Polski Klub SkiTurowy

walklim · domownik

Czytałem,przepraszam za wczesniejsze uwagi.na tle magazynu to super tekst krotko i na temat,podparte wypowiedziami kompetentnych ludzi. A kwestie praw autorskich to pewnie jakos za rozwiazecie. Smile

AvantaR · domownik

kimawug · administrator

Generalnie to temat chyba nadaje sie do przesuniecia do działu komercyjnego jako kryptoreklama;)

AvantaR · domownik

pokor · administrator

Eeee tam Zygmunt rzeszy czytelników to raczej tutaj nie znajdą.
Chyba... Wink

AvantaR obsesji nie mamy.

Yo · domownik

Po przetrawieniu dzieła napiszę:

Totalna papka!
Zapewne sama nie jeździ - tym bardziej cieszę się, że nie brałem udziału w supermrketyzacji foczenia. Jednym słowem daliśmy się podejść na forum.
Mam nadzieję, że przynajmniej Ania zebrała konkretną kasę za reklamy na stronie "na narty do..."
Za 2 lat zobaczymy podręczniki w Kauflandzie lub innym przybytku komerchy "ABC foczenia" lub "Na fokach na weekend"

Yo (zdegustowany sytuacją)

Yo · domownik

Podeszliśmy się podwójnie bo większość z nas kliknęła na link aby zapoznać się z treścią - a to przecież wskaźnik poczytności portalu.
Tak więc kilku myślało że np "ma talent" a kto inny zebrał kasę.
Kim - Wodzu - miałeś rację! Do działu komercha! lub wyciąć w pień niech się zaraza nie szerzy.
Ciekawe czy spotkamy szanowną autorkę na fokach?
Yo

Yo · domownik

Sefer · domownik

@Yo przesadzasz- artykuł taki se, ale też nie ma co, aż tak złorzeczyć - niech sobie są podręczniki foczenia w Kauflandzie... nam nic do tego, nie mamy wyłączności na skitury, freeride czy skialpinizm - ani nikt inny.
Druga rzecz - zacznij edytować posty! Nie pisz trzech pod sobą.

W.G. · domownik

Przyzna się ktoś czyja to znajoma? Tajemnicza pani Ania J ?

kimawug · administrator

wiktor · rozkręcam się

To też wrzucę 3gr komentarza.
1. Artykuł jak artykuł, w sam raz dla młodych, inteligentnych z wielkich miast.
2. No tak, nie ma to jak kółko wzajemnej adoracji które wie lepiej, kto gdzie iść powinien (chociaż osobiście chciałbym, żeby szło jak najmniej).
3. Już widzę tę kasę którą Pani Ania zgarnęła, zwłaszcza jak link kliknęło fąfnaście czytaczy skiturforum (myślę że po stufce ojrosów mogłaby każdemu rzucić).

I sprawy najważniejsze:
- Już nas młodzi, inteligentni skwitowali
~Zlatan
Sorry ale co w tym extremalnego. Zwykłe chodzenie po górach z nartami wpiętymi do nóg. Zjazd 100 km/g (sprawdzone GPS) w Kaprun daje prawdziwą adrenalinę Smile

miodzio

))

- A oto te tłumy które walczą w Kauflandzie o ostatnią parę fok:
filip36
może to i jest satysfakcjonujące, ale szkoda czasu jak dla mnie żeby wchodzić długo i póżniej szybko zjechać, pzrecież za to się płaci

Laughing

pzdr

przemo_k · domownik

masaaj · domownik

Wypada mi także na forum zabrać głos odnośnie niesympatycznej sytuacji ze zdjęciem, której zawiniłem.
Podesłałem Autorce tekstu własne zdjęcie, które zrobił mi Szymon i swojego czasu udostępnił do własnego użytku. Przez natłok innych spraw nie dopełniłem obowiązku poinformowania go o wykorzystaniu zdjęcia przez portal oraz wyegzekwowania umieszczenia nazwiska autora w podpisie.
Staram się naprawić tę sytuację, bo wina w całości jest po mojej stronie.

Co do tekstu, to znawców tematu nie powala ale w mojej opinii wypadł o wiele lepiej, niż wielu p.t. Forumowiczów wcześniej prorokowało, niekiedy zdezorientowanych formą researchu Autorki. Jako amator a nie zawodowy skialpinista nie potrafię wskazać w nim jakichś rażących błędów. Ot napisał to laik dla laików, dzięki czemu osoby nie znające zagadnienia będą miały nieco mniej blade o nim pojęcie.
A kokosy, jakie podobno można zbić na publikacji tego tekstu są IMHO raczej z gatunku wirtualnych...

W.G. · domownik

Czy ktoś kogoś zmuszał do wypowiedzi? czy też przemożna chęć zaistnienia brała górę? (napisałem o moim szczerym zdumieniu o identycznej sytuacji, jedna z was (dosyć znana z osiągnięć) w podbramkowej sytuacji, szukająca transportu w Alpy nie za darmo i tajemnicza pani. Jedną się miesza z błotem i wysyła do działu powitań, a drugą jest powyżej Ponieważ reakcje diametralnie inne (stąd moje przypuszczenie o chęci zaistnienia w mediach)
Uważam że publiczne liczenie nie swojej kasy jest ............. (niech sobie każdy nazwie sam, przymusu wypowiedzi nie było) A całe obecne wypowiedzi wypada tylko podlinkować z artykułu, by rzesza osób do której ów jest skierowany miała jeszcze więcej powodów do radości.

marekm · domownik

Harnaś · domownik

Nikt się na tym zdjęciu nie dorobił, ani autorka artykułu ani Sławek. Nikt się też pod autora nie podszył, więc aż tak ostre słowa nie są na miejscu.
Wystarczy stwierdzić, że dobry obyczaj nakazuje by spytać o zgodę autora na upublicznienie zdjęcia.

siker · domownik

Prawa autorskie to taka cholera z którą musimy żyć - takie czasy. Tutaj rozdmuchana jak i cała otoczka artykułu, ani nie jest dla profesjonalistów aby go w tych kategoriach oceniać, a dla zwykłych "młodych inteligentnych" jest tak atrakcyjny jak przytoczone komentarze.
A tak offtop ciekawe ilo pozwów o naruszenie praw do własnego wizerunku wytoczy ta Pani: https://www.youtube.com/watch?v=fzBY0bEx46M

masaaj · domownik

marekm · domownik

masaaj · domownik

O nazwisko Autora pod zdjęciem monitowałem dopiero po rozmówieniu się z Szymonem, jak mam postąpić. Gdyby zażądał wycofania zdjęcia lub innego jeszcze rozwiązania, to postąpiłbym zgodnie z Jego życzeniem.

Naiwnie wierzyłem, że zrobiona na turach fota koleżeńsko fota nie wzbudzi takich emocji. Pomyliłem się, bo Szymon poważnie, profesjonalnie podchodzi do wykonanych przez Siebie fotografii - ma do tego pełne prawo. Przyznałem się do błędu, staram go naprawić i mam nauczkę na przyszłość. Więcej na temat nie chcę dyskutować.

Co do zgód domyślnych, to chyba nie trafiłeś. Akurat dokumentacji fotograficznych zabytków zrobiłem dość w życiu, by wiedzieć, że domyślna zgoda dotyczy wyłacznie fotografowania obiektów w przestrzeni publicznej, w przypadku architektury tzw. widoku z ulicy i podobnych miejsc. A wierz mi, że każda kuria w Polsce, w tym także krakowska wymaga pisemnej zgody biskupiej na fotografowanie swoich obiektów sakralnych wewnątrz i publikację tych zdjęć, nie raz musiałem się o nie starać. Ale to nie miejsce na roztrząsanie takich kwestii. To miała być tylko taka mała szpila, fakt że szukałem długo by trafić Smile

Nie lubię jednak, jak mnie ktoś przyrównuje do skurwysynów - łatwo napisać coś takiego na forum o człowieku, o którym się gówno wie. Może złóżmy to na karb braku śniegu i wywołanej tym ogólnej nerwowości i rozdrażnienia wśród skiturowej braci.

A sklasyfikowanie czegoś jako obciachu jest kwestią gustu - podobnie jak miłość do produktów ze stajni alfa romeo Wink

- dla mnie to obciach - ja wolę stare saaby Smile

Yo · domownik

Drodzy Panowie! (wybaczcie Niewiasty ale nie stwierdziłem Waszych postów)!
Cieszę się, że wywołałem konstruktywny odzew (np. bez kalendariów z gołymi babami - nie oznacza to, że gardzę kobiecymi wdziękami).

1*Wybaczcie niepoprawną edycję ale mam trochę wolny procesor (głowa) i czasami po napisaniu czegoś mam następne refleksje.

2*Artykuł nie był miałki - Masaj: "napisał laik dla laików". Nic nie wniósł czyli jak dla mnie papka - to moja opinia.

3*Nigdy nie liczę cudzych pieniędzy i zapomniałem, że nie siedzimy przy stole a każdy przy swoim ekranie i nie widzieliście sarkazmu na mojej facjacie. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że któryś z Nas za tę wypowiedzi mógł dostać kasę Kolego W.G.!!! - Po to jesteśmy tu na forum aby to obgadać a nie linkować pod miałki artykulik.
Zarobił portal a nie Panna Anna - ona tylko odwaliła całą robotę z Waszym udziałem. Fakt jest następujący - za publikację się płaci. Część zdjęć pochodzi ze stokowych CD z licencją open, a za Wasze nie zobaczyliście ani grosza. To dobry zwyczaj, a w Europie praktyka - inaczej to złodziejstwo. Inną sprawą są stawki w polskich portalach za publikację. Wystarczy na 2 - 3 piwa w schronie Sad

- ale zawsze!
Harnaś masz rację z tym "dorobieniem się" ale na takich 100 zdjęciach jesteśmy już min. przy kwocie 1500-2000 zł. a to już ładne deski klasy K2 Wayback. Zobacz ile na portalach jest zdjęć resztę sobie dopisz. Prywatnie - to totalne psucie rynku prasowego.
Masaj nie przepraszaj - o prawo autorskie powinna zadbać rzetelna dziennikarka.

4*Na obronę Panny Anny - super, że z góry powiedziała o co chodzi - tylko w dzisiejszych mediach nikt z piszących nie ma kontroli, co stanie się z jego dziełem przed publikacją i jakie bzdury wcisną w Wasze wypowiedzi po zredagowaniu tekstu.
Dobrze, że zasięgnęła info u źródeł - to doceniam i poważam.

5*Dobrze, że było tak ale ilu z Nas nigdy nie naruszyło przepisów parkowych czy podobnie? Raz napisane będzie się ciągnąć za środowiskiem turowców w mediach.
Przypomnę akcję ogłaszania spotkania na ponad 40 osób na freeride na Babiej!!!

6*Absolutnie nie mamy monopolu na foczenie w RP ale obok ratowników i instruktorów jesteśmy jakąś niemałą częścią tego środowiska w Polsce.

7*Prawo autorskie to jedno a prawo do publikacji wizerunku, to drugie i szczególnie z tym drugim mogą być problemy np w kontekście łamania przepisów parkowych.
Trzecie, to prawa majątkowe, ale wyjaśnione w punkcie *3.

8*Nikt do wypowiedzi nie był zmuszany i nawet nie przeszło mi przez myśl, aby mieć do kogoś pretensje. Widzimy jak to wyszło tym razem i możemy podyskutować na przyszłość. Pamiętacie treści w mediach po wypadku Ousiego i śmierci osoby trzeciej. Któregoś dnia to laicy mogą ustalić "bezpieczne" przepisy dla nas dla naszego dobra.

NA KONIEC PODTRZYMUJĘ MOJĄ PROPOZYCJĘ O ZDJĘCIACH DO MEDIÓW.

pozdrawiam
Yo

ps. Masaj nie odebrałem porównania Ciebie do s-syna. Szymon raczej walczy o to, o czym ja piszę. Nie psujmy klimatów na Forum. W życiu swojego pierwszego postu w tym temacie nie odebrał bym tak ostro, jak odczytali to niektórzy. Spadnie śnieg - będzie OK!

marekm · domownik

W.G. · domownik

Widzisz YO słowo pisane zwłaszcza publicznie ma to do siebie że dokąd nic nie zmienisz można poczytać oryginalne wypowiedzi.
Chyba to właśnie Ty w każdym poście coś o kasie wspominasz.

Yo · domownik

Drogi WG!
Nawet nie zamierzam się z nich wycofywać. Szkoda, że tak skupiłeś się tylko na tym aspekcie mojej wypowiedzi. No cóż - nauczka na przyszłość - na odległość przed klawiaturę nie widać sarkazmu - i dzięki za nią. Będę ostrożniejszy w formułowaniu wypowiedzi w przyszłości.
Pierwsze 2 cytaty (bazując na jakiejś tam znajomości branży) nie rozliczają autorki miały na celu pokazać, kto się narobił, a kto z tego żyje - jednak tu mnie masz - co to za wypowiedź skoro trzeba tłumaczyć jej znaczenie. Prywatnie szczerze życzę jakiegoś wałczera Pannie Annie za robotę - bo o to staram się walczyć w kontekście praw autorskich i majątkowych. Tak przy okazji: zdaję sobie sprawę dlaczego mogę się z Wami komunikować na forum za free. Jest to jakiś układ. Ceną jest zamykanie wyskakujących okienek i proszę nie pisz mi o specjalnych blokerach cyfrowych bo rozmyjemy temat.
Nie bardzo rozumiem 3 cytat. Chciałbyś aby jakieś zdjęcie z Twoim udziałem ilustrowało sponsorowany artykuł, bez Twojej zgody, gdzie dodatkowo nie koniecznie będzie to np. w kontekście pozytywnym?
Jeszcze raz: NIE LICZĘ I NIE PRZEŻYWAM CUDZEJ KASY! Przykro mi, że tak to odebrałeś. Podałem konkretne cyfry aby pokazać skalę zjawiska.
Moim jedynym celem było i jest zwrócenie uwagi na nienormalność polskiego rynku mediów cyfrowych, w który możemy zostać wkręceni jako forum środowiska skiturowego w sposób, w jaki nam niekoniecznie zależy. Już kilka razy miałem nadużycia z moimi zdjęciami i uwierz mi, że prawo nie będzie Cię chronić. Na szczęście nie ma to miejsca w przypadku tego artykułu.
Szkoda, że nie odniosłeś się do pozostałych punktów mojej wypowiedzi. Wydaje mi się, że one są dla nas wiele bardziej ważne.
Może to śmieszne, ale trochę zdziwiło mnie to, że dwóch forumowiczów po wspólnym wyjeździe zaczęło się mało elegancko traktować z powodu sytuacji wygenerowanej przez P. Annę.(to w kontekście podejścia się na forum) Ale masz rację - dwóch dorosłych gości wyjaśni sobie sprawę.
Nie reaguję alergicznie na Twoje posty - wyjaśniam, bo zawiść jest ostatnią z moich cech i cieszę się, że jesteś wrażliwy na gości liczących cudze dutki.
pozdrawiam
Yo

mercedario · domownik

tak czytam ten post i nie miałem zamiaru pisać bo to wszytko to bez sensu ...ale wkońcu forum jest takze do wyrażania swoich opini więc się odnose...
Śmieszy mnie trochę to co tu czytam..

Co do artykułu ile można zawrzeć informacji w tylu słowach?! Myśle że nie ma w nim jakiś przekłamań i napisany w miare rzetelnie. krótki więc nie zagłebia się w szczeguły ot taki tekst jakich wiele można czytać na różne tematy. Takich do przecyztania w poczekalni z nudów pobierznie ,przybliżających zagadnienie.

Co do praw autorskich zdjęcia myśle że Pani Anna miała prawo przyjąć zdjęcie z myślą że dostaje je od właściciela - skoro tylko On sie na nim znajduje.

Ale tak myśle...do kogo należy prawo jeśli
A) proszę kogoś by zrobił mi zdjęcie moim aparate
B) proszę kogoś by zrobił mi zdjęcie jego aparatem
itd itp
a nawiasem mówiąc czy autor zdjęcia poprosił o zgode osobe na nim uwieczniona??

Dla mnie to śmieszne wszystko i osobiście jeśli robie komuś zdjęcie i przekazuje mu to tak jakbym dawał prawo decydowania o nim.
NIe fajne jest jedynie jak ktoś upublicznia osoby niekoniecznie chćące być upublicznione bez ich zgody.

Wiem wiem prawa autorskie itp . ale nie dajmy się zwariować.

Troche może poza tematem ale jakoś skojarzyła mi sie sytuacja z ochorna danych osobowych. Wszyscy mają nasze dane ale na domofonach nie może być bo to łamanie prawa:) ha ha ha
Trochę ten świat wariuje i jak kiedyś sie śmialiśmy z zachodu i Ameryki tak teraz tacy sami się stajemy ( tacy z których kiedyś się śmialiśmy )

I wybaczcie ale nie mam zamiaru wdawać sie w dyskusje na czasami dla mnie śmieszne tematy jeśłi ktoś chce to śmiałó na PW TEL;) do wyboru:.

A w Nowym Roku życzę wszystkim więcej uśmiechu, radości, tolerancji a mniej smutku, złości i całego tego wariactwa jakim podlega dzisiejszy świat:)

Pozdrawiam

Yo · domownik

Zgadzam się z Tobą Marcedario ale całość dotyczy nie FB na prywatnym profilu ale kontaktów z mediami jakimi one nie są!
Sytuacja opisana, jak prosisz kogoś o zdjęcie - zgadzam się w 100% nawet nie pamiętam ile tego było i robię to grzecznościowo. Są jednak momenty, gdy człowiek wykonuje "dzieła" (słownik prawny) zawodowo. Dzięki za opinię i głos rozsądku.
Yo

marekm · domownik

Grabarz · domownik

a to wszytko przez brak śniegu...