Polski Klub SkiTurowy

Janoosz · rozmowny

Witam, nabyłem dzisiaj przewodnik skiturowy Wojtka Szatkowskiego pt"Tatry na nartach", myślę że fajne wydanie,sporo tras, większość łatwych,ale również trudne, nawet trochę zahaczył o Tatry Słowackie,370 stron, sporo ilustracji, szkoda tylko że miękka okładka na spirali,najlepsza pozycja dla tych którzy są tylko kilka razy w Tatrach w roku.....polecam początkującym i średnio zaawansowanym

kumi · domownik

Przewodniki Szatkowskiego nie cieszą się szczególnym uznaniem, takie odnoszę wrażenie. Mnie osobiście zupełnie nie przypadł do gustu jego przewodnik, który zakupiłem kilka lat temu. Był kiepski do tego stopnia, że nigdy go nie zabrałem w góry. A liczyłem na ciekawe opisy tras w Tatrach Zachodnich. Opisy były nieintuicyjne, zagmatwane, propozycji zjazdów niewiele. Z tego co pamiętam ograniczał się do podawania wyłącznie zjazdów szlakami. Ot, takie przyjęto założenie. Dla początkujących i liczących na typową, niewymagającą wycieczkę turystyczną przewodnik może się sprawdzić. Dla szukających nieco więcej odradzam.

A może coś się zmieniło w nowych wydaniach?

Janoosz · rozmowny

No wszystkim nie dogodzi, nie widziałem tego wczesniejszego, natomiast ciężko robić przewodnik i pokazywać zjazdy sprzeczne z przepisami TPN, a takich w Tatrach jest sporo, do końca nie ocenie przewodnika gdyż ja nie używam ,kupiłem go czysto z kolekcjonerskiego punktu widzenia, Tatry to mój dom mieszkam tu 43 lata z tego 38 jeżdżę na nartach, potrzebuje tylko śniegu dobrej pogody i zdrowia...hehe..

Sheep · domownik

przemo_k · domownik

Ciężko może znaleźć wydawcę, ale zawsze zostają Słowacy, jakby co!
Zresztą mają kilka wydanych przewodników, ze zjazdami niekoniecznie po szlakach pieszych

Janoosz · rozmowny

miałem na myśli to,że po co robić przewodnik i narażać ixińskiego na to że dostanie mandat od tpn, bo gdzieś tam wjedzie gdzie nie trzeba.....a różnie to jest z tymi strażnikami, mi tam w zimie jeszcze się nie zdarzyło aby się ktoś czepiał,chociaż często jestem poza szlakiem, jednak na polskiej stronie trzeba uważać....i nie jest wykluczone że się mandatu nie dostanie....hehe

Sheep · domownik

Nio ale W/Ż zrobili...

Janoosz · rozmowny

no i dobrze, mam najnowszą wersje poprawioną z 2015,fajne wydanie lepszy papier,ale i tak jest sporo miejsc i żlebów których nie ma w ich książce, a z takich zjeżdża się najfajniej .......

Andyrer · rozmowny

Każdy autor ma swoje preferencje, jeden jest bardziej poprawny politycznie, a drugi nie. Może pierwsze wydania powstawały w roznych latach.
Mam obydwa przewodniki i Szatkowskiego i Wali/Zyczkowskiego.
Pierwszy kupiłem zaraz na początku swojej przygody 3 lata temu i w zupełności mi wystarczał, a niektóry opisy nawet podobały.
W tym roku kupiłem drugi, chociaż czesc opisów już widziałem wcześniej w necie. Nie ma w nim za dużo opowiadania, przede wszystkim opis techniczny. Również więcej jest w nim opisów zjazdów tych z górnej półki.
Własciwie lubię obydwa, z każdego coś wybiorę.
Szatkowski dla mniej jest bardziej soft czyli jak puch, a Wala Zyczkowski więcej hard czyli jak betony styczniowe Smile

Sheep · domownik

W/Ż działa o wiele bardziej motywująco - nie pozwala spocząć na laurach Smile

A czy najfajniej zjeżdża się ze żlebów nieopisanych to nie sądzę - to kwestia urody żlebu, a nie opisu lub jego braku.
IMO jest o tyle przydatniejszy, że podaje konkretne i obiektywne dane, zamiast kwiecistych opisów. Ale najlepiej chyba traktować te przewodniki komplementarnie, bo ich target jest "nieco" inny.

przemo_k · domownik

Życzkowski dla "ambitnych techników" a Szatkowski bardziej dla "turystów".
Po prostu różna klientela Smile

Janoosz · rozmowny

aha ,to znaczy że jak żleb czy miejsce jest nie opisane przez Ż\W, to będzie się źle zjeżdżało ...hehe dobre... ja poprostu sprawdzam w danym dniu dane miejsce pod kątem warunków i jak się da to zjeżdżam...a niekoniecznie musi być ono opisane przez kogokolwiek......chodziło mi o satysfakcje ze zjazdu....

janman · domownik

Ż/W to specjalistyczny przewodnik ale tylko po Wysokich Polskich. Szatkowski to całe Tatry choć wybiórczo, świetny do czytania np. w "świątyni dumania" i przypomnienia sobie przed sezonem co by tu można Smile

, dlatego i tak go lubię.

Przemo, polecisz jakieś pozycje słowackie?

przemo_k · domownik

np. "Extremne lyzovanie" Bohuslav Stofan ISBN: 80-967731-5-1

sinus · domownik

Coś widzę, że słabo dostać to "Extremne lyzovanie" w internecie. Może zna ktoś miejsce w którym można znaleźć tą książkę?

przemo_k · domownik

u mnie w Czeladzi? Smile

)
pisz PW ale szykuj dobre piwo, ale lubię portera z Żywca Smile

tylko skan, mam jeden własny egzemplarz, którego nie sprzedam!
nie chcę/nie mogę łamać praw autorskich twórcy, więc zostaje mi tylko indywidualne rozpowszechnianie, oczywiście nie odpłatne, bo Z.Ziobr... czuwa, a on już nie pozwoli, żeby ktoś kogoś .... itp.
ustawa jest najważniejsza, prawo to prawo!