Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki -> UWAGA na... myśliwych - Beskidy i inne? uwaga, długie....
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
UWAGA na... myśliwych - Beskidy i inne? uwaga, długie....
PostWysłany: Czw 12:51, 05 Sty 2017
robby
rozkręcam się
 
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraków/Wieliczka/Łazany a dokładnie...





Hej
mam pytanie do zorientowanych w temacie, może są na forum osoby związane ze środowiskiem myśliwych lub ich znające.

Mieszkam za Wieliczką (miejscowość Łazany) i najbliżej mi w B.Wyspowy, Gorce i tam często jestem (częściej niż Tatry), szwendam się tam i latem i zimą na nartach oczywiście : ).
Ostatnio (01.01.2017) łażąc z buta z moim młodym (7lat) po Kamienniku - fajna górka na którą ostrzę sobie zęby bo nastromienia północnych zboczy fajne i las miejscami mieszany, tylko śniegu brakuje
ostatnim laty... – natknęliśmy się w okolicy szczytu południowego (Kamiennik ma dwa), ok godz. 13:00, na
panów myśliwych z bronią.
Skręcili ze szlaku w stronę ambonki ustawionej na północnym zboczu niedaleko pod szczytem (widoczna ze szlaku). Wcześniej ambonki tam nie widziałem. Po chwili, trochę poniżej spotkaliśmy kolejnego myśliwego który stał za drzewem, też niedaleko szczytu. Coś mnie tknęło bo wyglądało to jak przygotowania do jakiegoś polowania – przypomnę było wczesne popołudnie, dzień wolny.
Zatrzymałem młodego i pomyślałem, że zostaniemy na szczycie i zobaczę jak się sytuacja rozwinie. Normalnie zeszlibyśmy do przełęczy i wrócili w miejsce startu drogą która trawersuje Kamiennik dokładnie
pod obszarem który prawdopodobnie jest "ostrzeliwany" z ambonki... Po ok 10 minutach siedzenia na szczycie usłyszeliśmy bliski strzał. Zadecydowałem o powrocie tą samą drogą przez grzbiet. Wracając
spotkaliśmy tego myśliwego który stał opodal szlaku. Zaczepiłem go i zapytałem czy nie boją się prowadzić polowania w biały dzień, w miejscu gdzie spaceruje, biega , jeździ na rowerach masa ludzi. Odmruknął,
że "...trzeba uważać (znaczy, my spacerowicze ??)... a szkody są i trzeba strzelać"... ręce mi opadły...

I teraz, dlaczego o tym piszę? Z obecności myśliwych w naszej rzeczywistości zdaję sobie sprawę i jak każdy ich spotykam. Nic do nich nie mam, choć żal mi zwyczajnie zwierzaków, no ale trudno...
Pytanie: czy coś sie zmieniło w naszej rzeczywistości i teraz polowania można prowadzić w biały dzień, tak po prostu w środku dnia?! Może jestem naiwny a i pewnie nie zorientowany ale wydawało mi się, że
polowanie to jakoś tak bladym świtem, a może w nocy?, kiedy nawet najbardziej aktywni jeszcze śpią albo dopiero do wyjścia się szykują...
Niedawno, w X 2016 rowerzysta zginął przez przypadek od kuli myśliwego która przeleciała przez las, nie trafiła zwierzaka a trafiła człowieka - opisy można jeszcze przeczytać na portalach. To zdarzenie utkwiło mi w pamięci (bo biegam w terenie, jeżdżą na nartach , wędruję) a noworoczne spotkanie myśliwych w miejscu gdzie czułem sie dotychczas pewnie, zaburzyło moje sielankowe postrzeganie tych
„naszych górek”... Bo na Kamienniku (czy innej w miarę popularnej choć nie masowej lokalizacji) spokojnie teraz może być (?) tak samo jak z tym nieszczęsnym rowerzystą, bo ludzi w weekend tam czasem pełno, górka mała, lasy nieduże, odległości niewielkie a myśliwy nie snajper raz trafi a raz nie...
Uwielbiam zjazdy w lasach jeśli tylko są możliwe i nie chce z nich rezygnować i myślę / wiem (śledzę forum od dobrych kilku lat choć się nie udzielam ... wolę czytać mądrzejszych : ), że masa forumowiczów
też po lasach jeździ. Podobno sytuację miałem w okolicach Ciecienia tez w B. Wyspowym. Nie chce siać paniki ani taniej sensacji, zachowuję spokój ale nurtuje mnie od Nowego Roku pytanie: czy teraz jazda po lesie jest dodatkowo niebezpieczna?
Za przeproszeniem szanownych koleżanek i kolegów– nie drę ryja zjeżdżając w lesie upojony jazdą, wrecz przeciwnie staram się być maksymalnie cicho - dlatego, że ze strach i walka o życie odbierają mi mowę? : ) - a na serio: aby las uszanować a i właśnie tej ciszy, zaśnieżonego lasu szukam. Moja pomarańczowa, oczojebna kurtka da mi marną chronę jeśli nie bedzie mnie widać już z odległości 100-200mb bo zwyczajnie krzole zasłonią... A ktoś mi powiedział, że kula ze sztucera (?) leci 4km... Jak wielu z nas ma oczojebne kurtki, zjeżdża w dużej grupie i... drze ryja (...no trudno czasem z radości nie można inaczej : ) - że wszystko wokół ucieka?

Wracając do sedna... tarczy : ) nurtuje mnie czy teraz myśliwi polują kiedy chcą w sensie pory dnia?
Nie muszą jakoś...zabezpieczać terenu? Zamykać etc? Nawet ja prosty chłop wiem...no jakoś domyślam się, że są jakieś okresy w roku kiedy wolno a kiedy jest zakaz i wtedy i tylko wtedy jest .. bezpieczniej
w lesie? Czy rozwój nowych formacji ...wojskowych jakoś rozhula bardziej brać która zamiast rowerów i nart targa do lasu... dwururki...? I co, nie dość że mało śniegu, górki mamy też takie niewielkie, Tatry
małe i z zakazami – to co, bedziemy musieli się wynieść również z tych naszych zalesionych górek? No wiem... dramatyzuję ale to tak aby ubarwić trochę suchą wypowiedź... ; /
Czy ktoś z kolegów i koleżanek wie...a może poluje? Czy ktoś z Was ma podobne obserwacje z innych gór poza Tatrami? Tak teoretycznie dotyczy to chyba wszystkich którzy jakkolwiek poruszają się po lasach
(w zależności od wyznania: narty, rowery, rakiety, buty itd).

Na koniec... Ci myśliwi, kurcze zepsuli mi całą robotę jak zrobiłem aby mojego młodego wciągnąć w turystykę... Młody się wystraszył (no...wrażliwy zwyczajnie jest..) i widzę, że ma lekką traumę... usłyszy
wystrzał (np petardę) i pyta czy gdzieś polują i nas trafią...ech...a ja myślałem, że będzie ze mną coraz częściej łaził...

Moim mailem nie chcę nikogo obrazić, nie podjudzam do rozruchów ulicznych, nie mądrzę się, szanuję ludzi o innych poglądach, kolorze skóry, administratorzy forum to fajne chłopaki itd... : )))

Po prostu pytam bo nie wiem...

pozdrawiam z szacunkiem
Robert


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:26, 05 Sty 2017
lukosław
domownik
 
Dołączył: 15 Kwi 2013
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Kraków





Ostatnio miałem podobne obawy jadąc przez las w województwie Świętokrzyskim. Często tam bywam i eksploruje te tereny na rowerze. Równie często słyszę strzały w tamtejszych lasach, a kilka razy widziałem duże grupy myśliwych na jakichś zlotach itp. Jadąc w noworoczną sobotę, postanowiłem skręcić w ścieżkę biegnącą przez las. Nagle usłyszałem strzały, które musiały być dość blisko, wnioskując po tym jak były głośne. Przestraszyłem się, bo historia tego chłopaka na rowerze była mi znana. Włączyłem wszystkie lampki jakie miałem i dałem dyla, nerwowo rozglądając się dookoła. Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:53, 05 Sty 2017
robby
rozkręcam się
 
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraków/Wieliczka/Łazany a dokładnie...





lukosław napisał:
Ostatnio miałem podobne obawy jadąc przez las w województwie Świętokrzyskim. Często tam bywam ...... Evil or Very Mad


No widzisz, czyli miałeś podobne odczucia jak ja a dodatkowo byłem z synem... Każdy z nas w miarę zna niebezpieczeństwa zwiazane z tym, co robi (potencjalne upadki i urazy, uderzenie w brązowe zamiast w zielone... w lesie ; ), lawiny itd) i je jakoś akceptuje, rozpoznaje lepiej, gorzej i Twój rozsądek - jak chcesz - może Cię przed nimi ochronić a tu...?
Komunikaty lawinowe np Tatrach dają wyraźny sygnał o potencjalnym niebezpieczeństwie, większym czy mniejszym i teraz sam decydujesz czy idziesz bo wiedza, umiejętności czy ...posiadane szczęście Ci na to pozwalają czy nie. Przy polowaniu które może się odbywać wtedy gdy działasz obok - a nie wiesz o nim bo skąd? - moze liczyć tylko na szczęście i ...celność myśliwego?

Powtarzam, nie spazmuję tylko jakoś mam wrażenie że ten problem... że go nie było? Nie no, musiał być bo polowaczka jest stara jak świat, tylko dawniej to może jakoś mniej ich było, myśliwych? Lasy były większe a w lasach mniej ludzi się plątało?

R


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:23, 05 Sty 2017
kp
moderator
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1132
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





Zawsze tak było. Ale teraz myśliwych jest w moim odczuciu więcej.
Z dobrze zabezpieczonym terenem spotkałem sie raz-w Furkotnej w Tatrach,gdzie zielony pan z wielkim karabinem poinformował nas (z żona byłem) żebyśmy raczej dalej nie szli bo oni tu maja zahranienie kamzika...

pzdrw
Krzysiek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:32, 05 Sty 2017
Sheep
domownik
 
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa





Polecam zapoznanie się z przyjętą niedawno przez rząd nowelizacją prawa łowieckiego. Wprawdzie przepisy jeszcze się nie zmieniły, ale kierunek widać wyraźnie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sheep dnia Czw 16:35, 05 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:48, 05 Sty 2017
robby
rozkręcam się
 
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraków/Wieliczka/Łazany a dokładnie...





Sheep napisał:
Polecam zapoznanie się z przyjętą niedawno przez rząd nowelizacją prawa łowieckiego. Wprawdzie przepisy jeszcze się nie zmieniły, ale kierunek widać wyraźnie...


No...nie chcialem o tym wspominac bo teraz mozna za bardziej blahe rzeczy dostac po ryju, za "...atak na nasze panstwo.."...ale tez gdzies slyszalem glosy, że zmiany pozwolą myśliwym na wiecej...myslalem, głupi, że mnie to tak bardzo nie dotyczy...
Może jednak warto poczytac aby o jakims potencjalnym zakazie wstepu do lasu,
gdzie hasaliśmy dotychczas do woli nie dowiedziec sie od smutnego, zielonego pana z dwoma rurkami....Ktos moze juz cos wie?
R


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:43, 05 Sty 2017
Paveł
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice





Na wiosnę 2017 roku na terenie Babiogórskiego Parku Narodowego planowany jest odstrzał 60 jeleni , zgodę wydał Minister Jan Szyszko.

[link widoczny dla zalogowanych]

To tak do informacji jakby ktoś chciał na terenie parku chodzić wiosną poza szlakiem.


pozdr.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:57, 05 Sty 2017
tommy 18
rozmowny
 
Dołączył: 24 Lut 2014
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielsko-Biała





Nie dość że filance to jeszcze strzelać do nas będą Smile
Życzę szybkich zjazdów Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:55, 06 Sty 2017
simon117
rozkręcam się
 
Dołączył: 19 Lut 2016
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów






Chodzić na nartach po za szlakiem w BPN przecież nie wolno. Jest wyznaczona trasa przez Dyrektora parku. Jedynie z flintą można wszystko jak się ma kumpla myśliwego w żondzie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:34, 06 Sty 2017
wojtekgracz1
domownik
 
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Lipowa k/Żywca





Co to jest żond, a może żont?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wojtekgracz1 dnia Pią 14:36, 06 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:41, 06 Sty 2017
jarodar
domownik
 
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 944
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 16 razy
Skąd: Sandomierz/Warszawa





Żond to jest rząd żon.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:50, 06 Sty 2017
AgentCooper
domownik
 
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Warszawa





Niezłym paradoxem jest, że taki typ jak Szyszko jest ministrem środowiska...taki mały offtop.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 16:27, 06 Sty 2017
jarodar
domownik
 
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 944
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 16 razy
Skąd: Sandomierz/Warszawa





Kontynuując ten nie do końca offtop....
Ale co to za różnica czy Szyszko czy kto inny. Ławka PISu nie za długa jest i można było pewnie trafić znacznie gorzej. Lobby myśliwskie chyba silniejsze było w gabinecie Gajowego...
A odnośnie Szyszki to chyba on właśnie odwołał poprzedniego dyrektora BPN (tego od schroniska na Krowiarkach) więc chyba są jakieś plusy(?).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 21:52, 06 Sty 2017
siker
domownik
 
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Pieniny





[link widoczny dla zalogowanych]
jak chcecie się więcej ponakręcać i dostrzec że jesteśmy (my tzn biegaczem, rowerzyści, skiturowcy itd...) na przegranej pozycji. Jeszcze za prl'u śmietanka państwowości spotykała się na polowaniach.
Gdyby politycy chodzili na turach to zaraz byśmy mieli przepisy:
że buty można wymienić na inne po jednym przejściu jeśli będą obtarcia.
że narty nie niszczą śniegu w parkach narodowych i wolno jeździć.
a dla zwiększenia bezpieczeństwa państwo dopłaca 50% do plecaków lawinowych i abc
itd...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 22:32, 06 Sty 2017
Mart
rozkręcam się
 
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 19
Przeczytał: 2 tematy

Skąd: Twardorzeczka





Może trzeba znaleźć wśród "żondzoncyh" miłośnika narciarstwa i przez niego próbować coś zrobić z tym tematem (myśliwi, skuterowcy, crossowcy)?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 22:38, 06 Sty 2017
przemo_k
domownik
 
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Czeladź Wieś





myśliwi byli zawsze, myśliwi będą zawsze,
idioci byli zawsze i będą zawsze
co zrobić?
nie poddawać się głupocie i być uczciwym
nie mam nic przeciwko myślistwu, w końcu od tego się zaczęło
wiem, wiem,...jedyne co możemy zrobić to protestować


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 23:30, 06 Sty 2017
johndoe
rozmowny
 
Dołączył: 02 Kwi 2014
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław Syców





Mart napisał:
Może trzeba znaleźć wśród "żondzoncyh" miłośnika narciarstwa i przez niego próbować coś zrobić z tym tematem (myśliwi, skuterowcy, crossowcy)?



Może nawet tu zagląda Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:03, 07 Sty 2017
tadek
rozkręcam się
 
Dołączył: 14 Sty 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów






Nic odkrywczego do tematu nie wniosę, ale postaram się uspokoić tych, którzy nie mają o tym bladego pojecia i nie potrzebnie się denerwują.
Po pierwsze- myśliwi są potrzebni. Jezeli ktos się z tym nie zgadza to prosze niech nie czyta dalej bo nie zamierzam wdawać się w długie dyskusje z osobami, których niewiedza podbudzana jest dodatkowo przekonaniami i emocjami co daje nam w rezultacie słabego partnera rozmowy.
Nie da się zabezpieczyć calkowicie lasu - ludzie spacerują nie tylko szlakami, ścieżkami, ale tez są zbieracze drzewa czy runa, których spotkać można w najdzikszych zakątkach. Wiele osób nie wchodzi "drogą" do lasu wiec nie przeczyta tabliczki o planowanym strzelaniu zbiorowym. Dodam, ze takowe się pojawiają przy dużych strzelaniach. Postawcie się na miejscu mysliwego- idziecie do lasu na zwierzynę - nie koniecznie strzelać, moze poogladac a tu zza jednego drzewka turysta, jagodziarz, parka w uscisku. Nie dosc ze zwierzyny tam juz niema to czy w takiej okolicy oddalibyscie strzal? Oni nie ida polowac na ludzi i bardzo boja sie ludzi w lesie. Jesli tylko widzi sie spacerujacych ludzi to nje wali im sie miedzy oczy 😊 nie trzeba oceniac wszystkich swoja miara ani wsadzac ich do jednego worka.
Ktos poruszyl temat odstrzalu w parku narodowym. Nie napisal jednak dlaczego wydano taka decyzje. Nie wiedza o podstawie takiego dzialania jest podstawa do wydawania nieslusznych sadow czesto krzywdzacych i niestety nie najlepiej swiadczacych o osobie je wypowiadajace. Chcielibyacie aby sedziowie nie znali prawa i sluchali np.tylko jednej ze stron? Internet na to pozwala, ale czytajac takie rzeczy miejcie na to poprawke.
Czy wolno strzelac calu dzien? Tak,tylko tak. Na pewno nie fajnie bybylo jakby mysliwi strzelali noca- wtedy faktycznie moglbym przypominac dzika😊
Istnjeje pomysl, moze juz jest nawet w trakcie realizacji aby wprowadzic internetowy rejestr polowan- zawsze mkzna by sprawdzic czy idac w dany fragment lasu mozna sie tam spodziewac mysliwego.
Gdy widze mysliwego w lesie staram sie ominac jego teren a gdy slysze strzaly to zdrowy rozsadek podpowiada mi aby tam nie isc- mozecie zrobic inaczej, ale byc moze nie dane bedzie wam podzielic sie o tym w internecie. Niech zdrowy rozsadek podpowie wam, ktora wersje wybrac.
I na koniec-
Liczba mysliwych maleje. Rosnie liczba nagonek na mysliwych. Nie jestem mysliwym.wypadki sie zdazaja- Czesciej ktos pierdolnie autem w dzika niz dostanie kule od mysliwego 😊


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 22:14, 07 Sty 2017
siker
domownik
 
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Pieniny





Tadek wszystko w porządku, mógłbym się z Tobą zgodzić gdyby ludzie byli z natury dobrymi, uczciwymi i inteligentnymi osobami (ale wtedy to nawet socjalizm by wypalił).
niestety z tego co wiem osobiście - nie z internetu:
- flaszeczka, strzelba i hoja do lasu
- znaczna część to tacy "legalni" kłusownicy, a tacy i tak nie zgłoszą wyjścia w internecie jak piszesz.
- tak samo większość tych osób czuje się bezkarna jeżdżąc po pijaku (nie wiem dlaczego taki zbieg okoliczności)

Ja wierzę że prawdziwy myśliwy nie pomyli sobie mnie ze zwierzyną, ale wierzę też w to że "janusz" ze strzelbą będzie chciał mnie nastraszyć żebym w jego rewirze nie biegał z psem. A jak do tego dojdzie jedna druga a czasem i trzecia flaszka (zimno trzeba się rozgrzać...)....
Dodam tylko że znajomy który pracuje na rzecz parku narodowego jako myśliwy mówił że bałby się bez broni w nocy do lasu chodzić z obawy przed "myśliwymi", ja tam chodzę, ale dał mi do myślenia i jak coś słyszę zapalam czołówkę (choć jestem wtedy lepszym celem:) ).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 12:34, 08 Sty 2017
simon117
rozkręcam się
 
Dołączył: 19 Lut 2016
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów






Mi nawet nie chodzi o to czy myśliwi są potrzebni czy nie. Bo może rzeczywiście przyroda bez pomocy człowieka obecnie sama się nie wyreguluje. Bardziej chodzi mi o to czemu duża grupa myśliwych może samochodami jechać na polowanie, a kilku gości na nartach nie może po metrowej pokrywie śniegu przejść kilkanaście metrów po za szlakiem?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
UWAGA na... myśliwych - Beskidy i inne? uwaga, długie....
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin