Polski Klub SkiTurowy
Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna
->
Turystyka górska, inne aktywności i wszystkie offtopiki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Wybierz forum
Skitury, skialpinizm, freeride
----------------
Uczestnicy / powitania / profil
Dyskusje-informacje-aktualne warunki
Relacje
Szukam partnera/towarzyszy do akcji skiturowych
Planowane wyprawy - archiwum
Sprzęt skiturowy
Ogłoszenia typu: kupię, sprzedam, zamienię
Ski alpinism in the Tatras
Uwagi techniczne
Pokrewne aktywności i wszystkie offtopiki - czyli co robimy w lecie
----------------
Turystyka górska, inne aktywności i wszystkie offtopiki
Wspinanie w górach
Pokoje niewidoczne
----------------
brudnopis
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Petefijalkowski
Wysłany: Wto 23:21, 19 Sty 2016
Temat postu:
Dziękuję Wam bardzo za te głosy.... Specjalnie się nie odzywałem - nie zapomniałem o wątku.
Ze swojej strony powiem że skontaktuję się na priv i pogadamy, jest parę ciekawych opcji
Gruad - Gruzja niestety nie, ale z forum co roku ktoś jeździ do Gruzji...
Pete
Gruad
Wysłany: Czw 19:43, 07 Sty 2016
Temat postu:
chyba wszystko jasne i ok - a o gruzji nie myslałeś
przemo_k
Wysłany: Śro 19:29, 06 Sty 2016
Temat postu:
Popieram przedpiśców
Pete, oferta jest w sumie atrakcyjna. Jak poukładam weekendy i urlopy to być może się do Ciebie odezwę, od zawsze mam ochotę na Ukrainę, ale czasu na czytanie przewodników i forów nie za bardzo. Koszty w granicach 200-300 są do zaakceptowania dla leniwców
mtr
Wysłany: Wto 15:44, 05 Sty 2016
Temat postu:
W pełni zgadzam się z Szymonem.
Sytuacja byłaby wątpliwa, gdyby uczestnikom mogło się wydawać, że zapłacili za coś innego niż otrzymają ("partnerstwo" zamiast przewodnictwa). Jeżeli ten temat jest zawczasu wyjaśniony bez niedomówień, to moim zdaniem nie ma przeciwwskazań.
Szymon
Wysłany: Nie 19:11, 20 Gru 2015
Temat postu:
Piotrku, swego czasu już wcześniej pisałem w podobnej kwestii i wciąż podtrzymuje stwierdzenie, że w niczym złym moralnym nie jest takie działanie jak Twoje.
Myślę, że wiedza i doświadczenie też ma swoją cenę, którą przecież nie dostałeś w prezencie, tylko w trudzie ją zdobyłeś.
Jeśli z góry jasno postawisz warunki, jednocześnie oferując konkretną pomoc/wiedzę/organizację - dlaczego nie? Ty, jako organizator, przecież możesz postawić swoje warunki udziału/uczestnictwa w danym wyjeździe. Jeśli ktoś tego nie zaakceptuje, wcale nie zmuszasz go do tego wyjazdu. Wszak może samodzielnie powziąć się podobnych działań w postaci samodzielnego wyjazdu.
Uważam także, że będąc swoistym organizatorem, nawet nieformalnym (nie będę poruszał tu kwestii odpowiedzialności i formalności), uczestnicy poniekąd Twojej osobie powierzają swoje bezpieczeństwo czy pomyślność wyjazdu. I tutaj musiałbyś się zastanowić, jak ugryźć ten temat, by w razie draki nie trafić za #. Zapewne gdy pojedziesz ze znajomymi, takie przykre sytuacje raczej Ci nie grożą, ale już dalsi znajomi, przygodnie poznani - mogą stanowić (ALE NIE MUSZĄ!) problem.
Osobiście - podkreślam - nie widziałbym nic złego w tzw. partnerskim wyjeździe połączonym z dotacją o jakiej piszesz. I pewnie gdybym był mniej samodzielny i bardziej $, to bym skorzystał z takiej opcji
.
Życzę powodzenia!
Petefijalkowski
Wysłany: Nie 11:42, 20 Gru 2015
Temat postu: "Wyjazd partnerski" czy wspomożenie kolegi ?
Hej,
męczy mnie jeden temat, chciałbym poznać Wasze zdanie... Krótko mówiąc od 8lat jeżdżę zimą na okołotygodniowe narciarskie przejścia na Ukrainie (raz Rumunia, raz Gruzja). Przez te lata nie ukrywam zdążyłem dość dobrze zgłębić realia w górach Ukrainy, przy rzucanych co roku galeriach słyszałem często czy na tym forum czy w innych mediach społecznościowych "słuchaj, jakbyś jechał za rok....".
Rzecz rozchodzi się o to że aktualnie finansowo jestem w czarnej d, a chętnie bym pojechał na taki wyjazd tygodniowy, który jednak kosztuje całościowo np 600-700zł, mając już sprzęt. Zastanawiam się nad moralnością akcji umawiam się z 3-4 osobami na wyjazd na Ukrainę skiturowy, ale mówię "moi drodzy, nie stać mnie, pokryjecie moje koszty razem na czterech?"
Z jednej strony wiem że dla wielu osób wydatek dodatkowy typu 200-300zł za fajny wyjazd z osobą która obczai temat i wie co i jak, logi, chatki niechatki itp - to żaden problem. Z drugiej strony czuję moralne opory, a także potencjalne zarzuty jak przy słynnych "wyjazdach partnerskich".
Podkreślę - nie chodzi o zarobek, ale o możliwość pozwolenia sobie na wyjazd.
Ktoś z Was odważy się wypowiedzieć?
Dzięki, jeżeli chcecie zbiczować bo np nie kojarzycie mnie z wyjazdów - obejrzyjcie najpierw galerię picasa (w profilu jest).
Pozdrawiam,
Piotrek
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001-2003 phpBB Group
Theme created by
Vjacheslav Trushkin
Regulamin