Autor |
Wiadomość |
artur |
Wysłany: Pią 21:51, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
wkolek napisał: | Ok. Poszperam. Ważne żeby nikt nie zleciał czy to z krzyża czy to z ogrodzenia krzyża. | ........ha tu raczej chodzi o to żeby krzyż komuś na eb nie zlatał , przy silnym wietrze ma dużą amplitude wychyleń i to jest główna przyczyna remontu.istnieje realne zagrożenie, fundament nie jest w najlepszym stanie, pozdrówka |
|
|
wkolek |
Wysłany: Czw 23:12, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
Ok. Poszperam. Ważne żeby nikt nie zleciał czy to z krzyża czy to z ogrodzenia krzyża. |
|
|
artur |
Wysłany: Czw 21:04, 28 Maj 2009 Temat postu: krzyż |
|
wkolek napisał: | Extra. Nie moge jednak dotrzec do tych zdjec- ten adres jest ogólny. Nigdy nie byłem na Giewoncie wiec jestem ciekaw jakie widoki. No i jaki ser szwajcarski zrobiliscie ze szczytu | Witaj faktycznie adres jest ogólny , mojej strony,musisz pogrzebać w zdjęciach , niestety jest ich troche, ser będziemy dopiero robić za jakieś dwa tygodnie, o ile pogoda dopisze, inekcjie z żywicy, w celu wzmocnienia fundamentu i prawdopodobnie malowanie krzyża nie oglądałem jeszcze dokumentacji ,bo był pomysł odgrodzenia krzyża , aby na niego nie włazili, |
|
|
wkolek |
Wysłany: Czw 7:28, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
Extra. Nie moge jednak dotrzec do tych zdjec- ten adres jest ogólny. Nigdy nie byłem na Giewoncie wiec jestem ciekaw jakie widoki. No i jaki ser szwajcarski zrobiliscie ze szczytu |
|
|
mr_bogus |
Wysłany: Nie 14:38, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
fajne połączenie przyjemnego z pożytecznym |
|
|
artur |
Wysłany: Sob 23:14, 12 Lip 2008 Temat postu: Giewont , krzyż |
|
......witajcie dobrzy ludzie........ Mialem nie wątpliwą okazje uczestniczyć w pracach związanych z konserwacją , a przede wszystkim zabezpieczeniu krzyża na Giewoncie.Firma w ktorej pracuje miala za zadanie wykonać odwierty w fudamencie , i skale na której jest posadowiony krzyż. W czwartek kole 9 tej załadowaliśmy sprzęt do śmigłowca Topru, ktory podrzucił nas najbliżęj jak dał rade pod Giewont, wysadził nas praktycznie przy samych łańcuchach końcowym podejściu. w zawisie wyladowaliśmy sprzęt , już niestety na plecach wtargaliśmy go na szczyt. na szczęście mieliśmy na tyle kabla , że nie trzeba było targać elektrowni na góre po łańcuchach.pogoda była super , jak zwykle wiało ale było słonecznie. wykonaliśmy kilka odwiertów głębokości 2,5 m następnie wziernikowaliśmy kamerą przekroje po przez otwory pozwoli to na ocene stanu technicznego posadowienia krzyżą i podjęciu metody i technologi zabespieczenia . pobraliśmy tez próbki samej stali z jakiej jest wykonany krzyż.kole 16 stej zaczeliśmy naj mniej przyjemną część roboty , musieliśmy znieść sprzęt na przełęcz gdzie śmigło mogło nas bespiecznie zabrać na dół . kole 17 stej śmiglowiec przyleciał , siadł przy nas , po szybkim załadunku zlecieliśmy na lądowisko kole szpitala......powiem wam że lot śmigłem zrobił na mnie niezapomniane wrażenie podaje adres gdzie można zobaczyć foty z całej akcji.........zostaliśmy na drugi dzień w Kirach, pogoda była Super .......zrobiliśmy droge na Ornak wychodząc z Kościeliskiej a wracając przez chochołowską doline, to była nasza premia za prace ........http://pl.netlog.com/afpriv............serdeczne pozdrowienia dla wszystkich |
|
|