Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki -> Telemark i kontuzje
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Telemark i kontuzje
PostWysłany: Wto 9:28, 10 Paź 2006
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Przenoszę z wątku o spotkaniu bo bez sensu tam gadać.

MarcinE napisał:

Chciałbym uprzejmie sprostować fałszywą informację wedle której telemark jest parszywie kontuzjogenny. Badania naukowe dowodzą że co do zasady nawet używająć wiązań bez bezpieczników ma sie mniejszą szansę na kontuzje niż w wiązaniach alpejskich. Dla zainteresowanych przesyłam linki z wynikami badań potwierdzającymi tą tezę.

Pozdrawiam serdecznie,
Marcin
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


1. Nie jestem przeciwnikiem telemarku wręcz przeciwnie. Ale w jego naturalnej (dość lekkiej) jak dla mnie niezdegenerowanej formie.
2. Pisałem nie o telemarku wogóle ale o "cięzkim sprzecie" czyli nartach typu "mid-fat" "big-fat", mocnym wiązanion ze sprężynami ustawionymi do zjazdu oraz wysokim twardym butom (nawet 4 klamrowym).
3. Oba wskazane przez Ciebie linki wyraźnie wskazują na brak szerokich opracowań. Ten drugi jest trochę lepszy, a artykuł który jest bazą (Tuggy ML, Ong R. Injury risk factors among telemark skiers, Am J Sports Med. 2000 Jan-Feb;28(1):83-9.) do dyskusji czytałem (mam w pdfie, zainteresowanym służę). Artykuł jest niezły ale nie obejmuje zbytnio nowych sprzętów telemarkowych. Zresztą w czasach obecnych nastąpiła ogormna dywersyfikacja sprzętu i wracamy do punktu 2 który jakby w tych badaniach jest mało objęty. Coś mi się mikici, że coś było na ten temat w którymś z zeszłorocznych Couloir Magazine jak się rozpakuję i odnajdę to dam znać.

Moje obserwacje wynikają trochę z literatury a trochę z terenu (Norwegia, Szwecja). Aborygeni z którymi rozmawiałem i dyskusje w periodykach wskazują właśnie na zmianę charakteru urazów: kiedyś głownie kostka teraz w związku z coraz lepiej trzymającymi stopę butami i silniejszą (lub raczej ustawianą na zjazd) sprężyną w wiązaniu urazy wędrują w "górę" i coraz częściej pada kolano. Proces jest dokładnie taki sam jak kiedyś w narciarstwie alpejskim - sam zaczynałem w sprzęcie w którym bezpiecznik poległa na tym, że pękały sznurówki. Nota bene w butach tych chodziłem też do szkoły....
Efekt jest taki, że od paru lat kombinuje się bezpieczniki do telemarku (z mniejszym lub lepszym skutkiem). Nawet w tym roku Roteffela wypuściła wiązania "step-in" z bezpiecznikiem, ale kontrukcja jest tak udziwniona, że aż dziw bierze, iż pragmatyczni wikingowie mogli coś takiego wymysleć.

Być może na moje nieco negatywne nastawienie do "cięzkiego" sprzętu do telemarku (przy wręcz uwielbieniu do wersji lekkiej) wpływ mają też dwa fakty:
1. nie lubię cieżkich rzeczy
2. przez 15 lat chodzenia na turach nigdy nie zanotowałem urazu wśród kolegów czy siebie (oprócz porysowania gęby czy wybitych palców). Natomiast przy drugiej wycieczce w towarzystwie "ciężkich" telemarkowców musiałem takiego bydlaka 190cm/90kg wlec na dół na improwizowanym toboganie bo se kolano rozpirzył. A do pomocy miałem jeno swoją babę....

Pozdrówka,

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Telemark i kontuzje
PostWysłany: Wto 18:26, 10 Paź 2006
Konik
domownik
 
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: Kraków





Witaj Kuba,
mam podobne zdanie na temat telemarku - IMO: powinien łączyć narciarstwo śladowe z turowym. Funkcjonalnie: ma dawać możliwość łatwej turystyki (miękki but, brak konieczności dłubania przy wiązaniach, lekkość i prostota sprzętu) w terenie zróżnicowanym i niezbyt trudnym. Ciężki sprzęt zabija zalety teranku i implikuje zmoty: przede wszystkim wiązaniowe (bezpieczniki, "tour mode" itp.). Z drugiej strony, jeśli kto ma ochotę, trudno zabronić... Zresztą to piękny widok oglądać kogoś w stromym, wąskim żlebie pięknie radzącego sobie telerankiem. Tej wiosny miałem taką okazję i byłem pod dużym wrażeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 13:39, 12 Paź 2006
Marcin
domownik
 
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Warszawa





Kuba,

Przepraszam ale miałem wrażenie że pijesz do telemarku w ogóle a nie tylko do ciężkozbrojnych towarzyszy. Będziesz w chochołowskiej na zlocie to będzie okazja do omówienia tematu przy piwie.

Pozdrawiam serdecznie,

Marcin


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 11:12, 13 Paź 2006
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Marcin napisał:
Będziesz w chochołowskiej na zlocie to będzie okazja do omówienia tematu przy piwie.


Niestety nie. Z dwóch powodów:
1. prawdopodobnie będę zajęty 8-9.12
2. wszelkie spędy/zloty wywołują we mnie dreszcz przerażenia

Ale się już Kimem na jakieś wieczorne nartki kołomnie umawiałem.

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Telemark i kontuzje
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Dyskusje-informacje-aktualne warunki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin