mozesz but plasko postawic. Ona tam bardzo solidnie nie siedzi i czasami w te normalne pozycje przeskakuje, ale w sumie to jako tako funkcjonuje i mozesz plasko isc. Moze nie za mocno "tupac". U mnie to funkcjonowalo.
Przod nie robil zadnych problemow, tak ze chyba cos nie jest w porzadku.