Polski Klub SkiTurowy

Petefijalkowski · domownik

Dotyczy zeszłego tygodnia, tereny od Tatarowa do Osmołody.

Jak przyjechaliśmy było mocno śnieżnie i zimowo(19.01) - śnieg do podchodzenia w lesie od samego dołu. Jednak zaraz zaczęło się coś dziać z pogodą i po 24h skończyło się bardzo głęboką odwilżą - halny te sprawy. Spowodowało to zejście śniegu w lesie świerkowym do zastraszającego poziomu, bo kiście śniegu na świerkach które były obfite, stopniały - cała ta woda weszła na dół i zrobił się w lesie syf, im bardziej stromo i bardziej świerkowy las - tym gorzej.

Na przejaśnieniach oraz w lesie liściastym w miarę. Po paru dniach temperatura zeszła mocno na minus i podchodziliśmy w lesie na baaaardzo twardym - prawie lodzie. Na toto zaczęło nieobficie ale rosnąco padać śniegiem, robi się obecnie bardzo fajny warun narciarski, zwłaszcza na odsłonięciach. Kosówka pokryta na twardo bez żadnego problemu, natomiast w rejonach grzbietowych gorgańskich - przy gołoborzach możliwe kluczenie pomiędzy głazami(mniejsza skłonność do magazynowania śniegu między nimi aniżeli w kosodrzewinie - przy silnym wietrze).

Przykładowo zjazd z Małego Gorganu do granicy lasu niemożliwy, schodziliśmy z buta. Prawie cały trawers Sywuli po Łopuszną możliwy z narty. Grzbiet od Pantyru po Ruszczynę - bez żadnego problemu, o ile nie będzie odwilży kolejnej. Warunki lawinowe spoko, nawisów w zasadzie brak, w dolinie np. Łomnicy z trudem ale można było pofoczyć. Generalnie dość twardo w lesie, jak napada na to kilkadziesiąt cm to będzie gicior. Warto obserwować na bieżąco opady, kamerki, temperaturę.

Pozdrawiam, Pete

Gargamel · rozmowny

Wrzuć jakieś foty na picase, czy tutaj, bo ciekawym jak było.

Nasza · domownik

Foty są tu Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Konik · domownik

Piękna tura Shocked

jarodar · domownik

Wow..tura na dziko. Nie ma to jak Wschód.
Piotrze...a jak się jeździ z takim worem i luźną piętką. Telerankiem?

Petefijalkowski · domownik

Jarodar, z moimi umiejętnościami narciarskimi nader przeciętnymi - jak się da. Teleranku to byś nie zobaczył w moich ruchach, raczej ratuj się kto może, ściąganie nart na zjazdach, etc. Wiem że to może być dziwne, ale to wcale nie jest takie zupełnie niepraktyczne. Trzeba pamiętać że byliśmy na wycieczce - gdzie teren był ciągle się zmieniający góra, dół, góra. Nie była to klasyczna tura, gdzie podchodzisz, defoking, zjeżdżasz, foking, ew. repeta.

Wiem że wiele osób może się zdziwić, ale ze względu właśnie na sprzęt BC nie ściągnąłem przez cały wyjazd ani razu fok... Wiem, świętokradztwo. Mi jednak było tak po prostu wygodniej(np. wolniej zjeżdżałem), bezpieczniej(nie było problemu z np. mokrymi fokami) etc.

Generalnie Jarodar - byle w dół Very Happy

Jak widzisz, po dwóch latach dopiąłem prawie że pomysł z 2011. Kwestie obiektywno-pogodowe nie pozwoliły na zaliczenie Doboszanki, trudno. Jak mawia mój przyjaciel - przyjemności trzeba dozować Smile

P.

jarodar · domownik

Oj tam, świętokradztwo od razu...liczy się frajda! A ta niekoniecznie przeca musi płynąć z jazdy...

Nasza · domownik

Fajne było porównaie dwóch "szkół jazdy". Ja się defoczyła/foczyłam na sporej częsci zjazdów, w efekcie czasowo wypadaliśmy porównywalnie. Choć przynam, że technika Piotrka miejscami była bardziej praktyczna i też ją stosowałam. Moje foki i wiązania chyba mnie za to teraz mniej lubią Wink