Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> foki bezklejowe; zakładanie fok
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
foki bezklejowe; zakładanie fok
PostWysłany: Śro 12:14, 12 Gru 2007
Krasny
rozmowny
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy





Witam.

Nie znalazłem nigdzie, więc zakładam nowy wątek.

Nabyłem takie oto foki:
.allegro.pl/item282637594_foki_montana_skitur_nowe_trwale_dobra_jakosc.html

Posiadam narty 190cm (chciałbym krótsze, ale ze względów finansowych ten sezon sie muszę przemęczyć na tej długości)

Ktoś wie jak to zamontować? wiercenie w środkowej części narty jakoś mi się nie widzi, poza tym nie wyobrażam sobie jakby to miało działać?
Nawet jak mocno naciągnę fokę to śnieg i tak będzie właził między nią a nartę i będą sie robić czopy. mam rację?

Pomyślałem więc że przerobie je na tradycyjne foki, nałożę klej i już.

Jeśli ten pomysł jest dobry, to jaki klej polecacie? i jak to nałożyć?
I jeśli tak będę robić to jaki macie pomysł na zabezpieczenie dziur w środkowej części foki (po miejscu na ten zaczep?) tak żeby mi sie foka nie pruła.

To będzie mój pierwszy sezon na ski turach z fokami, w zeszłym roku męczyłem sie bez nich [czytaj: bez fok] (co prawda w niskich górkach bo okolice Wałbrzycha i spokojnie bym tam pojeździł na biegówkach, ale sie uparłem i powiedziałem ze bez fok też sie da. Dało się Wink ale nie było to komfortowe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krasny dnia Śro 12:19, 12 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Re: foki bezklejowe; zakładanie fok
PostWysłany: Śro 12:29, 12 Gru 2007
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Zrób jakieś zdjęcia i zbliżenia wszystkich elementów, i zakonczenia foki. Również zmierz długość foki. Być może da się z nich zrobić coś na kształt mocowania klasycznego z "ogonkiem szczura".

W każdym razie zapodanie kleju to dobry pomysł - ja kiedyś przerabiałem tka stare foki i nie było problemów.

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:55, 12 Gru 2007
Krasny
rozmowny
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy





Więc to są zdjęcia:

Przód foki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zaczep środkowy na foce (od strony ślizgu narty):
[link widoczny dla zalogowanych]


Zaczep środkowy na foce (od strony futerka):
[link widoczny dla zalogowanych]

koncówka foki:
[link widoczny dla zalogowanych]


Końcówka z zaczepem mocującym
[link widoczny dla zalogowanych]

To chyba wygląda tak że zakładam foke, wkładam ten "karabińczyk" w kółko, i ściągam, co powoduje naciagnięcie foki

Zaczep środkowy, ot taki dupersznit który wkreca sie w narte (tak mi sie wydaje) a z drugiej strony łeb śruby jest w szynie z zaczepu środkowego (zdjęcie 2):
[link widoczny dla zalogowanych]

Elementy tego dupernsznita co sie go w nartę wkreca.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krasny dnia Pią 17:41, 14 Gru 2007, w całości zmieniany 6 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:55, 12 Gru 2007
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Za te linki to powinieneś wpierdol łyknąć a nie wyjaśnienia Smile

Ale.

1. Kup klej w taśmie lekko szerszy od foki,
2. To co masz tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
usuń z foki (najlepiej rozwieracając nity na tej metalowej części). Dziurami w foce się nie przejmuj, wygląda na nylonowy pancernik. Będzie Ci się ciężko chodziło ale na pewno długo....
3. Sprawdź czy foka sięga ci mniej więcej do końca narty (circa może zostać nieofoczone od 6-7 cm do 1/4 długości narty, im mniej tym lepiej). Jak foka za długa tzn. zawija się za krawędź narty odpruj pasek skróć fokę tak by koniec wypadał na jakieś 6-7 cm przed końcem narty i doszyj pasek z powrotem.
4. Teraz możesz zastosować dwa rozwiązania:

I. Uzywasz części z Twojego kompletu czyli na górnej powierzchni narty mocujesz to:
[link widoczny dla zalogowanych]
w takiej odległości by można było za pomocą tego wichajstra znajdującego się na końcu paska naciągnąć fokę.

lub

II. Przerabiasz pasek na klasyczny "ogonek szczura". Czyli wypieprzasz wichajster (bo ciężki) skracasz i zakańczasz pasek tak by powstała pętla a w nią wsadzasz pętle z gumki okrągłej (mocnej). W nartę wkręcasz śrubkę z dwiem apodkładkami róznej średnicy. O tą śrubkę mocuejsz gumkę. Któryś z modeli Diamirów miał nawet specjalne haczyk na to.
Tu masz opis z rysunkami, w którymś n.p.m. był też tego opis ale kiepskawy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ewentualnie możesz skorzystać z komercyjnych patentów (np. BlackDiamonda) tyle, że to wtedy finansowo traci sens.

Ja optuję za wersją II.

5. Nakładasz klej na fokę (lub dajesz to komuś do zrobienia nałożenie kleju).

I to tyle.
Płatność przelewem przy najbliższym spotkaniu Laughing

Kuba


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez KubaR dnia Śro 13:56, 12 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 14:20, 12 Gru 2007
Krasny
rozmowny
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy





Sorry za te linki, ale jakos inaczej nie moglem tego wrzucić.

Powalcze z tym i dam znać.

Pozdrawiam.
Masz za to browar. na razie wirtualny.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:50, 14 Gru 2007
Redils
rozkręcam się
 
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów






Ciekawe czy teraz się uda?

Aby zabezpieczyć to forum przed spamującymi robotami pozwalamy na publikację adresów stron www tylko zarejestrowanym użytkownikom i tylko tym, którzy opublikowali do tej pory co najmniej 3 wypowiedzi i są zarejestrowani na tym forum od co najmniej 24 godzin.

Nie łąpię raz mogę coś wysłać inym razem nie.

Przepraszam, ża zaśmiecanie ale to niechcący.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Redils dnia Pią 9:59, 14 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:59, 14 Gru 2007
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Co ma sie udać?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:03, 14 Gru 2007
Krasny
rozmowny
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy





musisz miec przynajmniej 3 posty. wyraźnie jest napisane.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:05, 14 Gru 2007
Redils
rozkręcam się
 
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów






No tak ale jak się na nie załapać jak nie moge wysłać? Very Happy

Jak chce coś więcej napisać to właśnie wyskakuje mi ten błąd.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Redils dnia Pią 10:10, 14 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:12, 14 Gru 2007
Redils
rozkręcam się
 
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów






Dopiero teraz złapałem.
Wklejałem adres strony z Allego i dlatego mnie blokowało.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:16, 14 Gru 2007
Redils
rozkręcam się
 
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów






No to może teraz się uda to co chciałem napisać na początku.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów i przepraszam za te śmieci.
Jestem kompletnie zielony w te klocki. Nigdy do tej pory nie miałem w reku foki nie mówiąc już o zakładniu.
Kupiłem na Allegro takie o to foki:
[link widoczny dla zalogowanych]
i nie wiem jak sie je powino zamontować.
Z przodu mają zaczep a z tyłu taki system tasiemek zakończonych metalowym kólkiem z klamerką ściągającą.
Jak by ktoś był w stanie mnie uświadomić to z góry dzięki!

Ups... Chyba mi sie zbierze od Kuby bo wyżej to był właśnie wykład na ten temat Confused


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Redils dnia Pią 10:22, 14 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:23, 14 Gru 2007
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Przeczytaj dokładnie watek Kuby, tylko,ze nie musisz nic z foką robić bo już ma te wszystkie tasiemki i zaczepy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:27, 14 Gru 2007
Krasny
rozmowny
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy





No masz, foke, masz klej, w czym problem?

Apropos Kuby, to jeszcze jedno pytanie.

Jak mocno foka musi być naciągnięta? tak na sztywno tą gumke rozciągac, czy moze troche pracowac?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krasny dnia Pią 10:30, 14 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 16:05, 14 Gru 2007
marcin-wawa
domownik
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warszawa





Ja też popieram opcję dwa. Skorzystałem ze strony wildsnow. Ja mam takie archaiczne foczydła co mają takie na skóśkę klamry wpoprzek. Trzeba zaczepić fokę na łopatę, potem jedna klamra przed wiązaniem, druga pod a trzecia za. W końcu zakłada się szczura na śrubę. I voila. Tyle że problem jest taki że się na gumce obciągają pod górkę (tył narty rozciąga gumę). Tak więc ja założyłem tam też linkę (cienka, nylonówka opleciona) związaną w pętlę. Jest ona dłuższa niż nałożona guma, ale jak się guma bardzo rozciąga, to linka hamuje.

Pozdro.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:14, 14 Gru 2007
Krasny
rozmowny
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy





wywaliłem te blache ze środka. poszło błyskiem i bardzo łatwo. wystarczyło troche rozwiercić i po sprawie.

Wybrałem jednak wariant I, tzn. zamontowałem ten kawałek blaszki z kółkiem i zostawiłem wichajster. nie jest cięzki, a 20gramów w tą czy w tamtą nie robi mi już róznicy przy starej 190cm narcie i wiązaniach silvretta 400.
Teraz tylko trza to nasmarować kleidłem i na snieg.

Ile może kosztować takie nałożenie kleju na foke, w jakimś punkcie usługowym? jej długość to 185cm

Czy robienie tego samemu grozi jakimiś poważnymi uszkodzeniami? (czytaj: czy można coś spieprzyć tak bardzo że już sie nie będzie nadawało do odratowania?)


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Klej na foki
PostWysłany: Pon 10:37, 17 Gru 2007
marcin-wawa
domownik
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warszawa





Klej na foki można kupić w rolce. W podróżniku w Wawce kosztuje 8 zyli za metr, czyli 32 zlote za 4 metry taśmy.
Na plaskiej, równej powierzchni kładziesz czystą (bez kleju) fokę moherem do dołu i nakładasz taśmę kleju na fokę woskowanym papierem do góry. Potem na to kładziesz gładką, najlepiej bawełnianą tkaninę (np. Twojej matki lub żony najlepszy świąteczny obrus Twisted Evil i równomiernie prasujesz żelazkiem uważając by się nie przyjarało. Klej powinien odejść od taśmy i przyczepić się do foki. Temperatura żelazka to musi być ponad 100C, najlepsze są takie stare rozgrzewające się do czerwoności żelazka bez termostatu.

Pozdro.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Foki bez kleju
PostWysłany: Pon 15:58, 17 Gru 2007
homap
rozkręcam się
 
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów






Zastanawiam się tylko dlaczego rezygnować z niezłego patentu umożliwiającego zamocowanie fok na zasadzie naciągu i to bez użycia kleju!
Są to stare wojskowe foki, oczywiście "pancerne", z założenia więc nie dla sportowców. System ze śrubką po środku narty wydaje się pomysłowy, szczególnie do starszych nart.
Znalazłem gdzieś w sieci opinię z pierwszej ręki, no może drugiej Smile

Cytat:
Byłem z kolegą na dwóch 2-dniowych turach w Gorcach i w Beskidzie Żywieckim
- posiadał on właśnie dokładnie takie foki, jak te na allegro. Nie widzę
żadnej różnicy w praktycznym ich używaniu w porównaniu do moich, bardzo
drogich, z klejem. No może jest jedna różnica - kolega nie musiał uważać,
żeby nie zabrudzić kleju oraz nie musiał jak ja, dbać o to aby na zdjętych
fokach klej zbytnio się nie schłodził (on foki do plecaczka, ja pod
koszulkę na brzuch).

--
Pozdrawiam
Jarek Kardasz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:04, 17 Gru 2007
Petefijalkowski
domownik
 
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 586
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 3 razy
Skąd: Szczecin/Poznań





Chmm... ja użytkowałem takie z trzema parami zaczepów wzdłuż narty + naciąg z tyłu i straszne buły mi się pod foką pomimo porządnego naciągnięcia robiły Sad Plus jeżeli masz zbyt grubą nartę (ja tak miałem) to wchodzą zbytnio na wcisk i przy zdejmowaniu musiałem używać każdorazowo kombinerek do odbijania tych metalowych zaczepów Evil or Very Mad

Jakoś nie mam zbyt dobrych wspomnień z nimi, poza tym, że pod górę bardzo dobrze trzymały, w sensie że bez problemu podchodziłem...

Z klejem to pewnie masz rację - te foki bez kleju wrzucisz gdzie bądź i olewka....

Pozdrawiam, Piotrek


EDIT: Mam jedne narty 180cm, do których mam pasujące foki z założeniem - zaklejeniem foki z przodu na jakieś 4-5cm, czy jeżeli przerzucę te same foki do nart 167cm, czyli będę zmuszony założyć fokę - skleić z przodu na razem jakieś 10-11cm, to będzie miało znaczenie przy chodzeniu - myślicie że będzie mi się pakował śnieg pod fokę a następnie pod klej? Nie chcę tracić fok(ucinać), chętnie bym użytkował na obydwu nartach, a może macie jakiś patent? Dziękuję....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Petefijalkowski dnia Wto 9:49, 18 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 18:12, 18 Gru 2007
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Hej,

Krasny napisał:

Jak mocno foka musi być naciągnięta? tak na sztywno tą gumke rozciągac, czy moze troche pracowac?


Foka ma się trzymać na kleju. Zaczepy z tyłu, ogonki itp. są po to by zminimalizować odklejanie się tyłu foki.

marcin-wawa napisał:
Ja mam takie archaiczne foczydła co mają takie na skóśkę klamry wpoprzek. Trzeba zaczepić fokę na łopatę, potem jedna klamra przed wiązaniem, druga pod a trzecia za. W końcu zakłada się szczura na śrubę. I voila. Tyle że problem jest taki że się na gumce obciągają pod górkę (tył narty rozciąga gumę). Tak więc ja założyłem tam też linkę (cienka, nylonówka opleciona) związaną w pętlę. Jest ona dłuższa niż nałożona guma, ale jak się guma bardzo rozciąga, to linka hamuje.


Dokładnie tak jak wyżej, czyli foka powinna się trzymać na kleju. Dlatego opcja z gumką działa średnio bez tegoż.

Cytat:
Zastanawiam się tylko dlaczego rezygnować z niezłego patentu umożliwiającego zamocowanie fok na zasadzie naciągu i to bez użycia kleju!
Są to stare wojskowe foki, oczywiście "pancerne", z założenia więc nie dla sportowców. System ze śrubką po środku narty wydaje się pomysłowy, szczególnie do starszych nart.


Dlaczego klej jest lepszy? Dla obydwu patentów dlatego, iż jak jedziemy na fokach to da się drobne ewolucje wykonać. Ba nawet jak jest stromiej to normalnie jechać kręcąc. A już na pewno pługiem. Przy fokach mocowanych na zaczepy snieg włazi pod fokę i nie dość, że wszelkie boczne uślizgi są hamowane to i można je porwać. Oczywiście na fokach nie powinno się zjeżdżać ale na prawie każdej turze, zwłaszcza na grzbietach, są odcinki gdzie musimy zjechać 100 metrów i się fok zdejmować nie opłaca.

Drugie miesjce to stromsze twarde podejścia - przy patencie ze środkową śrubką blaszka będzie powodowała, że foka nie będzie płaszczyzną i nie będzie przylegać do śniegu. Wtedy będzie miała znacznie mniejszą przyczepność.

Trzecie miejsce to twarde trawersy - tu system z klamrami jest wręcz zabójczy: nie jest możliwe zakrawędziowanie nart.

Takie foki są chyba wyjaśnieniem zasady starych przewodników szwajcarskich, "że jak nie ma puchu to się harszli używa" Smile

marcin-wawa napisał:
Potem na to kładziesz gładką, najlepiej bawełnianą tkaninę (np. Twojej matki lub żony najlepszy świąteczny obrus Twisted Evil i równomiernie prasujesz żelazkiem uważając by się nie przyjarało. Klej powinien odejść od taśmy i przyczepić się do foki. Temperatura żelazka to musi być ponad 100C, najlepsze są takie stare rozgrzewające się do czerwoności żelazka bez termostatu.


Nie wiem po co Ci tutaj ten obrus. Do zdejmowania kleju jest cudny, (ale lepsza pielucha) ale do nakładania?
Co do żelazka to normalne z termostatem jest OK. Dla kleju Black-diamonda transfer taśma - foka zachodzi w temperaturze 155-171. żelazko najlepiej nastawić pomiędzy wełną (160) a bawełną (190). Prasować aż się cały klej nagrzeje (robi się przeźroczyty co widac przez nawoskowany papier).
Z tymi bez termostatu jest ten problem, że łatwo fokę przypiec.
Po nałożeniu kleju i sunięciu nadmiaru, dobrze jest dac klejowi odpocząc parę godzin.

Pozdrawiam,
Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 23:49, 19 Gru 2007
marcin-wawa
domownik
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warszawa





Cytat:
Nie wiem po co Ci tutaj ten obrus. Do zdejmowania kleju jest cudny, (ale lepsza pielucha) ale do nakładania?


W celu bardziej równomiernego rozprowadzenia ciężaru i ciepła żelazka. A raz to mi wosk z papieru przywarł do żelazka. Wolę chuchać na zimne, czy tym razie na gorące. Odnoszę też wrażenie, że jakby bardziej dokładnie wprasowuje się klej.

Marcin.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 2:30, 20 Gru 2007
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





marcin-wawa napisał:

W celu bardziej równomiernego rozprowadzenia ciężaru i ciepła żelazka. A raz to mi wosk z papieru przywarł do żelazka. Wolę chuchać na zimne, czy tym razie na gorące. Odnoszę też wrażenie, że jakby bardziej dokładnie wprasowuje się klej.


Wygląda sensownie. Będe musiał spróbować.

Kuba

P.S. A będę mógł wysłac do Ciebie żonę.....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 10:44, 23 Gru 2007
Krasny
rozmowny
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy





słuchajcie, kto sie orientuje, gdzie można kupić klej na taśmie, we Wrocławiu?

Serwis na Hallera nie ma. bedą mieli w blizej nieokreślonej przyszłości. A mnie w góry ciągnie.. tylko ten klej, argh.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:38, 23 Gru 2007
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





pytaj w HiMountain w Borku a jak nie mają to może sprowadzą


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:48, 23 Gru 2007
Krasny
rozmowny
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy





pytałem w himountainie, w Skalniku i w Horyzoncie. nie mają niestety.


Zjeździłem cały Wrocław. nigdzie nie mają.
InterSport Borek;
Core Torre (czy jakos tak?) Bielany;
Giełdy narciarskie: pl. Teatralny, Kuźnicza, Robotnicza 1;

ogólnie zadupie skiturowe, a konkretnie klejowe Wink
Bo jakbym chciał kupić nówki narty czy wiązania to od reki.

Przy okazji zauważyłem dużo dostępnego i duży wybór ze sprzetu biegowego i śladowego. coś co jeszcze parę lat temu było tutaj praktycznie nieosiągalne. fajnie że coś sie w tej sprawie poprawiło.

no cóż, zastosujemy patent z taśmą klejącą. pozdrawiam Noworocznie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krasny dnia Nie 15:08, 30 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:53, 31 Gru 2007
DarekK
rozmowny
 
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź





KubaR napisał:


Jak foka za długa tzn. zawija się za krawędź narty odpruj pasek skróć fokę tak by koniec wypadał na jakieś 6-7 cm przed końcem narty i doszyj pasek z powrotem.

Kuba


Jeśli foka zawija się za krawędź narty i tak by to zostawić to co będzie się działo podczas użytkowania?

Pozdro

Darek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:25, 02 Sty 2008
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





DarekK napisał:

Jeśli foka zawija się za krawędź narty i tak by to zostawić to co będzie się działo podczas użytkowania?


Przez większość czasu nic. Kiedyś foki mocowane "klasycznie" (tylko ramka z przodu) miałem za długie i tak zawijałem. Przy "ogonku" będzie siedzieć lepiej.

Problem może byc wtedy jak klej zacznie się odklejać i wtedy może ci to na boki zjeżdżać (foka nie ma się o co zazębić). Przy krótszej foce jak pasek przechodzi przez tył narty to włazi on w wycięcie na tyle i jest stabilniejszy.

Pozdrówka,

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 18:33, 02 Sty 2008
DarekK
rozmowny
 
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź





Dzięki za odpowiedź.

Pozdrawiam

Darek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 10:20, 05 Sty 2008
Krasny
rozmowny
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy





Mam takie pytanie, bo uparcie szukam tego kleju do fok, i we wrocławiu nic z tego. Czy ktoś jadący na zjazd skiturowy do Chochołowskiej, 11-13 stycznia mógłby mi kupić w swojej miejscowości, po jakiejś rozsądnej cenie? Możemy sie dogadać, prosze o kontakt na priv


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
foki bezklejowe; zakładanie fok
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin