Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki -> Smar do drewnianych nart
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Smar do drewnianych nart
PostWysłany: Wto 18:19, 17 Lis 2009
Rudge
rozmowny
 
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Podkarpacie





Czy jest na forum ktoś (podejrzewam, że tak) kto zna recepturę tradycyjnego smaru stosowanego na drewniane ślizgi. Pamiętam, że był czarny (smar), i służył jako podkładowy.
Wiem - to temat mało popularny, ale za prawdę powiadam Wam - drogą do doskonalenia jest coraz gorszy sprzęt!
Pozdrawiam
Erwin


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Smar do drewnianych nart
PostWysłany: Wto 18:43, 17 Lis 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Rudge napisał:
Czy jest na forum ktoś (podejrzewam, że tak) kto zna recepturę tradycyjnego smaru stosowanego na drewniane ślizgi. Pamiętam, że był czarny (smar), i służył jako podkładowy.


Erwin czy ja Ci w końcu wysłałem skan tego "Domowego wyrobu nart i smarów"? Coś mi się mikici, że obiecywałem (podczas podchodzenia na Rawkę zresztą) ale u mnie Niemiec niepodzielnie rządzi.

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:22, 17 Lis 2009
Rudge
rozmowny
 
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Podkarpacie





Nie nie wysłałeś. A jeśli nie pamiętasz jak ten Niemiec miał na imię, to chyba już rządzi.
Byłbym szczerze zobowiązany za takie materiały! Pamiętam, że rozmawialiśmy o tej książce.
Erwin


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Smar do drewnianych nart
PostWysłany: Wto 21:16, 17 Lis 2009
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





Rudge napisał:
drogą do doskonalenia jest coraz gorszy sprzęt!


cholera a ja myślałem że odwrotnie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:27, 17 Lis 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Rudge napisał:

Byłbym szczerze zobowiązany za takie materiały! Pamiętam, że rozmawialiśmy o tej książce.


Książka spakowana, jutro poleci skanik. Ten twój mail "ośrodkowy" nadal działa?

problem jest tylko taki, że w żadnej literaturze o wyrabianiu smarów nic nie ma. Przejrzałem co mam w tym mieszkaniu od 1918, prze przedwojnie i lata powojenne i zawsze są opisy jak smarować czy porównania smarów norweskich ale nie ma praktycznie nic o wyrobie. Postaram się jeszcze zaniuchać, ale to muszę się udac do domu rodzinnego.

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:45, 17 Lis 2009
marcin-wawa
domownik
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warszawa





[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:26, 17 Lis 2009
Rudge
rozmowny
 
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Podkarpacie





Kuba,
adres wciąż ten sam.
Dzięki


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:50, 17 Lis 2009
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Dwie garści najlepszego borsuczego smalcu, jedna garść łoju niedźwiedziego, szczypta sadzy wybieranej na dzień przed wigilią.
Wszystko razem wymieszać i wstawić do ciemnicy na trzy księżyce.
Potem podgrzewać i wiewiórczym ogonem nakładać. Wink

A tak na serio jak już wypróbujesz jakąś recepturę to poślij info mam takie w kątku retro narcięta co nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa ale nie chcę ich spaprać.
Tylko, że one miały ślizg jakby jakąś farbą malowany.
Na razie czekają na wielki występ.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 23:00, 17 Lis 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





pokor napisał:

Tylko, że one miały ślizg jakby jakąś farbą malowany.


Bo w nartach drrewnianych się ślizg lakierowało. jeden z linków od Marcina jest o tym.

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 0:15, 18 Lis 2009
Rudge
rozmowny
 
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Podkarpacie





Marcin, coś z tego będzie. Dzięki.
Jako młodociany narciarz zostałem dawno temu "wsadzony na drzewo", że najlepszy poślizg daje mydło siedem kwiatów. Skrobałem potem nożykiem do czysta. Wobec mydła przepis Pokora wygląda całkiem profesjonalnie, ale już nie dam się "wsadzić".
Stosowałem dotychczas zwykłe twarde parafiny nakładane żelazkiem, ale wytrzymują tylko chwilę i brakuje im podkładu.
Erwin


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:28, 18 Lis 2009
marcin-wawa
domownik
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warszawa





Na tyle, na ilę się orientuję, to podkład musiał być na tyle miękki, by penetrować drewno, a jednocześnie dawać lepką bazę do przyklejenia twardszego wosku zewnętrznego.

Parafiny (estry alkoholi C1 do C5 i kwasów tłuszczowych lub aromatyków) przychodzą w rożnych smakach. Są produkowane w różnych twardościach, jak i temperaturach topnienia. Tę miękkie zazwyczaj mają niską temperaturę topnienia.

POCh (siedziba w Gliwicach) produkuje bodajże 4 lub 5 odmian parafiny, którą sprzedają jako odczynnik do mikroskopii. Jak się u nich zakręcić, to można zdobyć mniejsze opakowania.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:41, 18 Lis 2009
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





KubaR napisał:
pokor napisał:

Tylko, że one miały ślizg jakby jakąś farbą malowany.


Bo w nartach drrewnianych się ślizg lakierowało. jeden z linków od Marcina jest o tym.

Kuba


Tylko, że u mnie to jest czarne trochę już złuszczone i za nic nie przypomina lakieru nawet starego.
Stan jest taki, że najlepiej to chyba będzie to zdrapać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:23, 18 Lis 2009
marcin-wawa
domownik
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warszawa





pokor napisał:
Tylko, że u mnie to jest czarne trochę już złuszczone i za nic nie przypomina lakieru nawet starego.
Stan jest taki, że najlepiej to chyba będzie to zdrapać.


Z drapaniem to bym ostrożnie, zależnie od drewna z jakiego zrobiony jest ślizg to go można nieźle zniszczyć.

Ja bym spróbował zetrzeć to co się da np. gąbką z plastykowym drapakiem (taką do garnków z Tesco czy innego Carrefoura) na sucho, a potem tą samą gąbką z rozpuszczalnikiem, najlepiej czymś uniwersalnym jak benzyna lakowa, co stosunkowo łatwo paruje. Przejechać pędzlem z rozpuszczalnikiem po ślizgu i od razu (lub po chwili, empiryka is your friend) zebrał gąbką.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:26, 18 Lis 2009
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





No mniej więcej o to mi chodziło tylko inaczej pisane, na pewno nie miałem zamiaru atakować sztachet stalową cykliną lub papierem ściernym


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:34, 18 Lis 2009
marcin-wawa
domownik
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warszawa





He he! Wiedziałem, żeś łebski facet!! Smile

Do poprzedniego wpisu dodam iż:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale jak widać, mają tlko parafiny w zakresie 50-60C. Po cięższe woski trzeba kajś indziej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez marcin-wawa dnia Śro 12:24, 18 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 20:12, 18 Lis 2009
Rudge
rozmowny
 
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Podkarpacie





Już wiem co to jest, to czarne, o które chodzi. TO DZIEGEĆ JEST!!!
Dzięki linkom Marcina dotarłem do sedna.
Pokor, Twoje narty mają resztki smaru podkładowego - dziegciu. A lakierowane ślizgi były stosowane (zawsze wg mnie była wtedy przykręcana stalowa krawędź) w nartach, zanim wprowadzono ślizgi z tworzywa, czyli w Polsce to pewnie do końca lat 60. Ten lakier widziałem tylko czerwony.
Dziegęć powinien dobrze zareagować na temperaturę i dać się zmiękczyć. Nie bałbym się szlifowania papierem ściernym na kostce.
Można go kupić bez problemu w sklepach z artykułami medycznym dla zwierząt, jest stosowany do pielęgnacji kopyt. Niezłe co?
Dzięki jeszcze raz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:37, 19 Lis 2009
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Dokładnie jedne narty są czerwone pod spodem ale te już tylko na ścianę natomiast te z czarnym mają tez pod spodem czerwone i są wyposażone w metalowe krawędzie.
Nartki Molok-Ski z wiązaniem ESS


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:40, 19 Lis 2009
marcin-wawa
domownik
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warszawa





pokor napisał:
Dokładnie jedne narty są czerwone pod spodem ale te już tylko na ścianę natomiast te z czarnym mają tez pod spodem czerwone i są wyposażone w metalowe krawędzie.
Nartki Molok-Ski z wiązaniem ESS


Takie stare wyścigowe ESSy z przodem co to jak ciężarówka wygląda? Łał!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:04, 19 Lis 2009
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Nie stare sprężyny z haczykami z tyłu po bokach do blokowania linki


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:17, 22 Lis 2009
JurekP
domownik
 
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Gdańsk





Dawni wyrypiarze do smarowania desek stosowali olej pozostaly po sardynkach, a ostatecznie przecierali slizgi solonym sledziem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:00, 22 Lis 2009
Rudge
rozmowny
 
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Podkarpacie





Czy to działało równie dobrze jak mydło siedem kwiatów?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Smar do drewnianych nart
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin