Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki -> Lawinowy wypadek w Tatrach Słowackich
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Lawinowy wypadek w Tatrach Słowackich
PostWysłany: Śro 10:06, 17 Mar 2021
bocian
domownik
 
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Skąd: Piasek k. Pszczyny





Jakby komuś umknęło:

[link widoczny dla zalogowanych]

Teren ekstremalny.
[link widoczny dla zalogowanych]


Robili test wyszedł ok - napierali dalej - zauważyli zmianę w jakości śniegu - chcieli dostać się do grani do bezpiecznego terenu - ale się nie udało.
Bez trupów - ale z poważnymi obrażeniami.
Bardzo doświadczona ekipa - jednym z narciarzy był Miro Peto, również przewodnik IVBV, szedł z dziewczyną i kolegą.

To tyle co w internetach udało się znaleźć.
Uważajcie na siebie.


EDIT:
Jakby ktoś jednak nie wiedział kto to Miro - no to parę rzeczy chłop w Tatrac i nie tylko zjechał...
[link widoczny dla zalogowanych]



Pozdr.
B.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bocian dnia Śro 10:12, 17 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:04, 17 Mar 2021
kp
moderator
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1132
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





Z tego co piszą, chcieli nawet wytrawersować ze żlebu, ale im nie wyszło.

pzdrw
Krzysiek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:35, 17 Mar 2021
bocian
domownik
 
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Skąd: Piasek k. Pszczyny





kp napisał:
Z tego co piszą, chcieli nawet wytrawersować ze żlebu, ale im nie wyszło.

pzdrw
Krzysiek


Tak, to miałem na myśli pisząc że chcieli dostać się na grań.
Tu polskie tłumaczenie jakby ktoś nie ogarniał słowackiego:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:46, 17 Mar 2021
uysy
domownik
 
Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Wrocław / Polanica Zdrój





Jakby ktoś miał coś do zmiany w tłumaczeniu polskim, to chętnie poprawię Smile.
p.s
Dawno tu nie zaglądałem Very Happy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 8:37, 18 Mar 2021
gorolaz37
domownik
 
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Skąd: Zakopane





niedawno napisałem w innym temacie:
"bezpieczenstwa w górach nie zapewni abc i plecak lawinowy czy przerzucenie kilku ton sniegu.
to jest ostatnia deska ratunku by kogoś uratowac jak splot okolicznosci spowoduje ze zajrzymy smierci w oczy!

Dobra ocena sytuacji i własciwe podejmowanie decyzji wymaga terminowania u bardziej doświadczonych i odpowiednio duzo dni w górach jak pisał MarioJ

poza lawinami mozemy poleciec na twardym, albo ten co poleciał wpadnie w nas itp.
wiec takie masowe wycieczki gdzie nawet zakładając ze lider dobrze ogarnia sytuacje ( a nie zawsze tak jest) stwarzają zagrożenie ze ktoś palnie jakies głupstwo i problem gotowy "

Mozna dodac stare hasło: pamietaj ekspercie ze lawina nie wie ze jestes ekspertem.

W samochodzie mamy pasy i tez airbagi ale ogólnie nie jezdzimy tak zeby spowodowac wypadek bo te zabezpieczenia nie zmniejszają ryzyka wypadku tylko zmniejszają jego skutki. podobnie jest w górach ale niektórzy nie dokonca o tym pamietają.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 8:44, 18 Mar 2021
jarodar
domownik
 
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 944
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: Sandomierz/Warszawa





Niezły fuks...w takim terenie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 9:11, 18 Mar 2021
gorolaz37
domownik
 
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Skąd: Zakopane





po fakcie łatwiej powiedziec co było by lepsze ale warto sie zastanowic i wyciagnąc wnioski na przyszłość.

Pare lat temu o ile dobrze pamietam na Wielkiej Turni na drodze Mazik Tokarzewski
2 chłopaków zgineło jak na koncu drogi na podobnym polu snieznym wyjechała deska.

Z opisu wynika ze szli w odstepach i zdestabilizowali krańce pola. Z tego wynika ze lepiej by było jak by weszli najpierw w miare bezpieczne miejsce i przeszli POJEDYNCZO do nastepnego bezpiecznego miejsca. moze nawet na nartach.

Pare razy w zyciu musiałem przetrawersowac podejrzany zleb. wtedy szybko na nartach z jednego bezpiecznego miejsca na drugie. pare razy cos wyjechało zwłaszcza na wiosne zsuwy. ale trzeba pamietac by nikogo nie było na dole.

jednak taka taktyka jest ryzykowna i powiedzmy na krótkich odcinkach (na dłuższym mozemy nie zdążyc uciec)

I właśnie: ryzykiem ZARZĄDZAMY MY!

Nigdy nie byłem entuzjastom profili. Tu jedno zbocze ta sama wystawa ale inne ukształtowanie terenu i blizej grani. W waskich (i głębokich) zlebach jak w lesie (tak mi sie wydaje) snieg nawet jak mocno wieje spada swobodnie (czyli mniejsze ryzyko desek)
na polach snieznych zwłaszcza pod granią odkłada sie bardziej pod wpływem wiatru

pod scianami skalnymi jest tez go przewaznie wiecej.

Oni wyszli własnie z wąskiego żlebu w pole sniezne pod granią i niedużą scianką skalna.

Wiec przy takich trasach trzeba wczesniej przeanalizować układ sciany i miejsca najbardziej narażone na powstawanie desek.

przechodząc przez takie pola zachować szczególną uwage a jak warunki podejrzane z góry zaplanować podejscie zjazd bez takich pól minowych (tutaj tez mogli zjechac tym wąskim zlebem a nie próbować dochodzic do grani- czasem warto zawrócic- zwłaszcza jak intuicja nam podpowiada ze cos nie tak. Nie grajmy w pokera i nie mówmy sprawdzam bo zycie i zdrowie jest jedno)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gorolaz37 dnia Czw 9:12, 18 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 9:33, 18 Mar 2021
gorolaz37
domownik
 
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Skąd: Zakopane





Przy wypadku lawinowym (pierwszym duzym tej zimy) na Suchym Wierchu Ornaczańskim najpierw jechali grzbietem a potem w zleb i nic sie nie stało. dopiero jak o ile pamietem 4 z kolei od razu wypruł w zleb pod granią i wtedy ruszyło.

W grupie czujemy sie pewniej. Nie chcemy wyjsc na "mieczaków". Moze czasem kazdy mysli odpuscmy ale nikt tego nie powie pierwszy. Albo oczy zasłania nam swiezy puch.

Przy podejmowaniu decyzji nawet podswiadomie mocno wpływa psychika uczestników a nie racjonalne argumenty.

Temu z jednej strony na ryzykowne wycieczki (zagrozenie lawinowe, trudny teren, marna pogoda, dystans itp.) idzmy z ludzmi sprawdzonymi (pod wzgledem fizycznym ale tez przewidywalnymi i zdyzcyplinowanymi) albo zmienmy trase na bezpieczniejszą łatwiejszą.
Z drugiej strony komunikujmy sie dobrze miedzy sobą. obserwujmy teren, snieg, itp i mowmy o tym. nie ignorujmy ostrzezeń i nie bójmy sie zawrócic, czy zmienic planów.
Elastyczność w działaniu i planowaniu.

Ja idąc w góry zawsze mam kilka pomysłów i realizuje w zalezności od warunków czasem zupełnie zmieniam plany zeby cokolwiek zrobic ale nie pakowac sie w biede

howgh


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 10:40, 18 Mar 2021
kp
moderator
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1132
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





bocian napisał:
kp napisał:
Z tego co piszą, chcieli nawet wytrawersować ze żlebu, ale im nie wyszło.

pzdrw
Krzysiek


Tak, to miałem na myśli pisząc że chcieli dostać się na grań.
Tu polskie tłumaczenie jakby ktoś nie ogarniał słowackiego:
[link widoczny dla zalogowanych]


Bocian, masz chyba więcej info na ten temat - wiesz może, czy mieli odpalone poduszki?

pzdrw
Krzysiek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 13:14, 18 Mar 2021
bocian
domownik
 
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Skąd: Piasek k. Pszczyny





kp napisał:
bocian napisał:
kp napisał:
Z tego co piszą, chcieli nawet wytrawersować ze żlebu, ale im nie wyszło.

pzdrw
Krzysiek


Tak, to miałem na myśli pisząc że chcieli dostać się na grań.
Tu polskie tłumaczenie jakby ktoś nie ogarniał słowackiego:
[link widoczny dla zalogowanych]


Bocian, masz chyba więcej info na ten temat - wiesz może, czy mieli odpalone poduszki?

pzdrw
Krzysiek


Nie wiem nic więcej poza tym co napisałem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lawinowy wypadek w Tatrach Słowackich
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin