Polski Klub SkiTurowy

przemski · domownik

Hejka,

szukam osób które próbują jakoś dzielić narciarski czas pomiędzy dzikie freerajdowe zjazdy a jazdę trasową z dzieciakami tytułem przyuczenia latorośli do jazdy po sztruksie...

jak wykazuje życiowe doświadczenia wyjazdy sa albo freerajdowe w gronie znajomych FR albo "rodzinne" ze wszelkimi tego konsekwencjami - od razu dodam że uwielbiam jeżdzić z moim obecnie 6-latkiem ale jednak po kilku godzinach takiej karuzeli czuję zew gór i chcciałbym pognać poza trasę, co jest niestety niemożliwe

przyszło mi więc do głowy że możnaby skrzyknąc się w kilka rodzin i tej zimy zaplanować coś razem tak aby:
- była grupka kilku dzieciaków (taką grupkę to nawet łatwiej oddać do szkółki, mój jak trafił do austriackiej szkółki sam to odmówił współpracy - jak sądzę barierą był tu język)
- można by się dzieciakami na zmianę opiekować tak aby i pobyć z młodzieżą i wyjeżdzić się pozatrasowo
- byłby to wyjazd nie na zasadzie albo-albo (albo freerajd albo rodzina) tylko na zasadzie połaczenia przyjemnego z pożytecznym
- a i dzieciaki maiałyby z tego korzyść bo i łatwiej się uczyć w grupie i milej spędzą czas po nartach

oczywiście chodzi mi o wspólny wyjazd z ludżmi zarażonymi freerajdem/skiturami, a nie narciarstwem trasowym

jeśli ktoś z was ma podobną sytuację to dajcie znać - może zaplanujemy coś razem, (wstępnie planuję wyjazd narciarski z synem na koniec stycznia, ale mogą być i inne terminy)

przemek

beny · rozkręcam się

Witaj, myślę że to świetny pomysł. Od jakiegoś czasu próbuje połączyć te dwie rzeczy z różnym skutkiem, ale taka forma daje dodatkowe możliwości. Próbowaliśmy już wypraw po Bieszczadach i Tatrach (jedno ma biegówki podklejone fokami a drugie jak na razie w plecaku) i właśnie się zastanawialiśmy gdzie by tu znaleźć jakąś fajną szkółkę. Będziemy więc w kontakcie bo warto pociągnąć temat.. Będzie wilk syty(napity) i owca cała : )
Pozdro
beny

przemski · domownik

a ile zim mają twoje pociechy, mój chłopak równo 6

wyjazd się zaczyna konkretyzować to znaczy planujemy go z żoną na ostatni tydzień stycznia (plus minus jeden tydzień); klasyk czyli dojazd samochodem, apartament, jakaś w miarę bliska alpejska dolinka, ośrodek nie za duży (bez umpa umpa przy stacjach przesiadkowych) ale i nie za mały

nie wiem czy młodego dam do szkółki czy będę z nim jeżdził, choć chętnie chociaż przez 3 dni dałbym go do szkółki a sam pośmigał parę godzin

gdyby ktoś miał ochotę dołączyć do takiego wariantu rodzinno-freerajdowego to fajno

pzdr

beny · rozkręcam się

Moje mają 8 i 4. Jedno i drugie zaprawione w boju więc dadzą radę na stoku byle nie był zbyt płaski Smile

Co do terminu to wstępnie ok, ale pewności nie mam.Może ktoś się jeszcze skusi na twój pomysł, warto zawczasu zadbać o nowych członków klubu Smile

)
pozdro

przemski · domownik

terminowo ty wygląda tak że raczej nie styczeń tylko luty a dokładnie tydzień 21-28 lutego

poza tym wszystko bez zmian czyli chęć wyjazdu na narty z dzieciakami ale w gronie FR w celu wyrwania się kilka razy poza trasę nadal pozostaje :) no chyba że do lutego euro będze już po 5zeta

przemek