Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> Jak zapakować się na wyjście skiturowe
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Jak zapakować się na wyjście skiturowe
PostWysłany: Nie 13:02, 16 Lut 2014
Sefer
domownik
 
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Kraków - góry;)





Popełniłem tekst o tym jak pakować się na wyjścia skiturowe/skialpinistyczne -zapraszam do komentowania i dzielenia się uwagami Exclamation :
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sefer dnia Nie 13:03, 16 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 13:29, 16 Lut 2014
MajorSki
domownik
 
Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Jaworzno





Sefer dosyć ogolnie, ale zawsze jest problem z pakowaniem Razz Smile

Takie przemyślenia:
1. Ile osób nosi wysokościomierz na 1dniowych turach?
2. Ile osób bierze płachte biawakową na 1dniowych turach?
3. Czy jest sens brać czapkę z daszkiem? skoro najczęściej idzie się w czapce albo buffie oraz okularach przeciwslonecznych?
4. Co powinna zawierać apteczka? Jestem osobą która uwaza że to jest podstawowa rzecz i trzeba nosić, nigdy mi sie nie przydała ani nikomu z mojego otoczenia, ale już pomogłem 2 razy na szlaku obcym osobom (skręcenia przy letniej turystyce). Jednak ostatnio zważylem i... 510g ups pytanie po co mieć po kilka rzeczy tych samych, do tego nożyczki ktore trochę ważą, a i tak noszę nóż Smile myślę że mogłoby sie dać obniżyć do 200g. Tak swoją drogą to za 17,99zł naprawdę nieźle wyposażona apteczka w Biedronce Smile

Ja bym to widział tak że jak wybierasz sie na wycieczkę jednodniową to przed pakowaniem pozapisuj co bierzesz oraz zrob fotki Smile przy okazji pokaz jak sie pakuje plecak. I wrzuć tutaj jako odrębny artykuł, gdy będziesz wybierać się na kilkudniowa to nowy oddzielny art Smile

Pozdrawiam
Tomek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:33, 16 Lut 2014
Luboch
domownik
 
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Rzeszów





O dup* rozbić ten tekst... a czy nie powinien być w dziale komercha ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:52, 16 Lut 2014
janusz194
domownik
 
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Łańcut





Luboch napisał:
O dup* rozbić ten tekst... a czy nie powinien być w dziale komercha ?


Pierwsza cżęść mocno niegrzeczna ( kultura to sprawa nie tylko arrasów) druga dyskusyjna - swoja opinie zawsze można wyrazić nie obrażając . pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:14, 16 Lut 2014
mr
domownik
 
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Szklarnia





"Tatry, Beskidy..." zapewne tak, ale z ciekawości zapytam, chodziłeś coś na nartach po Alpach?
przeszedłeś może Haute-Route?....

mr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:22, 16 Lut 2014
pnk
domownik
 
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: Kraków





jeśli chodzi o zawartość apteczki -> [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:42, 16 Lut 2014
Sefer
domownik
 
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Kraków - góry;)





1. @mr - Chodziłem po Alpach. Całej HR nie, ale udało mi się zaliczyć kawałek (choć więcej Austria i Dolomity:)
2. @Luboch - Tak jestem przewodnikiem, żyję z gór i nie widzę nic nie stosownego pisać o nich. Zauważ, że w tekście nic nie reklamuje - specjalnie jest on ogólnikowy - taka lista "must be" bez wchodzenia w szczegóły, które będę dopiero rozwijał.
3. @MajorSki - wysokościomierz często mamy w zegarkach, GPSach - czasami bardzo pomaga, czasami nie, mi raczej dopomógł wiele razy niż ciążyłSmile
Płachta - może moje zboczenie zawodowe, ale mam, zwłaszcza, że obecne wynalazki naprawdę nie ważą wiele - w Globetrotterze widziałem już takie cuda, które pakują się do wielkości paczki papierosów.
Czapka/kapelusz - jak jest ciepło, to jednak wolę luźny kapelusz z rondem niż buffa, ale też niektórzy wolą czapki z daszkiem etc.
O apteczkach już tyle napisano, że akurat w tym wpisie celowo to pominąłem - tak jak pisałem to ma być lista hasłowa, a nie szczegółowa...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sefer dnia Nie 22:46, 16 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:42, 16 Lut 2014
mr
domownik
 
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Szklarnia





Sefer napisał:
1. @mr - Chodziłem po Alpach. Całej HR nie, ale udało mi się zaliczyć kawałek (choć więcej Austria i Dolomity:)

..i na prawdę nosisz ze sobą szable śnieżne na wycieczki narciarskie????..... ;->
jakoś nie mogę po prostu uwierzyć!

Sefer napisał:

2. @Luboch - Tak jestem przewodnikiem, żyję z gór i nie widzę nic nie stosownego pisać o nich. Zauważ, że w tekście nic nie reklamuje -
specjalnie jest on ogólnikowy - taka lista "must be" bez wchodzenia w szczegóły, które będę dopiero rozwijał.

jak dla mnie jest to jawna kryptoreklama.
nie Ty jeden jesteś związany zawodowo z górami, ale jakoś większość z użytkowników tego forum unika tego typu praktyk, po to powstał dział KOMERCHA....

Sefer napisał:

3. @MajorSki - wysokościomierz często mamy w zegarkach, GPSach - czasami bardzo pomaga, czasami nie, mi raczej dopomógł wiele razy niż ciążyłSmile

wysokościomierz to po prostu standard, i obowiązkowe uzupełnienie topograficznej mapy i kompasu.

Sefer napisał:

Płachta - może moje zboczenie zawodowe, ale mam, zwłaszcza, że obecne wynalazki naprawdę nie ważą wiele - w Globetrotterze widziałem już takie cuda, które pakują się do wielkości paczki papierosów.

jak dla mnie to (kolejna....) bzdura.

mr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 0:01, 17 Lut 2014
Sefer
domownik
 
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Kraków - góry;)





mr napisał:
Sefer napisał:
1. @mr - Chodziłem po Alpach. Całej HR nie, ale udało mi się zaliczyć kawałek (choć więcej Austria i Dolomity:)

..i na prawdę nosisz ze sobą szable śnieżne na wycieczki narciarskie????..... ;->
jakoś nie mogę po prostu uwierzyć!


Polecam doczytać - "(...)Lista oczywiście jest otwarta – za każdym razem trzeba ją dostosować do charakteru wyjścia, jednak w założonych wyżej warunkach jest to absolutne minimum.(...)"
Poza tym idąc wyżej jakaś śruba( zauważ, że jest to łamane śruba/szabla) zawsze się przydaje czy cuś innego (choć można czasami i grzyba zrobić).


mr napisał:

Sefer napisał:

2. @Luboch - Tak jestem przewodnikiem, żyję z gór i nie widzę nic nie stosownego pisać o nich. Zauważ, że w tekście nic nie reklamuje -
specjalnie jest on ogólnikowy - taka lista "must be" bez wchodzenia w szczegóły, które będę dopiero rozwijał.

jak dla mnie jest to jawna kryptoreklama.
nie Ty jeden jesteś związany zawodowo z górami, ale jakoś większość z użytkowników tego forum unika tego typu praktyk, po to powstał dział KOMERCHA....

A to już lekka paranoja zaczyna być w tym wydaniu. Przykro mi - ja się jej nie będę poddawać.


mr napisał:

Sefer napisał:

Płachta - może moje zboczenie zawodowe, ale mam, zwłaszcza, że obecne wynalazki naprawdę nie ważą wiele - w Globetrotterze widziałem już takie cuda, które pakują się do wielkości paczki papierosów.

jak dla mnie to (kolejna....) bzdura.

Dla ciebie może tak - nikt Ci nie każe tego stosować, ja uważam, że nie wiele to waży, a może pomóc...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sefer dnia Pon 0:02, 17 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 7:33, 17 Lut 2014
nasdak
domownik
 
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław, Lubin





Cytat:
Poza tym idąc wyżej jakaś śruba


No i zaraz po śrubie to tlen by się przydał na wypadek jak będziesz szedł jeszcze wyżej.


Cytat:
A to już lekka paranoja zaczyna być w tym wydaniu. Przykro mi - ja się jej nie będę poddawać.


To już kwestia wychowania.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nasdak dnia Pon 7:35, 17 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:28, 17 Lut 2014
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





mr napisał:
"Tatry, Beskidy..." zapewne tak, ale z ciekawości zapytam, chodziłeś coś na nartach po Alpach?
przeszedłeś może Haute-Route?....


I tu jest sedno sprawy.....

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:38, 17 Lut 2014
poloneez
domownik
 
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Krk/ Bourg-Saint-Maurice





pnk napisał:
jeśli chodzi o zawartość apteczki -> [link widoczny dla zalogowanych]ądźach


Już nie będę się czepiał o kryptoreklamy ale o tytuł artykułu który powinien brzmieć "Podstawy pierwszej pomocy ( bądź pomocy przedmedycznej) w górach" . Wierz mi Pinki że ktoś może się srogo doczepić do tego. Przez "ratownictwo medyczne" określa się szereg MEDYCZNYCH czynności ratunkowych wykonywanych przez wyspecjalizowany personel medyczny w oparciu o ustawę. Termin "ratownictwo medyczne" w najprostszych słowach jest chroniony prawnie i musi spełniać określone wymogi. Na takiej zasadzie wszystkie grupy typu PCK czy innego wolontariatu które miały w nazwie np Grupa Ratownictwa Medycznego, musiały zmienić swoje nazewnictwo.

Co się tyczy zaś apteczki to pomimo wielu lat przepracowanych w "ratownictwie medycznym" nie nabyłem zboczenia jak niektórzy moi koledzy i nie śmigam w góry z apteczką wielkości połowy plecaka lub apteczką plecakową jak niektórzy. To co wg mnie powinna zawierać apteczka to absolutne minimum na potrzeby własne. Ja używam małej apteczki Tatonki 10x7x4cm ze składem:
-najważniejsze:opakowanie plastrów Compeed (w jednym pudełku zestaw 5 dużych, 5 małych)
-kilka różnej wielkości plastrów na skaleczenia
-dwie gazy 7x7cm
-bandaż pół elastyczny 5cm
-malutka latarka
-leki NA UŻYTEK WŁASNY! dwie tabletki przeciwbólowe, dwie przeciwgorączkowe, i dwie najważniejsze na sraczkę Smile
-mała foliowa maseczka do rko
-kilka gazików nasączonych spirytusem
-ampułka soli fizlologicznej np do przepłukania oka lub rany
-penseta mała (przydaje się też do czyszczenia kleju na futerakach)
-3 pary rękawiczek jednorazowych

Wszystko to mieści się w malutkiej apteczce jak napisał Sefer wielkości paczki fajek.
Dodatkowo oddzielnie noszę zawsze folię NRC która w kryzysowej sytuacji może służyć jako płachta.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez poloneez dnia Pon 12:47, 17 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:01, 17 Lut 2014
Konik
domownik
 
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: Kraków





Ja tam w d...e byłem i g...o widziałem, ale generalnie zróżnicowałbym wyposażenie ze względu na teren. Inny na tereny leśne (do regla), inny na subalpejski bezdrzewny, jeszcze inne na alpejski - lodowcowy, a jeszcze inny na polarne. W lesie przydać się może lekka piłka, a w lodowcowym jestem przekonany do śrubki osobistej i 1-2 szabli na grupę. Poza tym charakter trasy: czy hut to hut (a jeśli, to czy międzyschroniskowy, czy międzyszałasowy), czy autonomiczny. Do tego dostępność i gęstość infrastruktury, jakość usług ratowniczych, możliwości komunikacyjne. No, i im więcej wie się o planowanej trasie, tym dokładniej można dopasować fanty.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:42, 17 Lut 2014
Luboch
domownik
 
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Rzeszów





Konik napisał:
Ja tam w d...e byłem i g...o widziałem, ale generalnie zróżnicowałbym wyposażenie ze względu na teren. Inny na tereny leśne (do regla), inny na subalpejski bezdrzewny, jeszcze inne na alpejski - lodowcowy, a jeszcze inny na polarne. W lesie przydać się może lekka piłka, a w lodowcowym jestem przekonany do śrubki osobistej i 1-2 szabli na grupę. Poza tym charakter trasy: czy hut to hut (a jeśli, to czy międzyschroniskowy, czy międzyszałasowy), czy autonomiczny. Do tego dostępność i gęstość infrastruktury, jakość usług ratowniczych, możliwości komunikacyjne. No, i im więcej wie się o planowanej trasie, tym dokładniej można dopasować fanty.


wódki mu polać mądrze prawi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:36, 17 Lut 2014
Groszek
domownik
 
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław





Luboch napisał:
Konik napisał:
Ja tam w d...e byłem i g...o widziałem, ale generalnie zróżnicowałbym wyposażenie ze względu na teren. Inny na tereny leśne (do regla), inny na subalpejski bezdrzewny, jeszcze inne na alpejski - lodowcowy, a jeszcze inny na polarne. W lesie przydać się może lekka piłka, a w lodowcowym jestem przekonany do śrubki osobistej i 1-2 szabli na grupę. Poza tym charakter trasy: czy hut to hut (a jeśli, to czy międzyschroniskowy, czy międzyszałasowy), czy autonomiczny. Do tego dostępność i gęstość infrastruktury, jakość usług ratowniczych, możliwości komunikacyjne. No, i im więcej wie się o planowanej trasie, tym dokładniej można dopasować fanty.


wódki mu polać mądrze prawi


polejcie to i ja wypiję Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 22:45, 17 Lut 2014
pnk
domownik
 
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: Kraków





poloneez napisał:
pnk napisał:
jeśli chodzi o zawartość apteczki -> [link widoczny dla zalogowanych]ądźach


Już nie będę się czepiał o kryptoreklamy ale o tytuł artykułu który powinien brzmieć "Podstawy pierwszej pomocy ( bądź pomocy przedmedycznej) w górach" . Wierz mi Pinki że ktoś może się srogo doczepić do tego. Przez "ratownictwo medyczne" określa się szereg MEDYCZNYCH czynności ratunkowych wykonywanych przez wyspecjalizowany personel medyczny w oparciu o ustawę. Termin "ratownictwo medyczne" w najprostszych słowach jest chroniony prawnie i musi spełniać określone wymogi. Na takiej zasadzie wszystkie grupy typu PCK czy innego wolontariatu które miały w nazwie np Grupa Ratownictwa Medycznego, musiały zmienić swoje nazewnictwo..


spoko. dzięki za cenną uwagę. osobiście się nie wczuwam w "gry słowne". jak się ktoś "ważny" przyczepi to się zmieni:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 10:04, 03 Mar 2014
raptowny
rozkręcam się
 
Dołączył: 25 Lut 2013
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów






Jak bym się miał na jednodniowe tury pakować według tej instrukcji to bym nigdy nie wyszedł na tą turę Smile Wysokościomierz - troszkę przesadzone. Jako ze ja mam czas tylko na jednodniowe paregodzinne turowanie to zawsze jest to na tzw. ''spontan''. Wrzuca się do plecaka co popadnie a i tak zawsze czegoś brakuje. Kapelusz? Laughing chyba na ryby a nie na narty Very Happy Podstawa to przyrządy zapewniające bezpieczeństwo nasze i kompanów podróży i tak zawsze: apteczka którą rzadko kiedy wyciągam z plecaka, 2 x radio, w pełni naładowany tel komórkowy, nawigacja i ew. mapa jak by nawigacja odmówiła posłuszeństwa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:00, 03 Mar 2014
poloneez
domownik
 
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Krk/ Bourg-Saint-Maurice





raptowny napisał:
 nawigacja i ew. mapa jak by nawigacja odmówiła posłuszeństwa.

GPS na jednodniowe tury? Skoro masz czas tylko na jednodniowe tury to pewnie tylko w nasze góry i potrzebujesz do tego GPS?
Chyba powinno być "mapa i ewentualnie GPS".
Jak dla mnie nic nie zastąpi dobrej mapy i kompasu (wiem że niektórzy nie potrafią się nimi posługiwać) ale mnie wpajano zawsze i milion razy to słyszałem od mądrzejszych ode mnie że GPS stanowi tylko dopełnienie zestawu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:20, 03 Mar 2014
mr
domownik
 
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Szklarnia





poloneez napisał:
raptowny napisał:
 nawigacja i ew. mapa jak by nawigacja odmówiła posłuszeństwa.

GPS na jednodniowe tury? Skoro masz czas tylko na jednodniowe tury to pewnie tylko w nasze góry i potrzebujesz do tego GPS?
Chyba powinno być "mapa i ewentualnie GPS".
Jak dla mnie nic nie zastąpi dobrej mapy i kompasu (wiem że niektórzy nie potrafią się nimi posługiwać) ale mnie wpajano zawsze i milion razy to słyszałem od mądrzejszych ode mnie że GPS stanowi tylko dopełnienie zestawu.


I like it! Smile

mr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:02, 03 Mar 2014
Sheep
domownik
 
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa





Nie bardzo rozumiem wrzucania do plecaka "co popadnie", tym bardziej jak i tak ma "zawsze czegoś brakować". Spontan akurat nic tu do rzeczy nie ma. Może lepiej wrzucać z głową, to i niczego brakło nie będzie. Twisted Evil Też uważam, że mapa i kompas zawsze, a GPS to ewentualnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:09, 03 Mar 2014
raptowny
rozkręcam się
 
Dołączył: 25 Lut 2013
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów






Tak potrzebuję do tego GPS gdyż życie i doświadczenie nauczyło mnie czegoś takiego jak pokory przed górami i figlami związanymi z warunkami atmosferycznymi jakie nam płata. W navi mam wbite wszystkie trasy które dotychczas przeszedłem i uwierz mi że nieraz uratował mi 4 litery. Daleko nie muszę sięgać pamięcią, marzec w zeszłym roku wychodziliśmy z domu gdy była bardzo ładna pogoda, jednak podczas przygotowania do zjazdu warunki na górze odwórciły się o 180 stopni, słoneczko nagle zaszło za chmurami i przyszła taka śnieżyca że widoczność była ograniczona i to dość konkretnie a w lesie jak to w lesie: każde drzewo takie same, brak jakichkolwiek punktów orientacyjnych, ciekawe w czym pomogła by mi wtedy mapa i kompas? Pochodnie chyba bym sobie z nich zrobił. Kolejny sprawa to to że wiele razy muszę zaczynać turę w godzinach mocno porannych (ok. 4 rano, czasami nawet wcześniej) z racji tego że muszę się wyrobić w ciągu jednego dnia. Uwierz mi po wieczornym i nocnym opadzie połączonym z wiatrem który obkleja śniegiem oznaczenia szlaków na drzewach szlak nie przypomina szlaku Very Happy. Pomijając fakt iż w 80% poruszam się poza szlakami zarówno w górę jak i w dół i wtedy w nocy jest jeszcze trudniej.


P.S. ''GPS na jednodniowe tury? Skoro masz czas tylko na jednodniowe tury to pewnie tylko w nasze góry i potrzebujesz do tego GPS?'' Znajomy ratownik z GOPR-u, dość sędziwy już człowiek z ogromnym doświadczeniem skomentował by twoje słowa krótko: ''Miastowe gadanie, przez takich później trzeba lecieć o 2 w nocy w góry bo ''źlamdają'' dyżurnemu że się zgubili i sami nie wrócą''.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:52, 03 Mar 2014
Sheep
domownik
 
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa





To co piszesz o warunkach to jest narciarska normalność - wszyscy tu się tym zajmujemy i takowych regularnie doświadczamy. Smile
A co do GPS to pewnie że super sprawa w takich sytuacjach, ale raczej nie kosztem mapy/kompasu - po prostu dobrze mieć i to i to.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:41, 03 Mar 2014
poloneez
domownik
 
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Krk/ Bourg-Saint-Maurice





raptowny napisał:
Tak potrzebuję do tego GPS gdyż życie i doświadczenie nauczyło mnie czegoś takiego jak pokory przed górami i figlami związanymi z warunkami atmosferycznymi jakie nam płata. W navi mam wbite wszystkie trasy które dotychczas przeszedłem i uwierz mi że nieraz uratował mi 4 litery. Daleko nie muszę sięgać pamięcią, marzec w zeszłym roku wychodziliśmy z domu gdy była bardzo ładna pogoda, jednak podczas przygotowania do zjazdu warunki na górze odwórciły się o 180 stopni, słoneczko nagle zaszło za chmurami i przyszła taka śnieżyca że widoczność była ograniczona i to dość konkretnie a w lesie jak to w lesie: każde drzewo takie same, brak jakichkolwiek punktów orientacyjnych, ciekawe w czym pomogła by mi wtedy mapa i kompas? Pochodnie chyba bym sobie z nich zrobił. Kolejny sprawa to to że wiele razy muszę zaczynać turę w godzinach mocno porannych (ok. 4 rano, czasami nawet wcześniej) z racji tego że muszę się wyrobić w ciągu jednego dnia. Uwierz mi po wieczornym i nocnym opadzie połączonym z wiatrem który obkleja śniegiem oznaczenia szlaków na drzewach szlak nie przypomina szlaku Very Happy. Pomijając fakt iż w 80% poruszam się poza szlakami zarówno w górę jak i w dół i wtedy w nocy jest jeszcze trudniej.


P.S. ''GPS na jednodniowe tury? Skoro masz czas tylko na jednodniowe tury to pewnie tylko w nasze góry i potrzebujesz do tego GPS?'' Znajomy ratownik z GOPR-u, dość sędziwy już człowiek z ogromnym doświadczeniem skomentował by twoje słowa krótko: ''Miastowe gadanie, przez takich później trzeba lecieć o 2 w nocy w góry bo ''źlamdają'' dyżurnemu że się zgubili i sami nie wrócą''.


Nie neguje posiadania GPS i nie miałem na celu urazić cię tym postem ale wyrażam jedynie swoje zdanie. Więcej informacji odczytam z mapy niż z GPSu. Jednym i drugim trzeba umieć się posługiwać. Brałem kilkakrotnie GPS na wyjścia w góry i nawet w największej dupówie wolałem korzystać z mapy i kompasu. W mapie i kompasie nie wyczerpią się baterię, nie zawiedzie elektronika.
Wierz mi że respekt do gór posiadam a za miastowe gadanie uznałbym uznawanie wyższości GPS nad mapami. Co do twojego leciwego kolegi GOPRowca to chyba lata służby go lekko wypaliły i może powinien przejść na emeryturę. Taką wybrał profesję i za przeproszeniem jego obowiązkiem jest niesienie pomocy w górach. Smutne ale prawdziwe i sam często musiałem godzić się w pracy ze stwierdzeniem pacjentów że jestem "jak dupa od srania" żeby o 3 w nocy jechać na sygnale do "uporczywego kataru".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 18:53, 03 Mar 2014
Luboch
domownik
 
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Rzeszów





GPS i kapelusz na ryby Very Happy plus LOGO do czytania


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:04, 03 Mar 2014
kumi
domownik
 
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kraków





Na liście nie ma papieru życia. A to podstawa każdego wyjścia w góry. Polecam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:31, 03 Mar 2014
Konik
domownik
 
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: Kraków





Luboch napisał:
i kapelusz na ryby Very Happy


Wiosną na lodowcach kapeluch się przydaje. Bardzo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:00, 03 Mar 2014
mr
domownik
 
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Szklarnia





kumi napisał:
Na liście nie ma papieru życia. A to podstawa każdego wyjścia w góry. Polecam.

fakt.
na wielodniowe wyjścia warto dołożyć wilgotne chusteczki
świetnie sprawdza się także mały żel do dezynfekcji rąk (brzmi dziwnie jeśli ktoś nigdy nie stosował), w wysokich schroniskach - bez bieżącej wody - polecam także do higieny np stóp...

mr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jak zapakować się na wyjście skiturowe
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin