Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki -> A w zawodach to moze ktoś z obecnych startuje???
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
A w zawodach to moze ktoś z obecnych startuje???
PostWysłany: Pią 20:28, 06 Paź 2006
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





jak w temacie, czy mieliśmy okazję się widzieć bo ja amatorsko sobie pobieguję.
A może ktoś się skusi świetna zabawa super ludzie no i wieczory "po zawodach" Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 21:20, 06 Paź 2006
kimawug
administrator
 
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kraków





Hej,

Nie mówię, że to dogmat i zasada na zawsze, ale mnie jakoś nie pociągają zawody i sport jako taki. Nie lubię się wyścigować i rywalizować z innymi. Lubię natomiast pokonywać samego siebie [to samo dotyczy wspinaczki]. Lubię narty jako wyzwanie, trans w ktory wprawia mnie marsz, dreszczyk emocji przy zjezdzie, fun wynikający ze spotkania z innymi, wyprawy, poznawanie nowych, ciekawych miejsc. Mam jakieś takie odczucie, że współzawodnictwo, by zepspsuło to co dla mnie najważniejsze. Ale może wynika to z tego że jestem za cienki i za leniwy, żeby brać udział w zawodach. Może jedno i drugie.

Pawel, który był z nami na Monte Rosie jest zawodnikiem.

Tak sobie myslę, że najbardziej pociągają mnie jednak wyprawy w Alpy i z utesknienem czekam na ture Szamoniowo-Zermatt (lub/i coś niewiele mniej pasjonującego). Zimę i wiosnę poświęcę, żeby się do niej dobrze przygotować i zebrać extra ekipę.

Ciekaw jestem jak inni widzą kwestię zawodów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 21:32, 06 Paź 2006
kimawug
administrator
 
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kraków





Ale dla celów towarzyskich oczywiście mogę się wybrać!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 22:43, 06 Paź 2006
Spiochu
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Łódź





Ja również nie przepadam za rywalizacją, no może nie zawsze ale raczej wolę dowolną jazdę. Chciałbym jednak zacząć startować w zawodach ski-tourowych (WYŁĄCZNIE na poziomie amatorskim) gdyż zwiększy to moja motywację do pracy nad kondycją, ważna jest również umiejętność szybkiego poruszania się i błyskawicznych operacji ze sprzętem. Myślę że jeśli będziemy traktować zawody jako rodzaj szkolenia i miejsce spotkań towarzyskich to warto w nich uczestniczyć. Wyczynowa rywalizacja niszczy jednak większość frajdy z jazdy na tourach i obcowania z górami i upodabnia ten sport do lekkoatletyki.

To samo tyczy się zawodów freeridowych - ja traktowałbym je jako swego rodzaju sprawdzian umiejętności i miejsce gdzie można podziwiać "pokazy" jazdy na najwyższym poziomie. Nastawienie na jazdę tylko pod kontem zawodów jest sprzeczne z ideą freeridu.

Niestety wszystkie moje rozważania są czysto teoretyczne gdyż nie miałem jeszcze okazji brać udziału w żadnych zawodach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 7:51, 07 Paź 2006
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





Hej, jesli chodzi o mnie to co do zawodow "lajkrowych", to chce w tym roku wybrac sie rekreacyjnie na Memorial W. Siemaszki. Za rywalizacja tez nie przepadam (chyba sie starzeje Wink ) ale chce zobaczyc jak to jest pochodzic i pozjezdzac wspolnie z innymi. Jedyny problem z zawodami jest taki, ze nikt nic nie wie. Wyslalem organizatorom maila z pytaniami dot. malo precyzyjnie/srednio sensownie sformuowanego regulaminu, organizator odpowiedzial szybko, ze przesyla sprawe do os. kompetentnej do interpretacji regulaminu, ta jednakze juz od miesiaca sie nie odzywa. "A to Polska wlasnie" no ale coz jakby nie bylo, wybieram sie i najwyzej jesli przyjdzie mi sie sprzeczac.

Co do zawodow freeridowych, to moze kieeedys, bo poki co bylbym pewnie dobrym pretekstem do pokazow w tematyce akcji ratunkowej Wink Laughing Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 10:09, 07 Paź 2006
kimawug
administrator
 
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kraków





Pokor,

Czy Kandahar organizuje poza zawodami wyprawy skiturowe?
Już kiedyś przeglądając www klubu nie znalazłem nic na ten temat więc uznałem że głównym, jeśli nie jedynym polem aktywnosci klubu są zawody. Np dział relacje:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 17:59, 07 Paź 2006
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Spiochu-zapraszam gorąco do udziału ja to robię amatorsko i jest bardzo fajnie.

Maciej- jeśli potrzebujesz jakieś info o zawodach sprzęcie regulaminie itp to pisz chętnie pomogę i też zapraszam zwłaszcza na Siemaszkę bo to prawie moje ziemie .
Bardzo wielu ludzi jedzie dla dobrej zabawy na trasie poza rywalizacją ludzie sobie pomagają sobie dopingują nawzajem .Na pilsku są zawody dwójkowe to też super zabawa.
Niestety PZA trochę od paru lat miesza i trzeba mieć licencje zawodnicze czego efektem było odwracanie się ludzie więc coraz więcej organizatorów robi też formuły typowo amatorskie na łatwiejszej trasie bez licencji.

kim- Kandahar czasem gdzieś robi wypady ale są bardzo sportowo nastawieni choć nie wszyscy za to bardzo towarzyscy ale szczegółów nieznam bo tylko sympatyzuję bardziej turystycznie zapraszam do
Dolnoślaskiego Klubu Skiturowego "Siedem Sówek" Wink niestety mimo, że też zakłądałem to nie ja wymyśliłem nazwę
www under construction
więc jak ktoś chętny to służę pomocą

p.s. no i wracajac do zawodów są fajne bo nawet w cienkiej lycrze jest ciepło Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:19, 07 Paź 2006
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





pokor napisał:

Maciej- jeśli potrzebujesz jakieś info o zawodach sprzęcie regulaminie itp to pisz chętnie pomogę


Moje problemy wynikaja z kiepsko sformuowanego regulaminu, z ktorego wynika np. ze trzeba miec kalesonki z windstopera (co jest bez sensu jak mam np. spodnie z gore, ktore i tak sa wiatroszczelne) i innych tego typu drobiazgow, ktorych jak slyszalem sie nie czepiaja, ale gdyby chcieli, to przeciez mogliby.

pokor napisał:
zapraszam zwłaszcza na Siemaszkę bo to prawie moje ziemie .


z zaproszenia raczej skorzystam (choc tylko rekreacyjnie i integracyjnie), bo od najblizszej edycji NIE TRZEBA MIEC LICENCJI na tej imprezie Laughing Laughing Laughing a swoja droga skad jestes Question (bo ja juz z 4-5sezonow w karkonoszach i izerach troszke brykam Mr. Green )

Cytat:
Bardzo wielu ludzi jedzie dla dobrej zabawy na trasie poza rywalizacją ludzie sobie pomagają sobie dopingują nawzajem.


I wlasnie na taka mila atmosfere licze

Klub "siedem sowek" Question czyzby jakas konkurencja dla karkonoszaorga Question

Cytat:
p.s. no i wracajac do zawodów są fajne bo nawet w cienkiej lycrze jest ciepło Wink


znalazl sie lycrowyfetyszysta..... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:57, 07 Paź 2006
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Zawody nauczyły mnie interpretować regulamin hehehe
i tak wg reg całe zawody musisz mieć ubrane narty buty rękawiczki i kask więc teoretycznie możesz biec na golasa
Generalnie problem warstw rozwiązuje się tak cienkie kalesonki lycra i warstwa nieprzewiewna bo tak sie to nazywa w reg do plecaka(a w plecaku peleryna foliowa i spodnie ortalionowe zwinięte zgniecione i oklejone taśmą klejącą wielkości pół kilo cukru)
Spodnie gore mogą być więc w 100%ale kalesonki też
jak znajdziesz góry Suche w sudetach to tam mieszkam tzn mam dom rodzinny bo chwilowo w Warszawie rezyduję.
Będziemy się więc musieli kiedyś ustawić w Karkonoszach albo gdzieś u mnie.
W karkonosach jest trochę super miejsc na freeride jeszcze w maju jeżdzilismy w Śnieżnych Kotłach.
Siedem Sówek nie jest konkurencją dla karkonoszaorga bo zajmuje się tylko turami powstał na Pucharze Pilska jako alternatywa dla turowców mieszkających daleko od kandahar-a poprostu sponton mieliśmy nawet swoje pierwsze totalnie zabawowe zawdy mozna nawet na biegówkach było startować

p.s. w jakim programie zrobiłes zdjęcie do profilu bo ja w photoshopie nie mogę zejść juz niżej 17kb


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 20:39, 07 Paź 2006
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





hej,

Co do tematu wątku - to napoczatku lat 90-tych trochę biegałem w zawodach.

Natomiast paru moich kolegów jest czynnymi zawodnikami, z nieżłymi nawet wynikami.

Pozdrówka,

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 20:44, 07 Paź 2006
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





Jakos strasznie zwiezly ten post Ci wyszedl.
Szanowny Jakubie przybliz nam moze troche ta materie, bo poki co chyba sami napalency, a zadnego praktyka. Jak to bylo, jak trenowales (czy tylko biegi, czy tez cos innego), na co warto zwrocic uwage no i jakie sukcesy- pochwal sie troche Smile
pozdr.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 20:55, 07 Paź 2006
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Ja też chętnie posłucham znaczy się poczytam jak to było na poczatkach.
Ja bazuję na ogólnym wybieganiu rowerku itp a jak śnieg to tury kiedy i gdzie się da
i gdzie to twoje skąd Norwegia czy Szwecja


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 12:43, 08 Paź 2006
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Maciej napisał:
Jakos strasznie zwiezly ten post Ci wyszedl.


No bo o czym pisać?

Cytat:

Szanowny Jakubie przybliz nam moze troche ta materie, bo poki co chyba sami napalency, a zadnego praktyka.


ja też praktykiem to od lat 13 jestem wyłącznie tupaniowym a nie bieganiowym

Cytat:
Jak to bylo,


To były generalnie początki tych zabaw w Polsce. Ja trochę tak pokątnie startowałem bo parę razy na słowacji w zawodach HS i tylko kilka razy w Polsce. Wogóle przygoda z turami to się u mnie zaczęła tak, że wezwał mnie i mojego kolegę nasz ówczesny szef wyszkolenia i powiedział, że jak się wspinamy i jeździmy na nartach to pojedziemy na zawody na słowację. No i pierwszy raz tury miałem na nogach na zawodach. 2 metrowe narty polsport, wiązania silvretta 300, buty koflach albona (numer za małe) i foki salewy które co prawda były niezniszczalne ale za to miały zerowy poslizg. Na całe szczęście we mgle się pogubiliśmy i nawet nie mogę się pochwalić jednym z ostatnich (zapewne) miejsc Smile. Buty mnie tak stopy ze skóry objadły, że potem dwa dni chodziłem w klapkach zostawiając krwawe slady w hotelu - zysk był taki, że wiekszość organizatorów i aborygenów na mój widok mówiła: "Ej, Kuba dla tebie to je ne byli prietieki, to je bylo riezanije ludi" i ciągnęła na jedngo do baru. Dalszej części nie pamiętam....

Potem się trochę polepszyło dorobiłem się sprzętu (różnej konfiguracji) aczkolwiek przez cały czas incydentalnych startów poruszałem się na chyba najcięższych wyprodukowanych wiązaniach Marker-Tour i nartach alu-polsport.

Cytat:

jak trenowales (czy tylko biegi, czy tez cos innego),


Przed sezonem gdzie trochę mi się coś udawało zawalczyć to głównie biegi, zarówno płaskie jak i po górach. W zimie prawie codziennie tury (mam to szczęście, że mieszkam w Rabce i jak wyjdę z domu to moge na turach do góry). Generalnie trening jak pod każdą konkurencję wytrzymałościową. Myśmy dodatkowo dołączali takie tempówki bo wtedy duża część zawodów nie była organizowana w formule "start-meta" (jak teraz) tylko z trasą z limitem czasu i punktowanym podbiegiem i zjazdem.

Cytat:

na co warto zwrocic uwage


Wytrzymałość. Ale z tego co teraz obserwuję i co koledzy mówią to zaczyna być również ważny zjazd - można dużo nadrobić. Więc generalnie dobrze włączyć trening zjazdów w butach turowych i na takim sprzecie. Zarówno w terenie jak i na wyciągu. W czasie tych treningów dawno temu to jeździliśmy z kumplem normalnie po tyczkach. (teraz zresztą też ale to wynika, z nie posiadania innych nart....)

Dobrze jest też trochę potrenować z biegaczami - chodzi zarówno o technikę biegu jak i o wykorzystanie kijów. Koledzy ze Szczawnicy którzy są byłymi kajakarzami właśnie na tym dużo nadrabiają.

Cytat:

no i jakie sukcesy- pochwal sie troche Smile
pozdr.


Z sukcesami słabo. W sezonie 92/93 to w zawodach RKW (teraz to chyba jest "Puchar Połonin" jakieś 5 miejsce (mój bład z zakładaniem fok, do tego momentu było znacznie lepiej). Na zawodach Karpacz-Szpindlerowy Młyn (ówczesnie nieformalnych mistrzostwach Czech) - 6 miejsce, najlepszy polski zespół (w parze z M. Parockim). I w tym samym sezonie najwieskza porażka na zawodach HS w Zachodnich tatrach (Raczkowa- Ziarska) po zaliczeniu czasówki na 11 miejscu kiedy szykowałem się do punktowanego zajzdu (licząc na poprawę miesjca) pomyśłalem, ze dziwne że się jeszcze nikt dziabą o tyczki nie zahaczył. Wygląda na to że se wykrakałem i zahaczywszy się czekanem o tyczkę wyleciałem w powietrze i wylądowałem żleb obok.... W następnych latach bardziej łaziłem niż startowałem.

Właściwie jedyny prawdziwy sukces to jest związany z turami ale w nieco innym zastosowaniu:
[link widoczny dla zalogowanych]

pokor napisał:

i gdzie to twoje skąd Norwegia czy Szwecja


Rabka - Zdrój : Małopolska, powiat Nowy Targ.
Köpstadsö: mała wysepka w granicach Goteborga, Szwecja - to już (od 29.09) nieaktualne, ale nie zdążyłem poprawić.


Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:24, 08 Paź 2006
kimawug
administrator
 
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kraków





Kuba,

Wielkie dzieki za podzielenie sie swoimi doswiadczeniami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 8:53, 09 Paź 2006
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





KubaR napisał:
Na zawodach Karpacz-Szpindlerowy Młyn (ówczesnie nieformalnych mistrzostwach Czech) - 6 miejsce, najlepszy polski zespół (w parze z M. Parockim).


Nie wiesz moze czy te zawody jeszcze istnieja Question (nie zebym mial ambicje, ale mialbym blisko).
dzieki za zawodnicze CV.

z gory dzieki za odpowiedz
pozdr.

ps. o zabieraniu psa tez myslalem, ale mi go sq...... na wiosne otruli


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 9:16, 09 Paź 2006
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Maciej napisał:

Nie wiesz moze czy te zawody jeszcze istnieja Question (nie zebym mial ambicje, ale mialbym blisko).


W tej formie nie. W ich miejsce są zawody "Memoriał W Siemaszki":
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:

dzieki za zawodnicze CV.


Chyba się nabijasz albo zapomniałeś smiley'a Smile


Cytat:
o zabieraniu psa tez myslalem, ale mi go sq...... na wiosne
otruli


A to ciule....

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 18:24, 09 Paź 2006
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





W Szpindlu mają teraz Noc Tulenich Pasów czyli zawody turowe w nocy trasa wyznaczona odblaskami i lampkami rowerowymi ponoć wypas ja jeszcze nie byłem .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:44, 09 Paź 2006
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





Pokor "Noc Tulenich Pasów " brzmi baaardzo ciekawie, jakbys mial jakies info, lub namiary www, to chetnie poczytam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 6:42, 10 Paź 2006
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Zapytam kolesia co biegł i napiszę, odezwę się też na skype ale czasu trochę potrzebuję bo ostatnio to tylko przejżę forum i do zajęć


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
A w zawodach to moze ktoś z obecnych startuje???
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin